Strona 140 z 146

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 28 sty 2019, 10:41
autor: Nidav
W moim mniemaniu mogą nawet już zwykłych Osadników nie rozwijać - przez quasi deck building i wprowadzania coraz to nowych mechanik wraz z kolejnymi dodatkami nawet mi się za bardzo nie chciało ich kupować i niezmiennie grywam tylko podstawkę + KPP. Atlandytów i drugiego pakietu imperialnego nawet nie tknąłem, chociaż mam. Z radością przyjmuję wiadomość o nowej grze, bo raczej nie będzie udziwnień w postaci przesadzonych mechanik, korzystnych dla tylko jednej frakcji, a i mam nadzieję, że po latach rozwoju Osadników, Królestwa Północy będą jeszcze bardziej dopracowane. Także czekam na więcej informacji i z pewnością kupię po premierze, co w przypadku Amazonek czy trzeciego pakietu imperialnego mi się nie zdarzyło. Chociaż pewnie w którymś momencie i tak je kupię, bo lubię to poczucie, że mam wszystkie rzeczy wydane do danej gry, chociażbym nie grał z nimi, ale poczucie satysfakcji kolekcjonera pozostaje :D

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 28 sty 2019, 10:42
autor: Marx
Skoro rzekomo w pudle ma być miejsce na nowe dodatki, to raczej nie jest to zamknięta seria.

Dwa, kto jest potencjalnym targetem Big Boxa? Większość graczy ma już podstawkę i pewnie jakieś rozszerzenia. Fajnie byłoby mnie wszystko w jednym opakowaniu...ale teraz myśleć nad sprzedażą, a potem jeszcze potencjalne literówki na kartach. Dla nowych graczy (ilu ich moze być), to fajna sprawa.

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 28 sty 2019, 10:46
autor: Nidav
Marx pisze: 28 sty 2019, 10:42 Dwa, kto jest potencjalnym targetem Big Boxa? Większość graczy ma już podstawkę i pewnie jakieś rozszerzenia. Fajnie byłoby mnie wszystko w jednym opakowaniu...ale teraz myśleć nad sprzedażą, a potem jeszcze potencjalne literówki na kartach. Dla nowych graczy (ilu ich moze być), to fajna sprawa.
A czy to nie ma być jedynie duże pudło z insertem, dodatkowymi kartami zwykłymi i planszetkami frakcji z dodatków, żeby były jednoczęściowe?

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 28 sty 2019, 10:50
autor: Marx
"Full set of cards" w opisie ilustracji mnie zmylił. Jeśli tak to ma wyglądać, to zmienia postać rzeczy oczywiście :-)

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 28 sty 2019, 10:52
autor: ShapooBah
Marx pisze: 28 sty 2019, 10:42 Skoro rzekomo w pudle ma być miejsce na nowe dodatki, to raczej nie jest to zamknięta seria.

Dwa, kto jest potencjalnym targetem Big Boxa? Większość graczy ma już podstawkę i pewnie jakieś rozszerzenia. Fajnie byłoby mnie wszystko w jednym opakowaniu...ale teraz myśleć nad sprzedażą, a potem jeszcze potencjalne literówki na kartach. Dla nowych graczy (ilu ich moze być), to fajna sprawa.
Ja bym rozważył zakup Big boxa jeżeli byłby w przystępnej cenie, wiem, że gra jest poprawiona, zawiera wszystkie dotychczasowe mechaniki, dobry sposób wejścia dla poczatkujących graczy zamiast dokupowania wszystkiego, obstawiam, że cena tez bedzie korzystniejsza niż w przypadku (nawet kupowania używek).

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 28 sty 2019, 10:53
autor: aigimig
Marx pisze: 28 sty 2019, 10:42 Dwa, kto jest potencjalnym targetem Big Boxa?
Trzewik mówił, że targetem są tylko najwierniejsi fani tego tytułu i że będzie to jednorazowy, limitowany druk. I pamiętajcie, że tak jak pisał m.in. tomuch, wbrew intuicji, Big Box to nie jest zestaw wszystkich dodatków a jedynie pudło z wypraską*, które pomieści wszystkie karty. czyli nie będzie trzeba niczego sprzedawać.

