GRY-PLANSZOWE.pl

Musza pisze:wygląda mi na to, że sobie zmodyfikowaliście zasady na niekorzyść, źle się nastawiliście się do luźnej gry i jeszcze ograniczyliście komponenty

Gizmoo pisze:

Musza pisze:wygląda mi na to, że sobie zmodyfikowaliście zasady na niekorzyść, źle się nastawiliście się do luźnej gry i jeszcze ograniczyliście komponenty

1. Na niekorzyść? Taką, żeby było trudniej?
2. Każdy spodziewał się luźnej gry, ale nie aż tak.
3. Jakie ograniczanie komponentów? O czym ty mówisz? Pełna gra. Przecież jak ktoś kupi w sklepie, to będzie bez tych kostek. Obowiązkiem wydawcy jest dawanie kompletnego produktu i w taki graliśmy.

Odnoszę wrażenie, że niektórzy nie czytają ze zrozumieniem i każdą wytkniętą wadę traktują jako personalny atak i cios w serce. Czy na serio nic negatywnego nie można napisać na tym forum o grze, bo zaraz zostanie się oskarżonym przez fanbojów o "granie nie zgodnie z zasadami" i "grę niezgodną z oczekiwaniami"?

Powtórzę by dotarło - grałem raz. stop. w tryb epic. stop. na pięciu graczy. stop. zgodnie z zasadami. stop. oczekiwania - lekki dungeon crawler. stop. było za łatwo. stop. był odczuwalny downtime. stop. wyrażam swoją prywatna opinię. stop. byłem jedyną osobą przy stole, która broniła tej gry. stop.

Moje wrażenia mogły być nieco zaburzone przez lekko znudzone towarzystwo i granie w eurosucharki, ale nie na tyle, by przymykać oczy na oczywiste wady. Arcadia Quest jest grą dla dużych i małych dzieci. Po grze w Masmorrę odniosłem wrażenie, że ten produkt jest wyłącznie dla małych dzieci. Liczę na to, że zmieni mi się perspektywa jak zagram w pozostałe tryby, choć po tym co widziałem - obawiam się, że niewiele. Dlatego już zastanawiam się, jak utrudnić sobie rozgrywkę, by mieć z niej trochę więcej frajdy i emocji, bo wyzwania intelektualnego nigdy po niej nie oczekiwałem (choć liczyłem, że będzie więcej rozkmin, niż przy AQ). Zresztą nie jestem odosobniony w zarzutach - przeczytajcie kilka stron wątku wcześniej, oraz zapoznajcie się z recenzją Toma V. I on i ja - jesteśmy FANATYKAMI Arcadii. I oczekiwaliśmy gry przynajmniej równie fajnej.

Nie produkuje się tu po to, by hejtować dla samego hejtowania. Piszę o swoich prywatnych doświadczeniach z gry. Bo temu służy chyba każde forum, nie? Do wymiany doświadczeń. Przestańmy lizać się po f... i dajmy pozostałym pełną gamę wrażeń. Jeżeli ktoś się waha nad zakupem, to przynajmniej będzie wiedział... Czego OCZEKIWAĆ od rozgrywki.

Gizmoo pisze: Kolega walczył z trzema potworami, w pokoju z uruchomionymi dwoma pułapkami i wszystkich bez problemu zabił SAMYMI KOSTKAMI.

Gizmoo pisze:Chodziło mi bardziej o to, że nikt nie eksplorował jeżeli nie miał full życia i kostek z walką

if HP  < 6 then HEAL & MOVEMENT else EXPLORE

olsszak pisze:Co do reklamacji to od razu Wam napisałem, ze jak ktoś ma coś do reklamacji to zdjęcia z dokładnym opisem w języku angielskim i będę to sklejał. Dałem na to wszystkim dwa tygodnie

Curiosity pisze:A jeśli nie rozbrajał, to kości faktycznie miał więcej, ale na samym początku obrywa -2HP i ryzykuje powtórkę na początku następnej tury.

Curiosity pisze:if HP < 6 then HEAL & MOVEMENT else EXPLORE

Gizmoo pisze:

Gizmoo pisze:

Curiosity pisze:Nie odczuwaliśmy żadnych downtime`ów, bo poczynania innych graczy są interesujące i mogą mieć wpływ na naszą turę.

