Banan2 pisze: ↑21 paź 2020, 14:26Trochę nie rozumiem Waszych narzekań, że, w tym przypadku Diuna, ma być przetłumaczona. Tłumaczenie zgubi klimat?! Serio? Czy to też oznacza, że w przetłumaczonej książce Diuna jest mniej klimatu niż w oryginale?
Ok, to może ja odpiszę, żeby uciąć jakieś niepotrzebne dyskusje, bo "Waszych" odnosi się do mnie, jako że to ja podjąłem temat problemu z tłumaczeniem, nikt inny nie wyraził podobnego zdania. A posty takie jak twój zupełnie nie odzwierciedlają tego co napisałem.
1) Nie narzekam, po prostu nie wierzę, że to zadziała. Chciałbym być mile zaskoczonym, jeśli nie mam racji. Kropka.
2) Nie ufam umiejętnościom edycyjnym GF9, jestem bardzo ciekaw (i nie jest to sarkazm) jaka okaże się wersja polska.
3) Nie mam problemu z polską Diuną, bo używają one kreatywnych tłumaczeń - to o czym pisałem to nie były nazwy własne, a kategoryzacja przedmiotów bądź nazewnictwo efektów/mechanik. Akurat bardzo lubię polskie wersje, bez nich bardzo możliwe, że Diuny bym nawet nie poznał.
4) Na marginesie, są dobre tłumaczenia i złe tłumaczenia. Zobacz tutaj:
KLIK. Osobiście nie podobają mi się dwa z tych przykładów: destylozon oraz Dżihad Kamerdyński. Reszta jest jak najbardziej ok, niektóre lepsze, niektóre gorsze. Nie umiem wyjaśnić dlaczego te dwie mi się nie podobają - może są głupie albo może mój mózg je inaczej odbiera? Jakie to ma znaczenie? Co tu rozumieć?
O tłumaczenia nazw własnych - tak jak mówiłem - się nie obawiam. Naprawdę nikt tutaj na nic nie narzeka. Tylko sobie dyskutujemy.
No i żeby nie było, mówię o sobie, kilka gier tłumaczyłem fanowsko, wiem z czym to się je. Można to zrobić źle, można to zrobić dobrze, a można to zrobić poprawnie. Niektórym wystarczy tłumaczenie poprawne, ja wymagam dobrego. I tyle. Nie twierdzę, że masz nie kupować gry, bo na pewno będzie słabo przetłumaczona i straci 100% klimatu. Mówię tylko, że nie interesują mnie jej losy (czy się uda czy się nie uda), ale jak najbardziej jestem ciekaw jak ostatecznie wypadnie. Co jest w tym złego? Czy po tym poście nadal coś jest niezrozumiałe?
A jeśli chodzi o użycie słowa "czarnowidztwo", to rzeczywiście może niefortunne - w dużym stopniu miałem na myśli to, że GF9 ma duży problem ze sformułowaniem poprawnych reguł i wyjaśnień w swoich grach, a zabiera się za kolejne wersje językowe. Nie mówię tylko o Diunie, te same problemy edycyjne mają z Firefly: B&B. I proszę, nie czepiajcie się teraz, że narzekam na sam pomysł wydania polskiej wersji, bo już naprawdę wyczerpaliśmy temat. Ja jedynie stwierdzam fakty wynikające z moich obserwacji.