GRY-PLANSZOWE.pl

A tak wyglądają naklejki na kaflach

Źródło: https://boardgamegeek.com/image/2722654/gruescher

Maaaaaam swoją pięęęęękną kopięęęęę. Chyba było już poruszane ale zapytam co by nie przegapić. Jest czy będzie instrukcja do dodatków? BGG milczy na ten temat.

tassman pisze:Maaaaaam swoją pięęęęękną kopięęęęę. Chyba było już poruszane ale zapytam co by nie przegapić. Jest czy będzie instrukcja do dodatków? BGG milczy na ten temat.

Witaj kosmiczny odkrywco!

Daj nam jeszcze czas do końca miesiąca - sonda z materiałami zmierza już w kierunku ziemi wprost ze stacji EXO1, a nasi astronauci dopracowują jeszcze ostatnie detale.

Pozdrawiam,
Irek

Mnie paczkomat zaprosił do siebie

Tapnięte z mojego T800

No i ja wkońcu rozegralem pierwsze spotkanie z Exo. Gralismy w 2 osoby i musze przyznac ze mam bardzo podobne spostrzeżenia co rattkin.
1. rozkladanie i tzw setup gry razem z matą trwa troche za dlugo w stosunku do calej gry (na pierwszy raz wertujac instrukcje trwalo to jakos 1/3 czasu grania).
2. Bardzo szybko zakończylismy gre - 20 minut.
3. Mimo moich 2 gatunków i jednego osiagniecia to i tak przegralem z Bratem (mial 1 gatunek i 2x zycie).
4. Kafelki przestrzeni kosmicznych bardzo nie intuicyjne (te efekty natychmiastowe juz bardziej). Caly czas wertowalismy karte pomocy. Moze z nalepkami bedzie latwiej - do wyprobowania.

Podsumowujac.
Pomimo bardzo duzego napalenia sie na ta gre, pierwsze wrazenie wyszlo slabo. 5 rund w 2 osoby i po temacie. Moze dla wiekszej ilosci osob bedzie ciekawie. Szkoda ze gra nie jest skalowana dla mniejszej ilosci graczy. Zmiejszenie przestrzeni kosmicznych i ilosci energi w sloncu wg mnie slabym skalowaniem jest. Dodatkowo trafilismy w tym rozegraniu ze prawie wszystkie planety ktore wyciagalismy byly 2 lub 3 skladnikowe. Na 10 planet tylko jedna byla 1 skladnikowa. Dlatego nawet nie nacieszylismy sie robieniem zycia - nie bylo fizycznej mozliwosci - brak skladników.

Ogonie postanowilem sobie ze zagram jeszcze przynajmniej raz w 4 osoby aby zobaczyc pelen potencjal tej gry i jej zlozonosc. Mam nadzieje ze dodatki Kickstarterowe troche urozmaica gre.

W piątek wysłane a wczoraj już odebrałem (na co bardzo liczyłem ). Gęba mi się uśmiechała w trakcie otwierania ale mam jedno pytanie. Chyba te nowe pojemniki nie są do końca przemyślane bo kryształy energii się nie mieszczą. Nawet znalazłem stare zdjęcie tych poprzednich (update nr 20) i tam wszystko ładnie wchodziło Teraz część musi być w pudełku a część w woreczku. Czy tylko może ja tak mam?

Muad'Dib pisze:W piątek wysłane a wczoraj już odebrałem (na co bardzo liczyłem ). Gęba mi się uśmiechała w trakcie otwierania ale mam jedno pytanie. Chyba te nowe pojemniki nie są do końca przemyślane bo kryształy energii się nie mieszczą. Nawet znalazłem stare zdjęcie tych poprzednich (update nr 20) i tam wszystko ładnie wchodziło Teraz część musi być w pudełku a część w woreczku. Czy tylko może ja tak mam?

niestety, nie jesteś sam

Wszyscy tak mają, my uznaliśmy że w woreczku będziemy trzymać taką ilość jaka idzie do gwiazdy na środek najczęściej w naszych grach, a reszta na dobieranie zostaje w pudełeczku .

