GRY-PLANSZOWE.pl

cholera czekam na to kupię chętnie tylko potem będzie problem z kim w to zagrać

Jakie koszulki pasują do kart z TI4?

mini american

stalker7 pisze: ↑10 lip 2018, 18:36 mini american

Prawie 2 miesiące wątek jest martwy
Bach. NOWY POST. Człowiek z nadzieją na wrażenia z rozgrywki itp zerka w wątek i.....trafai na pytanie o koszulki

Patrząc jaki był hype na tę grę przed premierą to niewiele zostało napisane po premierze

może dlatego, że większość czeka na PL edycję? ja czytałem sporo i wiem co chcę wiedzieć

Markus pisze: ↑10 lip 2018, 19:23 Prawie 2 miesiące wątek jest martwy
Bach. NOWY POST. Człowiek z nadzieją na wrażenia z rozgrywki itp zerka w wątek i.....trafai na pytanie o koszulki

Patrząc jaki był hype na tę grę przed premierą to niewiele zostało napisane po premierze

Nie ma co się rozpisywać, to po prostu ulepszona trzecia edycja. Nie ma tam ani jednej zmiany na gorsze, usunięto dodatki, które były irytujące, poprawiono balans. Trochę dodano, trochę odjęto- więc nie ma tego tyle co w TI 3ed +dodatki.

To nie jest tak dobra gra, żeby o niej dużo mówić :)

Ot, 3X space opera / dice chucker i zagrywanie kart z rękawa + random stupidity (Mark Bigney (tm)). Urocze i nawet przyciągające, ale ostatecznie niewarte ton czasu, który zabiera. Największym minusem jest turn order, który w tej grze jest najsilniejszym graczem i dyktuje wszystkie warunki i ustawia całą grę. Nie jestem też fanem tak dużej różnorodności statków, przy jednoczesnym rozwoju tech, który jest bardzo "on rails" - brakuje temu wszystkiemu jakiegoś takiego surowego "skupienia się na konkrecie" (przy designie trzech klas statków w Eclipse wygląda to słabiuchno), a zamiast tego jest przepych, blichtr i otoczka gry-legendy. To taka gra z gatunku tych, co to każdy szanujacy się gracz planszówkowy powinien znać i conajmniej raz zagrać... a potem odstawić na półkę lub oddać temu koledze, który zbiera Talizmany. To odpowiednie towarzystwo - gry, które trącą już myszką, ale tak się mocno wpisały w globalną świadomość, że będą grane i noszone na rękach już do końca świata. Jest w tym jakiś romantyzm, prawda? "Epickość", po której pozostaje głównie ból głowy.

Zupełnie nie zgadzam się z powyższym. Ta gra jest dla mnie klasowym odpowiednikiem Wojny o Pierścień. Nie grałem w poprzednie edycje, ale pierwsza rozgrywka to nie jest nawet liznięcie tematu. Gry trzeba się nauczyć, ale oddaje włożony czas z nawiązką w postaci epickiej historii s-f.

@Markus - proszę. Od tego momentu już jakoś pójdzie :)

rattkin pisze: ↑10 lip 2018, 20:34 @Markus - proszę. Od tego momentu już jakoś pójdzie

Dziękuję

Błysk pisze: ↑10 lip 2018, 19:46

Markus pisze: ↑10 lip 2018, 19:23 Prawie 2 miesiące wątek jest martwy
Bach. NOWY POST. Człowiek z nadzieją na wrażenia z rozgrywki itp zerka w wątek i.....trafai na pytanie o koszulki

Patrząc jaki był hype na tę grę przed premierą to niewiele zostało napisane po premierze

Nie ma co się rozpisywać, to po prostu ulepszona trzecia edycja. Nie ma tam ani jednej zmiany na gorsze, usunięto dodatki, które były irytujące, poprawiono balans. Trochę dodano, trochę odjęto- więc nie ma tego tyle co w TI 3ed +dodatki.

Powiem więcej - jak streścić w paru zdaniach kilkugodzinną rozgrywkę?

Ze swojej strony, po ponad 10 partiach, ciągle jestem pod wrażeniem, jak ulepszyli i wygładzili tą grę, jednocześnie jej nie spłycając.
Oczywiście znajdzie się parę "ale": niektóre słabe technologie, mało dająca karta dyplomacji, za mało systemów i Sardak bez żadnej startowej technologii.
Ale to wszystko to małe detale, gra się o wiele lepiej, niż w TI3 z dodatkami, do którego na pewno już nie wrócę.

