Ostatnio kupiliśmy...bo...

[rodan77]

Kingdom Legacy z wszelkimi dodatkami, bo uwielbiam takie małe gry z wielką zawartością.

Nie zawiedziesz się . Rozegrałam całą podstawkę, jeden dodatek wbudowany i Adventures i już teraz żałuję, że nie ma u nas sklepach Distant Lands.

Jak działa to Legacy w tej grze? Po przejściu już nie ma powrotu, czy można to jakoś zresetować i zagrać jeszcze raz? Czy każdy dodatek to nowa kampania?

[Yuri]

Spokojniutko zmitygujesz kwestie legacy poprzez użycie koszulek, albo stickerow biurowych.

[Fyei]

Kingdom Legacy z wszelkimi dodatkami, bo uwielbiam takie małe gry z wielką zawartością.

Nie zawiedziesz się . Rozegrałam całą podstawkę, jeden dodatek wbudowany i Adventures i już teraz żałuję, że nie ma u nas sklepach Distant Lands.

Jak działa to Legacy w tej grze? Po przejściu już nie ma powrotu, czy można to jakoś zresetować i zagrać jeszcze raz? Czy każdy dodatek to nowa kampania?

Po prostu użyłam koszulek i zmywalnych markerów , tym bardziej że na pewno będę do tej gry wracać. A samo legacy polega na niszczeniu kart oraz ich zmianie poprzez naklejanie naklejek.

[ppd]

Biały Zamek - przy polskiej premierze był niezły "hajp", który mnie ominął. Nie ominął mnie natomiast bon do Empiku o wartości 100 zł z którym nie miałem zbytnio co zrobić. Uznałem, że w kolekcji najbardziej brakuje mi jakiejś gry, którą można rozłożyć w tygodniu, nawet po pracy, a która nie będzie prostackim fillerem. Po 2 partiach już wiem, że wybór był dobry.

[HorribleNick]

U mnie również wpadł Biały Zamek bo w tantisie wyszedł za niecałe 80 zl z wysyłką. A przez dzień dziecka w Planszostrefie i Inpoście, właśnie czekam na dodatek.

Dodatek do Hen Daleko niemiecki. Czekałem na polską wersję, ale Lucky Duck nie śpieszą się z klarowną informacją kiedy to wyjdzie. A że brakowało mi do kodu, to kaczkom znów podziękuje.

Skusiłem się też na Shipyard 2ed., a właściwie Loděnice, bo z czeskiej promki. I w sumie dobrze, bo jakbym kupił to w normalnej cenie, to pewnie bym się rozczarował wykonaniem. No ale mechanicznie bardzo ciekawie, nie mam w sumie nic z rondlem.
Ale te tekturowe bajery to już jakaś pomyłka. Pudełko jeszcze przeżyje, ciężko insert dookoła zrobić, ale niech będzie. Stojak na płytki za to chyba pójdzie do śmieci, bo jak na płasko leży w pudle to płytki wyjeżdżają górą. A da się go tylko w jeden sposób położyć, żeby plansze gracza (które są równie bez sensu) się mieściły. Szkoda wyrzucić, ale mało to funkcjonalne.

[Irka]

Nie czekając na koniec hajpu, ani nawet na dzień dziecka, złamałam się i kupiłam SETI, bo mąż fan astronomii, a ja była fanka Dänikena

[Apos]

• ARCS + Zestaw Wiedzy i Liderów, bo uwielbiamy gry tego autora. Czy to Root, John Company 2, Pax Pamir - wyjątkowe gry o niespotykanym doświadczeniu. Z kodem Inpost gra wychodzi też po prostu tanio;
• Acquire, bo zagrałem i ten 60 letni (!) tytuł oczarował mnie swoją prostotą i tematyką;
• Conflict of Heroes: Storms of Steel - Kurst 1943 (3rd ed), bo przynajmniej jedną grę typu counters on map trzeba mieć. Tu przekonała mnie tematyka, okres historyczny oraz przystępność zasad;
• Kingdom Legacy: Feudal Kingdom i dodatki, bo zaintrygowała mnie nowatorska forma tej karcianki. Jestem ciekaw tego wynalazku;
• Władca Pierścieni: Pojedynek o Środziemie, brakowało mi tego typu gry w kolekcji, a troche był to impuls ze względu na cenę. Kupiłem i świetnie się przy tej lekkiej grze bawię;
• Brass Lancashire, ogrywaliśmy ostatnio dużo Birmingham. Kolega wyciągnął na stół Lancashire. Zagrałem i od razu zakupiłem swoją kopię. Eleganckie zasady, fajna interakcja, piękny design;
• Dorfromantik: Sakura, bo świetnie się bawiłem przy pierwszej części, więc obowiązkowo nabyłem japońską odsłonę. Więcej tego samego, tylko mniej czytelne i nadal świetne;
• Age of Steam Deluxe: Expansion Volume I, bo to świetny tytuł, a ten dodatek wyrwałem w dobrej cenie. Zawiera ciekawe mapy na 3-4 graczy;
• Root: Talia Banitów i Partyzantów + Maruderzy, bo dużo gramy w Roota i te dodatki wprowadzają ciekawe frakcje oraz nowa talia ma większego pazura

[Mrukar]

Marvel United: Podstawka, Black Panther, X-men i X-men: Blue team. Używki w świetnym stanie, ba część nawet w folii.