Trochę dziwne, bo skoro pierwsza wersja była kiepska jakościowo i wybraliście lepsza, to jakim cudem przepuściliście takiego babola z za małym pudełeczkiem? Dziwne. Niesmak pozostaje niestety

Tapnięte z mojego T800

MonsterCookie pisze:Wszyscy tak mają, my uznaliśmy że w woreczku będziemy trzymać taką ilość jaka idzie do gwiazdy na środek najczęściej w naszych grach, a reszta na dobieranie zostaje w pudełeczku .

Od samego początku pudełeczka były projektowane jako "organizer" chmury pyłu kosmicznego. Znaczna część znaczników energii przeznaczana jest do energii gwiazdy, dlatego postanowiliśmy aby elementy z chmury pyłu były w pudełeczkach, do innych zamieszczamy zawsze (jak niektórzy zauważyli jest to standard w naszych grach) woreczki strunowe.
EDIT: A dodatkowo różnicowanie wielkości pudełeczek, będących wizualnie w tym samym miejscu, również nam nie pasowało "estetycznie". [koniec EDIT'u ]

Odniosę się jeszcze do "niesmaku", o którym przeczytałem niżej...
Mam wrażenie, że w takim układzie, jak byśmy zainwestowali mniejsze środki (tak, te były droższe) w poprzednie pudełeczka, to mikeyoski mógłby mieć niestrawność - a tak pozostaje jedynie niesmak

A na poważnie poprzednie, może i trochę większe, są naszym zdaniem nieporównywalne do tych...

Mimo wszystko jednak, organizer który nie spełnia swojego zadania, to tak jakby go nie było. Doceniam dodatkowy wysiłek, ale tutaj nie wyszło i lepiej to powiedzieć wprost. Wyjaśnienia w rodzaju "troche tu troche tam" nie trafiają do mnie i jak sadze do nikogo, kto organizuje komponenty w planszowkach. Czy to rzecz, która istotnie wpływa na gre? Nie, oczywiście ze nie. Czy można to było przemyśleć lepiej? Raczej tak.

rattkin pisze:Mimo wszystko jednak, organizer który nie spełnia swojego zadania, to tak jakby go nie było. Doceniam dodatkowy wysiłek, ale tutaj nie wyszło i lepiej to powiedzieć wprost. Wyjaśnienia w rodzaju "troche tu troche tam" nie trafiają do mnie i jak sadze do nikogo, kto organizuje komponenty w planszowkach. Czy to rzecz, która istotnie wpływa na gre? Nie, oczywiście ze nie. Czy można to było przemyśleć lepiej? Raczej tak.

Zawsze można zrobić coś lepiej i zawsze wyciągamy wnioski z każdej opinii, jaka do nas trafia, także dzięki i za tą.
Pozdrawiam,
Irek

rattkin pisze:Mimo wszystko jednak, organizer który nie spełnia swojego zadania, to tak jakby go nie było. Doceniam dodatkowy wysiłek, ale tutaj nie wyszło i lepiej to powiedzieć wprost. Wyjaśnienia w rodzaju "troche tu troche tam" nie trafiają do mnie i jak sadze do nikogo, kto organizuje komponenty w planszowkach. Czy to rzecz, która istotnie wpływa na gre? Nie, oczywiście ze nie. Czy można to było przemyśleć lepiej? Raczej tak.

Sam bym nie ujął tego lepiej

Generalnie nie przyłączyłem się do ogólnego hejtu związanego z przesyłką bo to dla mnie nie był specjalnie problem. Jednocześnie uważałem, że ludzie zbyt trochę przesadzają. Ale za to pudełko należy się mały prztyczek Będę musiał coś kombinować, żeby znaleźć drugi podobny albo coś większego i również żółtego

Niesmak pudełkowy pozostaje, bo wystarczyło wcześniej sprawdzić rozmiar. Te kilka mm wysokości, tudzież średnicy załatwiłyby problem. Chwalenie się woreczkami strunowymi? Kosztują grosze. W hurcie nawet ułamki groszy. A i tak musiałem użyć swoich, bo te dołączone oczywiście nie pasowały A przez kiepski pomysł z pakowaniem dodatków mam powgniatane pudełko. Bywa. W końcu gra doszła i czekam teraz na instrukcje do dodatków.

