GRY-PLANSZOWE.pl

to napisze tu:;

Chciabym sie ciebie spytac jak wyglada sprawa z otwieraniem pledge manager w Black Firday. Czy moglys mi cos dolozyc?
I czy w ogole to jest mozliwe?

Nie chodzi mi o jakies chamsko duze pudla i aktualne rozszerzenia (te zamowie sobie teraz na BF) ale o np:
- gambler's chest !!!
- book of death (MOZE , bo czytam , ze do tego powinno sie miec duzo dodatkow, nie wiem , jak sadzisz?)
- jakies nowe rozszerzenia np: death armor i screaming god.

czy cos tak umiarkowanie malego dalo by sie "dolozyc"?

Oczywiscie teraz zaluje , ze nie wlazlem w KDM KS ale pare lat temu sytuacja byla diametralnie inna:
- mialem wieksza zajawke na systemy s-f (wychodzil wtedy np. AvP i Warzone Prodosa)
- nie bylem przyzwyczajony , ze gra moze kosztowac 1000 dolcow (teraz moja tolerancje rozciagna do nieskonczonosci Sandy Petersen)
- w ogole koncept KS byl dla mnie nowy i nie jestem pewien czy cokolwiej w ogole wtedy nawet wspieralem , moze cos malego od Warmacre a potem Cmon.

dorelas pisze: ↑19 lis 2019, 00:46 to napisze tu:;

Chciabym sie ciebie spytac jak wyglada sprawa z otwieraniem pledge manager w Black Firday. Czy moglys mi cos dolozyc?
I czy w ogole to jest mozliwe?

Nie chodzi mi o jakies chamsko duze pudla i aktualne rozszerzenia (te zamowie sobie teraz na BF) ale o np:
- gambler's chest !!!
- book of death (MOZE , bo czytam , ze do tego powinno sie miec duzo dodatkow, nie wiem , jak sadzisz?)
- jakies nowe rozszerzenia np: death armor i screaming god.

czy cos tak umiarkowanie malego dalo by sie "dolozyc"?

Jeśli Poots otworzy PM (a wszyscy się tego spodziewają) to nie widzę żadnego problemu.

A czy w BF zamawianie przez PM ma jakąś istotną przewagę nad zwykłym zakupem?

Tak tylko sprostuję, że zarówno Gambler's Chest i Campaigns of Death będą bodajże największymi dodatkami jakie Poots wypuścił, być może nawet o zawartości zbliżonej do podstawki, więc do "umiarkowanie małych" to im daleko Zamawianie przez PM ma dwie zalety - dostęp do nie wydanych jeszcze dodatków, których nie kupisz teraz w sklepie (taki gamblers chest nie wiadomo czy w ogóle będzie dostępny w późniejszej sprzedaży, a nawet jeśli tak, to w jakiej formie...) plus otrzymujesz lepsze ceny na te niewydane jeszcze zabawki. Z tym, że moim zdaniem na tę chwilę w PM warto jedynie brać rzeczy z 3 fali (czyli gambler, campaigns, jeśli kogoś kręcą to pinupy). Fala 4, z wszystkimi nowymi dodatkami, pewnie nie zawita wcześniej niż za jakieś 2-3 lata (znając umiejętności Pootsa to 5:P)

Kupiłem ostatnio core box 1,5 w związku z tym powiedziecie mi proszę jaki można kupić sensowny dodatek ? jest tego tyle, że głowa boli

Daetorian pisze: ↑19 lis 2019, 09:44 Kupiłem ostatnio core box 1,5 w związku z tym powiedziecie mi proszę jaki można kupić sensowny dodatek ? jest tego tyle, że głowa boli

https://boardgamegeek.com/thread/168672 ... s-answered

mmag pisze: ↑19 lis 2019, 08:19 (...) Fala 4, z wszystkimi nowymi dodatkami, pewnie nie zawita wcześniej niż za jakieś 2-3 lata (znając umiejętności Pootsa to 5:P)

Chodzi o kolejnego KS-a? Są w ogóle jakieś informacje o następnej kampanii?

playerator pisze: ↑19 lis 2019, 12:03

mmag pisze: ↑19 lis 2019, 08:19 (...) Fala 4, z wszystkimi nowymi dodatkami, pewnie nie zawita wcześniej niż za jakieś 2-3 lata (znając umiejętności Pootsa to 5:P)

Chodzi o kolejnego KS-a? Są w ogóle jakieś informacje o następnej kampanii?

