Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Bardzo szybko ogarnąłem, jakoś po roku, że kupiłem używana grę ze starymi, niepoprawionymi kartami. Drukował ktoś już je i mógłby polecić jak to zrobić? Wydaje mi się, że jako naklejka na kartę najlepiej, bo w tym pliku na stronie portalu nawet nie ma rewersu tych kart... Jak potem elegancko wyciąć z papieru te nowe karty?
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
I - cyk - topic leci do obserwowanych.
Ostatnio powoli, powoli - w tempe 1gra/2mce - redukuję swoją "półkę wstydu". I właśnie padło na ten tytuł.
O:NI b. mi się spodobali. Gra jest dosyć specyficzna; ogólne ramy i mechanika są prościutkie (ledwo kilka akcji), ale interpretacja niektórych kart i sekwencji karcianych może sprawiać trudności.
Jest to więc prosta gra co do zasad ogólnych, ale może się trochę komplikować w dużej ilości mikro-zasad które są budowane poprzez różne karty.
No i takie wrażenia z gier: mojej dziewczynie gra 1) i 2) się nie spodobała. Gra 3) była w większym gronie (3osoby) i się jej spodobało, zaczęła "czuć flow" (kobieta zmienną jest). Aktualnie wszyscy mówią, że to jest bardzo fajna gra. Mi się przyjemnie gra i lubię analizować poszczególne karty. Uważam też, że ta gra dużo uroku zdobędzie z czasem, gdy już każdy będzie znał większość kart - i wiedział jak się je interpretuje - a więc po prostu skupi się na grze.
Reasumując; bardzo fajna gra, przyzwoity stosunek cena/jakość, nastawiona na wiele rozgrywek (ogromna regrywalność), ale sprawiająca czasami kłopot z niejasną interpretacją poszczególnych kart (choć z czasem człowiek powinien się wyrobić).
Ostatnio powoli, powoli - w tempe 1gra/2mce - redukuję swoją "półkę wstydu". I właśnie padło na ten tytuł.
O:NI b. mi się spodobali. Gra jest dosyć specyficzna; ogólne ramy i mechanika są prościutkie (ledwo kilka akcji), ale interpretacja niektórych kart i sekwencji karcianych może sprawiać trudności.
Jest to więc prosta gra co do zasad ogólnych, ale może się trochę komplikować w dużej ilości mikro-zasad które są budowane poprzez różne karty.
No i takie wrażenia z gier: mojej dziewczynie gra 1) i 2) się nie spodobała. Gra 3) była w większym gronie (3osoby) i się jej spodobało, zaczęła "czuć flow" (kobieta zmienną jest). Aktualnie wszyscy mówią, że to jest bardzo fajna gra. Mi się przyjemnie gra i lubię analizować poszczególne karty. Uważam też, że ta gra dużo uroku zdobędzie z czasem, gdy już każdy będzie znał większość kart - i wiedział jak się je interpretuje - a więc po prostu skupi się na grze.
Reasumując; bardzo fajna gra, przyzwoity stosunek cena/jakość, nastawiona na wiele rozgrywek (ogromna regrywalność), ale sprawiająca czasami kłopot z niejasną interpretacją poszczególnych kart (choć z czasem człowiek powinien się wyrobić).
- Neoptolemos
- Posty: 1973
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 871 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Tak na wszystko. Dodam też, że ta gra bardzo premiuje jej dobrą znajomość - co jest zarówno zaletą, jak i wadą. Fajnie jest po kilku(nastu) partiach zacząć wykręcać combosy i przekraczać 100 pkt na rozgrywkę, zwłaszcza że w pierwszych zazwyczaj wyniki oscylują poniżej 50 - ale np. ja mam problem z wprowadzeniem nowych graczy, bo po prostu za bardzo ich dystansuję przez znajomość kart (a nie mam w zwyczaju celowo grać nieoptymalnie, lubię poeksplorować nowe strategie, ale bez podkładania się) - dlatego najlepiej się gra z ludźmi na podobnym poziomie znajomości gry.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 17 maja 2020, 16:06
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 17 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Miałem podobną sytuację. Po zakupie dodatków wymieszałem wszystkie karty zakładając, że im więcej tym lepiej. W efekcie podczas partii z bardzo ogarniętymi planszówkowiczami, którzy też nie grali pierwszy raz, skończyło się takim pogromem, że zrezygnowali po 4 z 5 rund - w niepełnej grze. Podliczając wyszło ponad 140pkt.Neoptolemos pisze: ↑31 maja 2021, 16:41 mam problem z wprowadzeniem nowych graczy, bo po prostu za bardzo ich dystansuję
W efekcie mam grę, którą lubię, z niemal wszystkimi dodatkami (bez promek) i nie mam z kim w nią grać
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Graliśmy ostatnio ponownie (w tej chwili głównie ten tytuł ogrywamy) i kolejny raz b. przyjemne odczucia. Wszystkim, nawet tym najbardziej sceptycznym, zaczyna się podobać. Gra zyskuje z każdą rozgrywką (dzięki coraz lepszej znajomości kart).
