Gambit pisze: ↑11 maja 2020, 11:43
Mam takie nietypowe pytanie do znawców kostek. Jakie dokładnie kości są używane w Teo? Zgubiłem gdzieś jedną czarną i dwie czerwone i chciałbym dokupić, tylko dobrze wiedzieć jakie to są.
Jak zmierzyłem, to kostki 16mm, ale może mam złe oko i to jakieś 15,5
Mam za sobą jakieś 6 partii ze wszystkimi dodatkami. Nie jest to może zbyt dużo, ale w ostatnich czasach ciężko o współgraczy i nie moge się powstrzymać od wyrażenia opinii, bo jakoś ich tu mało
W Cieniu Xitle to jak dla mnie must have, jak komuś już się podoba bazowa gra, Warto dla samej technologii pozwalającej na ignorowanie strzałek przy stawianiu zdobień
Płytki startowe z możliwością startowania z czwartym workerem, albo na polach rytuału z zablokowanym robolem - bardzo ciekawe jak dla mnie. Więcej tego samego przy tak modularnej grze to jak dla mnie udany dodatek.
Jeśli chodzi o poszczególne moduły Późnego Okresu Preklasycznego:
- bogowie/mocy graczy - najbardziej sceptycznie podszedłem do tego właśnie modułu, a okazał się być chyba moim ulubionym. Są lepsze i gorsze moce (trochę kwestia gustu?), ale ostatecznie wydaje mi się, że i tak wygra ten, kto lepiej zagra MIMO tego co dostał i zastał na planszy.
- pomarańczowy bóg - po tym module spodziewałem się najwięcej, a w sumie najmniej go "używam" (chyba tylko raz zdobyłem 2 tier jego bonusów), a i u współgraczy nie widziałem jakiegoś wielkiego zainteresowania. Może jeszcze się nie przyzwyczailiśmy do wszystkich zmian? Moduł ten jest ciekawy i mi się podoba, ale jakoś w pogoni za punktami na pozostałych częściach planszy szkoda mi było wydawać ruchy na awansowanie konkretnie tego toru. No dobra, w pierwszy awans (level up workera) idę zawsze jakoś na początku gry, żeby szybciej się rozkręcić.
- sezony/warunki obowiązujące przez całą rundę - małe, ale cieszy. Niestety łatwo zapomnieć
- nowe plansze akcji budowania zdobień i piramidy - zdecydowanie na plus, obok bogów/mocy graczy to mój ulubiony moduł. Odblokowywanie workera przy niektórych akcjach to super przydatna sprawa i trochę mniej karze gracza za odprawianie rytuałów. Ograniczenie budowania piramidy też mi się podoba, zwłaszcza że moi przeciwnicy zawsze się w to bawią
- nowe elementy dla graczy (drewniani "kapłani" na tory bogów i dodatkowe dyski) - tu mogę się przyczepić, że dyski są bardzo widocznie różnej wielkości od starszych, ale teraz tyle ich jest, że jeszcze nie spotkałem się, żeby ktoś użył wszystkich i było to rażące na planszy.
Ogólnie bardzo udane zakupy, na ten moment nie czuję potrzeby grania kiedykolwiek w Teotihuacan bez tych dodatków
Dodatkowy plus: wszystko mieści się w głównym pudle.