* + talia kart zwykłych w jubileuszowej szacie graficznej + jednoczęściowe plansze frakcji + może jakieś inne małe promoski?

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 28 sty 2019, 11:14
autor: Marx
To nawet nie intuicja, a nazewnictwo, bo "big box" to zazwyczaj w tej nomenklaturze zestaw podstawki ze wszystkimi rozszerzeniami wydanymi w międzyczasie . W tym układzie na pewno rozważę, szczególnie jeśli reprinty i cena będą atrakcyjne :-)

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 28 sty 2019, 11:32
autor: aigimig
w tym wypadku potraktowali sformułowanie "big box" bardzo dosłownie i po prostu sprzedają "duże pudło" ;)

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 03 lut 2019, 10:02
autor: Breżniew
Skid_theDrifter pisze: 21 sty 2019, 09:03 Nie gwarantuję odpowiedzi która Cię usatysfakcjonuje bo nie mam porównania z 51 Stanem (...)
Wbrew pozorom Twoja odpowiedź jest dla mnie bardzo satysfakcjonująca :) Z tego co napisałeś i co sam zdołałem wywnioskować, to jednak te dwie gry różnią się na tyle, że być może w niedalekiej przyszłości sprawdzę Osadników pod kątem rozgrywek jednoosobowych. To, co mnie najbardziej zachęca, to obecność budynków frakcyjnych przypisanych do konkretnej nacji (tego w 51 Stanie MS ani w tym starym nie było).
Dzięki :)

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 11 lut 2019, 09:43
autor: Scamander
Mogę wrzucić jeden dodatek imperialny do gry bez
bawienia się w deckbuilding czy to kompletnie nie ma sensu?

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 11 lut 2019, 12:09
autor: Neoptolemos
Z jednym dodatkiem przejdzie, będzie trochę bardziej losowy dociąg z talii frakcyjnej, ale przy 40 kartach do przeżycia.

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 16 mar 2019, 18:23
autor: litk
Ej kupiłem wszystkie dodatki do Osadników i powiedzcie jak to teraz połączyć bo dopiero teraz widzę że to nie jest łatwa i oczywista sprawa? Gdybym wiedział wcześniej to bym chyba nie wchodził w taki bałagan.

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 16 mar 2019, 18:38
autor: Nidav
W instrukcji dodatków zawsze jest opisane jak łączyć ;) Ale z tego co pamiętam zwyjaczowa zasada to podstawka + jeden dodatek. Musisz odpowiednio zastąpić karty frakcyjne, tj. jeśli chcesz do talii wsadzić jakąś kartę, która jest w trzech sztukach, to musisz wyciągnąć jakąś kartę z talii podstawowej, której też są trzy sztuki. Można się zorientować ile jest czego po znaczkach w bodajże lewym dolnym rogu karty (albo jej obrazka). Chociaż ja od kupna gram niezmiennie podstawkę + Każdy Potrzebuje Przyjaciela, talie frakcji mają po 40 kart i nie narzekam. Mam jeszcze jeden dodatek imperialny i Atlandytów, ale po jakiś 20 grach niezmiennie pozostają nieruszone ;) Przy walnięciu zbyt dużej liczby kart z różnych dodatków jednocześnie nastąpiłoby zbyt duże rozmycie mechanik.

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 17 mar 2019, 12:58
autor: gregoff
litk pisze: 16 mar 2019, 18:23 Ej kupiłem wszystkie dodatki do Osadników i powiedzcie jak to teraz połączyć bo dopiero teraz widzę że to nie jest łatwa i oczywista sprawa? Gdybym wiedział wcześniej to bym chyba nie wchodził w taki bałagan.
Jest z tym trochę roboty, ale musisz numerki na kartach szukać i opisy w instrukcji.

