Strona 15 z 115
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 19 sie 2016, 13:03
autor: Olele
Deem pisze:W planszówce mamy dwie strony, które powinny móc walczyć o zwycięstwo bez liczenia na łaskę przeciwnika
Doskonale Cię rozumiem Deem

Choć muszę przyznać, że niektóre scenariusze, szczególnie te z mniejszą ilością potworów, są nie lada wyzwaniem dla Strażnika Tajemnic. Zależy również z kim grasz. Jeżeli badacze są doświadczeni w ubijaniu kultystów i rozwiązywaniu tajemnic Posiadłości to rola Strażnika nie jest wcale taka łatwa
PS: Jeżeli jest ktoś chętny na partyjkę Posiadłości to czekam na propozycje

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 20 sie 2016, 00:22
autor: Deem
Dziś mechanika Insane popsuła mi wrażenia z rozgrywki. Graliśmy drugi scenariusz i wszystko szło pięknie, klimat był fantastyczny, poznawanie kolejnych elementów fabuły wciągało jak bagno. Do momentu, gdy w jednej rundzie 4 spośród 5 badaczy przekroczyło próg Sanity i pociągnęło karty Szaleństwa. Grupa natychmiast się rozpadła, każdy ruszył za swoim celem.
Cały klimat prysł, jakby dziecko rzuciło kamieniem w szybę. Poważnie zastanawiam się nad jakąś alternatywą dla działania Insane albo wywaleniem kart, które zmieniają warunki zwycięstwa.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 20 sie 2016, 08:26
autor: Porchpeople
Deem pisze:Dziś mechanika Insane popsuła mi wrażenia z rozgrywki. Graliśmy drugi scenariusz i wszystko szło pięknie, klimat był fantastyczny, poznawanie kolejnych elementów fabuły wciągało jak bagno. Do momentu, gdy w jednej rundzie 4 spośród 5 badaczy przekroczyło próg Sanity i pociągnęło karty Szaleństwa. Grupa natychmiast się rozpadła, każdy ruszył za swoim celem.
Cały klimat prysł, jakby dziecko rzuciło kamieniem w szybę. Poważnie zastanawiam się nad jakąś alternatywą dla działania Insane albo wywaleniem kart, które zmieniają warunki zwycięstwa.
Hmm.. a nie można w tym momencie powiedzieć, że fabularnie po prostu przegraliście? Wszyscy zwariowali, nie wytrzymali napięcia- dla mnie to mega klimatyczne

Ja trochę punkty szaleństwa traktuję jak zdrowie- tyle że z klimatycznym twistem właśnie.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 20 sie 2016, 09:30
autor: pan_satyros
Hmm nie wiem w czym problem. To rozwiązanie idealnie pasuje do tematu gry, a przy tym urozmaica partie. Poza tym szaleństwo nie przychodzi samo.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 20 sie 2016, 11:49
autor: Deem
Zanim tego doświadczyłem uważałem, że to fajny myk - ktoś dostaje kartę szaleństwa i dodaje to element nieufności w drużynie. Jednak wczoraj był to tak naprawdę koniec rozgrywki - historia zupełnie zniknęła i czułem się jakbyśmy zaczęli grać w inną grę, w której każdy ma swoje bardzo mechaniczne czynności do wykonania. W dodatku o "zwycięstwie" decyduje szczęście w pociągnięciu karty, ponieważ cele mają bardzo zróżnicowany poziom trudności.
Prawdopodobnie następnym razem w ten scenariusz zagramy, z kartami Insane tylko jako oznaczeniem, że badacz jest w połowie drogi do szaleństwa. Dobrze będzie nareszcie poznać zakończenie tej historii
Sądzę, że moje rozczarowanie wynika z podejścia do drugiej edycji MoM bardziej jak do sesji rpg niż do planszówki. Nie interesuje mnie kto wygra, tylko chcę poznać historię stojącą za scenariuszem.
Re: Posiadłość Szaleństwa - Malowanie Figurek - Gdańsk
: 21 sie 2016, 17:11
autor: Exef
Cześć, polecam Off Jenkinsa (
https://www.facebook.com/off.jenkins.teams/). Moje figurki z Imperial Assault pomalował świetnie!
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 21 sie 2016, 18:00
autor: szczudel
Wczoraj oglądnąłem gameplay. Może sobie zaspoilowałem 1 scenariusz, ale wow, po prostu wow. Nie mogłem przez półtorej godziny przestać oglądać - byłem ciekawy jak się gra planszowa skończy. Takich rzeczy, jeszcze nie doświadczyłem.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 21 sie 2016, 18:11
autor: crsunik
Vasel też pieje z zachwytu

