Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

[BOLLO]

Swoją drogą: Wookie to w ogóle jeszcze nagrywa coś poza materiałami o swoich kampaniach i KawaRozmówkiPlanszówki?
Bo przyznam że od kiedy na jego kanale była cały czas wałkowana Valhalla, to przestałem oglądać.

Nie nic sie nie zmienilo.....ja odsubskrybowalem chociaz flow maja chlopaki fajny ale ani to recencja ani filozofia od taloe pitu pitu do kamery wiec szkoda mojego czasu

[Miszon]

No właśnie, też wtedy unsub zrobiłem. Szkoda, to był taki fajny kanał...

[MaciekK5454]

A dla mnie kanał Wookiego jest kanałem pierwszego wyboru, jeżeli chcę się wstępnie dowiedzieć czym jest gra, o której nie mam żadnego pojęcia. Sposób prezentacji ma swoje mankamenty, ale gadki szmatki mnie aż tak nie męczą tutaj, zaś część dotycząca prezentacji gry oraz wrażeń z nią związanych jest w miarę skondensowana, nieprzegadana, jednocześnie stosunkowo szczegółowo przedstawia wszystkie mechaniki danej gry. Z drugiej strony, chłopaki nie nadużywają częstego w takich krótkich prezentacjach powierzchownych opinii typu "ale ta gra jest wow" lub "jeżeli lubisz zwierzątka, to ta gra Ci się spodoba", które zdarza się, że zastępują opis gry.

Nie jest to wideoinstrukcja, nie jest to recenzja - dyskusja zazwyczaj ogranicza się do kilku pozytywnych spostrzeżeń na temat gry - nie jest to też unboxing, ale ostatecznie, stosunkowo szybko po kompaktowej prezentacji wiem czego się mniej więcej spodziewać. Jak gra mnie zainteresuje, to wtedy szukam sobie bardziej szczegółowych analiz czy rencenzji.

[ave.crux]

Wookie jest idealny do puszczenia z rana w sobotę, nie masz problemu żeby iść po zaparzoną herbatę w połowie filmu czy zebrania prania. Ot leci w tle, można się czegoś dowiedzieć, a jak się pominie minutę to też się nic nie dzieje wielkiego.

[BOLLO]

Wookie jest idealny do puszczenia z rana w sobotę, nie masz problemu żeby iść po zaparzoną herbatę w połowie filmu czy zebrania prania. Ot leci w tle, można się czegoś dowiedzieć, a jak się pominie minutę to też się nic nie dzieje wielkiego.

Tyle tylko że to takie puszczanie dla samego puszczania, coś w stylu "wstaję rano i pierwsze co robię to włączam TV....i niech sobie gada"
Wolę jednak z poświęconego czasu (serio dopiero od niedawna zaczynam rozumieć dlaczego czas jest aktualnie najcenniejszy...no może poza zdrowiem) coś ciekawego wynieść. Coś co w jakimś sensie mnie rozwija, powoduje żę inaczej patrze na niektóre sprawy. Wookiego i Przemka naprawdę lubię ale aktualne ich odcinki mi nic kompletnie nie dają. Kiedyś Woookie miał fajne tematyczne filmy

Spoiler:

warsztat projektanta, jak zachecic graczy, ceny gier, komu pożyczać gry, jak tłumaczyć zasady...itd

to było fajne i merytoryczne lubiłem te filozoficzne podejście do tematu okołogrowego. Powiem wam że mało kto teraz coś takiego robi. Czasem jakiś temat zarzuci Trzewiczek albo Kaczmar. Ostatnio wspomniany Leviathan a no i czasem ...bardzo czasem Gradanie.