NIe. chodzi o wysyłkę wszystkich rzeczy z ostatniej (drugiej) kampanii. Wszystko zostało podzielone na 4 części. Jak na razie zrealizowane zostały pierwsze 2. Trzecia miała być zrealizowana w tym roku ale została opóźniona o rok.

Wiecie gdzie można sprawdzić czy się wybrało przesyłkę w jednej czy dwóch falach? Bo już nie pamiętam co wybierałem.

Nadciągający BF jak widzę może powiększyć liczbę grających w KDMa .
Fajnie, tylko naprawdę zwróćcie uwagę powtarzaną jak mantra przez już grających - wcale nie trzeba się ładować od razu w dodatki. Wiem, że włącza się chęć posiadania. Bynajmniej nie chcę zabijać tych chęci.
Ale ta gra ma w sobie naprawdę dużo zawartości. Kampanii w zasadzie nie da się przejść za pierwszym podejściem. Zwłaszcza gdy się chce rozegrać wszystko uczciwie, nie podglądając kart potworów przed walką. Mnie bodajże dwa czy trzy razy zdarzyło się wręcz nie ukończyć nawet pierwszego starcia, które jest swoistym tutorialem . Gra rozsmaruje was około 10 roku. A połowy z 40 lat rozgrywki nie przejdziecie. Ona jest tak skonstruowana by zaczynać na nowo, poznawać jak wyposażać się na konkretne stwory, co budować warto, co nie. Można tego nie rozpracować i przez rok, grając raz - dwa razy w tygodniu. Jak widzę zorientowaliście się, jak ciekawym dodatkiem jest GORM. Ale on działa tak, że usuwa i zastępuje Lwa znanego z podstawki. I dobrze, bo Lew jest potworem z którym wszyscy gracze się zapoznają. Więc gdy zaczyna się kolejny raz kampanię to warto przywrócić dreszczyk emocji poznawania czegoś nowego. Tylko miejcie świadomość, że Biały Lew raczej nie zdąży was znudzić do kolejnego czarnego piątku. Samotne drzewo to dodatek który pojawia się losowo, więc może pojawić sie podczas kampanii np. raz. Lwi Rycerz dodaje około 4 dodatkowych walk na całą kampanię i pozwala kupić to i owo, powiedzmy mało efektywnych rzeczy. A i to żeby coś wyciągnąć powinno się wcześniej świadomie dokonywać innowacji, zbierać surowce po łowach. Czyli de facto mieć już ten dodatek ograny . Mam znajomych którzy po 1, 2 partii wstawali mówiąc "nie, nigdy więcej".
To nie moja kasa więc niech każdy robi co chce . Im więcej grających tym większy ruch w temacie i coś się dzieje i żyje więc się cieszę. No ale z takim kompulsywnym rzucaniem się na dodatki nim pozna się zawartość podstawową to już trochę bym studził. Choćby po to by świadomie wybrać sobie taki który ma dla nas sens . Bo to nie jest gra do której dodaje się wszystkie dodatki, by grac na wypasie. Nie miałoby to sensu po prostu. 2 - 3 czy 4 dobrane z głową mogą ubarwić kampanię jeśli podstawkę ma się zegraną na maksa. Ale najpierw trzeba zmęczyć podstawkę. Bo nie ma dodatku który warto by dodawać jeśli nie ma się ogranej wersji podstawowej.

krecilapka pisze: ↑19 lis 2019, 22:39 Ale najpierw trzeba zmęczyć podstawkę. Bo nie ma dodatku który warto by dodawać jeśli nie ma się ogranej wersji podstawowej.

Podobno Flower Knight wart jest dodania, nawet na start. To nieprawda?

Ja mam zamiar w BF zakupić podstawkę
Dodatki nabywam, ale bez figurek - powiedzmy, że wybrałem drogę umiarkowanego szaleństwa hehe

Moim zdaniem nic nie jest warte tego by wrzucać do gry gdy siadasz do niej pierwszy raz. Ani drugi. No może trzeci czy czwarty .
Podstawka jest naprawdę kompletna grą. Dodatki to nie jest coś wyciętego na etapie planowania ale to są zwiększacze regrywalności. Ja kupowałbym dodatki z myślą: co dołożę do gry za pół roku jak mnie klimat wessie

W końcu pograłem trochę. Kurcze jakie to fajne. Myślałem że losowość będzie mi przeszkadzać, ale nie czuję tego. Gra ma dość prostą mechanikę i dobrze napisany guide.
Przyjemność czerpie się z gry. Jeśli ktoś grał w monster Hunter, lubi Berserka, budowę osady to warto wydać kasę.
W drugiej walce z lionem, pierwszą kartą było enrage, po brutalnej walce zostałem z dwoma kalekami, a jeden survivor został na polu bitwy, mimo to zabawa była świetna i udało się zdobyć tak potrzebne materiały.
Na pewno kupię parę dodatków w BF no i gambler chesta, a mój portfel zapłacze. Tydzień jeszcze!

