Strona 152 z 264

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 06:47
autor: KamradziejTomal
Tyle, że po bejcy kolega i tak będzie musiał wszystko zmatowić bo Quickshade od AP świeci się jak psu wiadomo co.

Ogólnie to jeżeli figurka po pomalowaniu/lakierowaniu się klei to zły znak bo pokazuje że albo użyto złych farb do danego materiału albo źle zapodkładowano albo źle oczyszczono figurkę. Niestety taka figurka może być już nie do uratowania - jasne można spróbować jeszcze psiknąć jedną warstwę lakieru ale myślę że efekt będzie taki sam.

Tak jak rastula napisał praktycznie niemożliwe jest zdjęcie jeden warstwy lakieru/farby jest niemożliwe (musiały by być wrażliwe na inne rozpuszczalniki). Poza tym brzmi to jak przypadek złego podkładowania i/lub czyszczenia figurek.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 06:55
autor: Xardas123
Ja na chwilę obecną mam inny problem. Jaką czarną farbę polecacie? mam czarną z vallejo game color i jest ona błyszcząca i wkurza mnie to strasznie. Jakby mało tego położyłem już 2 warstwy na nią vallejo Matt varnish i Dalej błyszczy;) potrzebuje dobrej czarnej matowej farby , bo póki co mój minotaur prawie, że świeci w ciemności;) ( w sprayu mam motip i jest ok)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 06:58
autor: mmag
Gdzieś tu ostatnio czytałem (niestety nie mogę namierzyć tego konkretnego posta...) że problem klejącej się figurki można rozwiązać pokrywając ją na koniec cienką warstwą z kleju typu wikol zmieszanego z wodą w proporcjach około 1:4. Przy czym, nie testowałem tego jeszcze osobiście, więc nie ręczę za efekt...

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 07:02
autor: KamradziejTomal
potrzebuje dobrej czarnej matowej farby , bo póki co mój minotaur prawie, że świeci w ciemności;) ( w sprayu mam motip i jest ok)
Potraktuj ją AK Interactive Ultra Matte i będzie turbo matowa (Vallejo może się schować). Jak koniecznie chcesz zmienić farbę to jak dla mnie Vallejo akurat czarne robi niebłyszczące.
Gdzieś tu ostatnio czytałem (niestety nie mogę namierzyć tego konkretnego posta...) że problem klejącej się figurki można rozwiązać pokrywając ją na koniec cienką warstwą z kleju typu wikol zmieszanego z wodą w proporcjach około 1:4. Przy czym, nie testowałem tego jeszcze osobiście, więc nie ręczę za efekt...
Ja bym tego nie testował, cienka warstwa gumowego kleju raczej nie pomoże. Naprawdę wyczyszczenie i zaczęcie od nowa wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 07:09
autor: Pierzasty
KamradziejTomal pisze: 19 gru 2019, 07:02Vallejo akurat czarne robi niebłyszczące.
A które, bo VGC Black świeci się jak psu jajca?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 07:11
autor: Golfang
Xardas123 pisze: 19 gru 2019, 06:55 Ja na chwilę obecną mam inny problem. Jaką czarną farbę polecacie? mam czarną z vallejo game color i jest ona błyszcząca i wkurza mnie to strasznie. Jakby mało tego położyłem już 2 warstwy na nią vallejo Matt varnish i Dalej błyszczy;) potrzebuje dobrej czarnej matowej farby , bo póki co mój minotaur prawie, że świeci w ciemności;) ( w sprayu mam motip i jest ok)
Ale zaraz zaraz. Jakiego czarnego koloru z Vallejo używasz? Ja mam 2 czarne z tej firmy - black matt oraz black gloss... jak sama nazwa wskazuje gloss jest błyszcząca - a matt jest matowa. Nie miałem z tym nigdy żadnego problemu.
No ale z innych czarnych jakich używam jako podkład to Pactra black matt. Farbka za cenę 4 do 5 zł - wada słoiczek szklany zakręczany - ale jako podkład daje radę bo ona zawsze szybko się kończy. Dodatkowo mam też czarny podkład w spray , taki jak poniżej (tylko tez jest produkt matowy i błyszczący) - polecam na prawde dobrze się nim kładzie podkład:
https://www.boll.pl/lakiery-akrylowe-i- ... y-spray-44
Inna ciekawostka jest taka że biały z tej samej serii już jakoś tak dobrze nie kładzie się. Ten biały misie nakłada zawsze trochę gdzieś za dużo, jakby konsystencja była inna? Dlatego ostatnio biały podkład nakładam pędzelkiem.

