T.I.M.E Stories (Peggy Chassenet, Manuel Rozoy)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: T.I.M.E Stories
Gdy 1 raz usłyszałem jaki to jest rodzaj zabawy pukałem się w czoło. Taki rodzaj zabawy wydał mi się hm... nieekonomiczny powiedzmy .
Ale gdy zagrałem to naprawdę nie żałowałem ani centa wydanego na tę grę. Miałem zamiar sprzedać ją po zagraniu. Ale wyzbyłem się tej myśli całkowicie!
Rozgrywka nie jest uniwersalna. Sporo ludzi już pograło na moim egzemplarzu więc mam porównanie. Od zachwytu, poprzez świetne, niezłe aż do rozczarowanych którzy się poddali w trakcie gry. Dla ludzi wkręcających się w klimat, nie grzebiących się w mechanice gra będzie kapitalna. Wsiąka się w ten świat bardzo. Mimo tego że są w niej zasady i reguły typowe dla planszowek, polegną na niej zwolennicy móżdżenia eurowatego nad planszą. I to nie że względu na trudność zagadek. Te poza jedną z 1 scenariusza w asylum nie są ekstremalnie trudne. Dlatego poszukiwacze zagadek się zawiodą.
Gra jest nietypowa. Dlatego dla niektórych którzy łapią jej klimat jest po prostu objawieniem i grą która dała jedne z najprzyjemniej spędzonych wieczorów nad planszą w tamtym roku.
Wieczoru dosłownie niepowtarzalnego. Wartego swojej ceny.
Ale rozumiem ludzi którzy kręcą z niedowierzaniem głową. 120 kart ma niby wyczarować jakiś świat? No litości... wydaliście taka kasę za przyjemność nie warta swojej ceny i wstyd wam się do tego przyznać ot co.
Ja mogę się tylko uśmiechnąć pod nosem i dotknąć pamięcią magii tego 1 wieczoru. Czy to jest warte aż tyle czy tylko tyle każdy sam musi rozstrzygnąć
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Ale gdy zagrałem to naprawdę nie żałowałem ani centa wydanego na tę grę. Miałem zamiar sprzedać ją po zagraniu. Ale wyzbyłem się tej myśli całkowicie!
Rozgrywka nie jest uniwersalna. Sporo ludzi już pograło na moim egzemplarzu więc mam porównanie. Od zachwytu, poprzez świetne, niezłe aż do rozczarowanych którzy się poddali w trakcie gry. Dla ludzi wkręcających się w klimat, nie grzebiących się w mechanice gra będzie kapitalna. Wsiąka się w ten świat bardzo. Mimo tego że są w niej zasady i reguły typowe dla planszowek, polegną na niej zwolennicy móżdżenia eurowatego nad planszą. I to nie że względu na trudność zagadek. Te poza jedną z 1 scenariusza w asylum nie są ekstremalnie trudne. Dlatego poszukiwacze zagadek się zawiodą.
Gra jest nietypowa. Dlatego dla niektórych którzy łapią jej klimat jest po prostu objawieniem i grą która dała jedne z najprzyjemniej spędzonych wieczorów nad planszą w tamtym roku.
Wieczoru dosłownie niepowtarzalnego. Wartego swojej ceny.
Ale rozumiem ludzi którzy kręcą z niedowierzaniem głową. 120 kart ma niby wyczarować jakiś świat? No litości... wydaliście taka kasę za przyjemność nie warta swojej ceny i wstyd wam się do tego przyznać ot co.
Ja mogę się tylko uśmiechnąć pod nosem i dotknąć pamięcią magii tego 1 wieczoru. Czy to jest warte aż tyle czy tylko tyle każdy sam musi rozstrzygnąć
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
- Furan
- Posty: 1553
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 217 times
Re: T.I.M.E Stories
To przewidziana jest wersja sado-maso?krecilapka pisze: Jeśli ktoś kupił podstawkę eng może w niej odtwarzać przygody po polsku jeśli się ukarzą .
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: T.I.M.E Stories
Dzięki wielkie - porównanie z paragrafówką już coś mówi. Jeszcze chciałbym, by wypowiedział się ktoś, kto nie lubi kooperacji Jak z syndromem lidera? Kooperacje typu Robinson w więcej niż dwie osoby mnie męczą, bo albo ja wiem lepiej i się po cichu irytuję jak robimy głupie ruchy, albo ktoś inny wie lepiej i nie uczę się/nie poznaję konsekwencji swoich wyborów jak przy graniu samemu.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: T.I.M.E Stories
Jest taki sam jak w innych coopach. W pierwszym runie nie, w kolejnych bystrzejsze osoby beda dostrzegaly optymalna ścieżkę.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: T.I.M.E Stories
Z drugiej strony te mniej zaangażowane ciągle mogą bawić się w odkrywanie brakujących elementów historii. Przy drugim, trzecim podejściu jeszcze nie każdy wszystko widział, można sobie fajnie porównać właściwy tekst i wygląd karty z opisami innych graczy. Mimo wszystko nie ma tu przesadnej optymalizacji.
