GRY-PLANSZOWE.pl

Jak kapitan w ładowni popija rum, to załoga szaleje i dysputy forumowe prowadzi

Ale już beczki z rumem zliczone (jest o jedną mniej) więc pora odpowiadać na pytania

1. Osobisty odbiór tatuażu jest oczywiście możliwy.
2. Dzisiaj również można odebrać grę, zapraszamy we Wrocławiu na ul. Wagnera 35/12 od godziny 17. Wcześniej prosimy o telefon pod numerem 537 007 223.
3. Czy gra dostarcza emocji - moim zdaniem tak (inaczej byśmy jej nie wydali ) - przy stole pełno dyskusji, podpuszczanie, śmiech i zabawa, są fajne twisty jeśli chodzi o możliwości wykorzystania umiejętności piratów itp. Zapraszamy do spróbowania
4. Premiera sklepowa - po Essen oczywiście, ale zamówienia już można składać - my też zapraszamy do naszego sklepu http://shop.boardanddice.com poza grami znajdziecie plakaty do naszych nowych gier i kilka innych gadżetów - ot takie pirackie zabawki

Co do dwóch kapitanów a jednym okręcie i wspólnej kajucie… cóż… jakoś trzeba sobie radzić na morzu

Kiedy planujecie zacząć rozsyłać gry?

pieczkins pisze:Kiedy planujecie zacząć rozsyłać gry?

Po Spiel2014. W samym Essen odbieramy też ostatnie komponenty np. Dice Towery.

I pierwsze rozgrywki za mną. Skład nietypowy. Ja, małżonka, teściowa. Teściowa nie grająca. 20 lat temu w chińczyka grała ostatnio.
Gra po grillowaniu, wszyscy zmęczeni
Efekt... 3 gry. Przygoda nr 1. Dwie gry przegrane, łajba poszła na dno jak ołowiana kula.
Trzecia gra "na poważnie". Wygrałem z 49 dublonami. Drugi majtek miał ich ok 35.

Jak do tego doszło? Nikt nie chciał po grillu grać. Tylko pokazałem grę, poopowiadalem o zajebiaszczości kości etc. Inicjatywa wyszła od małżonki. Gramy! (choć miał być koniec dnia i lulu). Po porażce, replay! "teraz wiem o co chodzi, jeszcze raz! ".

Wszyscy odebrali grę pozytywnie:
1. Ja, gracz. Jest trochę do pokombinowania, interakcji mnóstwo (gadanie przy stole). Fajne!
2. Żona. Pseudo-gracz (szczegóły jak ktoś chce znać opiszę kiedy indziej). "jutro jeszcze raz"
3. Teściowa. Nie-gracz. "Ale to fajne jest. Teraz już wiem o co chodzi, jutro jeszcze raz! "

Mniej więcej tak dzisiejszy wieczór się zakończył...

Pewnie graliśmy źle, jakieś reguły pominąłem (kto by tam dzienniki pokładowe czytał), ale zabawa przednia! Sam się nie spodziewałem takiej frajdy i kombinowania jak współzałogantów wykiwać przy rabowaniu skarbów...

Dla mnie RWELACJA!
Najlepiej wydane ok 100pln na grę planszową. Jakość bomba, ffg niech się uczy. Sama gra lekka, przyjemna, dla wyjadaczy i początkujących - dokładnie taka, jaka miała być (wg mnie).

Wczoraj partyjka z rodziną. Wszyscy zadowoleni. Dobrze się gra sprawdza jako rodzinne turlanie. Dla kogoś, kto oczekuje dymów znad głów przy kombinowaniu strategii polecam jednak raczej coś bardziej feldowskiego. Ja osobiście doceniam Klątwę w kategorii, o którą najbardziej mi chodziło: gier rodzinnych.
A - u nas interakcji negatywnej jak na lekarstwo, bo część rodziny nie przepada.

Ktoś grał na 2 osoby i może coś powiedzieć jak było?:P

Średnio na dwie osoby. Nie było źle, ale mam wrażenie, że im więcej, tym lepiej, o ile zapanujecie nad chaosem i losowym graniem. Jest kilka 'myków', których przypilnowanie daje przewagę graczom bardziej zaawansowanym. Aczkolwiek gra zdaje się dobra do wprowadzania nowych w planszówki.

Te kości są przeklęte!
Cały weekend tylko turlanie i turlanie... Przez tę klątwę nie zagrałem jeszcze ani razu w Exoplanets...

A ja się przełamałem.. Spóźniony na akcję zamówiłem 2 egzemplarze (oczywiście te z epickimi kośćmi) - dla siebie i brata

Mimo, że generalnie to mam w pompie takie sytuacja, zwrócę mimo wszystko uwagę.

To, że gra kosztuje mnie w sklepie ( fakt że po rabacie) tyle samo co na wspieram.to mi nie przeszkadza aż tak bardzo, jak sytuacja w której grę wysłaliście do sklepów przed wysłaniem jej wspierającym.

W ten sposób osoby, które was nie wspierały zagrają sobie w grę sporo wcześniej, niż ci którzy dali wam kasę na jej wydanie.


Iście piracka ch..wa zagrywka IMHO. Niezbyt widzę sens wspierania takich projektów w przyszłości.

rastula pisze:Mimo, że generalnie to mam w pompie takie sytuacja, zwrócę mimo wszystko uwagę.

To, że gra kosztuje mnie w sklepie ( fakt że po rabacie) tyle samo co na wspieram.to mi nie przeszkadza aż tak bardzo, jak sytuacja w której grę wysłaliście do sklepów przed wysłaniem jej wspierającym.

W ten sposób osoby, które was nie wspierały zagrają sobie w grę sporo wcześniej, niż ci którzy dali wam kasę na jej wydanie.


Iście piracka ch..wa zagrywka IMHO. Niezbyt widzę sens wspierania takich projektów w przyszłości.

+1głos poparcia, resztę zostawię dla siebie

To moja wina, małe nieporozumienie z wydawnictwem. Gra jest już u nas niedostępna, sprzedaż po Spiel 2015. Bardzo przepraszam za zamieszanie, przedessenowe zmęczenie daje znać.

rastula pisze:Iście piracka ch..wa zagrywka IMHO. Niezbyt widzę sens wspierania takich projektów w przyszłości.

+1
A tak wszystko fajnie wyglądało podczas akcji, a tu taki ZONK.

W sumie racja, a jedynym bonusem do gry, czyli tatuażem się nie wykpicie...

Już dajcie spokój, napisałem powyżej, że to ja namieszałem.

Już dajcie spokój, napisałem powyżej, że to ja namieszałem.

adikom5777 pisze:Już dajcie spokój, napisałem powyżej, że to ja namieszałem.

wybaczam Tobie i B&D w takim razie

Ego Te Absolvo

Kolejny sklep wysyła już gry, a u wspierających cisza, jakbym wiedział to bym nie rezygnował z tatuażu

słabizna...

Lipnie wyszło. Zastanawiam się po co w ogóle była akcja na wspieram.to. Zabawne jest też to, że w sklepie można kupić ją taniej

crsunik pisze:Lipnie wyszło. Zastanawiam się po co w ogóle była akcja na wspieram.to. Zabawne jest też to, że w sklepie można kupić ją taniej

Też mnie nurtuje to pytanie. Wygląda na wyciągnięcie większej kasy - bo przecież kupiliśmy praktycznie gotowe gry drożej niż sklepy, w których teraz (z rabatami) będzie można osiągnąć cenę niższą niż 1 sztuka z paczki 6 sztuk - to nie jest zabawne, to jest żałosne
Czy wspierający otrzymają coś więcej? Tatuaże, z których niektórzy zrezygnowali, żeby w przyszłym tygodniu otrzymać grę.

Najtańsza oferta dostepna na i-szop bez rabatów to 108 zł. O cenach gier w ramach dodatków nie wspominając. Bardzo słabo. Czuję się zrobiony w balona.

Jeśli jest tak faktycznie, to nieciekawa sytuacja. Dodatkowo w sklepie B&D gry są droższe.

MisioKret pisze:Jeśli jest tak faktycznie, to nieciekawa sytuacja. Dodatkowo w sklepie B&D gry są droższe.

Wydawca niemal zawsze sprzedaje drożej, żeby nie nie zniechęcać sieci dystrybucji do brania od niego gry.

mig pisze:

MisioKret pisze:Jeśli jest tak faktycznie, to nieciekawa sytuacja. Dodatkowo w sklepie B&D gry są droższe.

Wydawca niemal zawsze sprzedaje drożej, żeby nie nie zniechęcać sieci dystrybucji do brania od niego gry.

Ok. Tutaj zgoda, ale sytuacja gdzie na wspieram.to jest drożej a gry otrzymujemy później niż sklepy jest nie w porządku do wspierających.