GRY-PLANSZOWE.pl

Mam zamiar grać z żoną, i chyba jednak pójdę po kolei.

Zagralem pierwszy scenariusz, wybrałem taktykę. Szło wszystko pięknie do ostatniej wyprawy. Wylosowalem Ścieżkę Beorna, już sie cieszylem ze bez problemu przejdę a tu niespodzianka. Skupiłem sie na postępie zamiast na zwalczaniu wrogów i mnie pokarało. Jak już miałem zdobyć 10 postępu wyszedł z lasu do gry Pomiot Ungolianty zanim sie z nim uporałe poległ Gloin, Faramir zaginął ale pózniej sie znowu odnalazł, zginął Zwiadowca ze Śnieżnego potoku. Szczerze mówiąc myślałem ze po mnie, i tak by było gdy by nie to ze miałem niski poziom zagrożenia i czające się Brzeczyrogi mnie nie zaatakowały. Gra dała mi dużo emocji. I mam ochotę na wiecej

Jak już zdecydowałeś się na dalszą inwestycję poza postawką, to polecam po kolei i przynajmniej cały cykl Mrocznej Puszczy. Z takim zestawem regrywalność już jest ogromna.

Mroczna Puszcza to jedno z moich ulubionych miejsc w Śródziemiu, tak że faktycznie wszystko wskazuje na to że będę szedł po kolei.

Nie mogę się powstrzymać ale kurcze męczy mnie ten Władca od samego momentu, gdy pojawił się na rynku. Da sie pograć bez kupowania masy dodatków, a jedynie tak "lajtowo"? Interesuje mnie przede wszystkim rozgrywka solo i czasami z Żoną. Można wskazac, jakiś zestaw, jako taki niezbędnik do dobrej zabawy dla pojedynczego gracza?

tarkun pisze: Zależy czego oczekujesz od dodatków i samej gry. Prawda jest taka, że jest to gra w formacie LCG - czyli najlepiej kupować wszystkie dodatki po kolei.

Czy jest gdzieś spis w jakiej kolejności ukazywały się dodatki?

Żeby grać w 4 osoby podobno trzeba kupić podstawkę w dwóch egzemplarzach, a co potem z dodatkami? Tez trzeba będzie kupować podwójnie?

Rune pisze:Nie mogę się powstrzymać ale kurcze męczy mnie ten Władca od samego momentu, gdy pojawił się na rynku. Da sie pograć bez kupowania masy dodatków, a jedynie tak "lajtowo"? Interesuje mnie przede wszystkim rozgrywka solo i czasami z Żoną. Można wskazac, jakiś zestaw, jako taki niezbędnik do dobrej zabawy dla pojedynczego gracza?

Dobry zestaw dla pojedynczego gracza? Podstawka . Jeśli chcesz chcesz pograć w domu, tylko na lajcie (a nie tak jak wielu użytkowników, turniejowo), to spokojnie podstawka Ci starczy . Jeśli natomiast chcesz rozwijać grę, to moim zdaniem najbardziej opłaca się kupować duże dodatki (Khazad-dum, Hobbit, Spadkobiercy Numeronu) - w każdym są 3 przygody i masa kart dla graczy - 165 kart w każdym z dodatków.

Bea pisze: Czy jest gdzieś spis w jakiej kolejności ukazywały się dodatki?

Żeby grać w 4 osoby podobno trzeba kupić podstawkę w dwóch egzemplarzach, a co potem z dodatkami? Tez trzeba będzie kupować podwójnie?

Bea - podstawka wystarczy jedna, dodatki też starczą pojedyncze . Na BGG masz wymienione wszystkie dodatki, chociaż nie jestem pewny, czy w kolejności wydania

Władca jest inny niż inne lcg typu Warhammer Inwazja. Ja kupuje dodatki głównie dla nowego scenariusza, karty graczy są na drugim miejscu. Gram tak jak napisałeś lajtowo, ale mam cały pierwszy cykl dodatków z Mrocznej Puszczy i dwa duże Kazad dum i Hobbita.
Polecam na solo jeśli lubisz wyzwania. Gra czasem jest bardzo trudna do przejścia solo. Za to jaka satysfakcja!

