GRY-PLANSZOWE.pl

A ktoś kupował "bieda-wersję" z olx czy allegro?

Irka pisze: ↑08 maja 2025, 19:43 Też je bardzo lubię. I to chyba "firmowe" dzieło twórców Terraformacji (lokalni wydawcy je publikują).
Ja je obserwuję już od kilku miesięcy w Rebelu i w Tlamie i jak dotąd nie wróciły do sprzedaży.
Ale pewnie wrócą.

W razie czego są tu: https://regatuljocurilor.ro/en/home/ter ... yer-boards Dużo drożej niz u Rebela, ale są.
Sklep sprawdzony z niedrogą wysyłka do PL

https://pl.aliexpress.com/item/33055091 ... ry_from%3A

K6 8 albo 10mm do oznaczania przychodu. Nie potrzeba nic więcej.

nidhog pisze: ↑08 maja 2025, 20:29 Sklep sprawdzony

Dobrze, że to dodałeś, bo treść ich działu "About Us" zwala z nóg A w temacie - cieszę się, że ta gra żyje i wciąż nowe osoby się nią interesują.
Osobista historia, bo to moje pierwsze euro i od razu rzut na głęboką wodę (chyba że 2 partie Catana 10 lat wcześniej się liczą):
Sylwester 2021/2022 o 22.00 - gra rozłożona, instrukcja przeczytana, zasiadamy we dwójkę i... tadam!
Miłość od pierwszego wejrzenia i na wieki
Najpierw ze względu na wygląd, choć podobno jestem w mniejszości, czego nadal nie mogę pojąć
Kosteczki prześliczne - jedne przezroczyste, inne błyszczące, do tego kolorowe zdjęcia na kartach, każda inna, nieskończone kombinacje kart i stopniowe budowanie na planszy. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Za każdym razem, jak siadam do tej gry, to czuję znów ten świąteczny nastrój Skończyliśmy o 5 rano i to był jeden z naszych najlepszych Sylwestrów.

Może tu tkwi sekret popularności tej gry. Pierwsze euro dla wielu osób. Tylko tyle i aż tyle. A może odpowiedni poziom trudności oraz wyważenie budowy tableau z rywalizacją na planszy.

Witam wszystkich, ostatnio wróciliśmy do TM i na tyle fajnie się grało. Pamiętam że kiedyś były jakieś fanowskie dodatki do druku, ale tamte wątki są z 2020, obecnie jest opcja takie coś sobie sprawić ??

Wejdź sobie w wątek "sprzedam" na naszym forum, widziałem, że ktoś ma do sprzedania te fanowskie dodatki za około 240 zł.

Kask84 pisze: ↑10 maja 2025, 13:13 Witam wszystkich, ostatnio wróciliśmy do TM i na tyle fajnie się grało. Pamiętam że kiedyś były jakieś fanowskie dodatki do druku, ale tamte wątki są z 2020, obecnie jest opcja takie coś sobie sprawić ??

Fanowskie dodatki powstały (przynajmniej tak pamiętam), kiedy liczba oficjalnych dodatków była dość niewielka (albo nie było ich w ogóle). Problem z fanowskimi dodatkami jest taki, że niekoniecznie muszą one być zbalansowane i mogą wręcz popsuć rozgrywkę. Obecnie na rynku mamy takie oficjalne dodatki:
- Wenus
- Kolonie
- Niepokoje
- Preludium
- Preludium 2
- Automa
- Nowe mapy:
- Hellas i Elysium;
- Amazonis i Vastitas;
- Utopia i Cimmeria.
- Tytuły i Nagrody
- 10 Zestawów kart dodatkowych
- Zestaw 5 dwuwarstwowych planszetek
- Last but not least: Big Box
Nie wiem ile trzeba by grać w Terraformację, by ograć powyższe, i jeszcze sięgać po fanowskie dodatki

Kask84 pisze: ↑10 maja 2025, 13:13 Witam wszystkich, ostatnio wróciliśmy do TM i na tyle fajnie się grało. Pamiętam że kiedyś były jakieś fanowskie dodatki do druku, ale tamte wątki są z 2020, obecnie jest opcja takie coś sobie sprawić ??

Co jakiś czas są robione dodruki. Ostatnia zbiórka była w lutym br., teraz się chyba czeka na druk/dostawę.
Lisek2000 to organizuje i tu jest chyba ostatni post w tej sprawie: viewtopic.php?p=1707572#p1707572
Wydaje mi się, że można tam dopytać, czy ktoś nie chciałby czegoś ostąpić. Mogą też być jakieś nadwyżki (ja się kiedyś załapałam na 3 brakujące kafle terenów specjalnych )

EsperanzaDMV pisze: ↑11 maja 2025, 23:19 (...)
Nie wiem ile trzeba by grać w Terraformację, by ograć powyższe, i jeszcze sięgać po fanowskie dodatki

ok 100 razy.

t. grałem ok 200+ razy zawsze 3+ graczy (no dobra 1 raz na 2 osoby)

Ale to prawda, ja nie polecam fanowskich dodatków. Karty są tam głupio niezbalansowane: przykład w podstawce jest karta z 1 symbolem, która za 7 kasy daje produkcję energii w dodatkach fanowskich jest karta za 7 z 3 symbolami (o ile dobrze pamiętam 1 z nich to rzadki i pożądany symbol nauki), która daje 2 produkcji energii i 1 produkcji kasy.

Jeśli to kosztuje 240 zł to jak wyrzucenie tej kasy w błoto.

itsthisguyagain pisze: ↑12 maja 2025, 07:47

EsperanzaDMV pisze: ↑11 maja 2025, 23:19 (...)
Nie wiem ile trzeba by grać w Terraformację, by ograć powyższe, i jeszcze sięgać po fanowskie dodatki

ok 100 razy.

t. grałem ok 200+ razy zawsze 3+ graczy (no dobra 1 raz na 2 osoby)

Ale to prawda, ja nie polecam fanowskich dodatków. Karty są tam głupio niezbalansowane: przykład w podstawce jest karta z 1 symbolem, która za 7 kasy daje produkcję energii w dodatkach fanowskich jest karta za 7 z 3 symbolami, która daje 2 produkcji energii i 1 produkcji kasy.

Jeśli to kosztuje 240 zł to jak wyrzucenie tej kasy w błoto.

Natomiast bez dodatków fanowskich np. Wenus można wyrzucić do śmietnika i tak to się żyje na tej wsi. A co do pytania to must have dodatki jak gracie z niepokojami i koloniami to obie wysokie orbity nowe kafle do latania plus 6 nowych partii. Bo jak mówi znane terraformacyjne przysłowie jak poraz 100 widzę Audice dostaje nerwice.

gogovsky pisze: ↑12 maja 2025, 07:58 Natomiast bez dodatków fanowskich np. Wenus można wyrzucić do śmietnika i tak to się żyje na tej wsi. A co do pytania to must have dodatki jak gracie z niepokojami i koloniami to obie wysokie orbity nowe kafle do latania plus 6 nowych partii. Bo jak mówi znane terraformacyjne przysłowie jak poraz 100 widzę Audice dostaje kurwice.

I za 240 zł kilka dodatkowych kafli kolonii, których nigdy nie odczułem, że jest ich za mało? Albo partie do dodatku, który jest jeszcze bardziej pomijalny niż Wenus? 240 ZŁ?

Znana tautologia głosi, że najlepszy zestaw do grania w TM to podstawka+kolonie+preludium ewentualnie dodatkowe mapy. W preludium 2 grałem dosłownie kilka razy ale też może być.

A ja bym wolał, żebyś nie ustalał co się komu podoba i jak należy grać. I skąd pomysł że obie orbity kosztują 240? Skoro fanowskich dodatków jest z 20? Może ktoś chce/lubi Wenus albo niepokoje. Dla mnie terraformacja+preludia+ Kolonie również dobrze można sobie w splendor zagrać i co teraz?

To jest też fajne w tej grze, że fani mogą ją dopasować do siebie.
I każdy inaczej wycenia dla siebie satysfakcję z dodatkowej zawartości.

U nas było tak, że w kombinacji z głównymi dodatkami (nawet odrębnie) ta gra zaczęła mnie męczyć. Zdecydowaliśmy się na reset i powrót do zestawu podstawka + preludium.
Zrobiło się znów przyjemniej
Stopniowo dodajemy pozostałe karty promo i plansze. I jeszcze się nie znudziło (ale graliśmy tylko kilkadziesiąt razy).

Koleżanka bardzo chwali Niepokoje na dwie osoby, a dla mnie to katorga.

Z dodatków fanowskich chętnie spróbowałabym Księżyc.

Dla mnie idealny zestaw to Wenus + Preludium + wariacja mapami. Nie lubię Kolonii, bo za bardzo ułatwiają grę, a o Niepokojach to nic nie będę mówił.

A my gramy ze wszystkim co oficjalne, od mini dodatków po duże rozszerzenia. To nasz stół po ostaniej UWAGA 9 godzinnej rozgrywce na nowej dużej mapie trzech silnikowców rzeźników.

Ja lubię sernik bez rodzynek.

Bo w sumie o tym trochę toczy się tutaj rozmowa Jedni będą lubić Niepokoje, drudzy nie zagrają bez Wenus. Ktoś po 10 partiach będzie kupować wszystkie dodatki fanowskie, kto inny po 2500 rozgrywek będzie unikał ich jak ognia jako niezbalansowane (moja opinia, są drobne wyjątki). Są ci co grają z draftem, ci co bez draftu, są też i heretycy grający pełny draft (ja). Moja racja jest najmojsza, a finalnie wszyscy gramy w Terraformację (chociaż niektórzy będą się kłócić, że z fanowskimi dodatkami to już nie TM).

Przy takich dyskusjach lubię proponować, by racje wyjaśniać sobie po prostu w trakcie gry (i najlepiej jak przyjmiemy, że zwycięzca ma rację, bo wtedy wychodzi na moje ).

Oskar90 pisze: ↑12 maja 2025, 15:54 A my gramy ze wszystkim co oficjalne, od mini dodatków po duże rozszerzenia. To nasz stół po ostaniej UWAGA 9 godzinnej rozgrywce na nowej dużej mapie trzech silnikowców rzeźników.

9h? o.O

Dla mnie to jakies 3 razy za długo. Btw, jak się kształtował wyniki, po takiej długiej rozgrywce?

Zauważ, że oni grali 16 pokoleń (ILE???). Tutaj musi być koalicja fanów budowania silniczków i odpalania dziesiątek akcji z kart co pokolenie. Co prawda osobiście sam uważam 9h za grubą przesadę (ja spokojnie zamykam się w 3h, grając ze wszystkimi dodatkami), ale ewidentnie widać po graczach, że im taka zabawa po prostu odpowiada. Wyniki obstawiam 200+

Od któregoś momentu jestem na bieżąco z wątkiem i mam parę pytań:
1. Co to jest "pełen draft"?
2. Czy jakiś dodatek przyspiesza grę solo? Obecnie czas gry to godzina i 20-30minut. Musiałabym skrócić o tak 20minut
3. Jaki dodatek ułatwia grę ale nie zmienia za bardzo mechaniki?

1. Tzw. "Initial Draft" w oryginalnej wersji językowej. Chodzi o to, że wbrew zaleceniom autorów gry draftujemy również pierwsze 10 kart. Najczęściej odbywa się to w ten sposób.

- Wszyscy gracze dobierają X korporacji (zmienne w zależności od grupy)
- Wszyscy gracze dobierają 5 kart projektów
- Jeśli gramy z Preludiami to wszyscy gracze dobierają 4 Preludia
- Draftujemy w prawo 5 kart projektów (mamy wgląd we wszystkie dobrane przez siebie karty)
- Wszyscy gracze dobierają kolejne 5 kart projektów
- Draftujemy w lewo nowe 5 kart projektów (dalej mamy wgląd w resztę)
- Jeśli gramy z Preludiami, to draftujemy w prawo Preludia
Po tym wszystkim zostajemy z X Korporacjami, 10 kartami projektów (i 4 Preludiami). Wybieramy korporację, X kart projektów płacąc 3X Megakredytów za nie (i zostawiamy 2 Preludia).

Oczywiście potem na początku każdego pokolenia draftujemy również te 4 karty projektów

2. Preludium. Dosłownie skraca grę o 2 pokolenia.
3. Preludium. Dosłownie daje kopa na start gry, co likwiduje w dużej mierze najgorszy etap rozgrywki (nikt nic nie ma, po wydaniu startowych zasobów).

Niewodnik pisze: ↑13 maja 2025, 09:50

Spoiler:

JollyRoger90 pisze: ↑13 maja 2025, 09:33

Oskar90 pisze: ↑12 maja 2025, 15:54 A my gramy ze wszystkim co oficjalne, od mini dodatków po duże rozszerzenia. To nasz stół po ostaniej UWAGA 9 godzinnej rozgrywce na nowej dużej mapie trzech silnikowców rzeźników.

9h? o.O

Dla mnie to jakies 3 razy za długo. Btw, jak się kształtował wyniki, po takiej długiej rozgrywce?

Zauważ, że oni grali 16 pokoleń (ILE???). Tutaj musi być koalicja fanów budowania silniczków i odpalania dziesiątek akcji z kart co pokolenie. Co prawda osobiście sam uważam 9h za grubą przesadę (ja spokojnie zamykam się w 3h, grając ze wszystkimi dodatkami), ale ewidentnie widać po graczach, że im taka zabawa po prostu odpowiada. Wyniki obstawiam 200+

Oczywiście z krótkimi przerwami wyniki były w okolicy 230pkt. Pierwszy raz zdarzyło nam się przemielić pełną talie kart. Ale nie ma się co dziwić jak kilka razy dobrałem dzięki laboratorium hi-tech 20 kart za 20 energi a potem trzeba było z nich zostawić jedną

Dzisiaj po raz pierwszy zagrałam z Preludium. Jechałam mocno na akord, nie za bardzo nawet skupiając się na treści kart. Więc nie dziwne, przegrałam. Ale zajęło mi to 45min. Myślę, że z graniem na spokojnie, zmieszczę się w planowanej godzinie i 10min.
Ares ląduje na sprzedaż. To nie jego wina, on niczemu nie zawinił. To ze mną był problem. Mam nadzieję, że trafi na kogoś kto na niego zasługuje

Ja z kolei z preludium solo jeszcze nigdy nie przegrałem. 45 minut zajmuje mi gra z rozłożeniem i złożeniem ale zainwestowałem w insert.

Ares z kolei zupełnie nie siadł. Za dużo kombinowania z tymi fazami. Bywało tak, że traciło się akcje przez to, że nie przypasowała karta automy. Do tego plansza oceanów zupełnie bez sensu, bo równie dobrze można byłoby dobierać żetony ze stosu. Design kart odpychający. Bez porównania z klasyczną TM.

bdm pisze: ↑16 maja 2025, 17:40 Ja z kolei z preludium solo jeszcze nigdy nie przegrałem. 45 minut zajmuje mi gra z rozłożeniem i złożeniem ale zainwestowałem w insert.

Ja mam talent. Nie każdy umie jak ja. Tego nie da się nauczyć. Po prostu trzeba mieć to coś

AxlPl pisze: ↑16 maja 2025, 18:12

bdm pisze: ↑16 maja 2025, 17:40 Ja z kolei z preludium solo jeszcze nigdy nie przegrałem. 45 minut zajmuje mi gra z rozłożeniem i złożeniem ale zainwestowałem w insert.

Ja mam talent. Nie każdy umie jak ja. Tego nie da się nauczyć. Po prostu trzeba mieć to coś

Nie przejmuj się, to kwestia ogrania.