Chorowałem na tą grę rok temu, jakoś BF udało mi się przetrwać i nie wydać kasy, której i tak już nie miałem. Potem przez cenę straciłem zainteresowanie. No ale przez takie wasze posty znowu mi drga coś w środku by to kupić. Czego mi to robicie?

No niestety. Jak raz w to zagrasz i zrozumiesz, że bohaterem gry jest osada, a nie poszczególne postacie, to już wsiąkniesz. Jednak, nawet wiedząc, że mieszkańcy, to też tylko zasoby, strata rozwiniętego bohatera bardzo boli. To za te emocje lubię ten tytuł ... No i za niesamowite modele

No niestety. Jak raz w to zagrasz i zrozumiesz, że bohaterem gry jest osada, a nie poszczególne postacie, to już wsiąkniesz. Jednak, nawet wiedząc, że mieszkańcy, to też tylko zasoby, strata rozwiniętego bohatera bardzo boli. To za te emocje lubię ten tytuł ... No i za niesamowite modele

Dhel pisze: ↑20 lis 2019, 08:57 No ale przez takie wasze posty znowu mi drga coś w środku by to kupić. Czego mi to robicie?

ja to juz pier.... 10 lat minelo, nastepny BF przychodzi , wystarczajaco dlugo opieralem sie tej grze.

Mam 2 pytania:
- ktore KAMPANIE sa w 3 fali? (razem z book of death)
- czy Gambler's Chest pojawi sie w sklepie do kupna podczas BF?

Jesli chodzi o dodatki , to to raczej nie prawda , ze sa niepotrzene.
1- sam fakt ze wypieprza sie qpe kasy na jedna kampanie jest ograniczeniem i nie widze powodu czemu podczas BF nie wysuplac paru dolcow i nie rozszerzyc pudla o kolejna kampanie.
2 - potworow w podstawce jest malo , szybko sie znudza i dodanie chociaz jednego extra jest blogoslawienstwem
3 - niektore sa zle zaprojektowane : "King's Man is significantly shallower content as it represents the most underdeveloped and obnoxious part of the core game experience"

Ktore Kupic:
z absolutnie budzetem minimum pierwszym zakupem MUSI byc Sunstalker (kampania)
Potem ida w parze Gorm (na poczatek gry) i Dung Beetle (ulubione rozszerzenie Pootsa i w ogole wszystkich).
Potem nastepna kampania Dragon King (mialem ja olac ale podobno jest podczas BF przeceniona z 150 USD na 75 USD).

Tu jest bardzo fajny artykul powazanego czlonka KDM Community Edition https://www.patreon.com/posts/purchasing-for-31273264

pan_satyros pisze: ↑19 lis 2019, 22:54 Podobno Flower Knight wart jest dodania, nawet na start. To nieprawda?

Takie dodatki jak Gorm albo Slenderman (zastepujacego fatalnego King's Man) a nawet Lonely Tree to dodatki , ktore zawsze mozna dodac do gry na starcie.
(Fen ma wlasnie o Lonely Tree ma bardzo dobra opinie, nie jako o dodatku ktory trzeba mniec, ale takim ktory "zawsze czeka na zawolanie w kampani" i otwiera interesujace opcje.)

Flower Knight jest niewarty kasy, bedzie poprawiony w Kampani "Abyssal Woods". Fen poleca go tylko dla ludzi , ktorzy chca sobie bardzo ulatwic gre.

Dzięki za linka. Właśnie się zastanawiałem nad Flower i jego balansem. Cała zabawa w KDM by było trudno i brutalnie. Tak jak moje wczorajsze pierwsze spotkanie z butcherem i hack city.

dorelas pisze: ↑21 lis 2019, 02:07 Jesli chodzi o dodatki , to to raczej nie prawda , ze sa niepotrzene.
1- sam fakt ze wypieprza sie qpe kasy na jedna kampanie jest ograniczeniem i nie widze powodu czemu podczas BF nie wysuplac paru dolcow i nie rozszerzyc pudla o kolejna kampanie.
2 - potworow w podstawce jest malo , szybko sie znudza i dodanie chociaz jednego extra jest blogoslawienstwem
3 - niektore sa zle zaprojektowane : "King's Man is significantly shallower content as it represents the most underdeveloped and obnoxious part of the core game experience"
Flower Knight jest niewarty kasy, bedzie poprawiony w Kampani "Abyssal Woods". Fen poleca go tylko dla ludzi , ktorzy chca sobie bardzo ulatwic gre.

