Tyrants of the Underdark (Peter Lee, Rodney Thompson, Andrew Veen)

[okon]

Panowie, rzućcie proszę linkiem do tych figurek.

https://grybezpradu.eu/tyrants-of-the-u ... -graczy-3d

[Atk]

Panowie, rzućcie proszę linkiem do tych figurek.

https://grybezpradu.eu/tyrants-of-the-u ... -graczy-3d

Na olx są po 90zl

[preshiq]

Ale z tego co widzę nie ma w tym zestawie szpiegów?

[okon]

Ale z tego co widzę nie ma w tym zestawie szpiegów?

nie ma ale coś tam słyszałem że mają być w osobnym zestawie

[mczlonka]

Zupełnie przypadkowo natknąłem się na 2 różne profile tej gry na BGG:

https://boardgamegeek.com/boardgame/189 ... -underdark
https://boardgamegeek.com/boardgame/336 ... board-game

Przypuszczam, że jest to ta sama gra. Jednak na każdej z nich jest mowa o innym czasie gry. Czy może mi ktoś powiedzieć jak jest tak naprawdę? I niezależnie od tego czy będzie to 60 czy 90min, to czy przy mniejszej liczbie graczy można zagrać krócej? Czy jednak jest to sztywna liczba, bo jeśli tak to od czego to zależy? Rozważam zakup i planuję rozgrywki tylko 3-osobowe i zastanawiam się jak długo będzie trwała rozgrywka. Może doświadczeni gracze coś podpowiedzą Tak w ogóle, to czy polecacie tę grę na taki skład czy jednak szukać czegoś innego?

[preshiq]

Czas gry może sie różnic w zależności od strategii jaka przyjmą gracze. Ale myślę że można roboczo przyjąć 30-40 min na gracza.

[MowMiStefan]

Ta sama gra. W polskim wydaniu kartonowe znaczniki zamiast plastikowych (plastikowe kupisz osobno z wydruku 3D - pomagaja lepiej ogarnac wizualnie plansze).
Gra skaluje sie na 2-4 osob - wykorzystujesz czesc planszy - ale przy mniejszej ilosci graczy wolniej rotuje rynek. Dla 3 osob to nie jest odczuwalne. W trzy osoby, jak poznacie karty (co troche potrwa, bo masz w kazdej jednej grze 2 zestawy kart z 4), to w godzine ogarniecie + czas na setup / teardown.

[preshiq]

No to jednak sporo. Szukam gry area control na 3 osoby na max 60-75min. Macie w głowie jakąś alternatywę w tym segmencie?

Kupuj Tyrantsow, świetna gra, z czasem pewnie się zejdzie. A chyba 15 minut w te czy tamte różnicy nie robi ?

[venomik]

Strasznie długie te czasy. Nasze czteroosobowe rozgrywki (przy osobach ogranych w DBC) trwają 52-56 minut (notuję partie w BG Stats)

O kurde. Faktycznie 40 minut na gracza to bardzo dużo, zgoda. Grałem trochę z osobami mało ogranymi, zwłaszcza w deckbuildingi - i grając bez spiny raczej nie wychodziliśmy za bardzo ponad 30 minut na gracza.
Z drugiej strony 52-56 minut łącznie na 4 graczy to dla mnie identyczna abstrakcja. Wychodzi tutaj 13-14 minut na gracza, czyli pewnie średnio w okolicach 45 sekund na cały ruch, patrząc na ilość rund. O ile regularnie jest to kompletnie naturalne, często nawet gra się jeszcze szybciej, o tyle jest u nas zawsze kilka dłuższych rund - jakieś dobieranie 2-3 kart, czego nie da się zaplanować zawczasu, ostatnie tury, gdzie trzeba ogarnąć gdzie warto mieć kontrolę albo całkowitą kontrolę, itp. To często trwa te 2-3 minuty i wystarczą 3 takie tury w trakcie gry aby już zjeść 50% (albo więcej!) czasu gracza w rozgrywce.

