Diuna: Imperium / Dune: Imperium (Paul Dennen)

[Wosho]

Jedyna karta ktora wydaje sie ze odstaje powerem i jest autobuym prawie zawsze jest jessica.
Innych przegiec nie stwierdzilismy, natomiast fakt ze kilku jedynek mogloby nie byc..

[autopaga]

Ja po pierwszej partii również czuję spore rozczarowanie. Jak na mój gust ikon na pola akcji jest za dużo, system z Arnaka jest znacznie lepszy moim zdaniem, kontrala nad talią itd, tutaj trochę mało się dzieje i gra się ciągnie. Dzisiaj/jutro kolejna partia we właściwym składzie osobowym, natomiast nie bot jest tutaj problemem.

[japanczyk]

Naprawde zaskakuja mnie glosy ze malo sie w tej grze dzieje - gralem na 3 i 4 osoby i zawsze była "akcja"
Rywalizacja o pola, zmiana planów, emocje przy walce ze względu na karty intryg
Pomimo lekkości zasad, gra oferuje spora ilość rozkminy

[mat_eyo]

Kojarzę, że Brzdęk! tego autora również nie miał automatycznego wypadania kart z marketu i w niczym to nie przeszkadzało.

W Clanku kupujesz dużo więcej kart niż w Diunie. Sytuacja, w której w Diunie robisz odsłonięcie i nie ma niczego ciekawego do zakupu, jest bolesna.

[MisioKret]

Z drugiej strony w Diunie sam decydujesz, kiedy kupujesz karty. Jeśli karta jest tego wg Ciebie warta, możesz wyprzedzić innych graczy i przejść do fazy zakupów przed całą resztą, poświęcając jeden lub oba ruchy "pionkiem".
Dodatkowo DI to nie deckbuilder, więc nawet przy nieciekawym markecie, kiedy nikt nie chce kupić żadnej karty, jest sporo kombinacji i dróg do zwycięstwa (ilość wojsk oddelegowanych do walki, karty intryg, wyścig na torach wpływów konkretnych frakcji, blokowanie pól, itd).

Ja tu widzę sporo możliwości i podejrzewam, że wraz z ilością partii pogląd na grę może się u wielu osób zmienić. Albo i nie

[mat_eyo]

Dodatkowo DI to nie deckbuilder

Więc czym według Ciebie jest Diuna? Dla mnie to równomierny miks worker placement i deckbuildingu, w którym karty mają ogromne znaczenie. Jak chcesz zdobywać wojsko, karty intrygi i wpływ u frakcji bez kart, które pozwolą wysłać agentów na odpowiednie pola?

Jeśli chodzi i karty, które będą miały szansę się pojawić na ręce, to w grze będziesz miał maksymalnie dziewięć okazji na ich zakup. Każda stracona przez brak sensownych kart do wzięcia boli.

[dwaduzepe]

Z drugiej strony w Diunie sam decydujesz, kiedy kupujesz karty. Jeśli karta jest tego wg Ciebie warta, możesz wyprzedzić innych graczy i przejść do fazy zakupów przed całą resztą, poświęcając jeden lub oba ruchy "pionkiem".
Dodatkowo DI to nie deckbuilder, więc nawet przy nieciekawym markecie, kiedy nikt nie chce kupić żadnej karty, jest sporo kombinacji i dróg do zwycięstwa (ilość wojsk oddelegowanych do walki, karty intryg, wyścig na torach wpływów konkretnych frakcji, blokowanie pól, itd).

Ja tu widzę sporo możliwości i podejrzewam, że wraz z ilością partii pogląd na grę może się u wielu osób zmienić. Albo i nie

DI to jest jak najbardziej deck builder

[japanczyk]

Oczywiście że to deckbuikder, ale jak kolega mowi - mozna poświęcić ruch na konkretny reveal
I wbrew pozorom moze to być ruch, który da pozniej zwycięstwo

[MisioKret]

Fakt, zagolopowałem się, przepraszam. DI to również deckbuilder, ale nie tylko - i o to mi chodziło.

Znakomita większość kart z marketu ma symbole różnych rodów, tak więc nawet bez super umiejętności mogą być przydatne w grze. Z kartami tutaj ogólnie jest ciekawie, ponieważ niektóre są mocne w symbolach, inne w umiejętności zagrywania pionka, a jeszcze inne w turze odkrywania. A wygrać można zarówno poprzez sojusze, jak i walkę lub intrygi/karty spice must flow.