Tapnięte z mojego T800

mikeyoski pisze:Niesmak pudełkowy pozostaje, bo wystarczyło wcześniej sprawdzić rozmiar. Te kilka mm wysokości, tudzież średnicy załatwiłyby problem. Chwalenie się woreczkami strunowymi? Kosztują grosze. W hurcie nawet ułamki groszy. A i tak musiałem użyć swoich, bo te dołączone oczywiście nie pasowały A przez kiepski pomysł z pakowaniem dodatków mam powgniatane pudełko. Bywa. W końcu gra doszła i czekam teraz na instrukcje do dodatków.

Tapnięte z mojego T800

Tak naprawde czytam i mam wrazenie ze dostalem jakąś inna gre. U mnie mimo ze żółte kryształy sie nie mieszcza to wlozylem cale pudeleko w woreczek strunowy i jest ok. Chyba z tego co pamietam to wrzucilem tylko przestrzenie kosmiczne do wiekszego woreczka, ale wszystko to co bylo na wyposazeniu gry wystarcza do sensownej organizacji (rowiez na dodatki z KS).

Albo bawimy się w woreczki strunowe, albo mamy organizer w postaci pudełka. Tutaj mam organizer, który jest za mały. Wiem, czepiam się ale nie lubię jak wydawca robi dobrą minę do złej gry i twierdzi, że nic się nie stało, bo dał lepsze pudełko, a że jest za małe, to cóż, macie woreczki strunowe. Stąd ten niesmak i tyle. Z mojej strony więcej tego tematu nie będę ciągnął, bo już swoje żale wylałem.

Tapnięte z espiątki

mikeyoski pisze:Albo bawimy się w woreczki strunowe, albo mamy organizer w postaci pudełka. Tutaj mam organizer, który jest za mały. Wiem, czepiam się ale nie lubię jak wydawca robi dobrą minę do złej gry i twierdzi, że nic się nie stało, bo dał lepsze pudełko, a że jest za małe, to cóż, macie woreczki strunowe. Stąd ten niesmak i tyle. Z mojej strony więcej tego tematu nie będę ciągnął, bo już swoje żale wylałem.

Tapnięte z espiątki

@Mikeyoski - napisaliśmy do ciebie an PW w kwestii wgniecionego pudełka

Jeżeli chodzi o pojemniki - może rzeczywiści ciężko w to uwierzyć ale pojemniki były zaprojektowane tak aby pomieścić te komponenty jakie zostają w grze (nie wliczając tych które ida do cntrum słońca) dlatego też jak się odejmie 20 znaczników to zostaje 17 (tyle ile gazu i wody) dlatego też te pojemniki są identycznej wielkości.

Czy można było to lepiej zrobić? widząc po komentarzach jaki problem uczynił nasz zabieg jaki wykonaliśmy to mogliśmy wybrać większe pudełeczko.

Tapnięte z espiątki

Mi pojemniczki pasują. W woreczku mam 20 energii (do gwiazdy), reszta w pudełku "do chmury".

Co do samej rozgrywki - kilka gier już za mną. Za każdym razem toczą się sporo inaczej! Znudzenia i powtarzalności nie zauważyliśmy.
Grałem w składzie 2/3/4 osobowym i takie spostrzeżenia:
1. Przy 4 osobach trudno coś zaplanować - trzeba dynamicznie wykorzystywać sytuacje i tyle. Zanim będzie moja kolejka w układzie słonecznym zwykle następują ogromne zmiany (3 innych graczy miesza i mota).
2. We dwie osoby można coś zaplanować na 1 czy 2 kolejki do przodu. Gra robi się bardziej strategiczna.