Co do spisu kolejności dodatków to jest na BGG: http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... -card-game

Teoretycznie już z 1 podstawką można grać w cztery osoby (każdy ma po 1 Gandalfie i trzeba jakoś 2 score-boardy wykombinować). Problem w tym że w tali można mieć 3 takie same karty więc mając 1 Gandalfa utrudniacie sobie życie. Ale wiem że znajomi grają w więcej osób z jedną podstawką (plus dodatki bo lecą scenariuszami po kolei) i dobrze się bawią.

Rune do lajtowej gry starcza Ci podstawka, tylko jak przejdziesz wszystkie scenariusze po kilka razy to wtedy jak Ci się spodoba możesz inwestować w dodatki, tak jak ja .

Czy w tej grze wymaga dużo czy mało strategicznego myślenia?

Rune pisze:Nie mogę się powstrzymać ale kurcze męczy mnie ten Władca od samego momentu, gdy pojawił się na rynku. Da sie pograć bez kupowania masy dodatków, a jedynie tak "lajtowo"? Interesuje mnie przede wszystkim rozgrywka solo i czasami z Żoną. Można wskazac, jakiś zestaw, jako taki niezbędnik do dobrej zabawy dla pojedynczego gracza?

Sporo autorskich scenariuszy buja się na BGG, z cztery z nich są dostępne po polsku. Na początek w sam raz: jak gra się spodoba to kupowanie dodatków stanie się przyjemnością, a nie smutnym obowiązkiem.

Bea - myślenia wymaga napewno. Wczoraj ponioslem sromotne klęski w drugim scenariuszu. Dzisiaj już mam plan jak spróbować przejść ta wyprawę. Gra jest dobra mieszanina myślenia i losowosci. Tak przynajmniej wyglada na wczesnym etapie zapoznawania sie z grą.

Poooq - dzięki za cynka o tych scenariuszach.

poooq pisze:

Rune pisze:Nie mogę się powstrzymać ale kurcze męczy mnie ten Władca od samego momentu, gdy pojawił się na rynku. Da sie pograć bez kupowania masy dodatków, a jedynie tak "lajtowo"? Interesuje mnie przede wszystkim rozgrywka solo i czasami z Żoną. Można wskazac, jakiś zestaw, jako taki niezbędnik do dobrej zabawy dla pojedynczego gracza?

Sporo autorskich scenariuszy buja się na BGG, z cztery z nich są dostępne po polsku. Na początek w sam raz: jak gra się spodoba to kupowanie dodatków stanie się przyjemnością, a nie smutnym obowiązkiem.

Poooq kamracie to Ty też wychodzisz na wyprawy poza świat morskich macek "Najgorsze" jest w planszówkach to, że czasami człowiek kupuje tylko żeby posiadać i mieć w kolekcji, bo grać nie ma czasu Czyli zaczynam od podstawki,która do rozgrywki solo nie jest taka latwa ale w dwie osoby nie będzie znowu tak ciężko, a następnie dokupuję duże dodatki (o ile będą dostepne, bo ruch w interesie raczej duży).

Jeżeli dokupię dodatki, to rozumiem, że nawet scenariusze z podstawki mogę rozegrać z ekipą z dodatków z danej frakcji? Które dodatki należy rozpatrywać pod kątem krasnoludów (to dla mnie) oprócz Khazad-Dum i elfów (to dla tej piękniejszej mojej połowy)?

Rune pisze: Jeżeli dokupię dodatki, to rozumiem, że nawet scenariusze z podstawki mogę rozegrać z ekipą z dodatków z danej frakcji?

Tak.

Rune pisze: Które dodatki należy rozpatrywać pod kątem krasnoludów (to dla mnie) oprócz Khazad-Dum i elfów (to dla tej piękniejszej mojej połowy)?

Karty możesz obejrzeć na przykład tutaj - http://www.cardgamedb.com/index.php/lot ... eckbuilder

Polecam jednak kupować po kolei.

Czy dodatki zmieniają w jakiś sposób zasady gry, czy tylko dodają nowe scenariusze i rozbudowują talię? Pytam, bo na stronie wydawcy jest tylko instrukcja z zestawu podstawowego i faq. Rozumiem, że na opisanych tam zasadach odbywa się rozgrywka niezależnie od posiadanych dodatków?

Nie tyle zmieniają co dodają nowe zasady i umiejętności, ale cały cykl mrocznej puszczy idzie na podstawowych zasadach. Jedynie na kartach wyprawy czasem jest jakaś modyfikacja poszczególnych faz gry.

