Lewis & Clark (Cédrick Chaboussit)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

farmer pisze: Wczoraj np: dzięki indianom i dokupywanym kartom, przez całą partię rozbiłem tylko 3 obozy (trzeci daleko za metą) - zawsze bardzo mi pomaga pole w wiosce umożliwiające wykorzystanie już zagranej karty - niedoceniane przez moich przeciwników :).
Nastaw się na to, że niedługo zaczniesz przegrywać i nie będziesz mógł ogarnąć dlaczego. :) Chyba wszyscy na początku myślą, że im rzadziej się rozbija obóz oraz im więcej się przed rozbiciem obozu zrobi, tym lepiej, więc biorą tych Indian bez opamiętania, powtarzają akcje Tłumacza, żeby nabrać ich jeszcze więcej, kombinują jak koń pod górę, marnują swoje tury, bo kręcą się w kółko, rekrutują nowe postaci, jakby chcieli mieć armię Herkulesów. Cieszą się ile to się udaje im zrobić i jak rzadko rozbijają te haniebne obozy. A tu wcale nie o to chodzi, o czym Kolega się szybko przekona. :) Potem nagle się okazuje, że przychodzi ktoś, kto robi prostą (pozornie wręcz prostacką) grę optymalizacyjną i nie wiadomo dlaczego wygrywa. Myk, myk, i już na mecie, podczas gdy inni z rękami w nocnikach. :) Rekrutuje 1/2 postaci na grę, porusza się Zwiadowcą małymi kroczkami, rozbija często obozy (nie pozwala na to, aby inni gracze korzystali z zasobów na jego kartach), nie mnoży łodzi, znaczników, itp., ale za to maksymalizuje to co może i co leży na stole oraz przede wszystkim ma POMYSŁ i konsekwentnie go realizuje. Na początku wszyscy zapominają, że ta gra to WYŚCIG a nie ciułanie punktów. I dobieranie iluś tam Indian, rekrutacja iluś tam postaci, to wszystko opóźnia. To jest gra, w której od przybytku głowa jednak boli. I zwycięska gra to szybka gra, bez zbędnych ruchów, rzeczy, postaci.

Pamiętam grę, w której przegrałem o jeden ruch, bo niedokładnie policzyłem kilka kolejek wcześniej ilu mi potrzeba Indian z PowWow, wziąłem jednego "na zaś" i na koniec coś musiałem z nim zrobić. Jeśli wszyscy popełniają błędy, to OK, wygrywa ten, co popełni ich najmniej i ten, kto najmniej się kręcił w kółko i najmniej zmarnował ruchów. Wtedy taka gra jest trochę przypadkowa. Ale jeśli wszyscy grają dobrze, bez błędów, to każda karta na ręku, każdy Indianin, zasób, łódź, może i pewnie zadecyduje o wygranej lub przegranej.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2014, 13:50 przez romeck, łącznie zmieniany 3 razy.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

@romeck - jeśli jest, jak piszesz to oznacza, że zarzuty sprzed kilku stron (piton o tym pisał) są zasadne. Dla mnie oznacza to rzeczywiście mniejszą satysfakcję z gry, bo fabuła traci (a tu jest dla mnie to wyjątkowo ważne - królestwo za genialną grę w Ameryce sprzed XX wieku), za to schematyzm i prostota zyskują.
Dlatego ja kombinuję z rotacją kart - wtedy jest dużo zabawy. A czy to jest najlepsze rozwiązanie? Muszę porównać metody grając solo. Wtedy zobaczę, co lepsze i osądzę grę.

Też zdarzało mi się robić całą trasę na trzy razy. Raz nawet była szansa na dwa, ale czegoś tam mi zabrakło. Bardzo satysfakcjonujące jest robienie takich susów, bo zwykle współgracze nie spodziewają się AŻ TAKICH postępów.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Dla mnie to nie jest zarzut. Siła tej gry to stworzenie małego, szybkiego i sprawnego silniczka. Znalezienia optimum pomiędzy efektywnością a szybkością. Dla większości eurograczy dobra gra to taka, która nagradza za cierpliwe obsiewanie własnego poletka potrójnym plonem. L&C to nie jest taka gra. Ale gdy się spotka przy L&C dwóch eurograczy, to właśnie tak będą grać i czuć się usatysfakcjonowani z efektów. Ale gdy się dosiądzie trzeci, mniej cierpliwy, to sprawa się rypnie. :)