Drodzy.... Miałem w sobie pewną myśl już dłuższy czas. Ale niedawno za namową bliskich mi osób oraz tego że sam muszę nagrać film do Diory, myśl ta zaczęła dosyć intensywnie kiełkować i zmieniać swój tor. Pomyślałem sobie mianowicie że mógłbym dzielić się swoimi spostrzeżeniami okołogrowymi za pomocą nośnika jakim jest YT. Przedstawiać swój punkt widzenia na niektóre sprawy. Podjąć jakiś ciekawy temat. To byłoby główne założenie prowadzenie kanału. Ale chciałbym również móc dzielić się swoją opinią odnośnie omawianej gry (forma subiektywnej opinii). Wskrzeszanie starych zapomnianych tytułów. Tłumaczyć zasady a przy okazji robić unboxingi. Może przykładowe rozgrywki które mi osobiście bardzo pomagają rozumieć pewne założenia w grze. Generalnie w trakcie prowadzenia takiego kanału, usystematyzować to i obrać jakąś ścieżkę bo wiadomo jak coś jest od wszystkiego to jest do niczego.

Nie mam wiedzy na temat nagrywania oraz sprzętu, a teoretycznie można wiele ale puki czegoś się fizycznie nie dotknie to tak naprawdę nie ma się o NICZYM pojęcia. Wielu vlogerów których oglądałem podaje jedną i tę samą radę. Weź swój telefon i zacznij nagrywać od dziś, popełniaj błędy i ucz się na nich. To taki skok to wody kiedy się nie umie pływać. Albo się utopisz, albo w ferworze walki nauczysz się i z czasem udoskonalisz swoją technikę. Dlatego mimo przeciwności losu chciałbym spróbować swoich sił w tej materii. Boję się...owszem i mam wiele wątpliwości. A brak czasu i łapanie kolejnych srok za ogon na pewno nie pomaga.

Traktuję to zatem jako przygodę. Jako nową rzecz którą w życiu zrobię. Miłe doświadczenie lub prztyczek w nos.
Ale powoli zaczynam kompletować bardzo podstawowy zestaw do nagrywania i ruszam. Liczę na wasze wsparcie/pomoc i przede wszystkim wyrozumiałość. Mam nadzieję że chętnie posłuchacie mojego spojrzenia na niektóre sprawy okołogrowe, a kanał z czasem się rozpędzi i będzie niósł jakieś wymierne dobro.
Tak wiec z tego miejsca w niedalekiej przyszłości serdecznie zapraszam.

[ave.crux]

Wookiego i Przemka naprawdę lubię ale aktualne ich odcinki mi nic kompletnie nie dają. Kiedyś Woookie miał fajne tematyczne filmy

Ot całe clue dlaczego leci w tle, a wcześniej oglądałem go z zaciekawieniem. Po prostu lubię jak coś leci w tle, czy to w pracy, czy to w domu. Wiele razy z odcinka nie wyniosę nic, ale nie mam z tym problemu, kawkę/herbatkę wypiłem i zaczynam sobie dzień. Nie znoszę ciszy.

[VivoBrezo]

To jest w ogóle ciekawa kwestia związana z semantyką i mianowaniem influencerow, recenzentami.

Ot choćby my. Mimo, że robimy recenzje, nigdy nie aspirowalismy do tego miana, a w gruncie rzeczy uważamy że wrzucanie nas do jednego worka z np Gambitem, Gradaniem, Wojennikiem itp jest krzywdzące dla wyżej wymienionych osób, którzy robią to od lat, robią to lepiej i mają wyraźny impakt na społeczność, która powszechnie uważa ich opinie za wartościowe.

Osobny wątek tyczy się właśnie kanałów takich jak np Kawa, gdzie Wookiee świadomie zrezygnowal z robienia recenzji, albo kanałów które nigdy takich nie robily, albo mianują swoje materiały jako recenzje, mimo że w mojej osobistej opinii są to bardziej prezentacje. Ot taka zabawa w nazewnictwo .

[BOLLO]

Osobny wątek tyczy się właśnie kanałów takich jak np Kawa, gdzie Wookiee świadomie zrezygnowal z robienia recenzji, albo kanałów które nigdy takich nie robily, albo mianują swoje materiały jako recenzje, mimo że w mojej osobistej opinii są to bardziej prezentacje. Ot taka zabawa w nazewnictwo .