Ano właśnie. To jest to, czego nie rozumiem. Z jednej strony czytam, że można grać stare scenariusze, przykładowo te z podstawki, używając nowych kart, dajmy na to z Khazad Dum. Z drugiej strony mówisz, że jakieś nowe zasady wchodzą w życie. Grzecznie proszę o łopatologiczne wyjaśnienie. Czy grając w podstawkę z kartami z Hobbita musimy stosować zasady, które "doszły" w Hobbicie? Albo w Khazad Dum? A co jeśli ominiemy KD i cały cykl temu rozszerzeniu przypisany, ale kupimy Spadkobierców z Numenoru? Ignorujemy wtedy zasady wprowadzone w KD, ale stosujemy te wprowadzone w SzN? Jak to działa?

Ps. Pewnie te pytania dla znających grę brzmią głupio, ale cóż. Niewiedza to nie zbrodnia.

Są nowe zasady w stylu
- "W tym scenariuszu dodaliśmy przepis X. Ten przepis ma sens tylko w tym scenariuszu"
- nowe karty z nowymi efektami. Jak np jakaś karta ma napisane na sobie "secrecy 2" i pojawi się w dodatku to musi dojść przepis opisujący co to w ogóle oznacza. Taki przepis obowiazuje też w podstawce (bo definiuje działanie karty i nie dotyczy starych kart)
- hobbit akurat ma jakieś specjalne karty gracza koloru żółtego, nie grałem i nie wiem jak one działają, ale nie wyglądały jak coś czym można grać poza przygodami z dodatku hobbit (czy się mylę i da się tego używać w innych przygodach?)

Dzięki. Zaczyna to nabierać sensu.

Czołem,

powiedzcie mi, bo ja nie mam żadnego doświadczenia w karciankach LCG, czy kupując Władca Pierścieni LCG podstawkę + Khazad-Dum + Cykl Dwarrowdelf będzie można pograć w miarę sensownie (czytaj - dając radę w poszczególnych scenariuszach) i samodzielnie (1 osobowo) ? Podaję te dodatki bo chodzi mi po głowie granie talią opartą na Krasnoludach.

Ja bym sugerował jednak zakup tylko podstawki i pogranie nią porządnie, sprawdzenie czy się spodoba. Myślę że szkoda ryzykować sporej kasy nie wiedząc czy sama gra chwyci.

Jeżeli już jednak jesteś zdecydowany to odpowiedź brzmi tak. Z tym że warto kupić także ostatni dodatek cyklu Mroczej Puszy (powrót do Mrocznej Puszczy), który zawiera bardzo mocnego bohatera krasnoludzkiego (Dain - jeżeli jest przygotowany wszystkie krasnoludy w grze są mocniejsze w wyprawie i walce).

wojo pisze:Ja bym sugerował jednak zakup tylko podstawki i pogranie nią porządnie, sprawdzenie czy się spodoba. Myślę że szkoda ryzykować sporej kasy nie wiedząc czy sama gra chwyci.

Jeżeli już jednak jesteś zdecydowany to odpowiedź brzmi tak. Z tym że warto kupić także ostatni dodatek cyklu Mroczej Puszy (powrót do Mrocznej Puszczy), który zawiera bardzo mocnego bohatera krasnoludzkiego (Dain - jeżeli jest przygotowany wszystkie krasnoludy w grze są mocniejsze w wyprawie i walce).

Tak też zamierzam
Jak tylko podstawka będzie ponownie dostępna.

Pattom- podstawkę widziałem wczoraj w empiku na bielanach w ilości 3szt.

wojo pisze:Ja bym sugerował jednak zakup tylko podstawki i pogranie nią porządnie, sprawdzenie czy się spodoba. Myślę że szkoda ryzykować sporej kasy nie wiedząc czy sama gra chwyci.

Jeżeli już jednak jesteś zdecydowany to odpowiedź brzmi tak. Z tym że warto kupić także ostatni dodatek cyklu Mroczej Puszy (powrót do Mrocznej Puszczy), który zawiera bardzo mocnego bohatera krasnoludzkiego (Dain - jeżeli jest przygotowany wszystkie krasnoludy w grze są mocniejsze w wyprawie i walce).

Wzorowa, rzetelna porada.

