Strona 139 z 264

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 08 sie 2019, 19:03
autor: _leigam_
Biorę się w wolnej chwili za malowanie figurek. A że trochę brak czasu stwierdziłem że namaluje wg poradnika Sorastro's Painting https://www.youtube.com/watch?v=TNn_Y75 ... 4G3jRGrsBJ.
Zakupuje cały sprzęt z listy zakupowej z opisu. Jak mi się spodoba to pewnie będę na własną rękę eksperymentował.

Nie orientuje się totalnie jak jest z rozmiarami pędzli i nie wiem co kupić, on poleca:
Rosemary & Co Series 8 Size 2 brush: https://goo.gl/1C34bc (Select "Standard Handle")
Rosemary & Co Series 56 flat brushes: https://goo.gl/sMuHrA (I used a size 2 and a size 4 in this video)
Jakie kupić odpowiedniki dostępne na polskim rynku i w znośnej cenie? np. w sklepiku 3trolli bo dołącze do jakiś innych zakupów?

Czy Flow enhancer warto kupować, też polecane przez niego trudne do dostania.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 08 sie 2019, 19:49
autor: miszczu666
Może i nie są to co prawda figurki, ale elementy do gry, ale co tam.
Surowce z druku 3D pomalowane i do użytku w Scythe. Drewno zostawiam oryginalne z gry, a nowe zastępują ropę, zboże i żelazo.

Obrazek

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 08 sie 2019, 20:50
autor: vikingowa
KamradziejTomal pisze: 05 sie 2019, 14:20 Szału nie ma (bo miały być malowane szybko - chociaż wyszło i tak jak wyszło) i zdjęcia też robiłem dosyć na szybkości ale pomyślałem, że dawno nic nie pokazywałem, to wrzucę swoją bandę do Kill Team na 150 punkcików z elitami:
Spoiler:
Jak dla mnie to wyglądają genialnie😉

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sie 2019, 06:47
autor: MgK1989
miszczu666 pisze: 08 sie 2019, 19:49 Może i nie są to co prawda figurki, ale elementy do gry, ale co tam.
Surowce z druku 3D pomalowane i do użytku w Scythe. Drewno zostawiam oryginalne z gry, a nowe zastępują ropę, zboże i żelazo.
Spoiler:
No powiem Ci, że jest moc;) jaki jest koszt wydruku?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sie 2019, 07:57
autor: Olgierdd
_leigam_ pisze: 08 sie 2019, 19:03
Nie orientuje się totalnie jak jest z rozmiarami pędzli i nie wiem co kupić, on poleca:
Rosemary & Co Series 8 Size 2 brush: https://goo.gl/1C34bc (Select "Standard Handle")
Rosemary & Co Series 56 flat brushes: https://goo.gl/sMuHrA (I used a size 2 and a size 4 in this video)
Jakie kupić odpowiedniki dostępne na polskim rynku i w znośnej cenie? np. w sklepiku 3trolli bo dołącze do jakiś innych zakupów?
Gdy robiłem swoje pierwsze zakupy w sklepie modelarskim sprzedawca polecił mi kilka pędzli Italeri: 1, 0, 00, 0/3, 0/5 i pędzel do drybrusha (płaski, ale nie pamiętam rozmiaru). Po ok. 20 figurkach wysokich na 2-3 cm zacząłem niemal wyłącznie używać rozmiaru 0. Do większych powierzchni, cieni i lakieru używałem 1. W paru przypadkach bardzo drobnych elementów 0/3. Pędzel do drybrusha też był używany.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sie 2019, 09:43
autor: Daetorian
Nie do końca jestem zadowolony czegoś mi tu brakuje co dodać co poprawić?
Spoiler:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sie 2019, 10:15
autor: Bary

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sie 2019, 11:06
autor: mmag
Daetorian pisze: 09 sie 2019, 09:43 Nie do końca jestem zadowolony czegoś mi tu brakuje co dodać co poprawić?
Spoiler:
Osobiście trochę bym to wszystko pobrudził co by pozbyć się stylistyki "prosto z salonu":
- na zaostrzonych palach i czaszkach pamiątka po odwiedzających - zacieki z blood for the blood god;
- u podstawy trochę jakiegoś błota/ziemi ewentualnie przejechanie szmatką/gąbką/paluchem z typhus corrosion też robi dobrą robotę;
- drewno - może trochę bardziej to miejscami przejaśnić? Na przykład w połowie szerokości stopni w celu oddania efektu przetarcia od częstego chodzenia, może jakiś ślad krwi po ciągniętych po schodach delikwentach?
- kamienna głowa - jakiś meszek/porosty w zagłębieniach (moss effect)
- na miedzianych elementach efekt korozji - nihilakh oxide
- gwoździe w stanie naturalnym występują w postaci zardzewiałej;)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sie 2019, 14:35
autor: vojtas
Daetorian pisze: 09 sie 2019, 09:43Nie do końca jestem zadowolony czegoś mi tu brakuje co dodać co poprawić?
Brakuje barw dopełniających (przeciwstawnych na kole barw). Figurka prezentuje się najlepiej, jeśli ma 2-3 główne kolory + czerń/biel/odcienie szarości (bardzo drobnych detali nie wliczam). Polecam narzędzie Adobe do budowy zbalansowanych zestawów kolorystycznych.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sie 2019, 16:18
autor: miszczu666
MgK1989 pisze: 09 sie 2019, 06:47
miszczu666 pisze: 08 sie 2019, 19:49 Może i nie są to co prawda figurki, ale elementy do gry, ale co tam.
Surowce z druku 3D pomalowane i do użytku w Scythe. Drewno zostawiam oryginalne z gry, a nowe zastępują ropę, zboże i żelazo.
Spoiler:
No powiem Ci, że jest moc;) jaki jest koszt wydruku?
Nie powiem, bo nie wiem.
To było po znajomości, typu przysługa za przysługę, robota za robotę. 😁
Ale jak się dowiem ile by to kosztowało, to dam znać.