Już to wałkowaliśmy nie raz. Po pierwsze to ciężko robić recenzje nie dodając od siebie swojego spojrzenia na daną grę. Innymi słowy to bardziej opinioznawstwo lub po prostu taka osoba to prezenter gier.

Czym jest zatem recenzja?

Spoiler:

Wyraz recenzja posiada 17 definicji: 1. recenzja - fachowe, krytyczne omówienie i ocena np. dzieła literackiego, spektaklu teatralnego, filmu itp. 2. recenzja - Ocena filmu okiem krytyka 3. recenzja - krytyka dzieła 4. recenzja - Cenzura 5. recenzja - interpretacja, komentarz, artykuł 6. recenzja - Komentarz krytyczny 7. recenzja - Komentowanie krytyczne 8. recenzja - Krytyka 9. recenzja - Ocena 10. recenzja - ocena sztuki teatralnej
11. recenzja - ocena, opinia, ewaluacja 12. recenzja - omówienie 13. recenzja - omówienie i ocena dzieła 14. recenzja - Omówienie wydarzenia artystycznego 15. recenzja - omówienie, ocenienie publikacji książkowej, filmu, albumu muzycznego, koncertu, imprezy artystycznej w prasie lub w innych środkach przekazu 16. recenzja - powieść Deana Koontza 17. recenzja - recenzyjka, krytyka, analiza

Jak widać często wymienia się słowo Krytyka co dla niektórych oznacza to raczej pojechanie czegoś negatywnie (krytykować coś/kogoś).

Czym zatem jest owa krytyka?

Spoiler:

Krytyka (łac. criticus – osądzający) – analiza i ocena dobrych i złych stron z punktu widzenia określonych wartości (np. praktycznych, etycznych, poznawczych, naukowych, estetycznych, poprawnych) jako niezbędny element myślenia.

Może dotyczyć wielu dziedzin np. nauki (krytyka naukowa), poprawności formalnej (krytyka logiczna), poprawności merytorycznej (krytyka merytoryczna lub krytyka empiryczna) czy też metod (krytyka metodologiczna).

W mowie potocznej wyraz krytyka oznacza zwykle wystąpienie (słowne lub pisemne) przeciwko jakiemuś zjawisku, osobie, faktowi lub sposobowi rozwiązania problemu i jest powiązane z negatywną oceną tych faktów. W skrajnej postaci może też być synonimem tzw. nagonki.

„Reguły Rapaporta” – przepis na udany komentarz krytyczny:

Powinieneś wyrazić stanowisko swojego przeciwnika tak jasno, dokładnie i sprawiedliwie, aby powiedział on: „Dziękuję, żałuję, że nie pomyślałem, aby ująć to w ten sposób”.
Powinieneś wyliczyć wszystkie punkty sporne (zwłaszcza jeśli nie są przedmiotem ogólnej czy powszechnej zgody).
Powinieneś wspomnieć o wszystkim, czego nauczyłeś się od swego przeciwnika.

Więc idąc tym tropem nasze YT środowisko może w nomenklaturze posługiwać się nazewnictwem że są oni/one recenzentami. Mnie to nie kuje w oczy, chociaż fakt niektóre osoby po przeczytaniu opisu gry na tyle pudełka również mianują się jako recenzent/recenzentka. Nie trzymajmy się sztywno schematów. Nie jest to również łatwe zadanie bo można coś ocenić źle (subiektywnie) lub zostać źle odebranym (brak zgody odbiorców).

Ale NIKT nie musi się przecież zgadzać z opinią recenzenta czy też z krytyką krytyka, albo subiektywną oceną prezentera, czy też prezentacją gry......aż mnie głowa rozbolała

[Galatolol]

Dla mnie to odżegnywanie się od nazywania się recenzentami to profilaktyczne umywanie rąk, tylko nie bardzo wiem po co

[Curiosity]

Osobny wątek tyczy się właśnie kanałów takich jak np Kawa, gdzie Wookiee świadomie zrezygnowal z robienia recenzji, albo kanałów które nigdy takich nie robily, albo mianują swoje materiały jako recenzje, mimo że w mojej osobistej opinii są to bardziej prezentacje.