No to jednak sporo. Szukam gry area control na 3 osoby na max 60-75min. Macie w głowie jakąś alternatywę w tym segmencie?

Hmm... możesz sprawdzić Ethnos. To niezła gra area control, całkiem prosta, na luzie jeste w stanie zagrać partię 3-osobową w 50 minut. Ale tu musisz wziąć pod uwagę, że:
- za skróconym czasem rozgrywki stoi też prostota samej gry - nie jest ona skomplikowana, decyzyjności jest znacznie mniej, itp.
- to bardzo pasjansowaty area control. Gracze ścigają się o to kto ma więcej żetonów w danej lokacji, dzięki temu na koniec er będą mieć więcej punktów, ale krzywdzić się bezpośrednio niemal nie mogą.
Więc przeskok Tyrants of underhdark -> Ethnos może być mało przyjemny jednak.

[raphaell7]

Zupełnie przypadkowo natknąłem się na 2 różne profile tej gry na BGG:

https://boardgamegeek.com/boardgame/189 ... -underdark
https://boardgamegeek.com/boardgame/336 ... board-game

Przypuszczam, że jest to ta sama gra. Jednak na każdej z nich jest mowa o innym czasie gry. Czy może mi ktoś powiedzieć jak jest tak naprawdę?

Tyrants of the Underdark zostało wydane w 2016. Z tyłu pudełka jest "1+ hours", dlatego na BGG jest 60 minut. Wkrótce później został wydany dodatek Aberrations & Undead
Tyrants of the Underdark: Board Game zostało wydane w 2021 w jednym pudełku razem z dodatkiem, dlatego też osobny wpis na BGG. Na pudełku wydawca umieścił "90+ Min", więc taki też czas jest podany na BGG. W tej wersji zostało wydanych 8 wersji językowych, w tym wersja polska.

W obu przypadkach realny czas gry będzie ten sam, różnica jest tylko w szacowanym czasie podanym przez wydawcę na pudełku. Starsza edycja miała plastikowe znaczniki i wydany osobno dodatek, nowsza edycja ma kartonowe znaczniki i dodatek już w zestawie.

[Jiloo]

(...) Z drugiej strony 52-56 minut łącznie na 4 graczy to dla mnie identyczna abstrakcja. Wychodzi tutaj 13-14 minut na gracza, czyli pewnie średnio w okolicach 45 sekund na cały ruch, patrząc na ilość rund.

Szczerze mówiąc mnie też to zaskoczyło. Z głowy obstawiałem, że rozgrywka trwa jakieś 75-90 min. Ale zerknąłem do apki BGG i najdłuższa z takich standardowych gier (czyli takich gdzie nikt nie uczył się gry) trwała 63 min (na 3 osoby). Może to być kwestia tego, że mam rozegrane 42 partie w ten tytuł, a dodatkowo uwielbiam DBC, więc mnóstwo partii w wiele tytułów z tą mechaniką.

[japanczyk]

Z drugiej strony 52-56 minut łącznie na 4 graczy to dla mnie identyczna abstrakcja. Wychodzi tutaj 13-14 minut na gracza, czyli pewnie średnio w okolicach 45 sekund na cały ruch, patrząc na ilość rund.

Wiesz, czesto wiesz co masz do zrobienia w rundzie - rzucasz mieczyki, kupujesz karte, karawana jedzie dalej - nie ma tutaj duzej rozkminy - szczegolnie na poczatku

[seki]

Rozkminy nie ma ale wg mnie najwięcej czasu traci się na zapoznawanie z kartami na rynku. Czcionka jest zbyt mała i przy większej ilości graczy niż 2 zawsze ktoś będzie miał do kart na tyle daleko, że jest to problem. U mnie wśród współgraczy wygląda to tak, że każdy bierze do ręki karty, które sie pojawiają albo wstaje od stołu i podchodzi bliżej. I nie jest to problem który znika z czasem bo mamy zbyt dużą różnorodność działania kart, a talie w rozgrywkach rotują. Oczywiście problem znika gdy siedzi się obok rynku i to przed nim a nie do góry nogami za nim. Ale na większą ilość graczy ciężko usiąść tak by każdy miał blisko. Z takim problemem nie spotkałem się w żadnej innej grze. Mogli zmniejszyć grafikę a zwiększyć czcionkę.