Edit: wyszły by po 3 zł za sztukę

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 sie 2019, 09:55
autor: MgK1989
Nie wiem czy ktoś próbował ale polecam takie rozwiązanie:

Obrazek

Lepsza kontrola dawkowania i w dłuższym okresie farba starcza na dłużej

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 09:22
autor: Daetorian
MgK1989 pisze: 11 sie 2019, 09:55 Nie wiem czy ktoś próbował ale polecam takie rozwiązanie:

Obrazek

Lepsza kontrola dawkowania i w dłuższym okresie farba starcza na dłużej
To powiedź mi jak szybko i łatwo to przelać, kiedyś próbowałem ale takie base to się ciężko przelewa...

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 10:38
autor: KamradziejTomal
Może ten filmik Cię zainteresuje:

https://www.youtube.com/watch?v=p_OR2ZeMKNU

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 10:51
autor: Daetorian
KamradziejTomal pisze: 12 sie 2019, 10:38 Może ten filmik Cię zainteresuje:

https://www.youtube.com/watch?v=p_OR2ZeMKNU
czyli trzeba dać flow improver ale w sumie, muszę spróbować.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 11:09
autor: vikingowa
Mi się tam słoiczki Citadel podobają i nie mam żadnego problemu z nabieraniem takiej ilości farby jakiej potrzebuję.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 11:26
autor: Daetorian
vikingowa pisze: 12 sie 2019, 11:09 Mi się tam słoiczki Citadel podobają i nie mam żadnego problemu z nabieraniem takiej ilości farby jakiej potrzebuję.
ja ich nie lobię bo:

1. Są nie szczelne a na pewno po pewnym czasie i farba zasycha.
2. Zamykają mi się bo ten system nie działa zawsze
3 Ulewa się farba z wieczka i brudzi rant.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 13:07
autor: vojtas
Daetorian pisze: 12 sie 2019, 11:26 1. Są nie szczelne a na pewno po pewnym czasie i farba zasycha.
2. Zamykają mi się bo ten system nie działa zawsze
3 Ulewa się farba z wieczka i brudzi rant.
4. Na krawędziach słoiczka i wieczka zasycha farba - z czasem odkłada jej się coraz więcej i więcej, po czym taki skrzep najczęściej wpada do wnętrza słoika; co gorsze kruszy się (skrzep, nie słoik), tworząc w farbie gluty i drobinki, które łatwo czepiają się pędzla. Nie muszę chyba mówić, jak irytujące jest pozostawienie takiego świństwa na figurce.
5. Przy otwieraniu trzeba zachować ostrożność.

Gorszę od słoików Citadel, są tylko plastikowe pojemniczki farb P3. W nich nawet wieczko potrafi odpaść. :D

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 13:18
autor: Pierzasty
vojtas pisze: 12 sie 2019, 13:07Gorsze od słoików Citadel, są tylko plastikowe pojemniczki farb P3. W nich nawet wieczko potrafi odpaść. :D
A ja mając taki wybór za każdym razem będę za PP. Odpadające wieczka są trochę niewygodne, ale dużo lepsze w porównaniu z podstępnym wysychaniem farby.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 21:05
autor: zorro555
MgK1989 pisze: 11 sie 2019, 09:55 Nie wiem czy ktoś próbował ale polecam takie rozwiązanie:
Spoiler:
Lepsza kontrola dawkowania i w dłuższym okresie farba starcza na dłużej
a takie buteleczki to gdzie mozna kupić?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 21:59
autor: Yuri
To buteleczki po farbkach Vallejo

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 22:18
autor: zioombel
zorro555 pisze: 12 sie 2019, 21:05
MgK1989 pisze: 11 sie 2019, 09:55 Nie wiem czy ktoś próbował ale polecam takie rozwiązanie:
Spoiler:
Lepsza kontrola dawkowania i w dłuższym okresie farba starcza na dłużej
a takie buteleczki to gdzie mozna kupić?
Kiedyś widziałem w sklepie agtom.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sie 2019, 22:25
autor: zorro555
Yuri pisze: 12 sie 2019, 21:59 To buteleczki po farbkach Vallejo
No jest to jakiś pomysł. Kupić farby, wylać i wlać inne ;)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 sie 2019, 00:05
autor: vojtas
Ja kupiłem 50 na Aliexpress. Polecam.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 sie 2019, 03:35
autor: Pierzasty
Yuri pisze: 12 sie 2019, 21:59 To buteleczki po farbkach Vallejo
Nie, to są jakieś medyczne na krople do oczu. Mam dokładnie takie i nie polecam. Zakraplacz ma za mały otwór i przy farbkach się zapycha, a jak się nieuważnie zbyt ciasno zakręci, to potrafi odpaść góra korka (tak, sam miałem spory WTF jak pierwszy raz zobaczyłem). Do tego farbki jednak w nich wysychają. Zostanę przy buteleczkach po Vallejo i ograniczaniu zakupów od GW :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 sie 2019, 09:19
autor: Yuri
Pierzasty pisze: 13 sie 2019, 03:35
Yuri pisze: 12 sie 2019, 21:59 To buteleczki po farbkach Vallejo
Nie, to są jakieś medyczne na krople do oczu. ..
Masz racje. Jak sie dokładnie przyjrzeć to widać nawet różnicę między tymi buteleczkami, a tymi z prawej strony z tyłu stojacymi.