Uważam, że taka forma jest przemyślana i może pozytywnie wpływać na oglądalność. Tzw. publicystykę zawsze sobie można odpalić, chociażby przed snem, czy "siedząc na tronie". Jak nie będzie trwać za długo, to może nawet obejrzy się (wysłucha) w całości.

A recenzje konkretnych tytułów? Recenzja tytułu "X" - ta gra mnie nie interesuje, więc nie klikam.

Wniosek? Jak chcesz mieć klikalność, to lepiej nagrywać "pierdu pierdu" o wszystkim i o niczym.

[tomp]

Jeden rabin powie tak, drugi powie nie....
Fajnie przywołanie różnych podejść do definicji słowa recenzja, w żadnej z nich nie występuje sformułowanie "prezentacja produktu"
Mnie dziwią prezentacje produktu, które są opatrywane hasłem "recenzja". Jak do tego się ustosunkować, to nie wiem.

[VivoBrezo]

Osobny wątek tyczy się właśnie kanałów takich jak np Kawa, gdzie Wookiee świadomie zrezygnowal z robienia recenzji, albo kanałów które nigdy takich nie robily, albo mianują swoje materiały jako recenzje, mimo że w mojej osobistej opinii są to bardziej prezentacje.

Uważam, że taka forma jest przemyślana i może pozytywnie wpływać na oglądalność. Tzw. publicystykę zawsze sobie można odpalić, chociażby przed snem, czy "siedząc na tronie". Jak nie będzie trwać za długo, to może nawet obejrzy się (wysłucha) w całości.

A recenzje konkretnych tytułów? Recenzja tytułu "X" - ta gra mnie nie interesuje, więc nie klikam.

Wniosek? Jak chcesz mieć klikalność, to lepiej nagrywać "pierdu pierdu" o wszystkim i o niczym.

Myślę, że się źle zrozumieliśmy. Nie miałem na myśli, że te materiały są gorsze i nie warte ogladania, chodzi mi raczej o wrzucanie wszystkiego do worka recenzje/recenzenci

[BOLLO]

Ok to w takim razie ogłaszam siebie samozwańczym recenzentem

[ave.crux]

Myślę, że się źle zrozumieliśmy. Nie miałem na myśli, że te materiały są gorsze i nie warte ogladania, chodzi mi raczej o wrzucanie wszystkiego do worka recenzje/recenzenci

To raczej kwestia łatwiejszego przekazu dla ludzi, a nie wrzucania wszystkich do jednego wora recenzentów. Można się rozwodzić na temat nomenklatury w każdym aspekcie i sprzeczać się czy zasadnym jest używanie takiego, a nie innego nazewnictwa. Nie mniej jednak powoduje to więcej kłopotów niż pomaga. Jak idę smażyć schabowe to też mówię do kobiety, że idę gotować obiad i nikt nie ma o to problemu, że tych kotletów nie wrzucam do wrzątku.

[BOLLO]

Jak idę smażyć schabowe to też mówię do kobiety, że idę gotować obiad i nikt nie ma o to problemu, że tych kotletów nie wrzucam do wrzątku.

Ale ale ...panie kolego w takiej sytuacji niejako stajesz się kucharzem a przecież nim nie jesteś....więc....

[ave.crux]

Jak idę smażyć schabowe to też mówię do kobiety, że idę gotować obiad i nikt nie ma o to problemu, że tych kotletów nie wrzucam do wrzątku.

Ale ale ...panie kolego w takiej sytuacji niejako stajesz się kucharzem a przecież nim nie jesteś....więc....

a to przepraszam. Mam nadzieję, że w końcu przejdzie ta nowelizacja ustawy i smażyć schabowe będzie można tylko z licencją, bo coraz więcej amatorów pcha się do zabawy!