Massive Darkness 2 - po pograniu w Marvel Zombies coś mnie ciągnie na nowo do tej gry. Tylko używana podstawka, ale będzie malowane na jakimś podstawowym poziomie.

[KOSHI]

Zaczynam rozumieć jak niektórzy piszą: Paaanie, kto ma czas grać w gry. Gry to się zbiera, a nie gra...

No to lecimy. Dodatki do SoBa.

Wydarzenia do kopalń: Dark omens, Blood money, Ghost of damned. W pierwszym mroczne klimaty, w drugim pułapki, w trzecim duchy, artefakty i itemki. Jak nie brać.

Paczki artefaktów do światów: Cynder, Jargono x 2, 2 x Targa. Artefakty to artefakty. No co więcej pisać.

Dopadłem w dojczlandzkim sklepie. Ceny jak u żab praktycznie, koszt wysyłki grosze. I tak miałem brać a ze stanów pewnie koszty wysyłki i cło byłyby nieciekawe. Raczej nie planuje nabywania nowych światów bo nie ogarnę i se podpompowałem to co mam.

[Dhel]

Mialem nie brać już nic, zwłaszcza gier z toną kontekstu.

I znów wszedłem w marvel champions, ratunkuuu.

[BOLLO]

Roll Player -Chochliki i Chowańce BigBox- bo chcę tam upchać podstawkę a cena była zadowalająca.
LockUp- bo za 60pln planszówka w świecie "Baldura" to świetna oferta. A i opinie są podzielone więc chętnie sam sprawdzę.

[kurdzio]

LockUp- bo za 60pln planszówka w świecie "Baldura" to świetna oferta. A i opinie są podzielone więc chętnie sam sprawdzę.

Bardzo niedoceniona pozycja, te to wysyłanie pracowników o ukrytej sile robi dla mnie całą grę No i im więcej osób tym lepiej, na dwie raczej średniawka.

Do mnie jedzie:
Pergola - głównie przez malunki Karoliny Kijak, bo obstawiam że gameplay może być trochę za prosty - mimo wszystko chcemy sprawdzić na własnej skórze
Brass Birmingham - bo Lancashire wyleciał po zagraniu w Birmingham, czekałem na dodruk
Zaginiony Kod - mam słabość do gier dedukcyjnych, zobaczymy czy siądzie
Evenfall - promo w aleP, zakup bardziej pod żonę bo budowanie silniczków to jej domena. Poniżej stówy to uczciwa cena

[Seraphic_Seal]

Uległem i kupiłem Voidfall w Portalowej promocji. A z ich namiotowej wyprzedaży wpadło Virtu (zostałem trochę postawiony przed faktem dokonanym, że kumpel dla mnie wziął xd)

[Poochacz]

Horror w Arkham LCG: Zatopione Miasto - Rozszerzenie kampanijne - narzekania na tą kampanię dotyczą głównie prostoty scenariuszy co mnie nie przeszkadza a w Dunwich bawiłem się bardzo dobrze. Ale jeśli chodzi o karty badaczy - pas.

Heroes III: Cytadela, Bastion, Inferno, Pole bitwy + nowe dodatki z GF - ależ zażarła podstawka na stole podczas gry z pierworodnym. Mieliśmy tyle funu z gry że nie będę żałował hajsu na dobre chwile i dokupiłem co można razem z nową wspieraczką.

[Ardel12]

Z okazji dnia dziecka wpadło parę gier dla mnie i młodego:
- Leviathan Wilds All-in - komplecik z ostatniej kampanii. W grę wbiłem pod 10 partii i mi mega siadło. Chcę mieć w kolekcji i chcę komplet. Każda postać jest inna. Rozstawienie tego to nawet nie 5minut. Partie są dynamiczne, a poziom trudności łatwo kontrolować i gra już na normalu potrafi skopać nam tyłek, a na wyższym jest już bardzo ciekawie. Właśnie takie gry robią mi dzień. Unikalne i wykorzystujące znane mechaniki w połączeiu z czymś innym(tutaj stamina i wspinaczka).

