Recenzenci gier których czytamy/oglądamy/słuchamy

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2468
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 458 times
Been thanked: 1254 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Leviathan »

arturmarek pisze: 20 lip 2022, 08:11 Kompletnie nie rozumiem na co komu materiały polskich recenzentów o grach niedostępnych w języku polskim.
Wypowiem się za siebie bo na kanał wrzucam baaaardzo różne gry, a część z nich nie dość, że jest niedostępna, to jeszcze nie była i nigdy nie będzie wydana po polsku.

Powodem, dla którego wrzucam takie materiały na YouTube jest to, że... mam na to ochotę :D
Bo prowadzenie kanału daje mi frajdę i traktuję go, jak coś na kształt vloga, na którym opowiadam w co grałem i jak się przy tym bawiłem.

Poza tym, niezależnie od tego jak sztampowo to zabrzmi, kieruję się też założeniem, że publikowana zawartość powinna mieć w sobie coś z misyjności. Dla mnie przejawia się to poprzez publikację materiałów o grach, o których do tej pory po polsku nikt nic nie nagrał i pewnie nikt poza mną nigdy nie nagra. Dzięki temu na swój sposób chronię je od zapomnienia, pokazując jednocześnie odbiorcom fragmenty naszej planszówkowej rzeczywistości, o których nigdy inaczej by nie usłyszeli.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 6557
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: YT
Has thanked: 1341 times
Been thanked: 2052 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: BOLLO »

Leviathan pisze: 20 lip 2022, 10:35
Powodem, dla którego wrzucam takie materiały na YouTube jest to, że... mam na to ochotę :D
Bo prowadzenie kanału daje mi frajdę i traktuję go, jak coś na kształt vloga, na którym opowiadam w co grałem i jak się przy tym bawiłem.
Dlatego kanał OnTable i GTTV zarabia bo coś MUSI robić a nie ma na to ochotę. Wciąż w głowie mam mega obszerny artykuł jak właścicielka Rebela (Magdalena) opisywała genezę powstania firmy a końcówkę się już czytało dosyć smutno bo pasja przerodziła się w pracę....ciężką pracę do tego stopnia że pasja przestała dawać satysfakcję. Osoba która zagrywała się w rozmaite gry aktualnie nie gra.
Czy takie nagrywanie na siłę Trolowi daje satysfakcję? Sądzę że jeszcze tak bo puki "kasa się zgadza" to nie widzi się problemu. Ale sam Gambit niedawno mówił patrząc na swój regał że nie pamięta kiedy zagrał w takie swoje klasyki które bardzo lubi bo nie ma czasu na granie w stare gry. I to jest zrozumiałe że musi pędzić z nowościami zostawiając za sobą starsze tytuły bo ma z tego pieniądze. Wazne zeby nasi YT się nie powypalali bo to czuc i widac. Wiadomo kto nakreca dla peniedzy i kto zrobi z siebie nawet idiote aby tylko do kieszeni wpadlo. Dla mnie wazniejsze jest bycie sobą ale fakt z tego nie ma sie pieniedzy (takich aby sie z tego utrzymac).
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1679
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 303 times
Been thanked: 842 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: arturmarek »

Leviathan pisze: 20 lip 2022, 10:35
arturmarek pisze: 20 lip 2022, 08:11 Kompletnie nie rozumiem na co komu materiały polskich recenzentów o grach niedostępnych w języku polskim.
Wypowiem się za siebie bo na kanał wrzucam baaaardzo różne gry, a część z nich nie dość, że jest niedostępna, to jeszcze nie była i nigdy nie będzie wydana po polsku.

Powodem, dla którego wrzucam takie materiały na YouTube jest to, że... mam na to ochotę :D
Bo prowadzenie kanału daje mi frajdę i traktuję go, jak coś na kształt vloga, na którym opowiadam w co grałem i jak się przy tym bawiłem.

Poza tym, niezależnie od tego jak sztampowo to zabrzmi, kieruję się też założeniem, że publikowana zawartość powinna mieć w sobie coś z misyjności. Dla mnie przejawia się to poprzez publikację materiałów o grach, o których do tej pory po polsku nikt nic nie nagrał i pewnie nikt poza mną nigdy nie nagra. Dzięki temu na swój sposób chronię je od zapomnienia, pokazując jednocześnie odbiorcom fragmenty naszej planszówkowej rzeczywistości, o których nigdy inaczej by nie usłyszeli.
Michel, Twoje materiały to absolutny top. Oczywiście, że jeśli ktoś, tak jak Ty, tworzy treści z pasji to jest super. Moja wypowiedź mogła zabrzmieć jak zarzut do twórców, którzy tworzą takie materiały. Chodziło mi o drugą stronę, nasz odbiorców. Fajnie, że są osoby nagrywające materiały o niszowych grach. Jednak nie ma to dla mnie żadnego znaczenia czy są w języku polskim czy angielskim. Mam wrażenie, że bardzo niewiele osób, dla których język materiału na YT ma znaczenie będzie zainteresowanych grami niedostępnymi w języku polskim. Także zupełnie nie rozumiem narzekań, a nawet komentarzy "polscy twórcy są wygodni, bo nie nagrywają materiałów o drogich niedostępnych w języku polskim grach".