[toblakai]

Ja mam z twórcami na youtube tak, że często powstają nowe kanały które nie wnoszą niczego nowego do ogólnego poziomu dostępnych treści. Już wolę jak ktoś tworzy materiały okołogrowe, niż startuje z kanałem na którym będą recenzje + prezentacje zasad gier. W przeważającej większości ci - powiedzmy dla uproszczenia - recenzenci nie prezentują zasad w sposób kompletny czy też przyjazny do nauki z nich gry. Robią to jakoś tak, aby tylko odhaczyć, że jest bo większość i tak to przewinie. Z drugiej strony jednak sama recenzja jest bardzo powierzchowna i nie zagłębia się zbytnio w omawiany tytuł.

Ja wiem, że jest wieczna wojna o to po ilu rozgrywkach można recenzować dany tytuł. Ja bym tutaj nie stawiał jakiejś sztywnej granicy, ale dla mnie to jest skala. Im więcej rozgrywek na koncie tym bardziej materiał odsuwa się od 'omówienia gry' do 'analizy gry'. Tutaj za przykład tego wychylenia w stronę analizy postawiłbym Gradanie lub Gambita. Materiały z całego spektrum są zapewne potrzebne, ale zaspakajają potrzeby innych odbiorców.

No i właśnie ci odbiorcy. Mam wrażenie, że nasz planszówkowy youtube jest jeszcze we wczesnym stadium swojego rozwoju. Patrząc na takie gry elektroniczne można zauważyć ile różnych form treści powstaje - gameplay'e, podsumowania newsów, materiały rozrywkowe, relacje z rozgrywek turniejowych, warsztaty developerskie, tutoriale różnego rodzaju. Jest tego po prostu więcej. U nas jest w porównaniu ubogo i w tym upatruję stagnację sceny youtubowej. Jeżeli ktoś tworzy treści jednorodne i sklecone pod swoją publikę to ona siłą rzeczy się nie rozrasta aż tak bardzo. Nie ma tego magnesu żeby zasubskrybować inny kanał, bo w sumie większość prezentuje takie same treści - recenzja, omówienie zasad i oczywiście z aktualnego planu wydawniczego. A że szala przesunięta jest w stronę 'omówień gry' to nie ma sensu słuchać kogoś innego jeżeli usłyszymy ponownie, że 'gra jest dobra/super', 'nam się podobała', 'nam nie ale spodoba się pewnie...', 'super wydana', 'gruby karton', etc.

[Curiosity]

U nas jest w porównaniu ubogo i w tym upatruję stagnację sceny youtubowej.

U nas jest ubogo, bo youtuberzy stali się wygodni. Producenci podsyłają im gry do zrecenzowania, więc nie mają już parcia, żeby kupować coś samemu i robić o tym materiały. Ile znacie polskich kanałów, które robią recenzje nowych gier z KS? Jak bym miał wymienić coś z głowy, to chyba tylko "Tryb Solo" mi przychodzi do głowy, bo widziałem u niego recenzję "Too Many Bones". No i "On Table", ale to się tyczy chyba tylko gier od Awakenów. I kiedyś Gambit potrafił napisać do CMoN, żeby mu przesłali "Xenoshyfta" do recenzji.

Jak wyszło na KS "Tidal Blades", to pies z kulawą nogą o tej grze nie wspomniał. Jak Galakta wypuściła wersję PL i wysłała ją za darmo do recenzentów, to nagle zrobił się tego wysyp. To samo zresztą dotyczy innych gier, o których na świecie było głośno 2-3 lata temu, a u nas jak w dżungli. Dopiero jak się trafi "egzemplarz recenzencki" to nagle jesteśmy zalewani materiałami.

A drugi (oprócz recenzji nadesłanych gier) rodzaj filmów, jakie pojawiają się na kanałach to "topki". Rany, jak ja ich nie znoszę. Nie wiesz o czym nagrać wideo? Zrób topkę. Nie musisz nawet znać wszystkich liczących się tytułów na rynku, pamiętaj tylko, żeby zaznaczyć na początku, że to TWOJA topka i jak ktoś woli inne gry to niech napisze w komentarzu.