Graliśmy w semi-coop i staraliśmy sobie nie przeszkadzać nadmiernie. Było jakieś podkładanie świni, ale nawet w promilu nie był to taki backstabbing jak w Arcadii. Może w standardowej rozgrywce i wyścigu o punkty jest więcej przepychanek? Nie wiem, ale mam nadzieję, że tak.

AkitaInu pisze:

Gizmoo pisze:Graliśmy na 100 % zgodnie z zasadami. Karty i umiejetności po awansie postaci dają niesamowitą przewagę nad potworkami. Wiesz, graliśmy w towarzystwie które dobrze kalkulowało ryzyko i jak nie było full życia i perspektyw zadania przynajmniej czterech obrażeń, to nikt nie wchodził w konfrontację - tylko jej unikał. Nie było grania "na pałę", tylko bardzo rozważne ruchy. Jak działo się coś złego - to zawsze karta, albo umiejka ratowała skórę.

A graliśmy jedynie kostkami z podstawki. Kości z exclusive są "rozmazane"

Musza pisze:wygląda mi na to, że sobie zmodyfikowaliście zasady na niekorzyść, źle się nastawiliście się do luźnej gry i jeszcze ograniczyliście komponenty

1. Na niekorzyść? Taką, żeby było trudniej?

lunatykuku pisze:Z ciekawości jaki mieliście cel, bo piszesz tak jakbyście nie ścigali się o xp

lunatykuku pisze:ciężko mi wyobrazić sobie sytuację, że nikt nie próbuje psuć szyku przeciwnikom

Gizmoo pisze:

lunatykuku pisze:Z ciekawości jaki mieliście cel, bo piszesz tak jakbyście nie ścigali się o xp

No w epic mode przecież chodzi o to, by zejść na trzeci poziom i pokonać głównego bossa. Na ostatnim kafelku są wszyscy. Gra nie urywa się nagle - więc nie ma wyścigu.

lunatykuku pisze:ciężko mi wyobrazić sobie sytuację, że nikt nie próbuje psuć szyku przeciwnikom

Ciężko mi nazwać "psuciem szyku" przestawianie potworków i zagrywanie kart, których zwykle najmocniejszym efektem jest: zabierz 1HP, zabierz 1XP, zabierz 1 treasure. To nie jest psucie szyku tylko drobne przeszkadzanie.

No w epic mode przecież chodzi o to, by zejść na trzeci poziom i pokonać głównego bossa. Na ostatnim kafelku są wszyscy. Gra nie urywa się nagle - więc nie ma wyścigu.

lunatykuku pisze:

No w epic mode przecież chodzi o to, by zejść na trzeci poziom i pokonać głównego bossa. Na ostatnim kafelku są wszyscy. Gra nie urywa się nagle - więc nie ma wyścigu.

Gra kończy się gdy czarodziej zginie, ale nadal wygrywa ten kto ma więcej xp...

Owszem- to jest psucie szyków, gdy jesteś w dobrej pozycji do ataku na potwory, a tu nagle dostajesz wyłączenie zdolności. Albo potwory dostają dodatkowego defa. Albo oba xD

serafin098 pisze:Nie uważam że masmorra to gra wybitna, ale oceniac ja na podstawie slabo przerobionego epic w alliance?

Gizmoo pisze:Taka ciekawostka:

https://boardgamegeek.com/image/3417700 ... ns-arcadia

Curiosity pisze:

Gizmoo pisze:Taka ciekawostka:

https://boardgamegeek.com/image/3417700 ... ns-arcadia

Mi tam się to nie podoba.

olsszak pisze:nie widzę większej wartości dodanej

Gizmoo pisze:

olsszak pisze:nie widzę większej wartości dodanej

A ja widzę. Potwornie irytuje mnie mierna jakość planszetek w Masmorrze! Zalaminowanie wszystkich - to poważny, wręcz absurdalny wydatek. A tutaj mamy ładny organizer, który:

- Ułatwia przenoszenie i przesuwanie po stole.
- Chroni częściowo przed nadmiernym zużyciem.
- Organizuje przestrzeń i powoduje, że karty z umiejkami nie ślizgają się po stole.

Nie jest to rozwiązanie idealne, ale na pewno lepsze niż rzucone luzem na stół planszetki z kartami. I wystarczy zrobić cztery sztuki.