Kolejna potyczka w Pagan za mną. Po raz kolejny grałem Wiedźmą aby się przekonać czy faktycznie jest nią trudniej wygrać.
Ja nie jestem zbyt dobry w gry z ukrytymi tożsamościami ani w branie z blefem, ale czasem trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu i spróbować czegoś innego. Zatem chciałem się z Wami podzielić moimi pierwszymi przemyśleniami. Opisuję jednak wersję ENG bo PL do mnie niestety jeszcze nie dojechała.
Zacznijmy może najpierw od maty którą posiadam do tej gry. Neopren z gumą jest super w każdej grze i osobiście uwielbiam playmaty pod każdą postacią. Tutaj mam jednak mieszane odczucia. Przede wszystkim że mata jest moim zadaniem niedopracowana. Oczywiście wizualnie nie każdemu może coś przeszkadzać i to bardzo subiektywna opinia ale może ktoś ma jednak podobne odczucia. Po pierwsze to fakt że cała mata jest mdła i nijaka. Klimatycznie bardziej pasuje do Robinsona niż do wioski w której Łowca poluje na Wiedźmę. Jak dla mnie jest za mało kolorowa i za mało mroczna (tajemnicza), wioski też tam za bardzo nie widać żadnej, pracujących wieśniaków na grafikach i ogólnie miasteczka gdzie toczy się cała akcja. Ikonografia jest tak mała że niektóre elementy po prostu się ze sobą zlewają tworząc inne wizualnie ikony (za małe ikony). Dodatkowo cała mata jest zrobiona w "stronę" łowcy (orientacja). Przy polach na które możemy wysłać swoje znaczniki powinny być ikony aby wiedzieć że faktycznie tam można pójść swoim znacznikiem. Dociąg kart dla Wiedźmy jest po lewej stronie. Nie jestem pewien ale w 90% gier karcianych jakie mam, dociąg jak i discard jest na prawą stronę, do czego jestem przyzwyczajony. Czy zatem mata jest elementem must have? Zdecydowanie nie ale fakt gra się przyjemnie bo mamy wszystko ładnie poukładane no i jest miła w dotyku (taki fetysz).
Na temat pozostałych kart i komponentów się nie wypowiem bo to egzemplarz chyba nawet jakiś prototypowy.
Przejdźmy zatem do odczuć z rozgrywki oraz mechanik w grze zawartych co dla mnie jest najważniejsze. Gra Pagan jest karcianą rozgrywką przeznaczoną dla dwóch graczy. Wiedźma potajemnie wciela się w jednego z wieśniaków a Łowca próbują ją skutecznie wytropić. Każda ze stron otrzymuje przygotowany zestaw kast które tworzą niejako deck do rozgrywki z którego będziemy dociągać karty by je zagrywać na różne sposoby. Każdą kartę jednak aby zagrać musi poprzedzić akcja z wieśniaka. To oznacza że czasem nie będziemy mogli wykonać tego co chcemy zrobić. Za pomocą znaczników umieszczonych na wieśniakach (tropów) gracze będą przeciągać niejako linę aby zataić lub odkryć tożsamość Wiedźmy. Każdy wieśniak ma pewne zdefiniowane umiejętności które pozwolą nam zagrywać karty, dociągać je lub wzmacniać nasze wpływy. Wpływy to właśnie nasza "waluta" dzięki której będziemy płacić koszt zagrywanych kart. Dodatkowo będziemy mogli zagrywać enchanty, chowańców, miejsca oraz tropy.....a no i oczywiście karty typu instant.
W miarę rozgrywki Łowca będzie za pomocą odrzucanych znaczników "tropu" odsłaniać karty wieśniaków aby zawężać tym samym liczbę potencjalnych podejrzanych.
Łowca będzie mógł również 2x spróbować wytypować w jakiego wieśniaka wcieliła się Wiedźma. Sama gra kończy się w kilku momentach:
-Kiedy Wiedźma odprawi prawidłowo rytuał
-Kiedy Łowca wytropi prawidłowo Wiedźmę
-Kiedy Łowca 3krotnie źle obstawi w którego wieśniaka wcieliła się Wiedźma
Rozgrywka ma różny czas trwania bo to wszystko zależy od wielu czynników jak i umiejętności grania. Można śmiało powiedzieć że partie mieszczą się w przedziale 30min-90min.
Całość oceniam pozytywnie chociaż gra sama w sobie mnie niczym nie porwała. Są ciekawe zwroty akcji i jak ktoś dobrze zna swoją talie to może naprawdę ciekawe kombinacje wykręcić. I właśnie chyba na tym składaniu talii ta gra stoi. A do tego niezbędne są dodatki które dobrze że posiadam bo apetyt faktycznie będzie zapewne rósł w miarę jedzenia.
Oczywiście muszę jeszcze pograć w Pagan ale już teraz mogę powiedzieć że to zdecydowanie ciekawa pozycja która daje nieco inne odczucia od standardowych karcianek do których pewnie się przyzwyczailiśmy.
Czy jest to pozycja innowacyjna i must have w kolekcji każdego szanującego się gracza? Ja nie widzę w niej czegoś co mnie pcha bez opamiętania, na ten moment jest dobrze ale odczuwam niedosyt bo podczas partii pomimo że przeciągamy linę to często wykonujemy takie same akcje lub zagrywamy podobne karty. Brakuje mi tutaj tego dynamizmu i pomimo że zmiennych jest sporo to wciąż szukam tego czegoś.....może przy kolejnych partiach TO odnajdę.