Nie chcę tu nikogo ganić, bo taki widocznie profil sobie dani twórcy wybrali. Pewnie mają swoich odbiorców, którzy mają w nosie crowdfunding i kupują to, co jest na półce w Empiku. Ale nie widzę obecnie ani jednego autora, który by robił materiały dla mnie. Przywykłem do tego, przyzwyczaiłem się. Czasem odpalę weekendowy odcinek "On Table", gdzie są podawane newsy ze świata gier, ale to też w większości przewijam. Głównie skupiam się na materiale Michała, czyli ciekawostkach z KS-a. Od wielkiego dzwonu wrzucam do słuchania " Kości, Piony i Bastiony" i czasami jest spoko, a czasami wyłączam po 5 minutach.

Kojarzycie takie wpisy na forach/twitterach, zaczynające się od słów "Czy tylko ja uważam, że..."? To głównie jakieś straszne dyrdymały, na które człowiek ma ochotę odpisać "Tak, tylko Ty!", nie zagłębiając się w ogóle w temat. Mimo wszystko, ten oklepany zwrot pasuje mi tu jak ulał. Nie ma dla mnie w polskich mediach społecznościowych nikogo, kto by mnie przykuł na stałe do monitora. Gambit nie trafia w ogóle w moje gusta (kiedyś bardziej) i formalnie to dla mnie mógłby przestać nagrywać w ogóle. GTTV to rak polskiej "sceny" recenzenckiej, oby upadli jak najszybciej. Wookie - nie wiem jak teraz, ale przestałem go oglądać po kilku "słynnych" materiałach m.in. o rozrzucaniu wszędzie wokół elementów gier. PoGraMy to dla mnie klauni. Piechoo spuścił z tonu choć szanuję go za cykl "Gra Miesiąca", ale im dalej tym gorzej - kiedyś zapraszał do odcinka naprawdę wielu twórców, teraz jak jest 3 różnych to już dobrze. Geek Factor pozbył się na szczęście Magota, ale na nieszczęście zastąpił go drewnianym Pandą, którego nie mogę oglądać. Ten gość to dla mnie kwintesencja bylejakości i olewactwa. A samego Kaczmara też nigdy nie uważałem za planszówkowego guru. Szanuję Leviatana, ale jego gry (wojenne, strategiczne) to nie moja bajka.

Co zostało? Gradanie i Regały Marcińskie. Oglądam/słucham ich rzadziej niż bym chciał, ale gdyby nagle zniknęli z branży, to byłoby mi na pewno żal. Gradania potrafię słuchać nawet wtedy, gdy poruszają jakiś w teorii kompletnie obojętny mi temat, ale siła kolektywu robi swoje. Nawet jak jeden z nich będzie miał słabszy dzień, to reszta nadrobi. A co do Regałów, to nie potrafię tego uzasadnić, chyba trafia do mnie krótka forma. "Fantastyczne Światy" kupiłem pod wpływem kilkunastosekundowej recenzji w stylu Tik-Tok.

No ale w większości ja nie odpalam ich nagrać żeby posłuchać/pooglądać recenzji, tylko dla "publicystyki", a to nie to samo.

Sprawdziłem sobie na BGG, jakie gry ostatnio kupiłem i oto one (od najnowszej):

Dice Realms
burncycle
Too Many Bones (dodatek)
The Thing
Cloudspire
Marvel United X Men
Foundations of Rome
Age of Conan (dodatek)
Set a Watch
Etherfields

Między nimi były dosłownie 3 małe tytuły jak "Bór" czy właśnie np. "Fantastyczne Światy". Ale mniejsza o nie. Czy ktoś potrafi mi wskazać polskiego twórcę, który chociażby wspomniał o tych tytułach? No to może o połowie z nich? A o 1/3? I jak u nas nie ma być stagnacji, jak każdy (większość) robi to samo?