Fabuła w L&C to sprawa drugorzędna, ale i tak pozostaję pod wrażeniem tego, jak wiele włożono wysiłku, aby ta gra miała jakiś niebanalny temat, aby rozgrywka i oprawa wizualna pasowały do siebie, dawały jakąś spójną całość, były atrakcyjne. Karty wymiatają.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 381 times
Been thanked: 94 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: farmer »

Cóż, śmiem wątpić, czy nasze ruchy są aż tak nieefektywne - co prawda trudno mi się wypowiadać za współgraczy, jednak osobiście staram się nie bawić w zbieractwo a robić co się da, aby posuwać się do przodu 8).
Oczywiście totalnie na czuja i z grubsza kalkulująć, bez kartki, ołówka i kalkulatora - wszak gram by się bawić.

Ale bardzo chętnie porównam jak się ma Wasza uber-optymalizacja do mojej nie-uber-optymalizacji :P
- jeśli by się Wam chciało, spróbujcie przy okazji następnej partii policzyć, ile akcji (tur gracza) zajmuje najlepszemu dotarcie do Pacyfiku, no i ile pól za flagą rozbił obóz.
Z przyjemnością skonfrontuję wyniki - to trochę tak jakby partyjka korespondencyjna, hehe :P

pozdr,
farm
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

farmer pisze:no i ile pól za flagą rozbił obóz.
A jakie to ma znaczenie? ;)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 381 times
Been thanked: 94 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: farmer »

Ha,
my sobie tak rozstrzygamy remisy - dogrywamy kolejkę do końca (aby każdy miał tyle samo ruchów) :)
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

No to już czuć na odległość, że kombinujecie. :P
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

Liczę, że L&C nagradza za poszukiwanie ścieżek niewidocznych na pierwszy rzut oka. Chętnie będę liczył akcje (ale to za jakiś tydzień-dwa, bo teraz będzie u mnie mała przerwa).
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: rastula »

farmer pisze:Ha,
my sobie tak rozstrzygamy remisy - dogrywamy kolejkę do końca (aby każdy miał tyle samo ruchów) :)

to jest niedobre! - gracz pierwszy może co prawda zakończyc grę jako pierwszy - ale zagrywa na pusty stół , z 1 indianinem w wiosce - kolejni mają wieksze możliwości kombinowania...


wieć 1st player z jednej strony ma szanse wygrać, ale z drugie jest pokrzywdzony od początku ...
Awatar użytkownika
Adamso97
Posty: 91
Rejestracja: 02 mar 2013, 14:30

Re: Lewis & Clark

Post autor: Adamso97 »

romeck pisze:Dla mnie to nie jest zarzut. Siła tej gry to stworzenie małego, szybkiego i sprawnego silniczka. Znalezienia optimum pomiędzy efektywnością a szybkością. Dla większości eurograczy dobra gra to taka, która nagradza za cierpliwe obsiewanie własnego poletka potrójnym plonem. L&C to nie jest taka gra. Ale gdy się spotka przy L&C dwóch eurograczy, to właśnie tak będą grać i czuć się usatysfakcjonowani z efektów. Ale gdy się dosiądzie trzeci, mniej cierpliwy, to sprawa się rypnie. :)
Dokładnie tak. Należy wypracować sobie dobry silnik z 2-3 kart. Jeżeli już je mamy to resztę albo część pozostałych można odrzucić po to, aby częściej rozbijać obóz nie tracąc czasu i odzyskać karty by znów dzięki nim gnać do przodu.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Bea »

Zauważyłam błąd w polskiej instrukcji na str 7. Nie wiem, czy o tym już była gdzieś wcześniej mowa. Czy gdzieś w wątku już ktoś może zbierał do kupy wszystkie błędy (bo może ich być więcej, oby nie).
Furia
Posty: 730
Rejestracja: 27 lut 2012, 23:13

Re: Lewis & Clark

Post autor: Furia »

Bea pisze:Zauważyłam błąd w polskiej instrukcji na str 7. Nie wiem, czy o tym już była gdzieś wcześniej mowa. Czy gdzieś w wątku już ktoś może zbierał do kupy wszystkie błędy (bo może ich być więcej, oby nie).
Możesz podać jaki to błąd? Nie mam możliwości zajrzenia do instrukcji. Dzięki.
Awatar użytkownika
pl1987
Posty: 45
Rejestracja: 17 lis 2012, 13:48

Re: Lewis & Clark

Post autor: pl1987 »

Furia pisze:
Bea pisze:Zauważyłam błąd w polskiej instrukcji na str 7. Nie wiem, czy o tym już była gdzieś wcześniej mowa. Czy gdzieś w wątku już ktoś może zbierał do kupy wszystkie błędy (bo może ich być więcej, oby nie).
Możesz podać jaki to błąd? Nie mam możliwości zajrzenia do instrukcji. Dzięki.
Ja też znalazłem, w jednym jedynym miejscu użyto słowo runda zamiast tura (gdzieś opisie rekrutowania postaci).
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Lewis & Clark

Post autor: FortArt »

Furia pisze: Nie mam możliwości zajrzenia do instrukcji. Dzięki.
Masz. Polska i angielska jest na stronie wydawcy.
http://www.ludonaute.fr/?page_id=2916&lang=en
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Bea »

Furia pisze:
Bea pisze: Możesz podać jaki to błąd? Nie mam możliwości zajrzenia do instrukcji. Dzięki.

Polska instrukcja:
Gdy gracz zagrywa kartę którejś z tych Postaci, sumuje liczbę sztuk danego Zasobu, dodając liczby widniejące w górnym rogu każdej z kart leżących w jego obszarze gry...

angielska instrukcja:
When you play one of these Characters, add up the number of relevant resource badges visible in the top corner of each card in your Playing Area...

Polska instrukcja każe nam dodawać liczby, angielska symbole.
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 16 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Lewis & Clark

Post autor: Veridiana »

Tam nie ma liczb. Wyszedł taki trochę skrót myślowy, dodaje się liczbę symboli u gracza i jego sąsiadów.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Bea »

Veridiana pisze:Tam nie ma liczb. Wyszedł taki trochę skrót myślowy, dodaje się liczbę symboli u gracza i jego sąsiadów.
A właśnie że na kartach w górnym rogu są liczby, więc jeśli to faktycznie jest skrót myślowy to bardzo niefortunny i wprowadzający w błąd.
Ja wiem co się dodaje bo czytałam angielską instrukcję i oglądałam film o grze. Ale zrób eksperyment: połóż przed kimś kto nie zna tej gry 3 karty, przeczytaj mu cytowany fragment i zobaczysz co zsumuje.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

W instrukcji jest jeszcze przykład poparty obrazkami, który rozwiewa wszelkie wątpliwości, więc tragedii nie ma.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Bea »

romeck pisze:W instrukcji jest jeszcze przykład poparty obrazkami, który rozwiewa wszelkie wątpliwości, więc tragedii nie ma.
Co nie zmienia faktu, że w instrukcji jest błąd.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Bea pisze:
romeck pisze:W instrukcji jest jeszcze przykład poparty obrazkami, który rozwiewa wszelkie wątpliwości, więc tragedii nie ma.
Co nie zmienia faktu, że w instrukcji jest błąd.
Nie zmienia.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Qlaqs
Posty: 493
Rejestracja: 17 lut 2008, 18:38
Lokalizacja: Toruń
Has thanked: 7 times
Been thanked: 14 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Qlaqs »

Co nie zmienia faktu, że instrukcja była dostępna przed premierą w celu wychwycenia błędów.
Moja skromna kolekcja to co mam, czego chce sie pozbyc i to co w drodze!
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Bea »

Qlaqs pisze:Co nie zmienia faktu, że instrukcja była dostępna przed premierą w celu wychwycenia błędów.
Gdybym przed premierą miała grę to pewnie bym ten błąd już wtedy wychwyciła ;).
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

Ja tam wersji angielskiej nie czytałem, a dodawałem dobrze. Co nie zmienia faktu, że błędów trochę się wkradło.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Qlaqs pisze:Co nie zmienia faktu, że instrukcja była dostępna przed premierą w celu wychwycenia błędów.
No i co z tego? Wychwytywać mieli ci, którzy już w grę grali i już nie potrzebowali czytać instrukcji, tak? A może ci, którzy w grę jeszcze nie grali i jej nie mają? Żarcik.
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2014, 12:02 przez romeck, łącznie zmieniany 1 raz.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 16 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Lewis & Clark

Post autor: Veridiana »

Bea pisze: A właśnie że na kartach w górnym rogu są liczby, więc jeśli to faktycznie jest skrót myślowy to bardzo niefortunny i wprowadzający w błąd.
Ja wiem co się dodaje bo czytałam angielską instrukcję i oglądałam film o grze. Ale zrób eksperyment: połóż przed kimś kto nie zna tej gry 3 karty, przeczytaj mu cytowany fragment i zobaczysz co zsumuje.
Masz rację, są liczby :) odruchowo myślałam o rogu karty z symbolem.
ODPOWIEDZ