GRY-PLANSZOWE.pl

deeprest pisze:Gra ma mega skomplikowaną instrukcję, żeby przez wieczór dorośli ludzie nie mogli skumać dobrze zasad, to naprawdę przesada jak na tak ponoć prostą gierkę... rozegraliśmy jedną partię, a dalej wielu rzeczy nie rozumiemy, bo nie ma ich w instrukcji.

Nie no, bez przesady. Ja jestem dorosły, czytalem instukcje na spokojnie 30 minut i wszystko ogarnąłem...
Inni znajomi mają grę i też nie mieli problemu.

Też nie miałem problemu.
Możesz sobie zagrać na BGA, to pomoże ci poznać zasady lepiej i w praktyce.

deeprest pisze:Gra ma mega skomplikowaną instrukcję, żeby przez wieczór dorośli ludzie nie mogli skumać dobrze zasad, to naprawdę przesada jak na tak ponoć prostą gierkę... rozegraliśmy jedną partię, a dalej wielu rzeczy nie rozumiemy, bo nie ma ich w instrukcji.

Z mojego doswiadczenia wynika, ze czytanie instrukcji dopiero w gronie znajomych nigdy nie jest dobrym pomyslem

Potwierdzam, czytałem w pubie na spotkaniu planszówkowym i łącznie razem z tłumaczeniem zabrało to maksymalnie 15 minut.

deeprest pisze:Gra ma mega skomplikowaną instrukcję, żeby przez wieczór dorośli ludzie nie mogli skumać dobrze zasad, to naprawdę przesada jak na tak ponoć prostą gierkę... rozegraliśmy jedną partię, a dalej wielu rzeczy nie rozumiemy, bo nie ma ich w instrukcji.

W necie sa filmiki z rogrywka.

Wydaje mi sie, ze gra moze wydawac sie troche skomplikowana gdy dorzuci sie dylizans i szeryfa (ten drugi tuz tuz.... :>).
U mnie osoby najczesciej zapominaja, ze na dylizans nie mozna wejsc inaczej niz po dachach albo konno i probuja pakowac sie dolem :>

Colt ma bardzo proste zasady, ale instrukcja według mnie jest napisana nieco podchwytliwie, tzn ma styl kolumnowy i czasami czyta się w dół, a czasami w prawo. Za pierwszym razem źle przeczytałem i wyszły mi jakieś głupoty dlatego trzeba zwracać uwagę, żeby czytać w dobrej kolejności.

Wideo omawiające najnowszy dodatek "Marshal & Prisoners"
https://www.youtube.com/watch?v=ZTpeUN6a1BI

Ktoś grał z najnowszym dodatkiem? Jakieś wrażenia?

Jestem po pierwszej partii z dodatkiem, trudno więc o jakąś wartościową opinię. Nie wiem, czy moja ocena nie zmieni się po kolejnych partiach, ale na chwilę obecną bardzo mi się dodatek podoba. W mojej ocenie jest ciekawszy niż dyliżans. To, że jeden gracz jest szeryfem, zmienia grę i daje zupełnie odmienne wrażenia, co uzasadnia zakup dodatku. Syn, który sobie dodatek wymarzył na prezent i który grał szeryfem, jest bardzo zadowolony.

Też raz grałem i też mam pozytywne wrażenia. Dodatek ogólnie na plus, ale mojego wewnętrznego estetę drażni fakt, że planszetki graczy są mniejsze niż te z podstawki...

Kupiłem mini dodatki:Colt Express Bandits. Nie zauważyłem że dodakti dotyczą tylko wersji podstawowej

Ktoś już grał z bandits? Jakie wrażenia?

Odgrzewany news z marca br., który łatwo mógł ujść uwadze polskich fanów gry, bo przedstawiony był przez Anne-Cécile Lefebvre na jednym z wątków na forum BGG:

In Summer 2019, we'll release what should have been the third expansion. It will be a stand alone, a cooperative version of Colt Express in which the Bandits will fight against Indians and the cavalry. You should be able the play with both this stand alone and the base game.

Sam dodatek był już dawno zapowiadany (jeszcze przed "Bandits"), ale tu pojawia się wstępny termin wydania i informacja dot.trybu kooperacyjnego - ciekawostka!

Tu źródło:
https://boardgamegeek.com/thread/195093 ... -cancelled

A co z tymi minidodatkami Bandits - może ktoś się wypowiedzieć jak wrażenia z rozgrywki? Wciąż się waham czy warto inwestować i jak bardzo zmienia się rozgrywka.

Dodatki bandits są po prostu taliami bandytów, które wprowadzasz jako wirtualnych graczy - boty, kiedy nie masz pełnego składu, albo grasz solo.
Wtedy gracze muszą pokonać takiego wirtualnego bandytę - jeśli wygra, wszyscy przegrywają
Same w sobie nie zmieniają charakteru rozgrywki, poza nowym celem wynikającym z postaci bandyty - to nadal stary, dobry, lekko chaotyczny Colt Express.
Ale każda postać ma swój rys fabularny, który wyznacza sposób jej działania.

np: Belle - ma chrapkę na klejnoty i zawsze idzie tam gdzie jest ich najwięcej.
ma dwie akcje:
- może kraść klejnoty - po jednym za każdego gracza w jej lokacji
- urok, który sprawia, że wszyscy gracze przemieszczają się w jej kierunku
Dodatkowo coś ją łączy z szeryfem i może zatrzymać się w wagonie gdzie jest szeryf

co do reszty postaci odsyłam do BGG

Warto kupować wszystkie minidodatki Bandits, czy tylko część?
Innymi słowy które są najlepsze.

Helga pisze: ↑13 lis 2018, 06:51 A co z tymi minidodatkami Bandits - może ktoś się wypowiedzieć jak wrażenia z rozgrywki? Wciąż się waham czy warto inwestować i jak bardzo zmienia się rozgrywka.

Zgaduję, że milczenie na to pojawiające się pytanie (również na BGG) oznacza, że nie jest to przesadnie rozchwytywany dodatek... Powodem jest zapewne jego poważne ograniczenie - można go łączyć tylko z podstawką! Tymczasem podejrzewam, że większość fanów nie wyobraża już sobie gry bez koni i dyliżansu... W każdym razie to właśnie jest powód - obok ceny (idiotyczny pomysł ze sprzedażą zestawu dla każdej postaci osobno) - dla którego ja odpuściłem sobie Bandytów.
Natomiast Indianie i kawaleria zapowiadają się interesująco...

Nabyłem komplet dodatków, głównie z myślą o grach solo lub dwuosobowych. Na razie udało się zagrać tylko jedną partię dwuosobową + Doc. Grało się ciekawie, na pewno lepiej niż w tradycyjny wariant dla tej liczby graczy. Zastanawiające jest jednak, że gracz wirtualny osiągnął dużo gorszy wynik niż reszta, chociaż trudno wyrokować na temat balansu po jednej rozgrywce.

Podoba mi się to, że każda zestaw to talia kart postaci z nowymi interesującymi zdolnościami, które dodatkowo mają swoje odniesienie fabularne. Chętnie przetestuję kolejne.

Moim zdaniem kupić warto, zwłaszcza jeśli zazwyczaj grywa się w mniejszym gronie (2-4 osób). Nie jest to jakiś must have, ale na pewno przyjemne urozmaicenie.

Może to niepopularna opinia, ale "kooperacyjny Colt Express" na papierze brzmi na najgorszy dodatek świata. Przecież negatywna interakcja to kwintesencja tej gry...
Jak ktoś lubi mechanizm programowania akcji i radosny chaos, a szuka gry kooperacyjnej i gadzeciarsko wydanej, to chyba nie ma nic lepszego niż Space Alert

... ale, jak ktoś już ma i lubi CE, a nie chce kupować innej gry, to wariant co-op brzmi dla niego atrakcyjnie
Oczywiście rozumiem, o co Ci chodzi i generalnie się zgadzam, ale z drugiej strony - współpraca bandytów może być ciekawą odmianą. Ogólnie rzecz biorąc, gra zyska na uniwersalności
Mam zresztą nadzieję, że w dodatku znajdą się też atrakcje dla standardowej rozgrywki!

Ciekawi mnie czy jest sens iść w dodatki grając głównie na 2 osoby czy jednak "bandits" jako boty do gry dwuosobowej będą rozwiązaniem lepszym?
Gra wydaje się całkiem niezła po pierwszych próbach. Boje się prostoty rozgrywki popsuć dodatkami
Zwłaszcza, że dodatki jak się nie mylę ztymi botami nie będą "hulały"?

Ogólnie to wydaje mi się, że gra jest klimatycznie "przeprodukowana" tymi makietami pociągów + otoczeniem, ale jednak robi to wrażenie i klimat (a niby wystarczyły by karty wagonów ). I mnie ciekawi bo nie mam (gram w "gołą" podstawkę) - mata jest z czego zrobiona ta standardowa?

Ostatnio wpadłem na tą grę i natychmiast zakochałem się w tym całym pociągu. Prześledziłem parę filmów dot. zasad tego tytułu i tego jak przebiega cała rozgrywka i mój zapał przygasł. Wydaje się to wszystko strasznie płytkie i mało w tym tak naprawdę gry, więcej czasu patrzy się na to jak ktoś porusza pionkami według zarzuconych kart. Czy to tylko takie wrażenie? Czy gra faktycznie potrafi wciągnąć i bawić w swojej podstawowej wersji? Jak to jest też z regrywalnością, czy gra przypadkiem nie znudzi się po paru kolejkach? Ile trwa rozgrywka na 5-6 ludzi?

kelvar pisze: ↑20 gru 2018, 21:56
Ogólnie to wydaje mi się, że gra jest klimatycznie "przeprodukowana" tymi makietami pociągów + otoczeniem, ale jednak robi to wrażenie i klimat (a niby wystarczyły by karty wagonów ). I mnie ciekawi bo nie mam (gram w "gołą" podstawkę) - mata jest z czego zrobiona ta standardowa?

Oj tam. Makiety dają masę klimatu. Poza matą jest m.in. dodatkowa skała i dworzec kolejowy. Po rozłożeniu wszystkiego, wygląda to bardzo efektownie.
Maty były w dwóch wykonaniach. Pierwsza papierową i druga nowsza edycja z pianki neoprenowej jak podkładka pod myszkę.

@szurubur: nie bój nic. Sama gra jest ekstra, nie jest to głęboką strategia - raczej chaotyczna nawalanka, ale dająca dużo satysfakcji zwłaszcza w 4-6 osób i regrywalna. Oczywiscie gra przykuwa uwagę głównie poprzez wygląd, ale w praktyce jest też świetnym, lekkim tytułem.