- Corps of Discovery: A Game Set in the World of Manifest Destiny Ultimate + dwa pakiety map - komplecik. Wydawca jest obecnie w moim topie za MGMT i Hrabstwo Harrow. Odpuściłem w kampanii i w sumie nie wiem dlaczego, bo gra jest unikalna, ciekawa i oferuje masę regrywalności. Do tego ciągle pojawiają się nowe mapy. Obecnie czekam na koszulki i mogę zacząć grać. Wydanie Ultimate ogólnie zawiera wszystko. Drewienka są super, ale cena...no średnia średnia.

The Army Painter: Speedpaint 2.0 - Complete Set + Washe + pędzelki + zestawy do terenów + akcesoria do tego - raz pomalował i wywalił w ciul kasy xD brakuje mi jakiejś takiej fizycznej roboty w domu. Zlecania kosztuje mnie znacząco więcej, a efekty osiągnięte przeze mnie przy pierwszej próbie były zadawalające. Tak czy siak, w kolejnym tygodniu ruszam z malowaniem, by stwierdzić, że zakup był udany muszę przeorać 100 figurek, więc pewnie na koniec roku dam znać jak poszło(poniżej to lepiej było zostać na zlecaniu).

Pokemon Arena - zestawik do wejścia w świat TCG Pokemon. Dzieci mają na tym punkcie świra i oczywiście mój też, więc zamiast tylko kolekcjonować to chciał też pograć. Jestem już po pierwszej partii i gra się przyjemnie. Wiadomo, nic tutaj nie urywa tyłka jak się grało w MTG, tym bardziej na takich bazowych taliach, ale klimacik jest, decyzjność też, jak wchodzą znane poksy to łezka się kręci na wspomnienie tego jak sam za nimi szalałem 20 lat temu xD Na razie dobry zakup, muszę tylko w szmatki karty wrzucić by syn ich nie rozwalił za szybko

Looping Louie - drugi prezent z okazji dnia dziecka. Graliśmy na Gratislavii i młody nie mógł się oderwać, ja się bawiłem nieźle, więc nie powinienem płakać jak będę grał w to setny raz xD Choć tak samo myslałem o karaluchu, ale tam gwoździem do trumny są częste partie 2os. Brak innych graczy prowadzi jednak do mocno losowych partii.

Shadows of Brimstone: Doorways into Darkness - jak tu mieć SoB bez drzwi do innych wymiarów. No jak? Na razie przytuliłem tylko ten pakiet, bo też głównie będę grał w dwie pierwsze podstawki, ale drzwi od Valhalli wyglądają po prostu cudownie, wiec pewnie też wpadną.

I nagle z 1 podstawki zakupionej, w maju wbiłem do 4...dobrze żarło. Teraz trzeba skupić się na malowaniu, choć tyle okazji odpuściłem, że mi brewka zaczyna drgać. Z plusów w tym tygodniu jadę po drugiego billego, więc kolekcja mi się w końcu ogarnie i zniknie z podłogi. Tylko nie mogę dużo kupować...

[KOSHI]

Tylko nie mogę dużo kupować...

Dobre. Jakbym siebie słyszał. SoB mnie wciągnął jak Bangkok. Dokupione jeszcze u Szwabów dodatkowe spotkania w innych światach: Targa, Cynder i Jargono plus dwie paczki kart do Growning Dead i Darkness. Plus robale z Czech - Swamp Slugs. Kto by nie chciał naparzać plujących kwasem ślimaków. Pora ogarnąć się z SoBem bo to studnia bez dna. Coś bym tam jeszcze przygarnął, ale nie ma na szczęście nigdzie. Nie jest źle. Został do sklejenia jeden set i wypstrykać tokeny z obu i Avanti. Jak na to wszystko popatrzyłem jak poprzychodziło to tak se myślę: Jezuu ile roboty, ile klejenia. A teraz jestem na finiszu i śnią mi się przygody w kopalniach. Ta gra powinna nazywać się SoM. Shadows of Mielno. Mielno niszczy każdego.

[Yuri]

...SoB mnie wciągnął jak Bangkok. ...

...I nagle z 1 podstawki zakupionej, w maju wbiłem do 4...dobrze żarło. ...

Spoiler:

Ja osatnio skromnie = Sentinels of Multiverse dla dziecka za parę lat. Jak mu się nie spodoba to sprzedam, bo cena na promce portalu -15% to była przeokazja.

[AxlPl]

W końcu dorobiłam się nowego telefonu który ma dostęp do normalnych aplikacji. Dzięki temu mogłam pobrać apke inpost i skorzystać ze zniżki na aleplanszowki. W nagrodę kupiłam sobie Dungeon Legends bo wyszedł mnie 140zl. Taniej niż używki. A gra chodziła za mną jeszcze przed premierą. Szukałam lekkiej, szybkiej przygodowki z elementami fantasy. Dzisiaj sprawdzę czy było warto tyyyyyle o niej myśleć

[Sheade]

Sabika - po ponieważ posiadam już Men-Nefer, a Sabika jest jedną z trzech gier tej trylogii, jestem ogromnym fanem kultury blisko-wschodniej/arabskiej i była w bardzo atrakcyjnej cenie.

Sankoré: The Pride of Mansa Musa - ponieważ skoro już jestem fanem klimatów blisko-wschodnich, a ostatnio rozmiłowalem się w ciężkich tytulach euro, to nad Sankore zastanawiałem się długi czas - więc poszło za ciosem!

Merv: The Heart of the Silk Road - jako że jestem... Merv jest wykonany dokładnie w tej samej stylizacji, co Sankore, a że uwielbiam zbierać gry o identycznej tematyce/wyglądzie do kolekcji, to nawet się nie zastanawiałem kiedy dorwałem mega atrakcyjną cenę.

Kombo się odpaliło i wszystko w przeciągu 3 dni a miałem nic nie kupować.. ale za wszystko dałem 475 zł łacznie, więc bardzo dobra cena jak za 3 gry. Cofnąłem wsparcie na dodatek Kemet: Rise of Gods za jakieś chore pieniądze prawie 700 zł, więc było za co kupować

A więc, wraz z nadchodzącym ciepłym okresem ogłaszam u siebie sezon z grami w klimatach arabskich, w tym czekający od ponad roku na okazje Crescent Moon, a teraz będzie okazja idealna! Ostatnio grałem w Marrakesh ale nie siadł mi ani mechanicznie, ani wykonaniem.

[gram_niebieskim]

Sabika - po ponieważ posiadam już Men-Nefer, a Sabika jest jedną z trzech gier tej trylogii, jestem ogromnym fanem kultury blisko-wschodniej/arabskiej i była w bardzo atrakcyjnej cenie.

Sankoré: The Pride of Mansa Musa - ponieważ skoro już jestem fanem klimatów blisko-wschodnich, a ostatnio rozmiłowalem się w ciężkich tytulach euro, to nad Sankore zastanawiałem się długi czas - więc poszło za ciosem!

Merv: The Heart of the Silk Road - jako że jestem... Merv jest wykonany dokładnie w tej samej stylizacji, co Sankore, a że uwielbiam zbierać gry o identycznej tematyce/wyglądzie do kolekcji, to nawet się nie zastanawiałem kiedy dorwałem mega atrakcyjną cenę.

Kombo się odpaliło i wszystko w przeciągu 3 dni a miałem nic nie kupować.. ale za wszystko dałem 475 zł łacznie, więc bardzo dobra cena jak za 3 gry. Cofnąłem wsparcie na dodatek Kemet: Rise of Gods za jakieś chore pieniądze prawie 700 zł, więc było za co kupować

A więc, wraz z nadchodzącym ciepłym okresem ogłaszam u siebie sezon z grami w klimatach arabskich, w tym czekający od ponad roku na okazje Crescent Moon, a teraz będzie okazja idealna! Ostatnio grałem w Marrakesh ale nie siadł mi ani mechanicznie, ani wykonaniem.

mocny zestaw pod solo, jakbyś grał w nie w tym trybie to rzuć kiedyś wrażenia na forum ^^

[Harun]

jestem ogromnym fanem kultury blisko-wschodniej/arabskiej

Jak tu nie dać lajka
Co jest 3 grą z tej trylogii?

[Sheade]

Co jest 3 grą z tej trylogii?

Nie wiadomo jeszcze, ale jestem 100% pewien, że gdzieś widziałem wpis i grafikę prezentująca trzy gry obok siebie, trze trzecia była z "?", więc takowa powstaje, ale nie wiadomo kiedy będzie i w jakich klimatach.

[scraber]

Co jest 3 grą z tej trylogii?

Nie wiadomo jeszcze, ale jestem 100% pewien, że gdzieś widziałem wpis i grafikę prezentująca trzy gry obok siebie, trze trzecia była z "?", więc takowa powstaje, ale nie wiadomo kiedy będzie i w jakich klimatach.

Nie mówicie przypadkiem o
https://boardgamegeek.com/boardgame/429 ... of-the-sun

[Sheade]

Nie mówicie przypadkiem o
https://boardgamegeek.com/boardgame/429 ... of-the-sun

Rozmawiamy o serii Sabika, Men-Nefer od Germán P. Millán. Natomiast ty masz na myśli serię Merv oraz Sankoré od Fabio Lopiano. Ale dobrze wiedzieć, szkoda że to już cywilizacja Inków, więc nie leży w moich zainteresowaniach

[AkitaInu]

jestem ogromnym fanem kultury blisko-wschodniej/arabskiej

Jak tu nie dać lajka
Co jest 3 grą z tej trylogii?

Inna gra tego goscia jest bitoku, i chyba to jest ta gra chociaz nie wpisuje sie w klimat.