[arma001]

Sporo naoglądałem się o tej grze, bo planuję zakup ALE:
Czemu te plansze są takie brzydkie? Ktoś poleca jak zrobić samemu lepszą graficznie i jakościowo taką planszę?
Co kart arty są dosyć ładne, ale chyba lepiej samemu zrobić karty z lepszymi oznaczeniami, większymi symbolami i kolorami żeby to wszystko rzucało się w oczy, nawet patrząc na karty przeciwników. Sam deisgn ramek kart i reversów jest bardzo brzydki również, bez polotu i klimatu. Ogólnie nie wiem jak można tu poczuć klimat tej gry, teksty fabularne małe słabo widoczne, plansza taka eh, żetoniki i planszetki płaskie.
Także sam pomysł na grę dobry, ale tych ochów i achów nie rozumiem, gra napewno daleko od 10/10 w mojej ocenie...
Problem jednak jaki widzę, że nie nie ma chyba jakieś lepszej alternatywy dla tej gry.

P.S odbiegając od temu. Ta gra podobno dobrze się skaluje na 2, czy 4 graczy. Ciekawi mnie dlaczego w innych grach dla 4 graczy typu area control twórcy, albo gracze, po prostu też nie blokują jakiś część planszy/mapy i tyle - bo rozumiem że przez dodawanie/odejmowanie części planszy ta gra się dobrze skaluje ?

[okon]

Przede wszystkim ta gra to deckbuliding a gry tego typu co do zasady dobrze się skalują.

[RUNner]

Także sam pomysł na grę dobry, ale tych ochów i achów nie rozumiem, gra napewno daleko od 10/10 w mojej ocenie...

Nie grałeś, a już wiesz, że gra jest słaba? Poza tym mało kto ją ocenia na 10. To solidna pozycja, dobrze się skaluje i daje sporo frajdy. Tylko tyle i aż tyle.

[arma001]

Nie mówię że słaba z punktu mechaniki, tylko wykonania, a dla mnie niestety to dość istotny czynnik, chociaż nie najważniejszy wiadomo.
Trochę właśnie jednak szkoda że to "aż tyle". Tyle już gier planszowych wydanych i nadal wg mnie to taki sobie poziom.
To tak jakby w tym roku wyszedł heroes 3 albo gothic 2. Niby spoko, ale chciałoby się więcej, większy potencjał jest
Tak jak pisałem wcześniej, pewnie będę "zmuszony" do zakupu tej gry i kombinowaniu jak ją upiększyć, bo gra jest łatwa do nauki i nawet trochę można kombinować, chociaż oglądając filmy i przeglądając karty już zauważyłem trochę suchości i szkoda że tylko jest jedna plansza i jedno rozstawienei, również te same punkty kontrolne itd ale tego sie już nie czepiam bo i to można zmienić albo pewnie fani sami już coś z tym zrobili, tylko znowu szkoda że to gracze muszą kombinować a nie twórca

[preshiq]

Czemu te plansze są takie brzydkie? Ktoś poleca jak zrobić samemu lepszą graficznie i jakościowo taką planszę?
Co kart arty są dosyć ładne, ale chyba lepiej samemu zrobić karty z lepszymi oznaczeniami, większymi symbolami i kolorami żeby to wszystko rzucało się w oczy, nawet patrząc na karty przeciwników. Sam deisgn ramek kart i reversów jest bardzo brzydki również, bez polotu i klimatu. Ogólnie nie wiem jak można tu poczuć klimat tej gry, teksty fabularne małe słabo widoczne, plansza taka eh, żetoniki i planszetki płaskie.
Także sam pomysł na grę dobry, ale tych ochów i achów nie rozumiem, gra napewno daleko od 10/10 w mojej ocenie...
Problem jednak jaki widzę, że nie nie ma chyba jakieś lepszej alternatywy dla tej gry.