Moim zdaniem to ten jeden problem dezorganizuje trochę grę i wolę przez to 51 Stan Master Set. Wyciągam, dodaje dodatek i gram. A tutaj muszę liczyć, układać aby rozłożyć grę a i sama gra przez to się komplikuje jeśli nie znamy perfekcyjnie wszystkich talii. Jeśli ktoś nie lubi tak się bawić to albo zostawić sobie tylko podstawkę, albo poczekać na Empires of North które będzie Standalone Game.

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 17 mar 2019, 15:33
autor: Wroobel
Dokładnie tak.
Właśnie z tego samego powodu wybrałem 51MS. A teraz jaram się na nowych osobnych osadników.

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 17 mar 2019, 22:08
autor: litk
A można to po prostu zrobić tak że dodaje wszystkie karty ze wszystkich dodatków d odpowiednich stosów czyli dla frakcji i kart zwykłych i tak grać? To chyba tryb otwarty się nazywa? Gra nie będzie działać w ten sposób czy jak?

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 17 mar 2019, 22:28
autor: Dr. Nikczemniuk
litk pisze: 17 mar 2019, 22:08 A można to po prostu zrobić tak że dodaje wszystkie karty ze wszystkich dodatków d odpowiednich stosów czyli dla frakcji i kart zwykłych i tak grać? To chyba tryb otwarty się nazywa? Gra nie będzie działać w ten sposób czy jak?
Gdyby tak było można to nie pozbył bym się tej gry...

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 17 mar 2019, 22:46
autor: Scamander
Generalnie to nie rozumiem procesu myślenia twórców przy opracowywaniu dodatków do tego tytułu. Lekka, familijna, karcianka i ktoś wpada na pomysł napchania dodatków przy których trzeba ślęczeć przy kartach i bawić się w deckbuilding. Jedno ma się nijak do drugiego.

Sama podstawka Osadników jest bardzo fajna ale zamiast inwestować w dodatki do niej to chyba lepiej już kupić 51 Stan imho.

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 17 mar 2019, 23:22
autor: litk
Ej posortowałem te setki kart ze wszystkich dodatków na stosy w zależności do jakiego dodatku karty należą czy trzej przyjaciele z boiska, każdy potrzebuje przyjaciela, chłopcy idą na wojnę, amazonki, atlantydzi i aztekowie. Odłożyłem te pierwsze trzy do pudełka i postanowiłem się tylko skupić na dodatkach frakcyjnych. I teraz pytanie żeby móc grać wszystkimi frakcjami ze sobą nawzajem to czy ja MUSZĘ czy MOGĘ np do frakcji barbarzyńców dodać karty umożliwiające mi granie z amazonkami, atlantydami i aztekami frakcją barbarzyńców? Jeśli tak zrobię to wszystkie karty z podstawowej wersji barbarzyńców zostaną wymienione. Ale chyba muszę bo np. dostosowując talię barbarzyńców do dodatku atlantydzi muszę wymienić Puszczę na Zaczarowaną Puszczę żeby móc otrzymywać żetony technologii. Ale co mi z tych żetonów jak w talii nie będę mieć kart do ich użycia?
Tak swoją drogą to to jest naprawdę poraniony pomysł żeby ślęczeć tyle i sortować te karty przed każdą rozgrywką jeśli chce się grać z różnymi dodatkami. Dlatego chcę się skupić na graniu bez tych 3 małych dodatków ale przez to większość kart idzie w odstawkę. A czy ogarnianie talii zwykłej w ten sam sposób trzeba okraiwać? To jest jakieś chore.

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 18 mar 2019, 08:43
autor: jrz8888
Scamander pisze: 17 mar 2019, 22:46 Generalnie to nie rozumiem procesu myślenia twórców przy opracowywaniu dodatków do tego tytułu. Lekka, familijna, karcianka i ktoś wpada na pomysł napchania dodatków przy których trzeba ślęczeć przy kartach i bawić się w deckbuilding. Jedno ma się nijak do drugiego.