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 21 sie 2016, 18:31
autor: Overseer
Jak ktoś nie może się doczekać, to wersja "cyfrowa" jest dostępna w steam workshop dla Tabletop Simulator. Brak figurek, gra się pionkami, ale wszystko poskanowane w wysokiej rozdzielczości.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 21 sie 2016, 20:38
autor: agulanka
Wybaczcie moją ignorancję, ale czy nie macie wrażenia że w 2 ed właściwie wszystko odbywa się cyfrowo? Brakuje tylko znaczników postaci w aplikacji i kart przedmiotów. Trochę się boję, że rozgrywki będą sprowadzać sie do gapienia się w monitor...
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 21 sie 2016, 21:22
autor: Deem
agulanka pisze:Wybaczcie moją ignorancję, ale czy nie macie wrażenia że w 2 ed właściwie wszystko odbywa się cyfrowo? Brakuje tylko znaczników postaci w aplikacji i kart przedmiotów. Trochę się boję, że rozgrywki będą sprowadzać sie do gapienia się w monitor...
Nie do końca. Aplikacja robi dokładnie to, co robił Strażnik Tajemnic w pierwszej edycji, tylko sprawniej i z mniejszą szansą na błąd. Apka nie ingeruje w rzuty kośćmi i nie interesują jej ruchy badaczy - daje jedynie ogólne wskazówki co do ruchów potworów.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 22 sie 2016, 08:33
autor: Overseer
crsunik pisze:Vasel też pieje z zachwytu

Był zachwycony, ale ta jego recenzja miała tyle błędów, że to się w głowie nie mieści

Faza mitów, to noc
Faza badaczy, to dzień itd itp

Re: Posiadłość Szaleństwa - Malowanie Figurek - Gdańsk
: 22 sie 2016, 14:31
autor: Olele
Dzięki wielkie za informację

Na pewno odezwę się do Niego na FB

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 22 sie 2016, 14:41
autor: Olele
Jedah pisze:
Był zachwycony, ale ta jego recenzja miała tyle błędów, że to się w głowie nie mieści

Faza mitów, to noc
Faza badaczy, to dzień itd itp
Po prostu pochłonęło go szaleństwo

musisz mu wybaczyć

Tom nie jest największym fanem takich gier więc nic dziwnego, że w jego recenzji pojawia się tyle błędów... 15 minut to można co najwyżej przygotować grę, a nie rozegrać, nie wspominając o pozostałych błędach w opisie jak i zasadach... Jak to się jednak mówi "ten się nie myli kto nic nie robi". Tak więc spokojnie

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 22 sie 2016, 15:11
autor: Porchpeople
Olele pisze:Jedah pisze:
Był zachwycony, ale ta jego recenzja miała tyle błędów, że to się w głowie nie mieści

Faza mitów, to noc
Faza badaczy, to dzień itd itp
Po prostu pochłonęło go szaleństwo

musisz mu wybaczyć

Tom nie jest największym fanem takich gier więc nic dziwnego, że w jego recenzji pojawia się tyle błędów... 15 minut to można co najwyżej przygotować grę, a nie rozegrać, nie wspominając o pozostałych błędach w opisie jak i zasadach... Jak to się jednak mówi "ten się nie myli kto nic nie robi". Tak więc spokojnie

Ale jak ktoś kupi grę na podstawie recenzji dla swojego 4-letniego dziecka, to 'zazdroszczę' nieprzespanych nocy z powodu jego koszmarów

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 22 sie 2016, 15:40
autor: Karit
Porchpeople pisze:Ale jak ktoś kupi grę na podstawie recenzji dla swojego 4-letniego dziecka, to 'zazdroszczę' nieprzespanych nocy z powodu jego koszmarów

Dla tego jest coś takiego jak inteligencja rodzica, który powinien popatrzeć na pudełko gdzie widnieje wiek 14+

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 22 sie 2016, 15:47
autor: szczudel
Karit pisze:Porchpeople pisze:Ale jak ktoś kupi grę na podstawie recenzji dla swojego 4-letniego dziecka, to 'zazdroszczę' nieprzespanych nocy z powodu jego koszmarów

Dla tego jest coś takiego jak inteligencja rodzica, który powinien popatrzeć na pudełko gdzie widnieje wiek 14+