@KamradziejTomal polecał AK Ultra Matt - nie znam nie wypowiem się.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 08:40
autor: KamradziejTomal
A które, bo VGC Black świeci się jak psu jajca?
Dokładnie tego:

https://acrylicosvallejo.com/en/product ... ack-72051/
KamradziejTomal polecał AK Ultra Matt - nie znam nie wypowiem się
Buteleczka 60ml kosztuje 20 PLN - naprawdę warto spróbować, szczególnie jak ktoś ma problemy ze zbyt błyszczącą farbą. Tym lakierem traktuję teraz wszystkie moje figurki (także gobliny kilka stron temu). Tylko metaliki maziam mieszanką Vellejo Metal Varnish + AK Ultra Matte żeby nie było ani za błyszczące ani za matowe.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 09:51
autor: Xardas123
Mam dokładnie tą czarną co podał Kamradziej i jest straszna;/ ostatnio maluję na szarym pokładzie i nie potrzebuję akurat czarnego na podkład tylko do robienia niektórych elementów na szaro/czarno.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 09:52
autor: rastula
negro black....uuuuuuuu, rasizm :D...

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 10:11
autor: Gromb
Ja używam Citadel: Abaddon black. Bardzo przyzwoita czarna farba.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 10:21
autor: Golfang
Ok nie uścisliłem
Używam Vallejo Black matt - ale NIE z palety game color. Kolor ma oznaczenie Vallejo 70.950:
https://allegro.pl/oferta/vallejo-70-95 ... 8659299540

za to błyszczącą czarną też Vallejo o kodzie 70.861
https://allegro.pl/oferta/vallejo-model ... 7672375958

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 10:22
autor: KamradziejTomal
negro black....uuuuuuuu, rasizm
Bez memesa się nie liczy :P
Mam dokładnie tą czarną co podał Kamradziej i jest straszna
Straszna w sensie? Słabo kryje? Błyszczy się? Już od jakiegoś czasu słyszę, że niestety Vallejo ma nierówną jakość butelka vs. butelka więc może być, że to felerny egzemplarz (albo ja mam fartem dobry). Drugie rozwiązanie to słabo wymieszana farba, jeżeli pigment osiada na dole to zbyt duża ilość medium w mieszance powoduje większe błyszczenie.

Malowałem nią kilka tygodni temu Black Templarów i byłem zadowolony z efektów, zdjęć nie mam co pokazywać bo i tak potem poleciał na nie AK interactiv ale przed lakierem też było wszystko ok.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 11:36
autor: Xardas123
Tak ja pisałem błyszczy i to nawet po 2x lakierowaniu vallejo Matt varnish i nie miałem problemu z tym lakierem aż do tej farby;) farba dobrze wymieszana. Dzięki za rady coś wybiorę;)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 16:13
autor: vojtas
KamradziejTomal pisze: 19 gru 2019, 06:47Tyle, że po bejcy kolega i tak będzie musiał wszystko zmatowić bo Quickshade od AP świeci się jak psu wiadomo co.
Przecież napisałem, że trzeba zmatowić. To nie zmienia faktu, że ochrona jest świetna - oczywiście zakładając że wszystkie poprzednie kroki zostały wykonane prawidłowo (mycie/odtłuszczanie, podkład, malowanie).

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 20:32
autor: krzysztof1986
dziękuję wszystkim którzy wypowiedzieli się w sprawie klejących/świecących się figurek.
pozostaje mi narazie odpuścić temat a może w przyszłości będzie czas to pomaluję je jeszcze raz
Dodam tylko że kombinacja którą użyłem to
1 mycie miniatur płynem do mycia naczyć
2 podkład tamiya
3 farbki vallejo model color akryl
4 właśnie quick shade army paintera
5 lakier vallejo matowy w sprayu
ps między kazdym etap co najmniej dzien przerwy oczywiscie . tylko po quick shade 2 dni przerwy byly zdaje sie

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 19 gru 2019, 22:11
autor: arian
No to w takim razie wystarczy chyba zmyć lakier akrylowy, bo Quick Shade powinien być odporny na łagodniejsze środki. Może lakier zareagował z jakimś olejem z czipsów przeniesionym na palcach? Ja bym to wstępnie wyszorował delikatną szczoteczką i sprawdził, czy dalej się kleją. Jeśli nie, to można polakierować matowym. Jeśli tak, to łagodny rozpuszczalnik i dopiero wtedy lakierowanie.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 20 gru 2019, 01:06
autor: Yuri
Panowie i Panie, mam do pomalowania figurki do Shadows of Brimstone, ale nie te standardowe plastikowe, ale te typu RESIN. Wymoczyłem je w płynie do mycia naczyń, później w sodzie kuchennej jak nakazano, ale po położeniu BONE WHITE podkładu w aerozolu CITADELowskiego nadal schodzi jak dotykam paznokciem.