Ja się natomiast dziwię, że nie ma dobrych How-to-play'ów ani gameplayów w "polskim internecie". Ja wiem, że Kaczmar i Gambit coś tam tłumaczą, no, ale nie sądzę, aby ktokolwiek nauczył się z tych materiałów grać, to jest podobne do Vaselowego wstępu do recenzji. Takich kanałów uczących jak Watch it Played, JonGetsGames, GamingRules i mój ulubionu: Nights Around Table nie ma po polsku. Część z tych kanałów robi też porządne, pełne gameplaye, którą robią też np Before You Played czy All Aboard Boardgames. Na ten moment chyba jedynie Asia z On Table próbuje zapełnić ten obszar, widziałem, że robiłą opis zasad Etherfields i chyba był zrobiony solidnie.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4454
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 3184 times
Been thanked: 3114 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gizmoo »

Super pisze: 20 lip 2022, 08:17 Ale jeśli chodzi o główne trio, to Mike wpasował się świetnie, ma fajne poczucie humoru, dogaduje się z ekipą i ma ciekawszy, bardziej różnorodny gust od Sama.
Tutaj zgoda. Mike jest super, ale jednocześnie jest trochę mniej prowokacyjny. Sam czasami wsadzał "kosę w mrowisko". Nie bał się swoich kontrowersyjnych opinii. Mike się rozkręca, ale na początku był bardziej spolegliwy. Za to niestety Roy zaczął mnie irytować. Szczególnie, że często nie ma nic odkrywczego do powiedzenia i nie potrafi się wpasować w humor i dowcip pozostałych.
Super pisze: 20 lip 2022, 08:17 Ciekawe czy miało to wpływ na jego odejście, ale w pewnym momencie sprawiał wrażenie, jakby był ciągle obrażony i nagrywał już tylko z obowiązku.
Powód był kompletnie inny. Sam miał gigantyczne problemy w małżeństwie. Jego związek się rozpadł dokumentnie. Wkrótce poznał nową partnerkę i dostał propozycję pracy w Mythic Games i chcąc całkowicie zmienić swoje życie przeprowadził się na drugi koniec USA. A tam wiadomo - odległości są gigantyczne. Nie chciał też, by jego występy recenzenckie wchodziły w paradę z nagraniami dla MG, dlatego zrezygnował z nagrywania dla DT. Tom nawet mu proponował, żeby nagrywał materiały dla DT (w końcu pandemia zmieniła wszystko, więc i tak spotykali się wyłącznie on-line), ale Sam uznał, że byłoby to nie fair ani w stosunku do widzów, ani w stosunku do Mythica. Nie chciał, żeby ktokolwiek mu zarzucał, że na jego opinie o grach ma wpływ praca dla MG.
menelobej pisze: 20 lip 2022, 10:27 Ponadto może i część osób chciałaby wydać te tysiące na KSy, ale albo nie ma tych tysięcy, albo ich grono odbiorców nie celuje w tego typu tytuły i nie oczekuje takich treści.


Ludzie wkładający swoje ciężko zarobione pieniądze w projekty crowdfundingowe, zazwyczaj znają angielski. I to jest argument. Dla nich filmiki w języku polskim mają dużo mniejszą wartość. Bo na jeden w języku ojczystym jest 10 w języku Szekspira, dużo lepiej zrobionych. ;)
Leviathan pisze: 20 lip 2022, 10:35 Powodem, dla którego wrzucam takie materiały na YouTube jest to, że... mam na to ochotę :D
Bo prowadzenie kanału daje mi frajdę i traktuję go, jak coś na kształt vloga, na którym opowiadam w co grałem i jak się przy tym bawiłem.
I to jest super podejście, które osobiście bardzo sobie cenię. Niestety takie niszowe tytuły są skazane na niską "klikalność". A szkoda. Bo fajnie by z takiej niszy można było zrobić walor i na tym walorze odnieść sukces. :wink:
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9206
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3107 times
Been thanked: 2705 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Curiosity »

Gizmoo pisze: 20 lip 2022, 12:51
menelobej pisze: 20 lip 2022, 10:27 Ponadto może i część osób chciałaby wydać te tysiące na KSy, ale albo nie ma tych tysięcy, albo ich grono odbiorców nie celuje w tego typu tytuły i nie oczekuje takich treści.