1. Nie jest ograniczeniem. Jedna kampania to kilkadziesiąt rozgrywek, a za pierwszym razem bardzo ciężko przejść grę.
2. Nie nudzą się szybko, bo każdy ma 3 poziomy. Na każdym poziomie potwory zachowują się inaczej.
3. Ciężko mi się do tego odnieść...
Flower Knight nie będzie "poprawiony" w Abyssal Woods. Ten dodatek będzie miał kampanię, które wykorzysta m.in. Flower Knighta, ale żeby w pełni tę kampanię wykorzystać, trzeba tego Flower Knighta kupić.

dorelas pisze: ↑21 lis 2019, 02:07 Ktore Kupic:
z absolutnie budzetem minimum pierwszym zakupem MUSI byc Sunstalker (kampania)
Potem ida w parze Gorm (na poczatek gry) i Dung Beetle (ulubione rozszerzenie Pootsa i w ogole wszystkich).
Potem nastepna kampania Dragon King (mialem ja olac ale podobno jest podczas BF przeceniona z 150 USD na 75 USD).

Z minimalnym budżetem najlepiej nie kupować żadnych dodatków.
Sunstalker i Dragon King mają kampanie, więc można powiedzieć, że są opłacalne. Dung Beetle Knight to ulubiony potwór autora gry, w którego włożył dużo serca.
Akurat wszystkie wymienione wyżej dodatki mam (plus parę innych...) i nadal są nieograne, bo w podstawce jest dużo zawartości.

dorelas

Problem z tymi dodatkami jest jeden: obecnie żaden z nich nie jest dostępny z magazynów w UK, co (jeśli dobrze rozumiem zapisy na stronie) czyni je niedostępnymi w Polsce.
Chyba, że przy starcie promocji na BF okaże się, że zachomikowali trochę pudełek (tylko po co mieliby starać się, sprzedać je taniej?).

Przez tą całą dyskusję gra weszła w obszar moich zainteresowań, tylko widzę jedne problem:
rzeczywiście bardzo bezpruderyjna i epatująca nagością jest ta gra?

Da się w to grać z żoną, czy tylko z "kolegami piwniczakami" (te dodatki z pinup'ami mnie zabijają...)?
I czy jest sens grać bez malowania figurek... złożyć, złożę wszystko chętnie ale talentem malarskim nigdy nie dysponowałem.

Mam 2 pytania:- ktore KAMPANIE sa w 3 fali? (razem z book of death)

Trzecia fala składa się z Campaigns of Death, Gambler's Chest oraz Pinups. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ich temat polecam poczytać te aktualizacje:
https://www.kickstarter.com/projects/po ... ts/2338088
https://www.kickstarter.com/projects/po ... ts/2568905
https://www.kickstarter.com/projects/po ... ts/2653696

- czy Gambler's Chest pojawi sie w sklepie do kupna podczas BF?

Najprawdopodobniej tak, z tym że nie w sklepie a w pledge managerze (backerkit) gdzie można składać preordery na przyszłe dodatki. Najpewniej jego cena też będzie wyższa niż rok temu.

Przez tą całą dyskusję gra weszła w obszar moich zainteresowań, tylko widzę jedne problem:
rzeczywiście bardzo bezpruderyjna i epatująca nagością jest ta gra? Da się w to grać z żoną, czy tylko z "kolegami piwniczakami" (te dodatki z pinup'ami mnie zabijają...)?

W podstawce nagość/sex bezpośrednio nie występuje - w całym podręczniku jest chyba jedna ilustracja obrazująca obrażenia, gdzie występuje nagość w pełnej krasie. Kolejni potomkowie pojawiają się w naszej osadzie w wyniku "Intimacy" - ale bez żadnych detali, opisów itd - ot jako mechanika gry. Więcej odniesień seksualnych znajdziesz w dodatkach, w modelach poszczególnych figurek (gorm, sunstalker, lion god...). Pinupy są w zasadzie "poza grą" - są to kolekcjonerskie figurki dla fanów sprzedawane osobno- Poots czasami dodaje do nic jakieś małe promo. Większym problemem może się okazać ciężki i krwawy klimat - często jest brutalnie - tak wizualnie, jak i mechanicznie - nagła śmierć całej twojej odpicowanej drużyny w wyniku jakiegoś pechowego wydarzenia wcale nie jest niczym niezwykłym w świecie KDM...