Na razie dość wątpliwych mądrości z mojej strony. Jak ogram tytuł bardziej, na pewno wrócę się trochę pokłócić

[Issity]

Grałem dziś solo z appką i zauważyłem różnicę w działaniu karty Zbiór przyprawy względem fizycznych kart.
Otóż w appce jest dodatkowe zdanie "Gdy na polach nie ma dodatkowej przyprawy, odkryj kolejną kartę".

Czy ktoś obeznany z angielską edycją jest w stanie powiedzieć, czy jest to zmiana obecna jedynie w appce, czy raczej błąd w tłumaczeniu polskich kart?

[Arkhon]

Grałem dziś solo z appką i zauważyłem różnicę w działaniu karty Zbiór przyprawy względem fizycznych kart.
Otóż w appce jest dodatkowe zdanie "Gdy na polach nie ma dodatkowej przyprawy, odkryj kolejną kartę".

Czy ktoś obeznany z angielską edycją jest w stanie powiedzieć, czy jest to zmiana obecna jedynie w appce, czy raczej błąd w tłumaczeniu polskich kart?

W Eng wersji na karcie "Harvest Spice" ostatnie zdanie brzmi " If no spaces have bonus spice, reveal another card"
Apka ma prawidłową wersję.

[mat_eyo]

Odsłanianie kolejnej karty brzmi dosyć słabo. Dziś grałem na dwie osoby i bot zbierający przyprawę (z pól bez bonusowych zasobów) był bardzo irytujący.

[DamSon]

Grałem dziś solo z appką i zauważyłem różnicę w działaniu karty Zbiór przyprawy względem fizycznych kart.
Otóż w appce jest dodatkowe zdanie "Gdy na polach nie ma dodatkowej przyprawy, odkryj kolejną kartę".

Czy ktoś obeznany z angielską edycją jest w stanie powiedzieć, czy jest to zmiana obecna jedynie w appce, czy raczej błąd w tłumaczeniu polskich kart?

Ewidentny błąd w tłumaczeniu, wychodzi na to że wersja eng print ma dołączone to zdanie.

[ednyfed]

Raz kozie śmierć - zamówiłem z myślą o graniu głównie na dwóch graczy (powiedzmy 80% rozgrywek na dwóch graczy, 10 % solo i 10 % w trójeczkę).
Tak jak pół roku temu była to mocna pozycja na wishliście, tak po kilku recenzjach (np. Gambita) zacząłem wątpić czy to będzie chodzić na dwie osoby.
Rzuciłem okiem na kilka youtubowych rozgrywek na dwóch graczy i wygląda to chyba mniej schematycznie niż np Arnak. Widziłem również, że rozgrywkę na dwie osoby chwalili recenzenci, którzy grają w tym składzie większość gier. Rahdo na ten przykład - choć wiem, że on zasadniczo wszystko zachwala. . Z powodu ciekawości, wynikającej z rozbieżnych opinii na temat skalowalności Diuny, poczułem się w obowiązku sparzyć się osobiście.
Możliwe, że w weekend sobie tu trochę ponarzekam.
Co do braku możliwości odświeżania rynku kart - dziwne, że autor przegapił ten aspekt (bolesny zwłaszcza przy mniejszej liczbie graczy). Dobrze, że łatwo można zaimplementować tu jakiś prosty home rule - np. na koniec rundy dwie początkowe karty z rynku trafiają na stos odrzucanych, pozostałe karty przesuwane są na początek, a z talii, na koniec szeregu wykładane są dwie nowe karty. Powinien być lepszy przemiał i balansu to raczej nie zaburzy.

[Losiek]

Ale przecież w wielu deck builderach nie ma mechanizmu przemiału rynku. Moim zdaniem to raczej cecha gry niż wada.

[itsthisguyagain]

@Ednyfed ja myślę że odsiweżanie będzie w pierwszym dodatku. To świetnie pasuje do bene tleilax.

[Fojtu]

Ale przecież w wielu deck builderach nie ma mechanizmu przemiału rynku. Moim zdaniem to raczej cecha gry niż wada.

Tak, tylko w praktyce zdarza się, że bardzo tutaj tego brakuje. Każdy buy jest ważny, bo robisz ich relatywnie niewiele, więc zapchanie się rynku ma spore skutki.

[Losiek]

Zagram (we dwójkę) pewnie dopiero w weekend. Ciekaw jestem czy będzie nam przeszkadzał blokujący się rynek. W Brzdęku nie przeszkadza nam wcale.

[Tachion]

Zagram (we dwójkę) pewnie dopiero w weekend. Ciekaw jestem czy będzie nam przeszkadzał blokujący się rynek. W Brzdęku nie przeszkadza nam wcale.

W Brzdęku kupujesz znacznie więcej kart. Tutaj kupisz około 10. Karty są drogie, czasem nie opłaca się brać żadnej albo bierzesz taką, która zagrywana w fazie odkrycia da największy bonus punktów wpływu albo bardzo konkretny efekt. Tutaj deckbuilding jest jedną z dwóch głównych mechanik, wiec trzeba do tego inaczej podchodzić.

Na dwie osoby faktycznie odświeżałbym rynek i zrobił z tego house rule, bo łatwo się zatyka.
Ale generalnie sama gra daje poczucie, że niewiele jesteś w stanie zrobić, zawsze czegoś brakuje. Jak masz fajne karty intrygi to je często trzeba opłacić i stracić rundę na zebranie zasobu jeśli masz złą rękę albo ktoś inny zajmie miejsca na planszy. Tutaj zła ręka w czasie tury to naprawdę kiepska sprawa.

[Losiek]

Tym bardziej jestem ciekaw tego DB. Ale pewnie opinię sobie wyrobię po kilku grach.

[Gizmoo]

Ale przecież w wielu deck builderach nie ma mechanizmu przemiału rynku. Moim zdaniem to raczej cecha gry niż wada.

W wielu grach, które posiadają market row jest albo reset, albo przynajmniej częściowa rotacja, gdzie najstarsze karty spadają. Szczerze - to nie znam ani jednej gry ze statycznym marketem, w którym by to dobrze działało. Będę wdzięczny za przykłady, bo absolutnie takiej gry nie znam. (może być na priv) Zazwyczaj kończy się to tym, że gracze sami wprowadzają sobie "domowe zasady".

Statyczny market, to na pewno nie jest "zaleta" gry. Wielokrotnie się to nie sprawdziło, a po co powielać rozwiązania, które nie najlepiej działają? Stawiam dolary przeciwko orzechom, że albo w nowej wersji instrukcji, albo w nadchodzącym dodatku, ta zasada ulegnie zmianie.

[Losiek]

Brzdęk, Dominion, Terrors of London, Dolina kupców - te mają statyczny rynek.

[Gizmoo]

Brzdęk - luźna, losowa gierka rodzinna. IMHO nie najlepsza.
Dominion - Gdzie tam market row? Chyba mylisz pojęcia?
Terrors of London - Nie grałem, ale recenzje zbiera nie najlepsze.
Dolina Kupców - zły przykład, bo najstarsza karta spada i jest rotacja.

[Tachion]

Brzdęk, Dominion, Terrors of London, Dolina kupców - te mają statyczny rynek.

Ale chodziło o grę, w której to dobrze działa. Od połowy rozgrywki z reguły nie kupuję kart w Brzdęku, chyba że akurat są punktujące. Albo dlatego, że boję się o kartę ze smoczym atakiem albo nie chcę odsłonić kart przeciwnikowi. Z reguły mam już ogarnięty zbalansowany deck do tego czasu. W połowie rozgrywek talia właściwie sobie tylko leży na stole.

[Losiek]

Faktycznie w Dominionie jest zupełnie inny mechanizm - poniosło mnie
ToL i w zasadzie cała rodzina SR/HR/CR ma statyczny market.
Brzdęk - luźna, losowa gierka rodzinna. IMHO całkiem dobra w swojej kategorii (ale zauważyłem, że często mamy odmienne gusta. W związku z tym bardzo mnie Twoja opinia o Diunie pocieszyła).
Doliny kupców nie pamiętam - dawno nie grałem i wydawało mi się, że jest inaczej.
To tak jak się z fabryki pisze i polega na swojej (nie najlepszej) pamięci.

Nie napisałem nigdzie, że statyczny rynek to dobre rozwiązanie a jedynie, że to cecha a nie wada.
Być może masz rację i będzie korekta zasad dotyczących rynku.