Przy każdej ilości graczy bawimy się bardzo dobrze, wyniki zwykle w okolicach 35pkt. Czasami komuś udaje się wykręcić ponad 40, a czasami 25 (tutaj ja króluję z mega niskimi wynikami).
Gra posiada sporo interakcji (negatywnej) i trzeba wysilić szare komórki. Za to można czasami takie kombosy wysadzić, że hoho! Robię życie tu, gatunek tam... Zabieram 2 ostatnie znaczniki kreacji, dostaję ekstra zasób, robię kolejne życie, zgarniam kreację, odpalam na koniec jakiś efekt z czarnej dziury (nie mam już zasobów), inni cierpią i kwilą, i odpalam bonus jednorazowy, co daje mi jakieś zasoby, tworzę kolejne życie czy gatunek... Odpalenie rozbłysku słonecznego też mi się czasami przydaje - jak mam 1 zasób tylko i chcę go wymienić na energię na przykład (wcześniej inni gracze przejrzeli moje zamiary i obliczyli "spoko, nie zrobi gatunku bo mu słońca zabraknie" A tutaj niespodzianka! Słoneczko się znalazło ;P
To co zauważyłem, to kafle przestrzeni dobrze używane mają moc czarnej materii! Czasami taki kafel da nam więcej punktw jak odpalimy jego efekt niż jak wypełnimy zadanie.

Manual do dodatków nareszcie jest
Jednak mam kilka pytań/wątpliwości:
1. Jak usunę grawitacją kafel efektu spod planety to rozumiem, że i efekty tego kafla znikają? (np -2pkt na orbicie)
2. Jak wyżej, ale dotyczy kafla przestrzeni pozwalającego jednorazowo usunąć kafel przestrzeni spod planety.
3. Efekt ochrony planety przed efektami kafli przestrzeni - co w sytuacji jak zagram ten kafel na planetę, na którą już jakieś efekty działają? Czy kafel ten również niweluje efekty pozytywne (zmniejszenie kosztu tworzenia, dodatkowe punkty).
4. Kafelek pozwalający przenosić znacznik życia na inną planetę o tym samym koszcie powstania życia... Jako koszt liczymy tylko symbole na planecie czy też ekstra koszty wynikłe z efektów kafli przestrzeni? (czyli np zabieram znacznik życia z planety o koszcie 2 +1 z efektu... I gdzie ten znacznik mogę położyć? Na planecie z kosztem 2 czy 3 i czy też uwzględniam potencjalne modyfikatory z kafli?)
5. Czy używając kafelka do podmiany efektu pod planetą efekty byółego kafla zostają na planszy czy też je usuwam?

PS. Dzięki za partyjkę Exo na Gratislavi Tylko wstyd, że wydawca i zasad nie do końca pamiętał... No i poległ z kretesem na ostatnim miejscu ;P

misioooo pisze:Manual do dodatków nareszcie jest
Jednak mam kilka pytań/wątpliwości:
1. Jak usunę grawitacją kafel efektu spod planety to rozumiem, że i efekty tego kafla znikają? (np -2pkt na orbicie)
2. Jak wyżej, ale dotyczy kafla przestrzeni pozwalającego jednorazowo usunąć kafel przestrzeni spod planety.
3. Efekt ochrony planety przed efektami kafli przestrzeni - co w sytuacji jak zagram ten kafel na planetę, na którą już jakieś efekty działają? Czy kafel ten również niweluje efekty pozytywne (zmniejszenie kosztu tworzenia, dodatkowe punkty).
4. Kafelek pozwalający przenosić znacznik życia na inną planetę o tym samym koszcie powstania życia... Jako koszt liczymy tylko symbole na planecie czy też ekstra koszty wynikłe z efektów kafli przestrzeni? (czyli np zabieram znacznik życia z planety o koszcie 2 +1 z efektu... I gdzie ten znacznik mogę położyć? Na planecie z kosztem 2 czy 3 i czy też uwzględniam potencjalne modyfikatory z kafli?)
5. Czy używając kafelka do podmiany efektu pod planetą efekty byółego kafla zostają na planszy czy też je usuwam?

PS. Dzięki za partyjkę Exo na Gratislavi Tylko wstyd, że wydawca i zasad nie do końca pamiętał... No i poległ z kretesem na ostatnim miejscu ;P

Hej, hej! Dzięki za wspólną rozgrywkę! Przyznaję się, nie pamiętałem liczby markerów - właśnie wypalam to sobie promieniem lasera na swojej ręce ;P (za karę) - a z ta przegraną to wiesz... zadowolony Klient musi jako zwycięzca odejść od planszy A na poważnie - za grzeczny byłem i nie wrzucałem na Was efektów negatywnych, za co dostałem odpowiednie podziękowanie

Pozdrawiam,
Irek

P.S. Na pytania zaraz odpowiemy - za tą wygraną chwilę Cie przetrzymamy

I tak nie ja wygrałem, mi się jeszcze w exo nie udało nigdy wygrać hehe. Poczekać mogę, i tak do wieczora w robocie.

misioooo pisze: (...)i tak do wieczora w robocie.

To tak jak ja

Irek

misioooo pisze:Manual do dodatków nareszcie jest
Jednak mam kilka pytań/wątpliwości:
1. Jak usunę grawitacją kafel efektu spod planety to rozumiem, że i efekty tego kafla znikają? (np -2pkt na orbicie)
2. Jak wyżej, ale dotyczy kafla przestrzeni pozwalającego jednorazowo usunąć kafel przestrzeni spod planety.
3. Efekt ochrony planety przed efektami kafli przestrzeni - co w sytuacji jak zagram ten kafel na planetę, na którą już jakieś efekty działają? Czy kafel ten również niweluje efekty pozytywne (zmniejszenie kosztu tworzenia, dodatkowe punkty).
4. Kafelek pozwalający przenosić znacznik życia na inną planetę o tym samym koszcie powstania życia... Jako koszt liczymy tylko symbole na planecie czy też ekstra koszty wynikłe z efektów kafli przestrzeni? (czyli np zabieram znacznik życia z planety o koszcie 2 +1 z efektu... I gdzie ten znacznik mogę położyć? Na planecie z kosztem 2 czy 3 i czy też uwzględniam potencjalne modyfikatory z kafli?)
5. Czy używając kafelka do podmiany efektu pod planetą efekty byółego kafla zostają na planszy czy też je usuwam?

Ad1. Tak - nie ma kafla więc nie ma w grze danego efektu. Jego efekt już nie obowiązuje.

Ad2. Tak jak ad2 - ne ma kafla, nie oddziałuje on na planety

Ad3. Niweluje wszystkie efekty (pozytywne i negatywne) - te które działały i te które mogą działać w przyszłości.

ad4. Nie uwzględniamy modyfikacji - to co widnieje na kaflu planety i tylko to obowiązuje przy przenoszeniu (nie uwzględniamy żadnych modyfikatorów pozytywnych i negatywnych). Czyli nie można przenieść życia z kafla planety na której koszt życia wynosi dwa zasoby na planetę na której koszt życia wynosi 3 zasoby z działającym efekcie (np. -1 gaz/energia/woda).

ad5. Jak w ad1 oraz ad2 - wraz z kaflem znikają jego efekty z systemu.

Pozdrawiam
Filip

Mam za sobą pierwszą partię, w końcu, bo wątek pilnie śledziłem od początku jego powstania. Zasady są proste, tylko kwestia tych kafelków nie jest do końca przyjazna. Natychmiastowy efekt to jeszcze pół biedy ale i tak co chwila musiałem sprawdzać w podręcznej pomocy. Gorzej z tymi celami, przy swojej częstotliwości grania, raczej nigdy nie nauczę się ich na pamięć. Szkoda, że nie ma jakieś fajnej ikonografii (jak w Tzolkinie), która by po 1-2 partiach już dawało pojęcie jak działa dany cel. I za cholerę nie mogę znaleźć w instrukcji po co jest ten znacznik pierwszego gracza - czy w trakcie rozgrywki zmienia swojego właściciela?