I tutaj moje pytanie... malować spokojnie BASEm, czy jakąś dodatkową wartwę PRIMERa kłaść, coś dalej kombinować ? Ma ktoś doświadczenie w malowaniu RESIN ENEMIES i SPECIALTY ALLIES z tej gry ?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 20 gru 2019, 06:49
autor: KamradziejTomal
BONE WHITE podkładu w aerozolu CITADELowskiego nadal schodzi jak dotykam paznokciem.
Citadel nie produkuje podkładu tylko farbę w sprayu. Ta farba sprawdza się w przypadku wszystkich ich plastikowych ludzików do których farba czepia się wystarczająco dobrze. Natomiast żywica czy metal - to już zupełnie inna bajka.

Potrzebny byłby porządny podkład - Den Braven testowałem na żywicach Spellcrowe oraz takich utwardzanych UV wykorzystywanych w druku 3D. Nic nie schodzi z figurki nawet paznokciem nie bardzo jestem w stanie zadrapać powierzchni.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 20 gru 2019, 09:23
autor: Yuri
KamradziejTomal pisze: 20 gru 2019, 06:49
...Potrzebny byłby porządny podkład - Den Braven testowałem na żywicach Spellcrowe oraz takich utwardzanych UV wykorzystywanych w druku 3D. Nic nie schodzi z figurki nawet paznokciem nie bardzo jestem w stanie zadrapać powierzchni...
O tym mówisz?

https://allegro.pl/oferta/den-braven-sp ... 7425238939

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 20 gru 2019, 10:34
autor: KamradziejTomal
O tym mówisz?

https://allegro.pl/oferta/den-braven-sp ... 7425238939
Tak dokładnie tego używam - mam kolory biały i szary. Białego używam w 90% przypadków teraz i bardzo sobie chwalę.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 20 gru 2019, 14:21
autor: Golfang
KamradziejTomal pisze: 20 gru 2019, 10:34
O tym mówisz?

https://allegro.pl/oferta/den-braven-sp ... 7425238939
Tak dokładnie tego używam - mam kolory biały i szary. Białego używam w 90% przypadków teraz i bardzo sobie chwalę.
A nie masz wrażenia że zalewa figurkę?
Nie wiem dlaczego u mnie się tak dzieje - nie trzymam za blisko figurki, nie psikam na nią ciągle tylko krótkimi seriami - tam gdzie brakuje... a i tak mam wrażenie że zalewa detale.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 20 gru 2019, 14:28
autor: Gromb
Znaczy się, za rzadki jest i nie odparwuje? Ja po podkladowaniu mam efekt Wow! Podkład wyciąga wszystkie szczegóły z figurki.
Może postaw je na kaloryfer przed psikaniem. Będą cieplejsze i możliwe, że części lotne szybciej odparują. Ale to tylko moje gdybanie.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 20 gru 2019, 14:34
autor: KamradziejTomal
Psikałem wczoraj wieczorem i wygląda tak:

Obrazek

Porządnie wstrząchnięte, psikane z odległości 20-30 cm oszczędnymi psikami.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 23 gru 2019, 07:49
autor: Golfang
Gromb pisze: 20 gru 2019, 14:28 Znaczy się, za rzadki jest i nie odparwuje? Ja po podkladowaniu mam efekt Wow! Podkład wyciąga wszystkie szczegóły z figurki.
Może postaw je na kaloryfer przed psikaniem. Będą cieplejsze i możliwe, że części lotne szybciej odparują. Ale to tylko moje gdybanie.
No tak raczej taki właśnie lejący i zalepia szczeliny. Ja wszystkie lakiery trzyma w kotłowni - tam jest ciepło więc raczej nei chodzi o temperaturę...
Jeszcze spróbuję kiedyś bardziej "wymiąchać" ten spray - może da radę.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 23 gru 2019, 20:00
autor: Yuri
KamradziejTomal pisze: 20 gru 2019, 06:49
BONE WHITE podkładu w aerozolu CITADELowskiego nadal schodzi jak dotykam paznokciem.
Citadel nie produkuje podkładu tylko farbę w sprayu. Ta farba sprawdza się w przypadku wszystkich ich plastikowych ludzików do których farba czepia się wystarczająco dobrze. Natomiast żywica czy metal - to już zupełnie inna bajka.

Potrzebny byłby porządny podkład - Den Braven testowałem na żywicach Spellcrowe oraz takich utwardzanych UV wykorzystywanych w druku 3D. Nic nie schodzi z figurki nawet paznokciem nie bardzo jestem w stanie zadrapać powierzchni.
Właśnie usiadłem do malowania figurek "trzasniętych" bazowo sprayem Citadel o czym wspominałem i jest jak piszecie. Nadal "schodzi pod paznokciem". Już zamówiłem DEN BRAVEN w 4 kolorach, ale nim dojdzie muszę wyczyścić wszystkie figurki z tego Citadelowskiego coata.
Pomożecie ?
Po prostu wsadzić do letniej wody z mydłem ? Niezbyt mi się widzi zdzieranie tego paznokciem, a nie chcę kłaść warstwy bazowej na taką silnie ścieralną.