[japanczyk]

Dice Realms
burncycle
Too Many Bones (dodatek)
The Thing
Cloudspire
Marvel United X Men
Foundations of Rome
Age of Conan (dodatek)
Set a Watch
Etherfields

Między nimi były dosłownie 3 małe tytuły jak "Bór" czy właśnie np. "Fantastyczne Światy". Ale mniejsza o nie. Czy ktoś potrafi mi wskazać polskiego twórcę, który chociażby wspomniał o tych tytułach? No to może o połowie z nich? A o 1/3? I jak u nas nie ma być stagnacji, jak każdy (większość) robi to samo?

Dice Realms
burncycle - Tryb Solo
Too Many Bones (dodatek) - Tryb Solo
The Thing - Gambit
Cloudspire - Tryb Solo
Marvel United X Men - Tryb Solo
Foundations of Rome
Age of Conan (dodatek) - Gambit
Set a Watch - tego to mi by sie nie chcialo recenzowac
Etherfields - OnTable, Kaczmar, Gambit

To tak na szybko
Wiesz, ja tez moglbym wrzucic swoja calkiem spora liste zakupowoa i powiedziec, ze nikt o tym nie informuje - no pora samemu zaczac

[mirukan]

Mnie dziwią prezentacje produktu, które są opatrywane hasłem "recenzja". Jak do tego się ustosunkować, to nie wiem.

Normalnie jak do płatnej reklamy czym pewnie takie "prezentacje" są

[Shodan]

Dice Realms
burncycle - Tryb Solo
Too Many Bones (dodatek) - Tryb Solo
The Thing - Gambit
Cloudspire - Tryb Solo
Marvel United X Men - Tryb Solo
Foundations of Rome
Age of Conan (dodatek) - Gambit
Set a Watch - tego to mi by sie nie chcialo recenzowac
Etherfields - OnTable, Kaczmar, Gambit

Aż 4 pozycje u Tryb Solo, trzeba zacząć gościa subskrybować...

[Bruno]

U nas jest ubogo, bo youtuberzy stali się wygodni. Producenci podsyłają im gry do zrecenzowania, więc nie mają już parcia, żeby kupować coś samemu i robić o tym materiały. Ile znacie polskich kanałów, które robią recenzje nowych gier z KS?

Trochę w KSów recenzował też HumiGraj (to znaczy post factum recenzował, kiedy już otrzymał zakupiony za własne pieniądze egzemplarz).

Ale generalnie zwracasz uwagę na istotne - choć chyba też dość oczywiste - zjawisko. Oczywiste z uwagi na małą siłę nabywczą lokalnego rynku - ile osób będzie zainteresowanych zachwytami nad grą, na którą najpewniej nie będą mogli sobie pozwolić?
Stąd takich filmów jest odpowiednio mniej niż recenzji produktów z głównego nurtu.

[Neoptolemos]

Ja np. prawie wcale nie wspieram tytułów z crowdfundingu - na KS zdarzyło mi się 3 razy, z czego jedną akurat zrecenzowałem (Jagged Alliance), jedna była reedycją starej gry (Mare Nostrum), a trzecia jeszcze nie doszła (Europa Universalis). Tylko że... nawet jakbym wspierał, to nie czułbym, że jest wielki sens je recenzować PO zakupie i premierze. Głównie dlatego, że są to jednostrzałowce niedostępne potem w retailu, więc miałbym poczucie, że recenzja trafi do bardzo wąskiego grona, które zresztą i tak jest dość dobrze zorientowane i śledzi KSa na bieżąco. Czasem mnie kusi, żeby opisać jakąś grę, którą po prostu lubię - ale w przypadku gier mało dostępnych mało kto to przeczyta. A wydaje mi się, że jeśli wskazałbym jedną najprostszą motywację do tworzenia recenzji, to byłaby to świadomość, że ktoś ją czyta/ogląda (najlepiej jak najwięcej osób).