Ludzie wkładający swoje ciężko zarobione pieniądze w projekty crowdfundingowe, zazwyczaj znają angielski. I to jest argument. Dla nich filmiki w języku polskim mają dużo mniejszą wartość. Bo na jeden w języku ojczystym jest 10 w języku Szekspira, dużo lepiej zrobionych. ;)
Czym innym jest granie w grę angielskojęzyczną, a czym innym przeczytanie ze zrozumieniem angielskiej instrukcji (często kilkadziesiąt stron). Dwa różne poziomy znajomości języka.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5468
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 2171 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gambit »

Curiosity pisze: 19 lip 2022, 15:37 U nas jest ubogo, bo youtuberzy stali się wygodni. Producenci podsyłają im gry do zrecenzowania, więc nie mają już parcia, żeby kupować coś samemu i robić o tym materiały. Ile znacie polskich kanałów, które robią recenzje nowych gier z KS? Jak bym miał wymienić coś z głowy, to chyba tylko "Tryb Solo" mi przychodzi do głowy, bo widziałem u niego recenzję "Too Many Bones". No i "On Table", ale to się tyczy chyba tylko gier od Awakenów. I kiedyś Gambit potrafił napisać do CMoN, żeby mu przesłali "Xenoshyfta" do recenzji.
Wybacz, ale trochę zabawne to co piszesz. Tak, kiedyś potrafiłem napisać do wielu uznanych obecnie wydawnictw, czy mogliby mi coś podesłać i czasem podsyłali, bo sami się rozkręcali. Teraz na moje maile, nawet mimo tego, że mogę pokazać, że już z nimi współpracowałem, albo robiłem materiały z ich gier, które sam kupiłem, taki CMON, czy inni nawet nie patrzą. Albo zerkają i odpisują coś w stylu "Sorry, Polska to nie nasz kierunek zainteresowań, a poza tym jak urośniesz, to wtedy pytaj". To samo i tym bardziej dotyczy gier, które mają wejść na KS.
Curiosity pisze: 19 lip 2022, 15:37 Jak wyszło na KS "Tidal Blades", to pies z kulawą nogą o tej grze nie wspomniał. Jak Galakta wypuściła wersję PL i wysłała ją za darmo do recenzentów, to nagle zrobił się tego wysyp. To samo zresztą dotyczy innych gier, o których na świecie było głośno 2-3 lata temu, a u nas jak w dżungli. Dopiero jak się trafi "egzemplarz recenzencki" to nagle jesteśmy zalewani materiałami.
Ale liczyłeś na materiał o Tidal Blades przed kampanią? Jeśli tak, to spójrz na odpowiedź powyżej. Jeśli chodziło Ci o materiał po tym jak gra trafiła do wspierających, to ze swojej strony mogę powiedzieć, że ta gra była poza moim kręgiem zainteresowań. Nie brałem nawet egzemplarza recenzenckiego od Galakty, choć był za darmo.
Curiosity pisze: 19 lip 2022, 15:37 Nie chcę tu nikogo ganić, bo taki widocznie profil sobie dani twórcy wybrali. Pewnie mają swoich odbiorców, którzy mają w nosie crowdfunding i kupują to, co jest na półce w Empiku. Ale nie widzę obecnie ani jednego autora, który by robił materiały dla mnie. Przywykłem do tego, przyzwyczaiłem się. Czasem odpalę weekendowy odcinek "On Table", gdzie są podawane newsy ze świata gier, ale to też w większości przewijam. Głównie skupiam się na materiale Michała, czyli ciekawostkach z KS-a. Od wielkiego dzwonu wrzucam do słuchania " Kości, Piony i Bastiony" i czasami jest spoko, a czasami wyłączam po 5 minutach.
Jak wyżej. Najwidoczniej "dla Ciebie" jest już tylko The Dice Tower, Rahdo, Shut Up & Sit Down, czy inni zagraniczni twórcy, z którymi wydawnictwa standardowo współpracują. Bo jak ktoś już zauważył, lepiej współpracować z kimś, kto trafia do ogólnoświatowej publiczności :) Ewentualnie On Table, bo Asia jako jedyna z PL ma siłę przebicia za granicą jeśli chodzi o wydawców.

Curiosity pisze: 19 lip 2022, 15:37 Gambit nie trafia w ogóle w moje gusta (kiedyś bardziej) i formalnie to dla mnie mógłby przestać nagrywać w ogóle.
Na szczęście nie jesteś moim jedynym widzem, więc nie muszę przestać nagrywać. A nawet jakbyś był...Care box is empty :D
Curiosity pisze: 19 lip 2022, 15:37 Sprawdziłem sobie na BGG, jakie gry ostatnio kupiłem i oto one (od najnowszej):

Dice Realms
burncycle
Too Many Bones (dodatek)
The Thing
Cloudspire
Marvel United X Men
Foundations of Rome
Age of Conan (dodatek)
Set a Watch
Etherfields
Cieszę się, że Cię stać na te gry. Mnie nie byłoby na nie stać. Dlatego ich nie kupiłem (no dobra, skłamałem bo Age of Conan z dodatkiem kupiłem już dawno temu) i nie robię o nich materiałów. Poza tymi, które oczywiście dostałem za darmo :)
Curiosity pisze: 19 lip 2022, 15:37 I jak u nas nie ma być stagnacji, jak każdy (większość) robi to samo?
A myślisz, że rozwojem dla polskiej sceny będzie to, że zaczniemy robić materiały o grach, które mało kogo interesują? W sumie, to da się sprawdzić bo w zeszłą niedzielę wrzuciłem ostatni materiał o grze jaką dostałem od wydawcy. Od teraz mam na talerzu tylko kupione, czy pożyczone gry (OK, planuję zdobyć w tym roku jeszcze jeden tytuł od polskiego wydawcy). No i zobaczymy jak to będzie wyglądać.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9206
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3107 times
Been thanked: 2705 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Curiosity »