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: T.I.M.E Stories
Efekt lidera jest w tej grze zminimalizowany przez prosty zabieg. Wchodząc do lokacji każdy sam wybiera miejsce które chce eksplorować. Z kartą opisująca to miejsce każdy zapoznaje się sam. Zgodnie z przepisami nie powinno się innym pokazywać karty. Co najwyżej swoimi słowami się opisuje co się dzieje / widać. To przedstawia łączność telepatyczną agentów .
Nikt Ci nie może więc nic podpowiadac bo nie wie co masz na karcie.
Zmienny co lokacje jest przywódca czasu. Gdy zespół nie może dojść do porozumienia co robić następuje głosowanie i on rozstrzyga remisy. Ale to zadziała przy 4 graczach. Przy 3 nie ma remisów .
No ale rzecz jasna jak się Trafi gracz rozkazujący Ty idź tam Ty tam, wszyscy się słuchają to może zdominować grę. Przynajmniej w momencie wchodzenia do lokacji. Aczkolwiek też widziałem ekipę gdzie dziewczyna swojemu chłopakowi zawsze pokazywała kartę nie przejmując się klimatem i zasadami. Jak ktoś jest wycofany i tak lubi to nic tego nie odmieni. Ale mechanizm chroniący przed samcem alfa jest. Nawet działa nienajgorzej
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Nikt Ci nie może więc nic podpowiadac bo nie wie co masz na karcie.
Zmienny co lokacje jest przywódca czasu. Gdy zespół nie może dojść do porozumienia co robić następuje głosowanie i on rozstrzyga remisy. Ale to zadziała przy 4 graczach. Przy 3 nie ma remisów .
No ale rzecz jasna jak się Trafi gracz rozkazujący Ty idź tam Ty tam, wszyscy się słuchają to może zdominować grę. Przynajmniej w momencie wchodzenia do lokacji. Aczkolwiek też widziałem ekipę gdzie dziewczyna swojemu chłopakowi zawsze pokazywała kartę nie przejmując się klimatem i zasadami. Jak ktoś jest wycofany i tak lubi to nic tego nie odmieni. Ale mechanizm chroniący przed samcem alfa jest. Nawet działa nienajgorzej
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: T.I.M.E Stories
Nie ma i nie działa. Gracz alfa to taki, który mówi innym co mają robić, na podstawie informacji które posiada, opracowując za nich dla nich plan. A że w grze należy informacjami się dzielić, to i tak będzie on wiedział to co inni. Może narzucić to czy przycisk nacisnąć czy nie, czy pójść tam, czy tam. To nie jest gra, w której ktoś będzie mówił "musimy iść tam, ale nie powiem wam dlaczego" - informacji z kart nikt nie ukrywa. O pewnych decyzjach niby rozstrzyga time captain, ale jak w każdej grze towarzyskiej, taka osoba reaguje na otoczenie i na rozkład sił personalnych przy stole. Jeśli 2 osoby powiedzą, że chcą do X, to ktoś taki nie będzie się zapierał, że do Y, no bo co wtedy właściwie? Bunt na pokładzie? Nie warto. Więc się ulega, "dla dobra sprawy", czyli w tym wypadku sprawnej gry.krecilapka pisze:Ale mechanizm chroniący przed samcem alfa jest.
To jest bardzo dobra gra, ale nie opowiadajmy bajek. Cudownie nie ozdrawia, moczu nie oczyszcza, krwi nie puszcza. Widziałem gry w TS, gdzie gracz alfa zdecydowanie pojawiał się i wybijał na tle grupy.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: T.I.M.E Stories
Tak, ja sam tak często robię. Czasem gdy "odtwarza się" w n-tym runie jakąś ustaloną ścieżkę, o ile da się, wymieniamy się rolami i miejscami do których idziemy, tak by obejrzeć sobie "co tamci widzieli".donmakaron pisze:Z drugiej strony te mniej zaangażowane ciągle mogą bawić się w odkrywanie brakujących elementów historii. Przy drugim, trzecim podejściu jeszcze nie każdy wszystko widział, można sobie fajnie porównać właściwy tekst i wygląd karty z opisami innych graczy. Mimo wszystko nie ma tu przesadnej optymalizacji.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: T.I.M.E Stories
Było wałkowane wiele razy, ale się powtórzę - kwestia ekipy. Grajcie ze spoko ludkami, nie będzie alfa-tyrana. U nas nie ma lidera, wszyscy się wczuwają i w jednym scenariuszu przestaliśmy sobie nawet na chwilę ufać To jest gra dla frajdy, a nie satysfakcji ze optymalnie rozwiązanego problemu.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: T.I.M.E Stories
Ano. To prawie zawsze problem grupy, rzadko gry. Każdy coop, w którym stoi napisane "komunikacja to klucz", będzie na alfa podatny.
Przypomniała mi się jedna rzecz jednak. Któregoś razu, grając z inną grupą Marcy, jakoś nam nie szło. W okolicach 4 runu, jedna osoba zaczęła odczuwać tak głęboką frustrację, czy może zmęczenie, że nieświadomie zaczęła być graczem alfa, tryb ten się włączył w jednym konkretnym celu - żeby wreszcie posunąć grę dalej i skończyć. Było to akurat podczas jednego posiedzenia i ten 4 run to rzeczywiście już było 4h+.
Przypomniała mi się jedna rzecz jednak. Któregoś razu, grając z inną grupą Marcy, jakoś nam nie szło. W okolicach 4 runu, jedna osoba zaczęła odczuwać tak głęboką frustrację, czy może zmęczenie, że nieświadomie zaczęła być graczem alfa, tryb ten się włączył w jednym konkretnym celu - żeby wreszcie posunąć grę dalej i skończyć. Było to akurat podczas jednego posiedzenia i ten 4 run to rzeczywiście już było 4h+.
-
- Posty: 1007
- Rejestracja: 15 gru 2012, 21:31
- Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 46 times
Re: T.I.M.E Stories
Dlatego ja staram się nie grać scenariusza przy jednym posiedzeniu.rattkin pisze:Ano. To prawie zawsze przmęczeniu, rzadko gry. pojawiała sie w którym stoi napisane "komunikacja to klucz", będzie na alfa podatny.
Przypomniała mi się jedna rzecz jednak. Któregoś razu, grając z inną grupą Marcy, jakoś nam nie szło. W okolicach 4 runu, jedna osoba zaczęła odczuwać tak głęboką frustrację, czy może zmęczenie, że nieświadomie zaczęła być graczem alfa, tryb ten się włączył w jednym konkretnym celu - żeby wreszcie posunąć grę dalej i skończyć. Było to akurat podczas jednego posiedzenia i ten 4 run to rzeczywiście już było 4h+.
Przy Assylum zrobilismy ten blad i przy zmeczeniu po 5h grania (i o poznej godzinie) pojawila się frustracja ze nie mozemy rozwiązać zagadki.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: T.I.M.E Stories
A nam mimo szczerych chęci jeszcze nie udało się podzielić scenariusza na więcej niż jedno posiedzenie. Zawsze sobie mówię "a chodźmy tym razem na spokoju, zobaczymy jak to jest"... a potem jest pierwsza w nocy i nikt nie chce przestać
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: T.I.M.E Stories
Póki co zastanawiam się na jakiej zasadzie wyjdą dodatki w crowfundingu. Będzie opcja że np kupuję samo marcy case lub prophecy of dragons? Czy to ma być pakiet 3 przygód? Ciekawe
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: T.I.M.E Stories
Przeważnie tak właśnie jest. I potem jest właśnie taki dziwny miks frustracji, zmęczenia i ekscytacjidonmakaron pisze:A nam mimo szczerych chęci jeszcze nie udało się podzielić scenariusza na więcej niż jedno posiedzenie. Zawsze sobie mówię "a chodźmy tym razem na spokoju, zobaczymy jak to jest"... a potem jest pierwsza w nocy i nikt nie chce przestać
- Blacksad
- Posty: 284
- Rejestracja: 14 lut 2014, 01:02
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 9 times
Re: T.I.M.E Stories
Czytam i zbieram Wasze informacje i wychodzi, że pierwszy sprint trwa dłużej niż zakładane pudełkowe 90 minut. Ile faktycznie trzeba założyć czasu na grę z tłumaczeniem? 3h+ ?
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: T.I.M.E Stories
Jeśli dobrze pamiętam, rebel pisał w swoim wątku, że będą dodatki pojedynczo wypuszczać, żeby każdy mógł gładko wejść w polską wersję.krecilapka pisze:Póki co zastanawiam się na jakiej zasadzie wyjdą dodatki w crowfundingu. Będzie opcja że np kupuję samo marcy case lub prophecy of dragons? Czy to ma być pakiet 3 przygód? Ciekawe
Pierwsza przymiarka do Asylum z tłumaczeniem zajęła nam chyba ok. 2h. Zasad nie ma specjalnie dużo, część tłumaczy się na przykładzie pierwszej lokacji, więc wszystko łatwo ogarnąć jeśli chodzi o podstawy.
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 188 times
Re: T.I.M.E Stories
To fakt że za dużo tłumaczenia nie ma. Tłumaczy się tło fabularne, Jak wygląda lokacja i testy a reszta zasad już jest w trakcie rozgrywki sama przez mechanizm gry wyjaśniona. Po bazie i 1 lokacji większych niejasności jak grać nikt nie ma.
Mnie to się podobało jak płynnie przechodzi się od tłumaczenia w grę. Bo można tłumaczyć już grając. Do czego zachęca instrukcja i ja też polecam. To z wyborem postaci trwa do pol godziny. Ale już jest splecione z rozgrywka.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Mnie to się podobało jak płynnie przechodzi się od tłumaczenia w grę. Bo można tłumaczyć już grając. Do czego zachęca instrukcja i ja też polecam. To z wyborem postaci trwa do pol godziny. Ale już jest splecione z rozgrywka.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
- REBEL.pl
- Posty: 1468
- Rejestracja: 29 paź 2008, 11:52
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 199 times
- Been thanked: 740 times
- Kontakt:
Re: T.I.M.E Stories
Zdecydowanie będzie można sobie wybrać co chce się kupić. Także dla tych, którzy nie mają jeszcze uzupełnionej serii pojawi się możliwość jej kontynuacji o kolejne scenariusze już w polskiej edycji. Będą one wydane identycznie jak wersja angielska, w takich samych pudełkach. Dodatkowo wszystkie 3 ukażą się w tym samym momencie.donmakaron pisze:Jeśli dobrze pamiętam, rebel pisał w swoim wątku, że będą dodatki pojedynczo wypuszczać, żeby każdy mógł gładko wejść w polską wersję (...)krecilapka pisze:Póki co zastanawiam się na jakiej zasadzie wyjdą dodatki w crowfundingu. Będzie opcja że np kupuję samo marcy case lub prophecy of dragons? Czy to ma być pakiet 3 przygód? Ciekawe
wydawnictwo Rebel
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
Nadchodzące premiery | Aktualności wydawnicze | Kontakt | Dystrybucja: hurt.rebel.pl
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: T.I.M.E Stories
Opisy scenariuszy bez spoilerów fabuły (ale ukryłem, bo może jednak ktoś nie chce nic wiedzieć przed grą):
Asylum
Marcy Case
A Prophecy of Dragons
Under the Mask
Asylum cieszy fajnym klimatem i zagadkami. Marcy Case przygodą i wyczuwalną presją czasu. APoD to najbardziej rozbudowany i epicki scenariusz, choć może nawet lekko przekombinowany. Under the Mask ma bardzo przyjemne, spokojne tempo i lekki fajny feel starych filmów przygodowych. Każdy scenariusz zaskakuje też jakimś bardzo miło przemyślanym mykiem - a to odniesieniem do rzeczywistości, a to masą odniesień do pop-kultury, a to zaskakującym rozwiązaniem mechanicznym. A jeśli chodzi o mechanikę właśnie, to dość znacząco się od siebie różnią te scenariusze. Zwłaszcza APoD i Under the Mask mają duże urozmaicenia w mechanice. Asylum jest też wyczuwalnie wprawką, choć ma najlepsze zagadki i detektywistyczny feel.
Fajnie by było jakby przy okazji polskiego wydania dodać na spód każdej talii Marcy Case pustą kartę (tak jak to jest w innych scenariuszach), bo przez przypadek można sobie zdradzić przy rozpakowywaniu o co chodzi w całej zabawie Rebel - macie szansę poprawić błędy SC
Asylum
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Fajnie by było jakby przy okazji polskiego wydania dodać na spód każdej talii Marcy Case pustą kartę (tak jak to jest w innych scenariuszach), bo przez przypadek można sobie zdradzić przy rozpakowywaniu o co chodzi w całej zabawie Rebel - macie szansę poprawić błędy SC
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: T.I.M.E Stories
Będzie równie dużo. Zagadkowo też nie jest to szczyt formy, choć jest tego więcej niż w Marcy.
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: T.I.M.E Stories
Mnie się podobały wszystkie scenariusze po równo, ale każdy z innych powodów. I to jest właśnie najfajniejsze, że tam nie ma suchej powtarzalności, za każdym razem jest coś nowego i ciekawego. Moment, w którym odgaduje się finalną zagadkę z Asylum - kopara pod stołem. Nie wiem czy mogę oceniać "trudność". To nie o trudność w tej grze chodzi.