Sam też raczej szukam recenzji gier z głównego nurtu. Inna rzecz, że nawet wśród gier sklepowych są pozycje bardziej i mniej seksowne dla recenzentów - ale oprócz jakiejś niszy w niszy większość z nich doczekuje się szybciej lub później JAKICHŚ recenzji.

[eveni]

Ile znacie polskich kanałów, które robią recenzje nowych gier z KS?

Gralutka

[toblakai]

Ja np. prawie wcale nie wspieram tytułów z crowdfundingu - na KS zdarzyło mi się 3 razy, z czego jedną akurat zrecenzowałem (Jagged Alliance), jedna była reedycją starej gry (Mare Nostrum), a trzecia jeszcze nie doszła (Europa Universalis). Tylko że... nawet jakbym wspierał, to nie czułbym, że jest wielki sens je recenzować PO zakupie i premierze. Głównie dlatego, że są to jednostrzałowce niedostępne potem w retailu, więc miałbym poczucie, że recenzja trafi do bardzo wąskiego grona, które zresztą i tak jest dość dobrze zorientowane i śledzi KSa na bieżąco.

Tutaj trzeba by się zastanowić czy jest publika zainteresowana materiałami o grach których nie są w stanie kupić. Jeżeli taka recenzja to standardowe omówienie zasad/nauka gry oraz powierzchowne potraktowanie tematu, czyli skupienie się głównie na tym 'czy grę warto kupić' to faktycznie materiał ma zerową publikę. Natomiast ja bym chętnie obejrzał materiał o jakiejś grze, nawet niedostępnej, tylko po to, aby mieć zorientowanie w tym hobby. Nie jestem w stanie zagrać we wszystko, ale jestem w stanie mieć ogólny pogląd na to co było, jest i będzie wydawane przez takie materiały bardziej publicystyczne.

Jakiś KS pokazał coś ciekawego? Jakieś mechaniki? Rozwiązanie techniczne? Warto o tym opowiedzieć, pokazać, zastanowić się jakie kolejne gry mogą twórcy tworzyć inspirując się takim rozwiązaniem. KS zgarnął 'czy' miliardy złotych? Można się zastanowić jak oni to zrobili. Może pogadać z kimś kto siedzi w KSach i jest w stanie trochę na to światła rzucić. Oczywiście tutaj to już raczej temat poza zasięgiem zwykłego recenzenta.

Ogólnie, jak najbardziej - można po prostu recenzować gry i to też jest OK. Tylko to pogłębia tę monotematyczność treści. Jak nasi youtuberzy zrobią 'top 10' w formie kolaboracji kilku kanałów to jest wydarzenie. A to powinno być systematycznie praktykowane, bo takie 'top 10' to jest jedynie przyczynek do dyskusji i starcia spojrzeń na te tytuły. Nikogo nie interesuje jaka gra trafi na tę listę, ważne jest to co się dzieje w trakcie. Ja zawsze się krzywię jak słucham jakiegoś naszego 'top 10' robionego w 2+ osób i któryś recenzent co chwilę rzuca 'o, a o tej grze nawet nie słyszałem więc nic nie powiem' Nie trzeba we wszystko zagrać, ale jakieś zorientowanie mieć się powinno, i nie mówię tutaj nawet o jakichś wyszukanych tytułach.

Ja nie mam ogranych setek gier, ale jak ktoś gdzieś rzuca jakiś tytuł to go mniej więcej kojarzę - jakieś mechaniki, autor, może grafik lub to jak się przyjęła w społeczności. A praktycznie jedyne treści jakie konsumuje to nasze Forum i trochę BGG.

Chociaż odpowiadając samemu na postawione we wstępie pytanie to bardzo lubię słuchać materiałów Prism Board Game (https://www.youtube.com/channel/UC3lDSx ... g/featured) ale liczba wyświetleń nie pozostawia złudzeń, to jest nisza i ludzie tego typu treści nie słuchają chociaż jest tam pełno ciekawostek z naszego hobby.