Niestety z tą grą jest wg mnie pewien problem, nie tylko ten, że nie wszystkim przypada do gustu jej mechanika i/lub klimat. Otóż zestaw podstawowy jest dość zniechęcający (niezbyt reprezentatywne scenariusze, zwłaszcza ich trudność) i ja o mało nie odpuściłem sobie dalszej zabawy. Trochę niewłaściwie podchodziłem do ciągłych porażek, poza tym możliwości budowania talii są dość ograniczone i przez to nie ma ogromu kombinacji.
Na szczęście dla siebie byłem uparty i teraz gra wymiata. Gdyby przeliczać wydane pieniądze na czas gry to WP dubluje już po raz któryś konkurencję. A nie mam jeszcze wszystkich dodatków i nie we wszystkie, z tych już posiadanych, grałem.
Mam wrażenie, że podstawka wielu potencjalnych graczy zniechęciła. Niestety.

pattom pisze: ja nie mam żadnego doświadczenia w karciankach LCG

Zatem jest spora szansa, że ci się spodoba. W WP LCG gra chyba dość sporo nie-karciankowców (choćby ja) - chyba się to bierze z jej odmiennej od innych LCG formuły. A jeśli jacyś gracze zgłaszają wobec gry pretensje - to częściej są to właśnie ci starzy wyjadacze MtG i innych gier kolekcjonerskich. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie.

TomB pisze:Niestety z tą grą jest wg mnie pewien problem, nie tylko ten, że nie wszystkim przypada do gustu jej mechanika i/lub klimat. Otóż zestaw podstawowy jest dość zniechęcający (niezbyt reprezentatywne scenariusze, zwłaszcza ich trudność) i ja o mało nie odpuściłem sobie dalszej zabawy. Trochę niewłaściwie podchodziłem do ciągłych porażek, poza tym możliwości budowania talii są dość ograniczone i przez to nie ma ogromu kombinacji.
Na szczęście dla siebie byłem uparty i teraz gra wymiata. Gdyby przeliczać wydane pieniądze na czas gry to WP dubluje już po raz któryś konkurencję. A nie mam jeszcze wszystkich dodatków i nie we wszystkie, z tych już posiadanych, grałem.
Mam wrażenie, że podstawka wielu potencjalnych graczy zniechęciła. Niestety.

Święte słowa
Ja dość długo nie mogłem się zdecydować na zakup tej gry przez przykre dla portfela wspomnienia z Magic the Gathering. W końcu dostałem grę w wyniku wymiany ma Mathandlu.
Moje pierwsze wrażenia (z gry solowej bo do takiej głównie grę posiadam) - to jakaś masakra nie idzie wygrać jak weźmiesz przywództwo to możesz powalczyć ale nie ma za bardzo jak wyprawy pchać i zagrożenie cię załatwi. Jak wybierzesz ducha to możesz pchać wyprawę ale zaraz cię coś zatłucze a raczej mnóstwo cosiów i to cały czas mówię o pierwszym scenariuszu o poziomie trudności 1. Dopiero odwiedziny na forum Galakty otworzyły mi oczy złożyłem sobie zaproponowaną tam talię i cud da się przejść i to jak. Teraz widzę sens gry bo wiem że przejście scenariusza jest możliwe i pomimo tego że jeszcze cały czas gram w 1 scenariusz (przejdę jeszcze kilka razy przywództwo - wiedza i spróbuję może taktyka - duch) to już mam kupiony cały cykl Mrocznej Puszczy, Khazad-dum i dwa pierwsze zestawy z Dwarrowdelf. Ale plan mam taki, że z kart zawartych w tych zestawach będę korzystał po raz pierwszy dopiero rozgrywając scenariusz z tych dodatków.
Gra ma wielki potencjał ale wydawca popełnił według mnie wielki błąd wmawiając ludziom, że podstawka wystarczy do zabawy, że można sobie mono taliami z podstawki przechodzić scenariusze (nowy gracz nie ma szans) i podając poziom trudności scenariuszy w konfiguracji dla 2 graczy co może mylić początkującego solistę takiego jak ja np.

Czołem,

dzięki za rady i sugestie, mam nadzieję, że po dzisiejszym dniu, w którym poznam grę dzięki uprzejmości jednego z forumowiczów, będę wiedział czy to jest to czego szukam

gregvip-> możesz podać na PW jaką talią grałeś na początku ? Rozumiem, że to talia złożona z samej podstawki była ?