Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy
: 24 lis 2021, 20:51
A ja zmienię temat (bo ile można gadać o obiektywności recenzji i byciu ekspertem
Kolejny rok, kolejna topka Top50 wg. Game Troll TV. Abstrahując już od wyborów, czy to obiektywnie dobre czy złe gry (:D), to dwie rzeczy kolejny rok mnie kłują w oczy:
1) Topka wspólna dla całej tej trójki. Topka wszystkich, czyli... żadnego z nich tak naprawdę. Nie rozumiem tego, serio. Zamiast przedstawiać po kolei top50 każdego z nich, to jakimś magicznym mechanizmem wyszło im tak a nie inaczej. Na ten moment cały czas nie wiemy, który z nich które gry lubi, jakie typy. Coś w stylu jakby Dice Tower zrobili jedną wspólną topkę Toma, Sama i Zee. Dziwne to strasznie i dla mnie niezrozumiałe.
2) Nagrody. Dla tych co nie wiedzą - rok temu nagrodami były naprawdę drogie gry, w stylu Twilight Imperium 4 czy The Edge (ale nie chce mi się teraz sprawdzać, piszę z pamięci). W tym roku natomiast gry są równie ciekawe, bo np. nowy Descent, Starcie Kultur, Odmęty Grozy, Gloomhaven: Szczęki Lwa i... wyjazd do Essen 2022. W komentarzach oczywiście zachwyty nad tym, jakie to super nagrody ktoś zgarnie... tylko no właśnie. Czy ktoś je naprawdę zgarnie? Metoda wybierania nagrodzonych, to bycie po prostu subskrybentem... Przy 4x tysiącach subskrybentów, kolejne odcinki ogłada góra 1/4 z nich (albo i mniej, bo nie każdy oglądający musi być ich subskrybentem - jak np. moja osoba). Na koniec filmu pojawia się kto wygrał... i tyle. Nic więcej. W komentarzach pod filmami (kolejny już rok) na próżno szukać komentarza zwycięzcy, nic, podobnie było zresztą w poprzednich edycjach, wiem bo kiedyś zrobiłem śledztwo i to sprawdzałem. Naprawdę mam poważne wątpliwości, czy te nagrody ktokolwiek w ogóle wygrywa, albo raczej czy zwycięzcy w ogóle wiedzą, że cokolwiek wygrali. Nikogo za rękę nie złapałem, ale czy to jest naprawdę optymalny system wyłaniania zwycięzcy? Chyba, że właśnie plan jest taki, by nie było zwycięzcy? Dla mnie jest to mega dziwne. Gdybym wygrał dowolną grę w konkursie (kiedyś swoją drogą wygrałem u Gambita ), to pierwsze co bym zrobił, to publiczne podziękowania. A tutaj zero, nic... chyba, że GameTroll (jak to ma w zwyczaju z autorami krytycznych komentarzy) zdążył w międzyczasie zbanować zwycięzców na YT xD
3) Są też i nagrody dla "nowych subskrybentów". Dla mnie to nic innego, jak kupowanie sobie subskrypcji, to jest po prostu nieetyczne. Daj suba, to moooże coś wygrasz. C'mon, serio?
Ciekawi mnie, jakie jest Wasze zdanie na ten temat.
Kolejny rok, kolejna topka Top50 wg. Game Troll TV. Abstrahując już od wyborów, czy to obiektywnie dobre czy złe gry (:D), to dwie rzeczy kolejny rok mnie kłują w oczy:
1) Topka wspólna dla całej tej trójki. Topka wszystkich, czyli... żadnego z nich tak naprawdę. Nie rozumiem tego, serio. Zamiast przedstawiać po kolei top50 każdego z nich, to jakimś magicznym mechanizmem wyszło im tak a nie inaczej. Na ten moment cały czas nie wiemy, który z nich które gry lubi, jakie typy. Coś w stylu jakby Dice Tower zrobili jedną wspólną topkę Toma, Sama i Zee. Dziwne to strasznie i dla mnie niezrozumiałe.
2) Nagrody. Dla tych co nie wiedzą - rok temu nagrodami były naprawdę drogie gry, w stylu Twilight Imperium 4 czy The Edge (ale nie chce mi się teraz sprawdzać, piszę z pamięci). W tym roku natomiast gry są równie ciekawe, bo np. nowy Descent, Starcie Kultur, Odmęty Grozy, Gloomhaven: Szczęki Lwa i... wyjazd do Essen 2022. W komentarzach oczywiście zachwyty nad tym, jakie to super nagrody ktoś zgarnie... tylko no właśnie. Czy ktoś je naprawdę zgarnie? Metoda wybierania nagrodzonych, to bycie po prostu subskrybentem... Przy 4x tysiącach subskrybentów, kolejne odcinki ogłada góra 1/4 z nich (albo i mniej, bo nie każdy oglądający musi być ich subskrybentem - jak np. moja osoba). Na koniec filmu pojawia się kto wygrał... i tyle. Nic więcej. W komentarzach pod filmami (kolejny już rok) na próżno szukać komentarza zwycięzcy, nic, podobnie było zresztą w poprzednich edycjach, wiem bo kiedyś zrobiłem śledztwo i to sprawdzałem. Naprawdę mam poważne wątpliwości, czy te nagrody ktokolwiek w ogóle wygrywa, albo raczej czy zwycięzcy w ogóle wiedzą, że cokolwiek wygrali. Nikogo za rękę nie złapałem, ale czy to jest naprawdę optymalny system wyłaniania zwycięzcy? Chyba, że właśnie plan jest taki, by nie było zwycięzcy? Dla mnie jest to mega dziwne. Gdybym wygrał dowolną grę w konkursie (kiedyś swoją drogą wygrałem u Gambita ), to pierwsze co bym zrobił, to publiczne podziękowania. A tutaj zero, nic... chyba, że GameTroll (jak to ma w zwyczaju z autorami krytycznych komentarzy) zdążył w międzyczasie zbanować zwycięzców na YT xD
3) Są też i nagrody dla "nowych subskrybentów". Dla mnie to nic innego, jak kupowanie sobie subskrypcji, to jest po prostu nieetyczne. Daj suba, to moooże coś wygrasz. C'mon, serio?
Ciekawi mnie, jakie jest Wasze zdanie na ten temat.