Sama podstawka Osadników jest bardzo fajna ale zamiast inwestować w dodatki do niej to chyba lepiej już kupić 51 Stan imho.
Mnie również dodatki związane z nowymi rasami nie przekonały, dlatego odpuściłem ich zakup. Zainwestowałem jedynie w „Każdy potrzebuje przyjaciela”, dokupiłem kilka kart z ruinami, miasteczkami, a także targowisko. Uznałem, że to wystarczy, aby urozmaicić gre. Gra generalnie nadaje się na 2 osoby, w większej ilości niespecjalnie wyobrażam sobie rozgrywkę. Ostatnio z narzeczoną coraz rzadziej sięgamy po ten tytuł, został po prostu wyparty przez inne pozycje.
W jaki wariant najczęściej gracie? Z plądrowaniem czy bez?

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 18 mar 2019, 09:19
autor: SuCHaR
Ja tam dodałem zmieszałem wszystko razem ze wszystkich dodatków i gram. Czasami wychodzą chore kombosy, ale to ma być prosta rodzinna gierka i tak do niej siadamy :)

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 18 mar 2019, 10:08
autor: Grellenort
A ja wypowiem się zupełnie na opak - mam nadzieję, że póki życia, póty Trzewik będzie miał pomysły na nowe frakcje z ciekawym twistem. :D Nigdy nie uważałem tej gry za karciankę turniejową (właściwie to nawet na posiadane LCGi nigdy tak nie spoglądałem). To co mnie tu interesuje to właśnie różnorodne frakcje, a małe dodatki... Cóż, też są fajne, ale gdybym miał wybierać pomiędzy nimi a frakcyjnymi... ;)
Co do balansu, to przecież nie jest aż tak tragicznie. Te dziesiątki godzin playtestów o których mówi autor chyba nie są w kij dmuchał, a i same karty nie wypadają z generatorów, jak w jakimś M:tG. Znam ludzi, którym wciąż nie idzie tymi "przegiętymi" atlantami, mimo że grają często-gęsto. Zawsze znajdzie się jakaś kontrstrategia.
Oczywiście rozumiem argument, że dla kogoś cztery podstawowe stronnictwa w zupełności wystarczą jako zamknięty produkt, jednak dla fanów gier "frakcyjnych" jest to bardzo dobry, o ile nie jeden z lepszych produktów na rynku.
Co do wielkości talii, to stała się już ona zbyt przerośnięta, żeby wrzucać wszystko co fabryka dała i pewien deck building jest już konieczny. Na szczęście wielkość talii jest sztywno ustalona i nie trwa to długo :)
Nie wiem natomiast na ile powiększanie stosu kart neutralnych rozcieńcza jego skuteczność, bo akurat tej talii przezornie nie zwiększam (jeszcze ;) ).

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 18 mar 2019, 10:27
autor: JimmyPL
Grellenort pisze: 18 mar 2019, 10:08 A ja wypowiem się zupełnie na opak - mam nadzieję, że póki życia, póty Trzewik będzie miał pomysły na nowe frakcje z ciekawym twistem. :D Nigdy nie uważałem tej gry za karciankę turniejową (właściwie to nawet na posiadane LCGi nigdy tak nie spoglądałem). To co mnie tu interesuje to właśnie różnorodne frakcje, a małe dodatki... Cóż, też są fajne, ale gdybym miał wybierać pomiędzy nimi a frakcyjnymi... ;)
Co do balansu, to przecież nie jest aż tak tragicznie. Te dziesiątki godzin playtestów o których mówi autor chyba nie są w kij dmuchał, a i same karty nie wypadają z generatorów, jak w jakimś M:tG. Znam ludzi, którym wciąż nie idzie tymi "przegiętymi" atlantami, mimo że grają często-gęsto. Zawsze znajdzie się jakaś kontrstrategia.
Oczywiście rozumiem argument, że dla kogoś cztery podstawowe stronnictwa w zupełności wystarczą jako zamknięty produkt, jednak dla fanów gier "frakcyjnych" jest to bardzo dobry, o ile nie jeden z lepszych produktów na rynku.
Co do wielkości talii, to stała się już ona zbyt przerośnięta, żeby wrzucać wszystko co fabryka dała i pewien deck building jest już konieczny. Na szczęście wielkość talii jest sztywno ustalona i nie trwa to długo :)
Nie wiem natomiast na ile powiększanie stosu kart neutralnych rozcieńcza jego skuteczność, bo akurat tej talii przezornie nie zwiększam (jeszcze ;) ).
To teraz pytanie z ciekawości, np jak masz Azteków to czy wrzucasz też karty pozwolające na mechanizm modlitw do innych talii czy tylko grasz Aztekami takimi jakich Trzewik stworzył a resztę zostawiasz z podstawki?

