GRY-PLANSZOWE.pl

jest klimat nie ma co.

vikingowa pisze: ↑22 wrz 2021, 10:56 Mój plan na przyszłe dni to zero grania i 100% malowania bo nienawidzę grać szarakami a ta gra woła mnie z Kallaxa nawet jak śpię

Świetna robota, bajeczne figurki. Jedynie co przy takiej dobrej pracy w oczy kole to linie podziału. Wspaniałe malowanie i kibicuję Ci dalej.

Jak się nad tym zastanowię, to ja też więcej czasu spędzam na malowaniu a mniej na graniu. Pewnie wynika to też z tego, że malować mogę sam wieczorkiem, a gram tylko z ekipą (solo granie jakoś mi nie podchodzi).

P.S.

Figurki z nowego Descenta wydają się być wspaniale wykonane ? W porównaniu z 2edycją wyglądają o niebo lepiej!

13thSON pisze: ↑24 wrz 2021, 11:35 ...

Bardzo dziękuję za miłe słowa☺ Niestety z tymi liniami nie mogłam za wiele zrobić ale na szczęście nie są aż tak widoczne z większej odległości. Co do jakości, to jak na razie najładniejsze i najbardziej szczegółowe figurki jakie kiedykolwiek widziałam w grze planszowej i niesamowicie przyjemne w malowaniu

Wrzucę coś i ja. Runebound.
Grupówka:

Spoiler:

oraz pojedynczo:

Spoiler:

Bardzo ładne podstawki.

Z mojej strony kolejny ukończony projekt TALIZMAN:

Spoiler:

Spoiler:

Do powyższych dodałem najważniejszy model w każdej armii Warmachine&Hordes: warlocka - dowódcę. W tym wypadku to Madrak Ironhide w swojej trzeciej odslonie - the Great Chieftain.

Dostałem go od żony niespodziankowo na rocznicę ślubu

Okazuje się, że słuchała uważnie gdy opowiadałem, że fajnie byłoby mieć Madraka 3, ale jest drogi i muszę wymyślić jak go skonwertować... a myślałem, że jak mówię o grach (a o Warmachine w szczególności) to wyłącza się i tylko potakuje

Miło popatrzeć jak ktoś dla odmiany wrzuca tutaj swoją pracę i naprawdę potrafi malować figurki

Chylę czoła

jasiek66 pisze: ↑25 sie 2021, 21:50 Cóż jestem laikiem i na mnie to robi wrażenie. Oby tak dalej pozdrawiam.

Trochę off topic w odpowiedzi na powyższe więc schowany:

Spoiler:

Po 2.5 tygodniach codziennego malowania, w końcu skończyłam projekt Descent. Teraz mogę grać

Spoiler:

Po 2.5 tygodniach codziennego malowania......i tyle w temacie. Szacun.

vikingowa pisze: ↑07 paź 2021, 12:52 Po 2.5 tygodniach codziennego malowania, w końcu skończyłam projekt Descent. Teraz mogę grać
Spoiler:

Oby gra podeszła

@vikingowa fajnie budujesz kontrast. trochę więcej washowania nie zaszkodzi przy takim poziomie kontrastu. widać to bardzo subtelnie - a może takie było założenie

Piekne, pastelowe kolory, gładko i elegancko. Super to wygląda, dobra robota!

Nie potrafię robić ładnych zdjęć...
Dzisiaj popełniłem takiego oto Hobgoblina - na konkurs lokalny. Wiem nie jestem mistrzem pędzla ale co tam spróbować zawsze można

Może będzie mniej chętnych niż nagród? to się na jakąś załapię

Spoiler:

W końcu figurki z dodatku do Magii i Myszy: Opowieści z Mrocznej Kniei skonczone.
Możemy zacząć ogrywać przygodę.

Spoiler:

żabolce fajnie błyszą się, jakby przed chwilą wyszły z wody

Jeździec Banthy z Imperium Atakuje. Wszystko poza futrem malowane Citadel Contrast + Scale Instant.

Spoiler:

Spoiler:

Do bandy na zdjęciach powyżej dołączyły dwie bestie: ciężka (Mauler) i lekka (Pyre Troll).

Obrazek

W rezultacie banda jest gotowa do gry w moim obecnie ulubionym formacie: Brawlmachine (25pkt) w następującym składzie:

Trollbloods
[Theme] Band of Heroes

[Madrak 3] Madrak, Great Chieftain [+29]
- Dire Troll Mauler [15]
- Pyre Troll [8]
- Troll Basher [7]

Fell Caller Hero [0(5)]
Stone Scribe Chronicler [4]
Trollkin Fennblades (max) [15]
- Trollkin Fennblade Officer & Drummer [5]

A tak wyglądają w komplecie

Pieknie to wyglada. Az chce sie grac nawet jezeli to tylko turlanie kosci.

Warmachine jest takim anty-Warhammerem. Została wymyślona właśnie w rezultacie rozczarowania tym że Warhammer to "tylko rzucanie kośćmi".

To trochę tak jakbyś zobaczył Brassa i powiedział "zagrałbym nawet jeśli to tylko rzucanie kostkami" bo jedyna planszówka która znasz to Monopoly i myślisz że wszystkie są takie

Jeśli znasz MTG to Warmachine to takie MTG tylko wszystkie karty (w postaci figurek) i manę masz wyłożone na raz na stół i musisz prócz doboru celów, rozdzielaniu zasobów i kolejności aktywacji jeszcze myśleć o ich zależnościach w przestrzeni, prawdopodobieństwie sukcesów i rozgrywanym scenariuszu

Trzy pierwsze figurki z unmatched pomalowane, zostały jeszcze trzy;)

Wysoko malujesz, wyżej ode mnie, a źle nie maluje. W dodatku pomalowane nie-contrastami i o ile dobrze widze bawileś się w NMM, szacun.
Deski na podstawce malowałeś z ręki czy wymieniłeś podstawki?

Nie wymieniałem podstawek, u Sindbada deseczki powycinałem z forniru więc ma prawdziwy drewniany pokład, a u Alicji ponacinałem kafelki, żeby nie było płasko;)

Złapałem się na tym, że sporo maluję, a mało fotografuję. Zresztą mój mierny skill fotograficzny widać poniżej

No nic to, grunt że figsy nie są szarakami. W kolejce do obfotografowania leżą jeszcze "alinki" pomalowane "Skull Tales" "Cthulhu Death May Die" i "Anno 1666"....kiedyś sie doczekają, grunt, że pomalowane

Chronicle X:

Spoiler: