GRY-PLANSZOWE.pl

Ja będę, ale od 19. Jak się będzie dało, to się zapisuje na Janosika

gibon pisze:Produkcja-Kompletacja-Kooperacja (w skrócie Prokoko).

Lllubię to!

oopsiak pisze:

gibon pisze:Produkcja-Kompletacja-Kooperacja (w skrócie Prokoko).

Lllubię to!

THX. Ja też bo my informatycy ponoć kochamy skróty (LOL). IMHO nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.
BTW: lepiej by brzmiało Prokom ale ktoś już wykorzystał ten skrót.

gibon pisze:BTW: lepiej by brzmiało Prokom ale ktoś już wykorzystał ten skrót.

ROTFL!

gibon pisze:No to spoko, ja też będę. Załatwiłem sobie opiekę nad dziećmi
Przyniosę Śmieciowisko, które poprawiłem już tydzień temu.

Tzn poprawiłeś w środe w nocy po naszych uwagach z zeszłego tygodnia czy też uważasz że poprawiona jest ta wersja która przyniosłeś tydzień temu?

Ja będę od ok 17.30. Mam Saurona na jeden test poprawek po uwagach klienta i chętnie zagram w Janosika.

Też się pojawię koło 17:30. Pewnie będę coś miał ze sobą, ale też chętnie potestuję coś czyjegoś.

No niestety atak grypy w moim domu powstrzyma mnie dzisiaj przed przybyciem.

buchuchu i znów nie poznam Janosika! zdrowia! ja brzoza, ja brzoza, 19:00

Postaram się być chwilę po 18:00 z moim "zarośniętym ogródkiem"

Wczoraj się odbyło bardzo miłe i udane spotkanie Było nas chyba z trzynaścioro. Choć przybyłem z dużym opóźnieniem, zarejestrowałem, że grano w Śmieciowisko, które chyba wreszcie zaczęło działać, Kosiareczki (które podobno wyewoluowała w lekką karciankę — czemu nikt o tym nie pisze? ), Króla Saurona (nie narzekam, wygrałem ) oraz Mab… Mahrab… Curry House , ktore ponoć jest coraz lepsze. Muszę zagrać! Słyszę, że wszystkie te gry dojrzewają, nie ma nawet za bardzo na co ponarzekać

Kosiareczki, Curry House i Janosik — liczę na rozgrywki

A no i jeszcze testowano grę bitewną o starciu średniowiecznych armii. A w kątku Zephyr z kolegą omawiali jakiś jeszcze nieistniejący projekt. Zapowiada się ciekawie

Ja z Janem zaprezentowałem projekt wańka-wstańka (prosimy o dyskrecję) i już go przez jakiś czas nie zobaczę, bo mi go zabrali. He.

Dziękujemy Wam wszystkim za udział w spotkaniu! Przybywajcie za tydzień!

Kosiareczki - zostałam paskudnie oszukana gdybym wiedziała, że w razie remisu liczy się kolejno liczba kart trójkowych, dwójkowych itd, to nie brałabym na koniec dwóch singlowych drzew, tylko jedno podwójne! ;( siądę sobie w kątku i popłaczę nad swoim losem wydaje mi się, że wszystko co było konstruktywnego do powiedzenia - zostało powiedziane. Przychylam się do pomysłu Jaśka odnośnie do wielozadaniowych kart - ach, dylematy, dylematy!

Bal u Senatora - tu też chyba wszystko zostało powiedziane. Po małych poprawkach będzie śmigać

Wańka-wstańka - buju-buju tak mnie potem naszło - a ofiary mają być kartonowe czy plastikowe?

Mahabharata - pomarańczowa talia zaczęła działać - da się robić combosy, bohaterowie wspierają piechotę, wreszcie chciałam brać białe karty, chociaż niestety chyba nadal nie bardzo chcę mieć inicjatywę : / wciąganie do pojedynku też zaczęło działać, jeśli chcę kogoś przyblokować, zanim zrobi test karmiczny - suuuuper

oopsiak pisze:wreszcie chciałam brać białe karty, chociaż niestety chyba nadal nie bardzo chcę mieć inicjatywę : /

Właśnie to mnie zastanowiło w końcowej fazie gry, ale zapomniałem zapytać, czemu chciałaś się jej pozbyć Inicjatywa jest niefajna, bo musisz się ruszyć jako pierwsza, czy dlatego, że nie dostajesz bonusowych kart? Czy inicjatywa byłaby atrakcyjniejsza, gdyby gracz ją posiadający miał 1 dodatkową akcję (o słabym efekcie, ale pozwalającą raz "przeczekać")? Pamiętaj, że nie posiadając inicjatywy nie dostawałabyś wielu białych kart.

oopsiak pisze:Bal u Senatora - tu też chyba wszystko zostało powiedziane. Po małych poprawkach będzie śmigać

Czy to jest gra Lothara?

W bujubuju ofiary tekturowe.

W Balu chyba największymi mankamentami są: mały wpływ planszy/ruchu na grę oraz "zerojedynkowe" zbieranie informacji. Po przemyśleniach wydaje mi się, że gdyby przebieg gry nie był taki powtarzalny (wszyscy idą łeb w łeb z liczbą kart, do momentu, gdy ktoś nie zdecyduje się działać i albo zostaje mocno w tyle, bo nie zdobywa informacji, albo sprawia, że wszyscy pozostali gracze też zaczynają działać, bo sprzyja temu układ kart u graczy, a poza tym trzeba gonić lidera), ruch na obecnych zasadach mógłby działać lepiej (wtedy faktycznie opłacałoby się czasem ruszyć za X czarnych kart, żeby spróbować wymienić je na czerwone).
Generalnie popieram pomysł Filipa, by eliminować karty tożsamości, zamiast poznawać od razu tę właściwą. Dodatkowo przydałaby się możliwość ataku na ślepo - tyle że w takim przypadku to atakujący musiałby najpierw określić, za ile kart atakuje, żeby broniący się mógł lepiej blefować i nie marnować surowca karcianego. To wprowadziłoby do gry nowe strategie: na powolne skubanie i na podchody, co sprawiłoby, że posunięcia wszystkich graczy nie byłyby aż tak oskryptowane i lustrzane.

Mahabharata - wreszcie udało mi się zagrać. Nie żałuję . Choć combosy pomarańczowych pod wodzą Oli doprowadziły do mojej klęski. Jeszcze kilka rozgrywek na opanowanie wszelkich zależności i będzie super. Co do inicjatywy to jeszcze jej nie czuję. Nie wiem jak wykorzystać fakt zmuszenia przeciwnika do brania konkretnych kart. No i jeszcze sprawa bonusu dla drugiego gracza to mocny dodatek.


a tak off topic to jeśli ktoś jest zainteresowany wiekopomne dzieło Rosyjskiej kinematografii na podstawie prozy J.R.R.Tolkiena Хоббит / The Hobbit (СССР / USSR, 1985 г.)

Rzeczywiście wczorajsze spotkanie należy zaliczyć do bardzo sympatycznych. Gdyby nie ten drobny incydent z końcowym naliczaniem punktów w kosiareczkach było by idealnie Oopsiak don't cry Nie mniej dziękuję wszystkim za test i konstruktywną krytykę

Śmieciowisko - podtrzymuję swój sprzeciw przeciwko pobieraniu w biały dzień opłaty od jednego gracza i dawanie w to miejsce profitów innemu graczowi Reszta sam miód.

Z gry o starciu średniowiecznych armii zapowiada się cięższy tytuł. Z resztą z racji samej wagi ówczesnych zbroi ta gra nie może być lekka

Stalker na następnym spotkaniu czekam z przygotowaną i odpaloną kosiarką na Ciebie

W tę środę przyniosę aż 3 nowe gry do błyskawicznego zepsucia! No i standardowo: Curry House w wersji 3.1.1.

Ja będę z Janosikim i Piwem.

Ja będę jak się dokuruję z Sauronem na dożynki i chętnie zagram Janosika i nowości Jana.

O ile mi glut da żyć, to piszę się, jak zapowiedziałem, na Kosiareczki, Curry House i Janosika
(czyli wszystkiego nie skonsumuję)

Jako tester głównie.

Witam ponownie

Chętnie wpadłbym potestować i jednocześnie przynieść poprawioną wersję mojego projektu Simbolo (układanie symboli według wzoru). Cel został ten sam ale mechanika została zmieniona, gra zrobiła się dynamiczniejsza i jest dla max 4 osób.

pozdrawiam i do zobaczenia
Bartek

Wpadaj, potestuj, może zdążymy zagrać i w Twoje.

Hej

Chciałbym pierwszy raz wziąć udział w spotkaniu, bez żadnego prototypu, na razie jako tester:) czy nie znając zasad żadnej z wymienionych wyżej gier jest sens się pojawiać? Widzę że będziecie grali w te tytuły któryś raz z kolei, więc tłumaczenie zasad nowej osobie może być problemem, nie chciałbym opóźniać testów:) o której godzinie zwykle kończycie?

Pozdrawiam Adam L

foxxiak pisze:Hej

Chciałbym pierwszy raz wziąć udział w spotkaniu, bez żadnego prototypu, na razie jako tester:) czy nie znając zasad żadnej z wymienionych wyżej gier jest sens się pojawiać? Widzę że będziecie grali w te tytuły któryś raz z kolei, więc tłumaczenie zasad nowej osobie może być problemem, nie chciałbym opóźniać testów:) o której godzinie zwykle kończycie?

Pozdrawiam Adam L

No wreszcie ktoś z poczuciem humoru.
Przyjdź to zrozumiesz.