Nie było mnie na forum przez dłuższy czas, to czas na zbiorczy post.
strid3rr pisze: ↑12 sie 2021, 03:36
FFG jest takim drugim Blizzardem, a Asmodee jest jak Activision - kiedyś FFG robiło dobre gry planszowe na które czekało się z wytęsknieniem, po przejęciu przez Asmodee wydają produkty, które są wtórne, robione na jedno kopyto, ze zmienionymi tylko assetami i drobnymi zmianami. Kiedyś potrafili łączyć pasję do gier planszowych z pieniędzmi, teraz liczą się już tylko pieniądze.
Dziwne, że taki Catan istnieje na rynku od x lat, wciąż są chętni żeby go kupować i nikt nie zamyka tej linii wydawniczej.
W pełni się zgodzę co do porównania. Pytanie czy ten Descent będzie takim Diablo:Immortal (co to, nie macie komórek/kompów, żeby zagrać?) i niewypałem czy też odniesie sukces.
Co do Catana - w pewnym sensie linię wydawniczą zamknięto w momencie, w którym zmieniono nieco te ramki w wydaniu plastikowym. Efekt? Mając drewniane wydanie nie mogę zagrać w nowe dodatki, bo nie da się ich dołożyć do planszy. Także trochę masz rację, ale troszeczkę nie
psia.kostka pisze: ↑24 sie 2021, 19:41
większość czasu spędza się właśnie w aplikacji
Naszla mnie taka mysl/riposta:
Moze wiekszosc czasu spedza sie w Terrinoth?
Jedyne co mnie uwiera, to ryzyko, ze moda na planszowki z appką sie rozkreci i przestana wydawac starodawne karciano-kartonowe gry...
A czy kino zabiło książki, telewizja kino, a streaming telewizję i kino? No nie. Myślę, że podobnie będzie tutaj. Zawsze znajdą się chętni na tradycyjne gry (trochę jak z grami komputerowymi, gdzie jest masa ludzi, którym retro pixel art rodem z dawnych konsol nie przeszkadza). Nawet jeśli apki zdominują rynek planszówek, to tradycyjnych gier nie wyprą. A w razie czego będą stare tytuły, których przecież nikt nam nie zabierze
Cyel pisze: ↑25 sie 2021, 12:55
Dla mnie akurat nieważne czy AI jest w apce czy w jakichś kartach. Descent bez odpowiednio wrednego i przebiegłego Overlorda-człowieka to jakaś smutna pomyłka.
O, i to jest dla mnie jedna z dwóch największych wad (poza obowiązkową apką) tej gry. Descent zawsze miał tego Overlorda. Człowiek zawsze będzie mądrzejszy od najlepszego AI (mowa oczywiście o takim gierczanym
), przynajmniej dopóki nie powstanie AI z prawdziwego zdarzenia, ale to rzecz na inny wątek. W każdym razie zauważyłem, że gry 1 vs all są coraz mniej popularne Szczególnie widać to na kickstarterze. Powód? Ludzie nie lubią przegrywać, tzn. wolą albo razem wygrać, albo razem przegrać. FFG to od jakiegoś czasu widzi, dlatego rozwija gry w pełni coopowe, co nie jest według mnie takie złe - ale Descent wywodzi się właśnie w linii prostej od papierowych RPG, gdzie był ten Mistrz Gry, który w pewnym sensie był przeciwnikiem graczy. I to jest coś, co mi się podobało w obu edycjach Descenta. Apka do 2 edycji była spoko, bo nie była obowiązkowa - można było grać i tak, i tak. I właśnie po tej grze było widać to, że apki, póki co, nie zastąpią człowieka pod kątem sprytu, bo bywało, że legalnie potwory robiły rzeczy, których człowiek normalnie by nie zrobił (ale tylko, gdy byliśmy jako drużyna w sytuacji podbramkowej mocno
), nie mówiąc o jakimś głębszym planie na daną misję. Mam nadzieję, że to, że FFG nie nazwało tej edycji trzecią edycją oznacza to, że taką wersję Descenta z Overlordem odłożyli na inne czasy.