Gambit, nie odbieraj tego personalnie. Jako człowieka Cię lubię i cenię, jesteś i zawsze byłeś w porządku, można było na Ciebie liczyć w wielu tematach. Ja do tej pory pamiętam, że kilka lat temu wysłałeś mi promkę do "Firefly" i jestem Ci za to absolutnie wdzięczny, bo był to fajny i bezinteresowny gest. I jeśli kiedyś czegoś byś ode mnie potrzebował, to wal jak w dym - w miarę możliwości zrobię co w mojej mocy, żeby Ci pomóc.

Natomiast potrafię oddzielić Ciebie jako kolegę z forum od Ciebie jako recenzenta. Byłoby mi przykro, gdybyś przestał udzielać się na forum, natomiast nie oferujesz jako recenzent nic, na czym mi obecnie zależy więc gdybyś powiedział "od dziś nie nagrywam", to napisałbym tylko "Okay".

A jeśli już piszemy o tym, na co kogo stać, to ja kupuję już bardzo mało. To co wymieniłem, to są prawie wszystkie moje "zakupy" dokonane w 2022 roku. A zważywszy na to, że gry z listy to "kickstartery", to staje się jasne, że w 2022 zapłaciłem za... uwaga... DWIE gry (Dice Realms i Bór). Mamy lipiec, czyli kupiłem średnio 1 grę na 3,5 miesiąca 8)
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2468
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 458 times
Been thanked: 1254 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Leviathan »

Gambit pisze: 20 lip 2022, 13:15 W zeszłą niedzielę wrzuciłem ostatni materiał o grze jaką dostałem od wydawcy. Od teraz mam na talerzu tylko kupione, czy pożyczone gry (OK, planuję zdobyć w tym roku jeszcze jeden tytuł od polskiego wydawcy). No i zobaczymy jak to będzie wyglądać.
Kciuk w górę! Od dłuższego czasu baaardzo mocno ograniczyłem pozyskiwanie czegokolwiek od wydawnictw. W zasadzie tak, jak wcześniej podchodziłem do tematu proaktywnie, tak teraz bardziej reaktywnie :) Również z zamysłem ogrywania tego co mam w kolekcji i co od dłuższego czasu czeka.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5468
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 2171 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gambit »

Leviathan pisze: 20 lip 2022, 13:40
Gambit pisze: 20 lip 2022, 13:15 W zeszłą niedzielę wrzuciłem ostatni materiał o grze jaką dostałem od wydawcy. Od teraz mam na talerzu tylko kupione, czy pożyczone gry (OK, planuję zdobyć w tym roku jeszcze jeden tytuł od polskiego wydawcy). No i zobaczymy jak to będzie wyglądać.
Kciuk w górę! Od dłuższego czasu baaardzo mocno ograniczyłem pozyskiwanie czegokolwiek od wydawnictw. W zasadzie tak, jak wcześniej podchodziłem do tematu proaktywnie, tak teraz bardziej reaktywnie :) Również z zamysłem ogrywania tego co mam w kolekcji i co od dłuższego czasu czeka.
Z jednej strony mam świadomość, że oglądalność poleci mi na pysk. Z drugiej strony, jakoś mnie to nie boli...chyba :D
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2987
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 937 times
Been thanked: 420 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gromb »

To ja was wesprę mentalnie, bo kciukowo zawsze.
Jednego z was cenię za całokształt i zbieżność gustów, drugiego za merytoryke i język francuski :wink: Dzięki temu pokazałem młodemu, jak fajnie można przechodzić między trzema językami i jakie to daje możliwości i... zrozumiał przykład 8)
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2468
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 458 times
Been thanked: 1254 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Leviathan »

Gromb pisze: 20 lip 2022, 14:11 To ja was wesprę mentalnie, bo kciukowo zawsze.
Jednego z was cenię za całokształt i zbieżność gustów, drugiego za merytoryke i język francuski :wink: Dzięki temu pokazałem młodemu, jak fajnie można przechodzić między trzema językami i jakie to daje możliwości i... zrozumiał przykład 8)
Uściskałbym w podziękowaniu, ale uśmiech musi wystarczyć, A dla Młodego wielkie pozdrowienia. Un grand bonjour!
:D
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2605
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 339 times
Been thanked: 570 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: tomp »

Gambit pisze: 20 lip 2022, 14:04
Leviathan pisze: 20 lip 2022, 13:40
Gambit pisze: 20 lip 2022, 13:15 W zeszłą niedzielę wrzuciłem ostatni materiał o grze jaką dostałem od wydawcy. Od teraz mam na talerzu tylko kupione, czy pożyczone gry (OK, planuję zdobyć w tym roku jeszcze jeden tytuł od polskiego wydawcy). No i zobaczymy jak to będzie wyglądać.
Kciuk w górę! Od dłuższego czasu baaardzo mocno ograniczyłem pozyskiwanie czegokolwiek od wydawnictw. W zasadzie tak, jak wcześniej podchodziłem do tematu proaktywnie, tak teraz bardziej reaktywnie :) Również z zamysłem ogrywania tego co mam w kolekcji i co od dłuższego czasu czeka.
Z jednej strony mam świadomość, że oglądalność poleci mi na pysk. Z drugiej strony, jakoś mnie to nie boli...chyba :D
Nie wiem czy mówię tylko za siebie, bo może jest więcej osób z podobnym nastawieniem.
Jak w tytule miałeś "premierowy" tytuł (+/- 2 miesiące), to nie oglądałem albo przewijałem do podsumowania i tylko patrzyłem na ocenę.
W przypadku "nie-mainsteamowych" tytułów oglądałem całość. Analogiczny przykład z WojennikiemTV (akurat u niego proporcja materiałów jest inna).
Po takiej zapowiedzi, życzę wzrostu oglądalności :)
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Darkstorm
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 184 times
Been thanked: 312 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Darkstorm »

Ja tam chętnie oglądam i oglądałbym opinie o starszych tytułach, które znam choćby z ciekawości, żeby zobaczyć czy mamy podobne spostrzeżenia.
venomik
Posty: 669
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 332 times
Been thanked: 323 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: venomik »

Mam wrażenie, że niechęć do wszelakich topek rośnie wraz z rosnącą wiedzą i obyciem w planszówkach. Im wyższe tym mniej ludzie mają tam czego szukać.
Parę lat temu jeszcze uwielbiałem wszelkie topki, bo mogłem z nich wyciągnąć szybko bardzo dużą ilość bardzo fajnych planszówek. A zwłaszcza wszelkie topki tematyczne mi pasowaly (i lubię je do dziś), bo na przykład top 10 gier z mechaniką deck buildingu pewnie obfituje w gry, które w top 25 (to na pewno) czy top 50 ulubionych gier się nie znajdą w całości.
Gambit pisze: 20 lip 2022, 13:15 Cieszę się, że Cię stać na te gry. Mnie nie byłoby na nie stać. Dlatego ich nie kupiłem (no dobra, skłamałem bo Age of Conan z dodatkiem kupiłem już dawno temu) i nie robię o nich materiałów. Poza tymi, które oczywiście dostałem za darmo
Pfff... pewnie już z rok minąl od kiedy zaproponowałem Ci udostepnienie Too Many Bones z dodatkami - w jakimś materiale wspominałeś, że chciałbyś w to zagrać i zrecenzować :P
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12815
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3740 times
Been thanked: 3947 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: japanczyk »

venomik pisze: 20 lip 2022, 20:31 Pfff... pewnie już z rok minąl od kiedy zaproponowałem Ci udostepnienie Too Many Bones z dodatkami - w jakimś materiale wspominałeś, że chciałbyś w to zagrać i zrecenzować :P
Wiesz, nie na wszytsko jest czas ;-) TMB to jednak krowa :D
Aczkolwiek też proponowałem Gambitowi Project ELITE do ogrania :D
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5468
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 2171 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gambit »

venomik pisze: 20 lip 2022, 20:31 Pfff... pewnie już z rok minąl od kiedy zaproponowałem Ci udostepnienie Too Many Bones z dodatkami - w jakimś materiale wspominałeś, że chciałbyś w to zagrać i zrecenzować :P
Wtedy nie miałem gdzie wcisnąć takich "extrasów". Teraz zrobi się luźniej i może :)
japanczyk pisze: 20 lip 2022, 20:45 Wiesz, nie na wszytsko jest czas ;-) TMB to jednak krowa :D
Aczkolwiek też proponowałem Gambitowi Project ELITE do ogrania :D
Jak wyżej :)
Awatar użytkownika
crazygandalf
Posty: 567
Rejestracja: 14 lut 2016, 16:25
Has thanked: 95 times
Been thanked: 751 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: crazygandalf »

Ciekawe, że moje doświadczenia są odmienne od PanFantomasa w kontekście gier z KS'a. U nas gry z KS'a które wrzucaliśmy mają niską oglądalność. Ale w momencie kiedy zapowiedziana jest polska wersja gry i zbliża się jej premiera to nagle ich oglądalność skacze mega w górę.Tak mieliśmy np. z grami Glen More II, Parks, Circadians: First Light, Merchant's Cove, In the Hall of the Mountain Hill, Wyspa Kotów czy Dinozaurów itp. Gry zagraniczne to już w ogóle zainteresowanie jest znikome. Teraz kręcimy gameplaye i te mają o niebo lepszą oglądalność niż inne filmy. Ale i tak najbardziej pożądane są gry nowe, albo te, które niedługo się pojawią w Polsce. Widać to wyraźnie po ostatnim Bitoku, Ark Novie w porównaniu do starszego już Arnaka (ale z dodatkiem). Także wydaje mi się, że tu nic nowego nie odkryjemy, nowości, które pojawią się w Polsce będą zawsze lepiej się sprzedawały. Wynika to z tego, że to jest coś w zasięgu ręki, a recenzja czy gameplay są w stanie pomóc w deycji zakupowej. Po co komuś jakiś KS, którego nie można dostać? Jak nagrałem Anachrony Infinity Box, to mnie człowiek obsmarował, że się chwalę grą i bez sensu robić takie materiały. :D
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2605
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 339 times
Been thanked: 570 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: tomp »

@crazygandalf
Twoje gameplaye z kolegą są super, można zobaczyć jak działa gra. Bardzo fajny materiał po grze i waszych odczuciach/spostrzeżeniach.
Róbcie dobrą robotę dalej. Przedstawiajcie co uznacie za słuszne i wartościowe.

PS. podobna uwaga do mojej poprzedniej. chętniej obejrzę u was coś nie-mainsteamowego, ostatnio był fajny Rurik.
PS2. tekst o Anachrony - eh no cóż, owa osoba chyba jest krótkowidzem i nie widzi innych skarbów na półkach, chciałbym posiadać niektóre gry z tej kolekcji.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
maciej.kr
Posty: 235
Rejestracja: 01 lip 2019, 22:03
Has thanked: 65 times
Been thanked: 50 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: maciej.kr »

tomp pisze: 21 lip 2022, 12:16 @crazygandalf
Twoje gameplaye z kolegą są super, można zobaczyć jak działa gra. Bardzo fajny materiał po grze i waszych odczuciach/spostrzeżeniach.
Róbcie dobrą robotę dalej. Przedstawiajcie co uznacie za słuszne i wartościowe.

PS. podobna uwaga do mojej poprzedniej. chętniej obejrzę u was coś nie-mainsteamowego, ostatnio był fajny Rurik.
PS2. tekst o Anachrony - eh no cóż, owa osoba chyba jest krótkowidzem i nie widzi innych skarbów na półkach, chciałbym posiadać niektóre gry z tej kolekcji.
Kanał planszówki online to moje najnowsze odkrycie- nie szukałem niczego nowego a tu taka perełka - bardzo dobre pełne rozgrywki - extra
Ja mam sentyment ( oglądam od lat) i lubię recenzje Gambita , Geek Factor cenię za tłumaczenie zasad. Uwielbiam Gradanie - uważam że to jest bardzo rzetelne podejście do recenzowanych gier co robią Panowie.
Coraz rzadziej wracam do Gametrolla bo formuła jest dla mnie mniej interesująca niż kiedyś ( mniej recenzji i konkretów wiecej show)
Oczywiscie Wojennik trzyma poziom . Podobają mi się game playe Plansza po kostkach -lekko fajnie i przyjemnie.
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1678
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 663 times
Been thanked: 567 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: eveni »

To i ja trochę posłodzę chłopakom z Koszalińskiego Klubu GP. Przeczytałam instrukcję do Ark novy, rozłożyłam grę i jakoś nie potrafiłam płynnie wejść w rozgrywkę. Obejrzałam gameplay wyżej wymienionych i wszystkomi się rozjaśniło. Świetny format, dzięki! :D
cichutki
Posty: 20
Rejestracja: 22 sie 2022, 17:24
Been thanked: 2 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: cichutki »

Jako że temat mnie ciekawił ostatnio pod kątem researchu zaistnienia w tej branży, to mam takie przemyślenia. Nie chcę pić personalnie (bo bym musiał chyba do większości sceny), ale ogólnie może się wydać to nieco ostre. Mianowicie, dla mnie "recenzenci" to dziś faktycznie w cudzysłowie recenzje. To raczej pokazywacze (bez cudzysłowia) lub pisząc w sposób najbardziej umiarkowany: prezenterzy gier (niezależnie od medium, jakie wybierają jako preferowane). Nie ufam obecnym recenzentom (pokazywaczom), tak zwyczajnie po ludzku. Biorą kasę za to, co robią (tak, gra też jest wyceniana realnie), a potem zasłaniają się frazesami w stylu: "a wiesz, ile kosztuje czasu montowanie godziny?". Zawsze mam odpowiedź, a wiesz ile czasu utraconych korzyści kosztuje nurkowanie pod biegunem albo gotowanie schabowego? Ale do rzeczy. Brakuje mi w tych wszystkich POKAZACH produktów kluczowej kwestii, w której mógłbym zmienić swoje nastawienie (bo tylko krowa...), zakładając, że byłoby to oświadczenie zgodne z prawdą. Mianowicie, na wszystkich opisach są pewne kanoniczne informacje, typu czas gry, liczba graczy, jak im się grało, w jakim składzie grali, jaka jest ocena (niezależnie jaką skalę stosują), ale brakuje najważniejszego: LICZBA ROZGRYWEK. Dowodów nie mam, ale patrząc, jak sklecają swoje zdania i jak często tworzą (wiodące kanały, blogi, itp.) materiały (a przy okazji mają rodziny, pasje i co tam sobie wpiszą), to po prostu chciałbym wiedzieć, czy to po 2, 3 czy 13 rozgrywkach. Nie jestem naiwny, wiem, że pecunia non olet, hajs się musi zgadzać, a przeciętny widz i tak równa w dół (masa interesuje się nowościami, popyt podaż, nie winię recenzentów na spryt i 3,0 z ekonomii na I roku, wręcz pochwalam), ale mimo wszystko spałbym spokojniej wiedząc, że jakiś kanał mówi: "graliśmy po 10 rozgrywkach i takie są wrażenia". Tu wpisać można dowolną liczbę. To już jest dla mnie bardziej wiarygodne niż tony nowych rece... tfu prezentacji produktu od bezkształtnych twórców. Żeby nie było, nie krytykuję polskiej sceny, na zachodnie jest jeszcze większy hajs, jeszcze mniejsze przeciętne IQ odbiorcy i jeszcze większa preferencja nowości. Znów pochwalam spryt pokazywaczy. Chciałbym doczekać dnia, w którym tak samo jak państwo powoli wymaga już, by oznaczano płatną promocję (lub dowalają kary), tak samo pokazywacze gier opisywali: "grałem w to łącznie przed nagrywaniem x rozgrywek". Stawiam hipotezę, że niemal żaden by nie wpisał 5. I może dlatego jestem realistą. Choć to tylko przypuszczenie. Zawsze można się miło zdziwić. Ciekaw jestem co myślicie.
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1678
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 663 times
Been thanked: 567 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: eveni »

cichutki pisze: 22 sie 2022, 17:35 Chciałbym doczekać dnia, w którym tak samo jak państwo powoli wymaga już, by oznaczano płatną promocję (lub dowalają kary), tak samo pokazywacze gier opisywali: "grałem w to łącznie przed nagrywaniem x rozgrywek".
Windziarz i Ciuniek z Gradania bardzo często podają liczbę rozgrywek. No ale oni nie są "pokazywaczywami gier".
Barolek
Posty: 96
Rejestracja: 29 lip 2013, 20:22
Has thanked: 106 times
Been thanked: 93 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Barolek »

cichutki pisze: 22 sie 2022, 17:35 Jako że temat mnie ciekawił ostatnio pod kątem researchu zaistnienia w tej branży, to mam takie przemyślenia. Nie chcę pić personalnie (bo bym musiał chyba do większości sceny), ale ogólnie może się wydać to nieco ostre. Mianowicie, dla mnie "recenzenci" to dziś faktycznie w cudzysłowie recenzje. To raczej pokazywacze (bez cudzysłowia) lub pisząc w sposób najbardziej umiarkowany: prezenterzy gier (niezależnie od medium, jakie wybierają jako preferowane). Nie ufam obecnym recenzentom (pokazywaczom), tak zwyczajnie po ludzku. Biorą kasę za to, co robią (tak, gra też jest wyceniana realnie), a potem zasłaniają się frazesami w stylu: "a wiesz, ile kosztuje czasu montowanie godziny?". Zawsze mam odpowiedź, a wiesz ile czasu utraconych korzyści kosztuje nurkowanie pod biegunem albo gotowanie schabowego? Ale do rzeczy. Brakuje mi w tych wszystkich POKAZACH produktów kluczowej kwestii, w której mógłbym zmienić swoje nastawienie (bo tylko krowa...), zakładając, że byłoby to oświadczenie zgodne z prawdą. Mianowicie, na wszystkich opisach są pewne kanoniczne informacje, typu czas gry, liczba graczy, jak im się grało, w jakim składzie grali, jaka jest ocena (niezależnie jaką skalę stosują), ale brakuje najważniejszego: LICZBA ROZGRYWEK. Dowodów nie mam, ale patrząc, jak sklecają swoje zdania i jak często tworzą (wiodące kanały, blogi, itp.) materiały (a przy okazji mają rodziny, pasje i co tam sobie wpiszą), to po prostu chciałbym wiedzieć, czy to po 2, 3 czy 13 rozgrywkach. Nie jestem naiwny, wiem, że pecunia non olet, hajs się musi zgadzać, a przeciętny widz i tak równa w dół (masa interesuje się nowościami, popyt podaż, nie winię recenzentów na spryt i 3,0 z ekonomii na I roku, wręcz pochwalam), ale mimo wszystko spałbym spokojniej wiedząc, że jakiś kanał mówi: "graliśmy po 10 rozgrywkach i takie są wrażenia". Tu wpisać można dowolną liczbę. To już jest dla mnie bardziej wiarygodne niż tony nowych rece... tfu prezentacji produktu od bezkształtnych twórców. Żeby nie było, nie krytykuję polskiej sceny, na zachodnie jest jeszcze większy hajs, jeszcze mniejsze przeciętne IQ odbiorcy i jeszcze większa preferencja nowości. Znów pochwalam spryt pokazywaczy. Chciałbym doczekać dnia, w którym tak samo jak państwo powoli wymaga już, by oznaczano płatną promocję (lub dowalają kary), tak samo pokazywacze gier opisywali: "grałem w to łącznie przed nagrywaniem x rozgrywek". Stawiam hipotezę, że niemal żaden by nie wpisał 5. I może dlatego jestem realistą. Choć to tylko przypuszczenie. Zawsze można się miło zdziwić. Ciekaw jestem co myślicie.
Ciekawa kwestia. Mogę się odnieść tylko do naszego kanału, dodatkowo zgodzę się w 100 % , jeśli chodzi o nazewnictwo. Nie czuję się w ogóle recenzentem, co najwyżej prezenterem, a ma pewno pasjonatem. Co do liczby partii to przyjęliśmy sobie zasadę, że nie siadamy do nagrywania jeżeli nie zagramy minimum 5 partii, w każdym możliwym składzie osobowym. I muszę powiedzieć, że czasami jest to trudne, bo po prostu nie ma czasu. I nie chodzi o to, że nie ma czasu na granie, bo gramy często. Ale właśnie na ogrywanie tytułów do "recenzji". Gramy często, ale lubimy zmieniać tytuły, mamy rozpoczęte kilka kampanii np. (Descent WWM) , jak wjedzie jakaś gra Legacy to też jest mocno czasochłonna, bo chcemy w miarę płynnie ją skończyć.
Z drugiej strony, trzeba przyznać, że są gry, które nie wymagają 5+ partii, żeby wyczerpująco o nich powiedzieć, bo widać po drugiej partii, że więcej się z niej nie wyciśnie i każda następna będzie schematycznie podobna. I to wcale nie musi być wada. Są, oczywiście też takie gry jak Clash of Cultures, gdzie z każdą partią, odkrywam coś zupełnie nowego i tutaj nawet 10 gier to mało.
U nas, przede wszystkim, najlepiej działa to, czy gra dam emocje, wtedy możemy o niej opowiadać długo. I wtedy, moim zdaniem, te podsumowania gier wychodzą nam najlepiej. Ale jesteśmy dość małym i nowym kanałem, więc na razie poznajemy ten świat:)
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 2095
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 201 times
Been thanked: 1049 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Neoptolemos »

A ja nie rozumiem tego fetyszu liczby rozgrywek. A troszkę już w tym siedzę.

Nie recenzuję obecnie zbyt często, ale jak się już trafi gruby tytuł (np. Ark Nova czy Clash of Cultures to oczywistym jest dla mnie, że muszę zagrać kilka razy - w każdym składzie osobowym, różnych wariantach, z różnymi ekipami (!) etc. - czyli pewnie co najmniej z 5-7. Jednocześnie o ile kiedyś faktycznie bym się nie odważył wyrażać jednoznacznej opinii po dwóch-trzech partiach, o tyle teraz, mając na koncie zagrane kilkaset różnych gier, jestem w stanie dość szybko wyłapać zarówno główne zalety, jak i problemy większości tytułów. Nie pamiętam, kiedy ostatnio ta piąta-szósta-siódma rozgrywka z kolei wniosła wiele do mojej opinii oprócz sprawdzania skalowania czy dodatkowych wariantów. Co więcej - prawda jest taka, że mamy taką inflację nowych tytułów, że bardzo wiele gier nigdy nie dostanie u graczy drugiej czy trzeciej szansy, więc jeśli widzę (zwłaszcza po innych graczach), że chęć do danej gry jest niewielka, to oznacza, że odkrycie genialnej głębi przy piętnastej rozgrywce można sobie w buty wsadzić.

Konkludując - uważam, że z recenzenckiej przyzwoitości należy wypróbować grę w różnych składach osobowych i wariantach (albo np. wyraźnie zaznaczyć, że nie testowało się trybu solo). Tym niemniej nie uważam, żeby po 2-3 grach ogarnięty i doświadczony recenzent nie mógł wyrazić sensownej opinii. Poza tym uważam za krzywdzące stwierdzenie
"nie będę rzucał nazwiskami, ale stawiam hipotezę, że większość tak robi". To dyskusja o recenzentach, powiedz im (nam?) to prosto w profil!

A ja i tak mam dobrze, bo nie spieszę się z tym, żeby być pierwszym. Bardzo wielu odbiorców ZDECYDOWANIE woli taką prezentację, choćby po łebkach, która pojawi się w tydzień po premierze, niż wnikliwą recenzję za pół roku. Tym bardziej, że przy obecnych nakładach za pół roku może być już po dodruku ;)
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2463
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 685 times
Been thanked: 1106 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Galatolol »

W sumie zgadzam się, że informacja o liczbie partii byłaby mile widziana. Bałbym się tylko automatycznego dyskredytowania niepochlebnych opinii przy niewielu partiach – kto widział w wątku o Etherfields, jakie było oburzenie, że ktoś śmie negatywnie mówić o grze po "ledwie" 10 godzinach rozgrywki, ten wie (za to jeśli opinia po niepełnej kampanii była pozytywna, to już była ona wartościowa :roll: ).

Dla mnie tekst rodzaju "zagrałem tylko trzy razy, ale wiem, że gra nic więcej mi nie może zaofeować" byłby wystarczający.
ODPOWIEDZ