Też się zastanawiałem długo nad dodatkami i nie mam póki co gdyż mechanizm budowania talii do mnie nie przemawia. Ale jeżeli dałoby się poprostu dodać frakcję i to by działało i bylo zbalansowane to w sumie czemu nie...

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 18 mar 2019, 11:18
autor: rattkin
Grellenort pisze: 18 mar 2019, 10:08 Zawsze znajdzie się jakaś kontrstrategia.
Z ciekawości, co przez to rozumiesz? Kontstrategia zakłada działania dopasowane do strategii, którą kontruje, by ją pokonać. Nie pamiętam już dobrze, ale czy w IS jedyny sposób na interakcję z przeciwnikiem, to po prostu palenie odpowiednich budynków odpowiednim momencie? Jeśli nie tylko, to co jeszcze może stanowić "kontrstrategię"?

Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)

: 18 mar 2019, 18:43
autor: Grellenort
rattkin pisze: 18 mar 2019, 11:18
Grellenort pisze: 18 mar 2019, 10:08 Zawsze znajdzie się jakaś kontrstrategia.
Z ciekawości, co przez to rozumiesz?
Trudno mówić o Osadnikach jak o grze wybitnie interakcyjnej, więc masz rację - złapałeś mnie za słowo ;)
Chodziło mi właściwie o to, że każda z frakcji ma mocną stronę, dzięki której można nakręcić niemało punktów. Nie umiem grać Atlantami, ale pamiętam, że Aztekowie na początku wydawali mi się przegiętymi nierobami, dostającymi co chwilę przysłowiową gwiazdkę z nieba, jednak kilka pechowych dociągów przy modlitwie zrewidowało ten pogląd. Talię faktycznie można wyprofilować (choć pula kart jest na razie niewielka), a w założeniu deck wspólny powinien balansować słabe strony danej nacji. Mechanizm ten na papierze wygląda bez zarzutu, w praktyce zaś sprawdza się na tyle, na ile pozwala dociąg kart. Swoją drogą jestem ciekawy jak wyglądałyby ranking mocy konkretnych frakcji, gdyby do gry zainkorporowano np. pomysł ksiąg czarów z Mage Wars (takie powiedzmy "kroniki" dla danego państwa)? No ale wtedy grałoby się w zasadzie na autopilocie, a cały proces decyzyjny odbywałby się przed grą, na etapie tworzenia talii.

Grając z Aztekami z przyzwyczajenia zawsze dorzucam do talii karty modlitewne, choć wątpię aby było to konieczne, lub tym bardziej kluczowe do zwycięstwa. W założeniu mechanizm natywny każdej nowej frakcji powinien JAKOŚ działać w dotychczasowych, ale nigdy lepiej niż u frakcji specjalistów.

Wydaje mi się, że takie sztywne dodawanie frakcji jest osiągalne, ale o wiele trudniejsze przy takiej stosunkowo dużej grze. Przykładem jest inny tytuł Portalu, tj. Neuroshima/Monolith. Zero deck buildingu, a balans (jako taki) udaje się zachować. Jednak stoją za tym potężne ilości godzin testów autora i community gry. Łatwiej (i taniej) jest wyprofilować stronnictwo, a później ewentualnie uzupełnić jego braki (lub wyraźną "podległość" w starciu z konkretnym przeciwnikiem) w przyszłych rozszerzeniach, uwzględniając konstruktywną krytykę lub chociaż statystyki zwycięstw/porażek.