Tak, gra jest dość brzydka, chociaż akurat design i grafiki samych kart są wg mnie klimatyczne. Nie pojawia się wg mnie również problem o którym piszesz, że nie widać co tam przeciwnik ma na ręce- bo i tak podczas swojej tury kazdy mówi co zagra i jak zagra.
Plansza brzydka, ale przez to dość czytelna, chociaz kolorystycznie kiepsko.
Skalowanie świetne bo wg mnie bardzo dobrze są na planszy rozłożone lokacje i startowe neutralne oddziały- powoduje to z jednej strony że nie można od razu rzucić się sobie do gardeł na całego, ale z drugiej też warto się spieszyć żeby jaknajwiecej tych białych pokonać.
Long story short:
+ fajna, dynamiczna i regrywalna krzyżówka deckbuildera z area control działająca równie dobrze w każdym składzie osobowym;
- wydanie w pewnej części brzydkie (plansza), w innej słabe jakościowo (cieniutkie karty i malutkie zetoniki).

Ja długo sie łamałem czy kupić właśnie z uwagi na te kwestie wydawnicze, ale koniec końców absolutnie nie żałuję bo ma najważniejsze dla mnie cechy dobrej gry, czyli miodność i regrywalnosc.

[arma001]

To fajnie, a z ciekawości mogę zapytac ile gier masz za sobą i w jakim składzie?

[venomik]

P.S odbiegając od temu. Ta gra podobno dobrze się skaluje na 2, czy 4 graczy. Ciekawi mnie dlaczego w innych grach dla 4 graczy typu area control twórcy, albo gracze, po prostu też nie blokują jakiś część planszy/mapy i tyle - bo rozumiem że przez dodawanie/odejmowanie części planszy ta gra się dobrze skaluje ?

Złe myślisz. Zmniejszenie mapy to część niezbędna aby ta gra się dobrze skalowała, ale to żadne rocket science i wiele gier skaluje wielkość mapy w zależności od ilości graczy: Blood Rage, Cyklady, Gra o tron i wiele innych. Fakt, że ta gra skaluje się dobrze na dwójkę wynika z innych czynników:
- core mechaniki to budowanie talii, a ta mechanika lubi się dobrze skalować
- gra ma nietypowe podejście do area control. Większość gier tego typu ma znacznie mniej pól, znacznie mniej jednostek i jest nastawiona na dużą interakcję od samego początku (a przynajmniej zagrażanie sobie), na robienie sobie dużej krzywdy itp. Tutaj gra się inaczej - często powoli rozbudowując się na planszy i rozbudowując swój deck, a w pojedynczych turach wielkiej krzywdy drugiej osobie nie zrobisz. Jest generalnie masa drobiazgów, które można użyć jako argument dlaczego Tyrani dobrze działają w dwie osoby, a taki wspomniany Blood Rage nie.

Co do pozostałych uwag to dwie kwestie zwróciły moją uwagę - skoro planujesz upiększać planszę (brzydka, ale z brakiem czytelności nie mogę się zgodzić) oraz upiększać karty to sugeruję kupić grę i odłożyć zafoliowaną na półkę. Tam poza planszą i kartami są tylko znaczniki graczy (piękne nie są) oraz planszetki graczy, które są graficznie przeciętne, a na dodatek kompletnie zbędne w tej grze i można grać bez nich. Tak więc równie dobrze możesz grę stworzyć od zera, nic Cię nie będzie ograniczało, a egzemplarz kupić tylko ze względu na uczciwość wobec wydawcy

[Atk]

Jedyne co można w tej grze upiększyć to jednostki, kupując albo drewniane dyski albo plastikowe jednostki z Olx.

[preshiq]

To fajnie, a z ciekawości mogę zapytac ile gier masz za sobą i w jakim składzie?