I czy jest sens grać bez malowania figurek... złożyć, złożę wszystko chętnie ale talentem malarskim nigdy nie dysponowałem.

Ma dokładnie taki sam sens, jak w każdą inną grę z nie pomalowanymi figurkami;) Jeśli nie przeszkadza Ci to w innych grach, to nie widzę powodu dla którego tu miałoby być inaczej...

mmag pisze: ↑21 lis 2019, 10:06 W podstawce nagość/sex bezpośrednio nie występuje - w całym podręczniku jest chyba jedna ilustracja obrazująca obrażenia, gdzie występuje nagość w pełnej krasie. Kolejni potomkowie pojawiają się w naszej osadzie w wyniku "Intimacy" - ale bez żadnych detali, opisów itd - ot jako mechanika gry. Więcej odniesień seksualnych znajdziesz w dodatkach, w modelach poszczególnych figurek (gorm, sunstalker, lion god...). Pinupy są w zasadzie "poza grą" - są to kolekcjonerskie figurki dla fanów sprzedawane osobno- Poots czasami dodaje do nic jakieś małe promo. Większym problemem może się okazać ciężki i krwawy klimat - często jest brutalnie - tak wizualnie, jak i mechanicznie - nagła śmierć całej twojej odpicowanej drużyny w wyniku jakiegoś pechowego wydarzenia wcale nie jest niczym niezwykłym w świecie KDM...

To jeszcze jest do przebolenia, bardziej obawiałem się tzw. fanserwisu bazującego na nagości właśnie.

mmag pisze: ↑21 lis 2019, 10:06

I czy jest sens grać bez malowania figurek... złożyć, złożę wszystko chętnie ale talentem malarskim nigdy nie dysponowałem.

Ma dokładnie taki sam sens, jak w każdą inną grę z nie pomalowanymi figurkami;) Jeśli nie przeszkadza Ci to w innych grach, to nie widzę powodu dla którego tu miałoby być inaczej...

To zależy jak gra buduje klimat => w gloomhaven niepomalowane figurki zupełnie mi nie przeszkadzały (bo i nie klimat jest sednem tej gry), ale już w Posiadłości Szaleństwa może być odczuwalny lekki dyskomfort z tego tytułu.

Szczerze mówiąc nigdy nie mogłem skumać w jaki sposób dla kogoś goły zadek (czy inne części ciała) jest problematyczny, a mordowanie³, szlachtowanie², śmierć^4 jest totalnie spoko.

Zdanie, "kupię grę o zabijaniu, pod warunkiem, że nie ma tam gołego cycka" jest dla mnie skrajnie.... hmmmm... niezdrowe? To chyba najdelikatniej jak potrafię to ująć.

Sir_Yaro kilka aspektów:
- w grze o przetrwaniu i walce z nieznanym śmierć wydaje się naturalnym elementem gry, natomiast bieganie w tych samych realiach w płytówce która ma wycięcia na wspomnianego przez Ciebie "cyca", jest już ukłonem w stronę "młodych napaleńców", i jest to dla mnie element "niepożądany"

- być może również nie ma dla Ciebie różnicy między:

• "straszny potwór" przepoławia "ocalałego" po czym go zjada

• "straszny potwór" wyposażony w macki w kształcie penisów dokonuje gwałtu na "ocalałym" (po czym idzie dalej, a "ocalały" umiera z traumy)

dla mnie jest; dlatego wolę się upewnić, że nie pakuję się w to drugie.

Edit: korekty graficzne.

Mr_Fisq pisze: ↑21 lis 2019, 11:36 (...) być może również nie ma dla Ciebie różnicy między:
- "straszny potwór" przepoławia "ocalałego" po czym go zjada
a
- "straszny potwór" wyposażony w macki w kształcie penisów dokonuje gwałtu na "ocalałym" (po czym idzie dalej, a "ocalały" umiera z traumy)

dla mnie jest; dlatego wolę się upewnić, że nie pakuję się w to drugie.

Ale to manipulacja. Drugi przykład powinien brzmieć:

- "straszny potwór" przepoławia nagiego "ocalałego" po czym go zjada.