Mam też nowe przemyślenia.
Uważam, że podstawka jest wersją kompletną i nie będę inwestował w żadne dodatki. Ma to co potrzeba: wystarczającą ilość kart oraz ścisłe reguły. Nie widzę sensu tego rozszerzać ani też dokładać nowych zasad, kart, mechanik. Gra raczej nigdy się nie znudzi (b. wysoka regrywalność), ale może odejść na półkę na dłuższy czas. Lecz na pewno będzie wracała na stół. Uważam też, że z perspektywy relacji cena/jakość jest to ukryta perła. Pozycja jest stosunkowo tania (ok. 80-90zł na rynku wtórnym, chociaż trzeba pytać o wersję "najnowszą", tę po poprawkach). A równocześnie jakościowo jest bardzo dobra, niczym nie ustępuje wobec innych gier w kategorii do 200zł. Nie czuć też absolutnie żadnej "taniości"; a wręcz przeciwnie - widać, że to porządna planszówka. Np. pod względem liczby elementów, skomplikowania i głębi to zdecydowanie przebija np. Splendor czy też Osadników z Catanu (pozycje te są w podobnej cenie).
Mam też nowe przemyślenia.
Uważam, że podstawka jest wersją kompletną i nie będę inwestował w żadne dodatki. Ma to co potrzeba: wystarczającą ilość kart oraz ścisłe reguły. Nie widzę sensu tego rozszerzać ani też dokładać nowych zasad, kart, mechanik. Gra raczej nigdy się nie znudzi (b. wysoka regrywalność), ale może odejść na półkę na dłuższy czas. Lecz na pewno będzie wracała na stół. Uważam też, że z perspektywy relacji cena/jakość jest to ukryta perła. Pozycja jest stosunkowo tania (ok. 80-90zł na rynku wtórnym, chociaż trzeba pytać o wersję "najnowszą", tę po poprawkach). A równocześnie jakościowo jest bardzo dobra, niczym nie ustępuje wobec innych gier w kategorii do 200zł. Nie czuć też absolutnie żadnej "taniości"; a wręcz przeciwnie - widać, że to porządna planszówka. Np. pod względem liczby elementów, skomplikowania i głębi to zdecydowanie przebija np. Splendor czy też Osadników z Catanu (pozycje te są w podobnej cenie).
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Zgadzam się, że jak na tę cenę podstawka wystarcza na długo i dodatki nie są niezbędne. Po niektórych wręcz odechciewało mi się grać w Osadników na jakiś czas (Atlantydzi i Poprzez Historię).
Jeśli mimo wszystko nabrałbyś kiedyś ochoty na dodatki, to polecam:
- pierwszy czyli "Każdy potrzebuje przyjaciela" - dodaje karty z otwartą produkcją, które wprowadzają trochę więcej pozytywnej interakcji między graczami (dam ci robotnika za drewno produkowane na twojej karcie). Dla mnie z tym dodatkiem gra jest "kompletna", a dostać go można w wielu księgarniach za ok. 35 zł.
- Aztekowie - bardzo udana frakcja z mechaniką modlitwy "push your luck", wydaje mi się dość mocna (dużo budynków bez fundamentu w koszcie i sporo generowanych surowców), ale przez to łatwo i przyjemnie się ją prowadzi i nadaje się wg mnie dla nowych graczy żeby dać im nieco fory. Zasada działania żetonów modlitw niestety wymaga trochę tłumaczenia.
Resztę dodatków opisałem kiedyś w tym poście klik
Jeśli mimo wszystko nabrałbyś kiedyś ochoty na dodatki, to polecam:
- pierwszy czyli "Każdy potrzebuje przyjaciela" - dodaje karty z otwartą produkcją, które wprowadzają trochę więcej pozytywnej interakcji między graczami (dam ci robotnika za drewno produkowane na twojej karcie). Dla mnie z tym dodatkiem gra jest "kompletna", a dostać go można w wielu księgarniach za ok. 35 zł.
- Aztekowie - bardzo udana frakcja z mechaniką modlitwy "push your luck", wydaje mi się dość mocna (dużo budynków bez fundamentu w koszcie i sporo generowanych surowców), ale przez to łatwo i przyjemnie się ją prowadzi i nadaje się wg mnie dla nowych graczy żeby dać im nieco fory. Zasada działania żetonów modlitw niestety wymaga trochę tłumaczenia.
Resztę dodatków opisałem kiedyś w tym poście klik
-
- Posty: 529
- Rejestracja: 11 wrz 2016, 15:55
- Lokalizacja: Toruń
- Has thanked: 95 times
- Been thanked: 29 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Witam,
Posiada ktoś instrukcję w pdfie do Polan i Doradców Władcy?
Karty mam, instrukcje gdzieś zaginęły.
Jesli tak to proszę o przesłanie na opulentuss@gmail.com
Dziękuję
Posiada ktoś instrukcję w pdfie do Polan i Doradców Władcy?
Karty mam, instrukcje gdzieś zaginęły.
Jesli tak to proszę o przesłanie na opulentuss@gmail.com
Dziękuję
- paracelsus444
- Posty: 222
- Rejestracja: 20 lut 2020, 09:48
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 55 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Hej, czy ktoś mógłby mi napisać ile i jakich symboli jest na kartach solo? Kupiłem grę z drugiej ręki i niestety właściciel musial zgubic karty solo,spróbuję zrobić je na własną rękę bo z tego co widziałem nie ma tam nic poza 1 symbolem na każdej karcie ale nie wiem co na nich umieszczać.
PS. Ewentualnie może jest ktoś kto mi sprzeda swoje karty solo za 5 zł
PS. Ewentualnie może jest ktoś kto mi sprzeda swoje karty solo za 5 zł
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
nie wiem jak z pudełkiem, ale jeżeli chodzi o poprawki, to wyraźnie napisana jest "wersja gry" w instrukcji - jeżeli dobrze pamiętam to poprawki w kartach są uwzględnione od 1.3 (nie chce mi się teraz wyciągać pudła i szukać instrukcji, może ktoś sprawdzi )
jak masz od kogoś kupić, np. z rynku wtórnego, to najlepiej poprosić sprzedającego żeby sprawdził w instrukcji jaka jest wersja
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Rozumiem, że jakaś karta się zgubiła. Pisałeś do Portalu ? Może mają coś na stanie...
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Przy któryś zakupach w sklepie portalu dodawali jako promoski karty zwykłe do Osadników, które były oznaczona jako ONIvsKP wraz z symbolami frakcji z Królestw Północy, czy ktoś wie co to oznacza?
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Grywa ktoś jeszcze w osadników solo? Wiem, że są lepsze gry pod solo ale jestem ciekaw jak wrażenia po latach. Czy któryś dodatek ulepsza granie solo czy tylko dodają karty?
- Backero
- Posty: 395
- Rejestracja: 31 maja 2015, 21:34
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 147 times
- Been thanked: 89 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Właściwie "Poprzez Historię" jest miodzio pod solo i najbardziej bym dedykował.
Myśmy sobie wprowadzili jeszcze home rule, w którym nowe Imperium polega tylko na kartach podstawowych, ale po każdej partii można sobie wymienić X kart. Wówczas każdy gracz losuje 5 kart ze swojej talii i 5 kart ze wspólnej talii dodatków (ale Twojej frakcji) i wymienić dowolne z nich, by w talii wciąż było 30. Pozwala to budować sobie deck z czasem rozwoju.
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Ktoś jest w stanie mi powiedzieć jak oddzielić podstawke od dodatków? Mam o wiele więcej kart zwykłych w decku niż 84, które stoi w instrukcji, a frakcyjnych 37 a nie 30 (plus po 10 z KPP).
- Ciuniek
- Posty: 402
- Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
- Lokalizacja: Babin k/ Lublina
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 377 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Każda karta ma w prawym dolnym rogu oznaczenie kodowe drobnym drukiem. Karty z dodatków mają dodatkowo ikonę oznaczającą ten dodatek.
- tomuch
- Posty: 1930
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 175 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Ale, o ile dobrze pamiętam, pierwszy druk pierwszego małego dodatku nie miał tych ikonek i trzeba patrzeć na oznaczenie liczbowe (numery od 31 do 40 dla każdej z frakcji podstawowych).
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
-
- Posty: 145
- Rejestracja: 20 sty 2017, 09:29
- Lokalizacja: Cieszyn
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 12 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Czy mógłbym prosić o potwierdzenie (lub wyprowadzenie z błędu) czy następujące karty frakcyjne podchodzą z danych dodatków:
nr 31-40 - każdy potrzebujemy przyjaciela
nr 41-50 - atlantydzi
nr 51-60 - trzej przyjaciele z boiska
nr 81-90 - aztekowie
Próbowałem drogą dedukcji co do kart ogólnych z postu powyżej, ale mam pewne obawy czy aby na pewno właściwie to ogarnąłem...
nr 31-40 - każdy potrzebujemy przyjaciela
nr 41-50 - atlantydzi
nr 51-60 - trzej przyjaciele z boiska
nr 81-90 - aztekowie
Próbowałem drogą dedukcji co do kart ogólnych z postu powyżej, ale mam pewne obawy czy aby na pewno właściwie to ogarnąłem...
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Kiedyś zrobiłem sobię taką rozpiskę, może ci się przyda.Pieter1989 pisze: ↑07 kwie 2023, 22:24 Czy mógłbym prosić o potwierdzenie (lub wyprowadzenie z błędu) czy następujące karty frakcyjne podchodzą z danych dodatków:
nr 31-40 - każdy potrzebujemy przyjaciela
nr 41-50 - atlantydzi
nr 51-60 - trzej przyjaciele z boiska
nr 81-90 - aztekowie
Próbowałem drogą dedukcji co do kart ogólnych z postu powyżej, ale mam pewne obawy czy aby na pewno właściwie to ogarnąłem...
- Ayaram
- Posty: 1575
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 603 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Po wielu latach kupiłem sobie pierwszy dodatek do ONI w postaci Atlantydów. Zagrałem 2 gierki, tzn... teoretycznie jedną... Pierwszą nie doczytałem, że żetonów technologii można używać także na kartach frakcyjnych, ale w połowie gry zaczęło do mnie docierać, że coś się za bardzo absurdalnie zaczyna robić i dopiero doczytałem w instrukcji z ulgą, że to jednak działa tylko na podstawowe 2gi zagrałem normalnie i już jest trochę no... mniej absurdalnie.
Finalnie wykręciłem 146 pkt, przy czym miałem tu poczucie, że gram 1wszy raz, kilka rzeczy na bank nie zrobiłem optymalnie, więc mniej więcej na koniec się czułem jak grając innymi frakcjami przy 80 pkt. Ewidentnie oderawne od reszty. Niby nie przeszkadza przy grze solo, ale... coś tam jednak przeszkadza. Grając pozostałymi na core secie było wyzwanie by przebić te 100 pkt, a tu to takie nie wiadomo co, czy mi poszło dobrze, czy źle, czort wie
Pod względem rozgrywki jest tak jak powinno być. Czyli czujemy że gramy w ON:I jednocześnie czujemy, że robimy zupełnie coś innego niż dotychczas. Ale 3 zgrzyty mam. 1wszy zgrzyt taki, że gra się nim dużo dłużej niż pozostałymi. W życiu tyle kart nie dobrałem przez całą grę co w tej 1 rozgrywce, przez co mielimy więcej surowców, mielimy więcej kart, więcej mamy decyzyjności co z jednej strony jest spoko, ale w 5tej turze jak już mamy zbudowany silniczek i zostaje nam wymłucić milion rzeczy do końca to zaczyna męczyć. 2gi zgrzyt to taki, że wydają się dużo badziej losowi od reszty. W innych frakcjach silniczki są mocno uzależnione od kart frakcyjnych, których jest tylko 30, u nas większość zabawek punktujących jest w kartach podstawowych. Dodając do tego, że karty podstawowe są do rozdupczenia przez bota, to wychodzi że jest dość losowo. 3ci zgrzyt to o matko ile to stołu zajmuje, solo się pomieścić nie mogłem Podsumowując gra się ok, ale doskonale rozumiem czemu dużo osób mówi, że Atlantydzi mają u nich bana na grę na większą liczbę graczy
Bardzo mi się podoba na koncepcje dodatków w ON:I, pomimo tego że ogólnie wszyscy narzekają. Budowanie talii mi nie przeszkadza, za to jestem dużym fanem dodatków modułowych. Dużo bardziej widzę siebie grającego 5x każdą frakcją na core secie, 5x z dodatkiem KPP, 5x z technologiami niż po 15x grając mixem wszystkiego. Właśnie taka forma mi idealnie pasuje do grania solo. ON:I są jedyną grą z "punktami zwycięstwa" którą bym dał do swojego top 10 gier solo.
Finalnie wykręciłem 146 pkt, przy czym miałem tu poczucie, że gram 1wszy raz, kilka rzeczy na bank nie zrobiłem optymalnie, więc mniej więcej na koniec się czułem jak grając innymi frakcjami przy 80 pkt. Ewidentnie oderawne od reszty. Niby nie przeszkadza przy grze solo, ale... coś tam jednak przeszkadza. Grając pozostałymi na core secie było wyzwanie by przebić te 100 pkt, a tu to takie nie wiadomo co, czy mi poszło dobrze, czy źle, czort wie
Pod względem rozgrywki jest tak jak powinno być. Czyli czujemy że gramy w ON:I jednocześnie czujemy, że robimy zupełnie coś innego niż dotychczas. Ale 3 zgrzyty mam. 1wszy zgrzyt taki, że gra się nim dużo dłużej niż pozostałymi. W życiu tyle kart nie dobrałem przez całą grę co w tej 1 rozgrywce, przez co mielimy więcej surowców, mielimy więcej kart, więcej mamy decyzyjności co z jednej strony jest spoko, ale w 5tej turze jak już mamy zbudowany silniczek i zostaje nam wymłucić milion rzeczy do końca to zaczyna męczyć. 2gi zgrzyt to taki, że wydają się dużo badziej losowi od reszty. W innych frakcjach silniczki są mocno uzależnione od kart frakcyjnych, których jest tylko 30, u nas większość zabawek punktujących jest w kartach podstawowych. Dodając do tego, że karty podstawowe są do rozdupczenia przez bota, to wychodzi że jest dość losowo. 3ci zgrzyt to o matko ile to stołu zajmuje, solo się pomieścić nie mogłem Podsumowując gra się ok, ale doskonale rozumiem czemu dużo osób mówi, że Atlantydzi mają u nich bana na grę na większą liczbę graczy
Bardzo mi się podoba na koncepcje dodatków w ON:I, pomimo tego że ogólnie wszyscy narzekają. Budowanie talii mi nie przeszkadza, za to jestem dużym fanem dodatków modułowych. Dużo bardziej widzę siebie grającego 5x każdą frakcją na core secie, 5x z dodatkiem KPP, 5x z technologiami niż po 15x grając mixem wszystkiego. Właśnie taka forma mi idealnie pasuje do grania solo. ON:I są jedyną grą z "punktami zwycięstwa" którą bym dał do swojego top 10 gier solo.
- Neoptolemos
- Posty: 1973
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 192 times
- Been thanked: 871 times
Re: Osadnicy: Narodziny Imperium (Ignacy Trzewiczek)
Co do modelu dodatków to nawet się zgodzę, natomiast Atlantydzi są jedynym dodatkiem do jakiejkolwiek gry, który sprzedałem zostawiając sobie podstawkę. Bez dwóch zdań najgorzej zbalabsowany dodatek do O:NI i imho jeden z najgorszych dodatków do gier w ogóle.
Amazonki są spoko, Aztekowie bardzo fajni
Amazonki są spoko, Aztekowie bardzo fajni