15 gier, z czego 3 na 3 osoby, raz na 4 i reszta na 2.
Na razie nie widzę znudzenia, a wręcz za każdym razie znajduję inne fajne zależności na kartach. Generalnie chce więcej

[arma001]

Tak zamierzam zrobić mniej więcej, rozegrać kilka gier dla pewności czy mojemu współgraczowi siądzie, i później próbować ulepszyć, ew. nawet osadzić w innym uniwersum. Tak, plansza jest czytelna. Ale to tak jakby powiedzieć, że jakby cała plansza była czarna tylko z białymi drogami i okręgami, to jeszcze bardziej byłaby czytelna.

P.S odbiegając od temu. Ta gra podobno dobrze się skaluje na 2, czy 4 graczy. Ciekawi mnie dlaczego w innych grach dla 4 graczy typu area control twórcy, albo gracze, po prostu też nie blokują jakiś część planszy/mapy i tyle - bo rozumiem że przez dodawanie/odejmowanie części planszy ta gra się dobrze skaluje ?

Złe myślisz. Zmniejszenie mapy to część niezbędna aby ta gra się dobrze skalowała, ale to żadne rocket science i wiele gier skaluje wielkość mapy w zależności od ilości graczy: Blood Rage, Cyklady, Gra o tron i wiele innych. Fakt, że ta gra skaluje się dobrze na dwójkę wynika z innych czynników:
- core mechaniki to budowanie talii, a ta mechanika lubi się dobrze skalować
- gra ma nietypowe podejście do area control. Większość gier tego typu ma znacznie mniej pól, znacznie mniej jednostek i jest nastawiona na dużą interakcję od samego początku (a przynajmniej zagrażanie sobie), na robienie sobie dużej krzywdy itp. Tutaj gra się inaczej - często powoli rozbudowując się na planszy i rozbudowując swój deck, a w pojedynczych turach wielkiej krzywdy drugiej osobie nie zrobisz. Jest generalnie masa drobiazgów, które można użyć jako argument dlaczego Tyrani dobrze działają w dwie osoby, a taki wspomniany Blood Rage nie.

Co do pozostałych uwag to dwie kwestie zwróciły moją uwagę - skoro planujesz upiększać planszę (brzydka, ale z brakiem czytelności nie mogę się zgodzić) oraz upiększać karty to sugeruję kupić grę i odłożyć zafoliowaną na półkę. Tam poza planszą i kartami są tylko znaczniki graczy (piękne nie są) oraz planszetki graczy, które są graficznie przeciętne, a na dodatek kompletnie zbędne w tej grze i można grać bez nich. Tak więc równie dobrze możesz grę stworzyć od zera, nic Cię nie będzie ograniczało, a egzemplarz kupić tylko ze względu na uczciwość wobec wydawcy

[kubaf7]

Z ciekawości do graczy posiadających grę - jesteście w stanie powiedzieć mi ile kartek zawiera zeszycik do punktowania? Jakiś czas temu zużyliśmy cały, a jesteśmy ciekaw ile gier ogólnie rozegraliśmy.

Tak zamierzam zrobić mniej więcej, rozegrać kilka gier dla pewności czy mojemu współgraczowi siądzie, i później próbować ulepszyć, ew. nawet osadzić w innym uniwersum. Tak, plansza jest czytelna. Ale to tak jakby powiedzieć, że jakby cała plansza była czarna tylko z białymi drogami i okręgami, to jeszcze bardziej byłaby czytelna.

Czytając ten temat widzę że dużo wiesz i masz dużo opinii o grze której nigdy nie widziałeś na oczy.

[Jiloo]

Z ciekawości do graczy posiadających grę - jesteście w stanie powiedzieć mi ile kartek zawiera zeszycik do punktowania?

W pierwszym wydaniu miał 17. Co było jakimś absurdem. W drugiej się chyba nie zmieniło. Ja gry dwuosobowe zapisywałem na każdej kartce 2 razy wykorzystując wsztskie kolumny. Zapisywałem tez na drugiej stronie kartek.