Ilu znasz rodziców co tak robi?
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 22 sie 2016, 15:51
autor: Bardok
Oglądając recenzję Toma odnoszę wrażenie, że plansza leży przed graczami, a oni sobie przekazują tablet robiąc swoje rzeczy i rozwiązując zagadki czy walcząc... dziwne to... odbiega od gry planszowej w moim wyobrażeniu chyba zbyt mocno...
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 22 sie 2016, 19:06
autor: muldi
Bardok pisze:Oglądając recenzję Toma odnoszę wrażenie, że plansza leży przed graczami, a oni sobie przekazują tablet robiąc swoje rzeczy i rozwiązując zagadki czy walcząc... dziwne to... odbiega od gry planszowej w moim wyobrażeniu chyba zbyt mocno...
Wiele zależy od podejścia graczy. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wyznaczona osoba obsługiwała aplikację rzucając żetony, odkrywając planszę i czytając/tłumacząc opisy. Z powodzeniem stosujemy to podejście w mojej gaming groupie. Po 4 podejściach podchodzimy ciągle do pierwszego scenariusza - traktowanego już raczej jako wyzwanie

. Choć cel ciągle ten sam, to zaskoczeń nie brakuje (całkowicie różniący się układ planszy - z odblokowanym core setem 1 edycji, rozmaite sposoby osiągnięcia celu). Świetny przygodowy/losowy - jednak to ameri - coop (d8 dodają swieżości w porównianiu z d6 z Arkham/Eldritch/Elder Sign). Zgadzam się z opinią Toma, że to dotychczas najlepsza integracja apki z planszówką.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 22 sie 2016, 19:40
autor: Carmash
Bardok pisze:Oglądając recenzję Toma odnoszę wrażenie, że plansza leży przed graczami, a oni sobie przekazują tablet robiąc swoje rzeczy i rozwiązując zagadki czy walcząc... dziwne to... odbiega od gry planszowej w moim wyobrażeniu chyba zbyt mocno...
Pamiętajmy jednak, że gra nadal jest w pełni fizyczna, a decyzje są ustalane przez graczy w porozumieniu i rozpatrywaniu tego, co się na tej planszy dzieje. Wszelkiej maści figurki znajdują się na planszy właśnie, przez co nasza uwaga musi być siłą rzeczy skupiona na stole. Aplikację należy traktować jako źródło narracji i olbrzymią pomoc w odkrywaniu kolejnych wydarzeń.
I chyba zacząłbym na miejscu innych przyzwyczajać się do tego, że tak właśnie będą powoli wyglądały wszelakie gry, których podstawą będzie narracja. Mnie to się podoba, ponieważ otwiera nieograniczone możliwości w opowiadaniu historii.
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 24 sie 2016, 11:14
autor: Olele
Carmash pisze:I chyba zacząłbym na miejscu innych przyzwyczajać się do tego, że tak właśnie będą powoli wyglądały wszelakie gry, których podstawą będzie narracja. Mnie to się podoba, ponieważ otwiera nieograniczone możliwości w opowiadaniu historii.
Powoli wkraczamy tutaj w dość niewygodny temat 'aplikacje mobilne a gry planszowe'

Bez względu na to, czy gra planszowa używa aplikacji (patrz: XCOM, Alchemicy czy Posiadłość 2ed.) to jest to wciąż gra planszowa. Jeżeli ktoś obawia się, ze MoM 2ed. Ma w sobie zbyt dużo aplikacji, radzę po prostu rozegrać scenariusz. To samo tyczy się pozostałych gier używających tejże technologii. Jeżeli okaże się, że aplikacja Ci nie odpowiada, to spoko. Niech każdy podąża za swoimi preferencjami i będzie git
Zmieniając lekko temat. Jeżeli ktoś posiada 1ed. MoM, to scenariusz może włączyć do gry lokacje/potwory z tejże edycji (oraz dodatków). Czy na ten moment zdarzyło się to komuś? Jeżeli tak, to jak wpłynęło to na rozgrywkę/rozłożenie elementów planszy itp. itd.?
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 24 sie 2016, 11:15
autor: Moniczka.s
Ja w pierwszym scenariuszu spotkałam się z druidem i wiedźmą.
Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 24 sie 2016, 11:17
autor: AkitaInu
Moniczka.s pisze:Ja w pierwszym scenariuszu spotkałam się z druidem i wiedźmą.
Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka
A jak wygląda sprawa z kafelkami z pierwszej edycji? Są w ogóle włączane w scenariusze z drugiej edycji?
Re: Mansions of Madness Second Edition
: 24 sie 2016, 11:25
autor: Olele
AkitaInu pisze:A jak wygląda sprawa z kafelkami z pierwszej edycji? Są w ogóle włączane w scenariusze z drugiej edycji?
Z tego co wiemy to są. Dlatego też zapytałem w jaki sposób aplikacja umieszcza wydarzenia na kafelkach z 1 ed. oraz czy ktoś spotkał się z np.: ogrodem w środku domu

Re: Mansions of Madness Second Edition
: 24 sie 2016, 11:26
autor: Moniczka.s
Ja nie miałam żadnych kafelków z 1 ed, jeśli gracie na 2 osoby to mapy są zawsze praktycznie takie same.
Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka