GRY-PLANSZOWE.pl

Zet pisze: ↑05 wrz 2022, 11:10 Dwie osoby to kiepski skład do TM. Gra bez preludiów to kiepski pomysł. Nic dziwnego, że takie wyszły wrażenia.

Plus brak fazy słonecznej to nie dziwota, że gra się ciągnie jak nocna zmiana w muzeum.

Valhalla pisze: ↑05 wrz 2022, 10:50 Ja również nie mogę się przekonać do tej gry. Rozegrałem kilkanaście rozgrywek (gram zazwyczaj w 2 osoby) i gra jest masakrycznie długa jak na to, co oferuje - kończymy podstawową wersję w ok 2h i 9-10 pokoleń, wersję z erą korporacyjną w 2,5-3h i 13-15 pokoleń. Mam poczucie, że dobieranie losowo kart i budowanie własnego silniczka przy minimalnej interakcji z innymi graczami bardzo mnie nudzi i nie porywa - zwłaszcza początek jest mega mozolny.

Mam ok. 100 rozgrywek dwuosobowych za sobą, z czego ok. połowy bez dodatków (grałem jak jeszcze żadnych nie było). Dość duża mi się wydaje różnica w liczbie pokoleń dla rozgrywki z i bez Ery Korporacyjnej. Mam wrażenie, że to powinno być max. 2 pokolenia. Z EK schodzi Wam sporo tych pokoleń, u nas większość gier to 11-12 (minimum to chyba 9, a max 15).

Preludium trochę przyspiesza rozgrywkę dając kopa na początku gry, więc jest mniej mozolnie na początku. Jednak jeśli gra Wam nie podeszła, to nie namawiam do dalszego grania, ani inwestowania w dodatki. Generalnie żaden dodatek nie zmieni odczuć, co by nie było 90% gry to zagrywanie, losowo dobranych (lub draftowanych), kart z małą (nie powiedziałbym minimalną) interakcją.

Zet pisze: ↑05 wrz 2022, 11:10 Dwie osoby to kiepski skład do TM.

Kwestia gustu. Ja najbardziej lubię grać w TM na dwie osoby. Im więcej osób tym miej lubię co nie znaczy oczywiście, że nie lubię wogóle

Darkstorm pisze: ↑05 wrz 2022, 12:03

Zet pisze: ↑05 wrz 2022, 11:10 Dwie osoby to kiepski skład do TM.

Kwestia gustu. Ja najbardziej lubię grać w TM na dwie osoby. Im więcej osób tym miej lubię co nie znaczy oczywiście, że nie lubię wogóle

Dokładnie tak. Mam rozegranych ponad pięćdziesiąt partii wyłącznie w składzie dwuosobowym i za każdym razem świetnie się z żoną bawimy. Choć trzeba oczywiście przyznać, że gra jest w dwie osoby dłuższa, bo jest więcej czasu na rozkręcenie mocnych silniczków.

Beowulfik pisze: ↑05 wrz 2022, 12:26

Darkstorm pisze: ↑05 wrz 2022, 12:03

Zet pisze: ↑05 wrz 2022, 11:10 Dwie osoby to kiepski skład do TM.

Kwestia gustu. Ja najbardziej lubię grać w TM na dwie osoby. Im więcej osób tym miej lubię co nie znaczy oczywiście, że nie lubię wogóle

Dokładnie tak. Mam rozegranych ponad pięćdziesiąt partii wyłącznie w składzie dwuosobowym i za każdym razem świetnie się z żoną bawimy. Choć trzeba oczywiście przyznać, że gra jest w dwie osoby dłuższa, bo jest więcej czasu na rozkręcenie mocnych silniczków.

To samo u mnie. Bardzo lubię TM na 2os i na pewno nie jest on gorszy niż na większą liczbę osób. Ot troszkę inny, bo jednak nie ma takiego wyścigu o nagrody/tytuły czy łatwiej się rozbudować na Marsie. Dodatkowo przy 2 graczach jest szansa, że każdy pójdzie w swoje i trochę pasjans może się odpalić. Choć u mnie nigdy się tak jeszcze nie skończyło. Zawsze jest o coś walka i przeszkadzanie sobie.

Beowulfik pisze: ↑05 wrz 2022, 12:26

Darkstorm pisze: ↑05 wrz 2022, 12:03

Zet pisze: ↑05 wrz 2022, 11:10 Dwie osoby to kiepski skład do TM.

Kwestia gustu. Ja najbardziej lubię grać w TM na dwie osoby. Im więcej osób tym miej lubię co nie znaczy oczywiście, że nie lubię wogóle

Dokładnie tak. Mam rozegranych ponad pięćdziesiąt partii wyłącznie w składzie dwuosobowym i za każdym razem świetnie się z żoną bawimy. Choć trzeba oczywiście przyznać, że gra jest w dwie osoby dłuższa, bo jest więcej czasu na rozkręcenie mocnych silniczków.

Gra na 2 os jest dłuższa, bo terraformowanie idzie wolniej. Stety, niestety to gracze i ich styl gry decydują o końcu gry. Jak się chcą kręcić przez całą talię olewając współczynniki to można i 20 pokoleń rozegrać. W naszym gronie zawsze wyścig o wszystko. O tytuły, o nagrody, o ciepło, o lasy... Szybko idzie. Znajomość kart i synergii między nimi znacząco przyśpiesza. Jedyne co zwalnia tempo to parlament. Lubię go, ale obsługa jest męcząca.

hipcio_stg pisze: ↑06 wrz 2022, 06:54

Beowulfik pisze: ↑05 wrz 2022, 12:26

Darkstorm pisze: ↑05 wrz 2022, 12:03

Kwestia gustu. Ja najbardziej lubię grać w TM na dwie osoby. Im więcej osób tym miej lubię co nie znaczy oczywiście, że nie lubię wogóle

Dokładnie tak. Mam rozegranych ponad pięćdziesiąt partii wyłącznie w składzie dwuosobowym i za każdym razem świetnie się z żoną bawimy. Choć trzeba oczywiście przyznać, że gra jest w dwie osoby dłuższa, bo jest więcej czasu na rozkręcenie mocnych silniczków.

Gra na 2 os jest dłuższa, bo terraformowanie idzie wolniej. Stety, niestety to gracze i ich styl gry decydują o końcu gry. Jak się chcą kręcić przez całą talię olewając współczynniki to można i 20 pokoleń rozegrać. W naszym gronie zawsze wyścig o wszystko. O tytuły, o nagrody, o ciepło, o lasy... Szybko idzie. Znajomość kart i synergii między nimi znacząco przyśpiesza. Jedyne co zwalnia tempo to parlament. Lubię go, ale obsługa jest męcząca.

Dla nas nieco wolniejszy wyścig o pełne terraformowanie (ale wciąż wyścig, tyle że ograniczony środkami i dociągiem kart) jest zdecydowaną zaletą "TM". W zasadzie jednym z jej najfajniejszych aspektów, bo rozpięty na 11-13 pokoleń wyścig, budowa silniczków i planszy (a w zasadzie plansz, bo na chwilę obecną gramy z wszystkimi oficjalnymi dodatkami, czyli jest też Wenus) daje wspaniałe poczucie faktycznego quasi-cywilizacyjnego rozwoju bez grania w grę cywilizacyjną. Mamy całe mnóstwo dobrych gier, które można obskoczyć w 30 min. na gracza, a dają też jednocześnie jakieś poczucie rozwoju i przyjemność z budowania czegoś, ale "TM" robi to na większą skalę. Poza tym oboje uwielbiamy SF, a fantasy planszowe po nas przeważnie spływa.

Tak, bywa długo, nasza najdłuższa gra trwała ok. 3.5 godziny (z kolei najkrótsza 2 godziny bez paru minut). Tak, bywa niesprawiedliwie w dociągu kart. Tak, bywa że mając i Wenus, i kolonie, i parlament, człowiek czegoś po prostu nie zauważy, bo w pewnym momencie jest za duuuużo rzeczy do zrobienia. Ale nawet jeśli przegrywam, w dwie osoby czuję ogromną przyjemność z długiego budowania i ścigania się na kilku różnych płaszczyznach. Jest bardzo, bardzo możliwe, że gdybym trafił na grupę, która przeciąga umyślnie grę do 20. pokolenia, to by mnie szlag trafił, ale z drugiej strony ja bym starał się od początku do końca podnosić WT, co musiałoby resztę w taki czy inny sposób zmobilizować do choćby częściowego uczestniczenia w wyścigu.

Mam pytanie: czy dysponuje ktoś kartami projektów z "podstawki" w wersji elektronicznej (np. skan kart)?

raf83ik pisze: ↑15 wrz 2022, 09:27 Mam pytanie: czy dysponuje ktoś kartami projektów z "podstawki" w wersji elektronicznej (np. skan kart)?

w takiej formie może być ?
https://ssimeonoff.github.io/cards-list

dizzit pisze: ↑15 wrz 2022, 13:45

raf83ik pisze: ↑15 wrz 2022, 09:27 Mam pytanie: czy dysponuje ktoś kartami projektów z "podstawki" w wersji elektronicznej (np. skan kart)?

w takiej formie może być ?
https://ssimeonoff.github.io/cards-list

jasne
Dziękuję bardzo za pomoc

Mam jeszcze jedno pytanie. Zakupiłem tokeny do zaznaczania na kartach (tj. mikroby, zwierzęta itp.) Widzę, że są w sprzedaży tokeny Rudy i Budżetu. Z jakich dodatków są karty wymagające takich tokenów?

I jeszcze kwestia: czy ktoś używa takich tokenów? Ile optymalnie trzeba mieć ich aby zabezpieczyć grę dla 3-4 graczy?

raf83ik pisze: ↑16 wrz 2022, 13:55 Mam jeszcze jedno pytanie. Zakupiłem tokeny do zaznaczania na kartach (tj. mikroby, zwierzęta itp.) Widzę, że są w sprzedaży tokeny Rudy i Budżetu. Z jakich dodatków są karty wymagające takich tokenów?

I jeszcze kwestia: czy ktoś używa takich tokenów? Ile optymalnie trzeba mieć ich aby zabezpieczyć grę dla 3-4 graczy?

Nie używam customowych tokenów, ale wydaje mi się, że trudno Ci się będzie zabezpieczyć. Zdarza się uzbierać ponad 20 znaczników jednego rodzaju na kilku kartach. Normalnie jak masz 5/10 to wymieniasz na większą kostkę, a używając tokenów będziesz potrzebował fizycznie tylu tokenów ile uzbierałeś zwierząt/mikrobów.

Nie wiem co rozumiesz przez Rudę i Budżet. Co do rudy, to domyślam się, że używasz zamiast kostek oznaczjąc stal/tytan. Podobnie z budżetem, może mega kredyty?

PS: bez podmienienia grafik na kartach, to i tak na tę grę nie będzie się milej patrzyło.

raf83ik pisze: ↑16 wrz 2022, 13:55 Mam jeszcze jedno pytanie. Zakupiłem tokeny do zaznaczania na kartach (tj. mikroby, zwierzęta itp.) Widzę, że są w sprzedaży tokeny Rudy i Budżetu. Z jakich dodatków są karty wymagające takich tokenów?

I jeszcze kwestia: czy ktoś używa takich tokenów? Ile optymalnie trzeba mieć ich aby zabezpieczyć grę dla 3-4 graczy?

To z dodatków fanowskich. Ruda jest z Wysokiej Orbity, a Budżet z Id Marsa (Idy Marsa )

grzeslaw90 pisze: ↑16 wrz 2022, 15:11
To z dodatków fanowskich. Ruda jest z Wysokiej Orbity, a Budżet z Id Marsa (Idy Marsa )

Dziękuję bardzo.
A nie orientujesz się ile optymalnie byłoby ich potrzeba? (zauważyłem, że podstawka i wszystkie oficjalne dodatki mają najwięcej kart, które używają zwierząt i mikrobów).
Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?

raf83ik pisze: ↑16 wrz 2022, 15:28

grzeslaw90 pisze: ↑16 wrz 2022, 15:11
To z dodatków fanowskich. Ruda jest z Wysokiej Orbity, a Budżet z Id Marsa (Idy Marsa )

Dziękuję bardzo.
A nie orientujesz się ile optymalnie byłoby ich potrzeba? (zauważyłem, że podstawka i wszystkie oficjalne dodatki mają najwięcej kart, które używają zwierząt i mikrobów).
Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?

Nie orientuję się ale podzielam zdanie poprzednika - domyślne znaczniki wydają się bardziej optymalne w użytkowaniu niż niestandardowe, chyba że miałyby swoje większe wersje oznaczające x5.

Zagrałem sobie solo w nowy wariant z Preludiów i bardzo mi się podoba. Co prawda dwie partie nie przyniosły mi sukcesów, ale nie jestem specem od tej gry i do tego z 5 lat nie grałem, więc nic dziwnego. W ogóle podzielam powszechny pogląd, że warto grać z Preludiami. Dynamika początku rozgrywki mocno zyskuje i start nie jest już taki ślamazarny. Dla mnie must have.

Tymczasem udało się zagrać z żoną. Dla niej też to był powrót po latach. Zagraliśmy od razu w wariant zaawansowany oraz z Preludiami oczywiście. Natomiast w fazie badań nie korzystaliśmy jeszcze z draftu, ale docelowo pewnie się przestawimy na taką opcję. To było świetnie spędzone 1,5 godziny. Gra jest dynamiczna, a do tego z figurkami terenów wygląda kapitalnie. Tak byliśmy zaaferowani terraformacją, że zupełnie zapomnieliśmy o Tytułach i Nagrodach. To trochę moja wina, ale wcześniej zagrałem kilka partii solo, gdzie się nie korzysta z tych opcji. No i mi się nie wbiło do głowy, że przy 2 graczach taka możliwość jest dostępna Niemniej i tak grało się super. Kilka lat temu TM nie była moim ulubionym tytułem i nawet nie łapała się do TOP10. Brakowało mi w niej bezpośredniej, agresywnej interakcji. Okazuje się, że jednak taki wielopłaszczyznowy wyścig mi się obecnie podoba. Do tego realizacja swoich planów jest bardzo satysfakcjonująca, bo połączeń między projektami i koncepcjami jest sporo. Preludia są świetne, mimo że determinują w sposób losowy start gracza, co może być minusem dla osób lubiących większą kontrolę. Mi jednak się to podoba, bo zapewnia ogromną regrywalność początkową. W ogóle taki zestaw: 1 z 2 korporacji, 2 z 4 kart preludiów i 10 projektów do wyboru to gra w grze żeby sobie poukładać jakiś wstępny plan. Podoba mi się dynamika przemienności akcji graczy, która nie powodowała u nas przestojów, ale też nie jesteśmy przesadnymi optymalizatorami. Jesteśmy graczami "intuicyjnymi" i w 99% przypadków realizujemy pierwszy pomysł, który nam wpadnie do głowy. Na turniejach nie mielibyśmy czego szukać, ale w domowym graniu jest nam z tym dobrze. Wracając jednak do samej gry, to czuć w niej rozmach podejmowanych decyzji. Projekty są różnorodne, czasem mniejsze, czasem większe, ale każdy potrafi się przydać gdy się go zrealizuje w odpowiednim momencie.
Terraformacja to gra, która mocno premiuje znajomość projektów. Debiutant nie ma najmniejszych szans z graczem, który rozegrał kilka partii, ale czy to oznacza, że będzie czerpał mniej frajdy z gry? Zdecydowanie nie, bo jakiś tam silniczek zawsze sobie zbuduje, lepszy lub gorszy i już to jest satysfakcjonujące. Poza tym jest to gra, o której się myśli po rozgrywce. Analiza swoich partii ma tutaj sens, a pomysły będzie można przetestować w kolejnym podejściu. Mechanika gry jest fantastyczna, prosta, a jednocześnie dająca graczowi masę przestrzeni do gry. Ocena końcowa 9/10. Do 10 brakuje mi poczucia, że chciałbym w tę grę grać codziennie, ale co drugi dzień jak najbardziej

Mam dokładnie tak samo jak RUNner.
Ja dodatkowo grałem 2 razy ze wszystkimi dodatkami ale porzuciłem to bo podstawka i Preludia dają to co najlepsze. Ostatnio częściej w Ark Nova bo zespół woli, ale ja jestem zawsze za TM tylko mnie przegłosowują
Też 9/10 dla TM (ArkNowa ma u mnie 8/10)

RUNner pisze: ↑14 kwie 2023, 08:34 Tymczasem udało się zagrać z żoną. Dla niej też to był powrót po latach. Zagraliśmy od razu w wariant zaawansowany oraz z Preludiami oczywiście. Natomiast w fazie badań nie korzystaliśmy jeszcze z draftu, ale docelowo pewnie się przestawimy na taką opcję. To było świetnie spędzone 1,5 godziny. Gra jest dynamiczna, a do tego z figurkami terenów wygląda kapitalnie. Tak byliśmy zaaferowani terraformacją, że zupełnie zapomnieliśmy o Tytułach i Nagrodach.

W sumie ciekawy "pomysł" ze zignorowaniem tytułów i nagród w celu jeszcze większego przyśpieszenia rozgrywki. Moje partyjki po 3h skutecznie zniechęciły mnie do gry, ale jeśli udało by się zejść o połowę to może...

Co do dodatków:
- Preludium => przyśpiesza rozgrywkę
A jak pozostałe? Są jakieś rozszerzenia urozmaicające rozgrywkę bez znaczącego jej wydłużania?
Pewnie małe zestawy kart... Coś jeszcze?

Mr_Fisq pisze: ↑14 kwie 2023, 14:06 W sumie ciekawy "pomysł" ze zignorowaniem tytułów i nagród w celu jeszcze większego przyśpieszenia rozgrywki. Moje partyjki po 3h skutecznie zniechęciły mnie do gry, ale jeśli udało by się zejść o połowę to może...

Co do dodatków:
- Preludium => przyśpiesza rozgrywkę
A jak pozostałe? Są jakieś rozszerzenia urozmaicające rozgrywkę bez znaczącego jej wydłużania?
Pewnie małe zestawy kart... Coś jeszcze?

Bodajże w Wenus jest wspominany tryb, że po każdym pokoleniu najniższy wskaźnik jest podwyższany o 1. Można by to zastosować do samej podstawki

Dla mnie to jest must have, bez niego nie siadam nawet do podstawki.

Witam
Dysponuje już całkiem bogata kolekcja dodatków fanowskich do TM (kilkaset dodatkowych kart projektów), ale nie potrafię przypisać pomieszanych kart do wybranych dodatków. Czy ktoś dysponuje listą oznaczeń z tych dodatków ?
Z góry dzięki za pomoc.

Następny dodatek to Prelude 2 ( ). Niedługo start na kictarterze.

Lepiej by dodał karty szukające kart/przeszukujące kosz czy dodatkowe partie jak w wysokiej orbicie, że o balansie Wenus nie wspomnę, a nie kiełbie we łbie.

Jaki jest sens wydawania na Kickstarterze dodatku do gry, która została sprzedana w setkach tysięcy egzemplarzy? Czy tylko dla mnie to wypaczenie idei crowdfundingu i zwykła kampania przedsprzedażowa...?
Osobiście czuję niesmak jak widzę takie akcje... ale i tak pewnie kupię polską wersję, bo Preludium to IMO najlepszy dodatek do TM...