Można pograć w grę na Tabletop Simulatorze (trzeba go kupić za 40zł+ na g2a) na steamie .
https://steamcommunity.com/sharedfiles/ ... irelogin=1

Jak gra się skaluje? Można już przyjemnie pograć w 3 osoby czy raczej im więcej tym lepiej?

Na 3 osoby nie grałem.

Na 4 jest dziwnie i wg mnie nie tak fajnie - chodzi głownie o to, że zawsze będą grane wszystkie karty strategii, co spłyca grę. Co dziwne, gry na 4 os. trwały u nas dłużej niż na 6 os. Ostatecznie w naszej grupie zrezygnowaliśmy w ogóle z grania we 4 osoby - oczywiście kwestia indywidualnych preferencji.

Gra się zdecydowanie najlepiej na 5-6 osób.

W porównaniu do 3 edycji (podstawka której była grą tylko 6 osobową zasadniczo), jest dużo lepiej i myślę, że można pograć poniżej 5 osób. Nie kupowałbym do grania na 3 osoby, bo to jak kupować autobus do przewozu dwóch osób. Autobus służy do przewozu dużej liczby osób, a Twilight Imperium służy do grania w dużą liczbę osób. Niemniej jako ciekawostka, nauka zasad czy jak raz na jakiś czas nie uda się skleić większej ekipy, w 4 edycję spokojnie można zagrać w 3-4 osoby. Wariant 4 osobowy rzeczywiście kuleje z powodu wyboru wszystkich kart strategii.

W grze na 3 os może być jeden problem - skok na lidera (np. najazd na home). W grach na więcej osób oczywiście też tez występuje, ale tam przeważnie mogą zrobić to tylko sąsiedzi, a przy tym ryzykują odsłonięciem się przed pozostałymi. Do tego dochodzą konflikty lokalne, które mogą ograniczać ten efekt.

We 3 tych dźwigni nie ma i jest niemal pewne, że wystąpi gra 2 na 1..

Hmm gdyby dać 4 gracza bota, który mógłby być kontrolowany jakąś mechaniką polityki lub czymś co miałoby wpływ kto akurat w tej turze będzie wykonywać jego turę mogłoby usprawnić grę na 3 i wzmocnić siłę polityki. Tak na szybko może licytacja wpływów tak jak przy agendach itp.

Na forum na stronie Galakty jest informacja, że gra już jest w transporcie.

Co do różnych składów osobowych to wiadomo - na 6 osób zdecydowanie najlepiej, na 5 - w porządku, ale sposób balansowania z podręcznika nie jest zbyt fortunny - tu polecam przejrzeć inne z bgg. 4 osoby to zdecydowanie najsłabszy skład. Wszystkie dostępne karty strategii sporo ujmują główkowania. W 3 osoby ujdzie, ale nie poleciłbym kupowania z myślą o takim składzie. Mało jest tego poczucia wielkiego konfliktu, gra sporo traci.

Na 3, 4 osoby nie jestem zwolennikiem wyciągania Ti, wtedy na stół wjedzie zapewne Mage Knight - czas podobny.

Twilighta bardzo łatwo się tłumaczy, robiłem to wiele razy. Ogromna większość informacji jest na karcie gracza, gdy nowy gracz mnie o coś pyta, odsyłam go do jego karty frakcji, bo to tam jest napisane co i w jakiej kolejności się w grze robi. W większości wypadków okazuje się, że odpowiedź tam jest.

Matka jest tylko jedna.

W niektórych sklepach jest informacja, że zamówienia na matkę przyjmowane są tylko do poniedziałku 2019-01-07.

Galakta właśnie udostępniła obstrukcję oraz kompot z zasad. Masterzy TI niechaj się szybko biorą za czytanie zasad i informowanie żółtodziobów (w tym mnie samego) o liczbie błędów.

Szaweł pisze: ↑08 sty 2019, 19:41 o ilości błędów.

liczbie

Sorry, sam się prosiłeś
Na razie zobaczyłem, że nie wszystko z Living Rules Reference zostało przetłumaczone.

yrq pisze: ↑09 sty 2019, 00:17

Szaweł pisze: ↑08 sty 2019, 19:41 o ilości błędów.

liczbie

Sorry, sam się prosiłeś

Touché

yrq pisze: ↑09 sty 2019, 00:17 Na razie zobaczyłem, że nie wszystko z Living Rules Reference zostało przetłumaczone.

Czy są to jakieś istotne braki?

Póki co widziałem brak takich drobnych wyjaśnień, jak np. że planeta w systemie sąsiaduje z tym systemem, czy co robić jeśli gracz jest zmuszony umieścić żeton dowodzenia w systemie kiedy wyczerpie ich pulę w zapasach. Takie niby drobnostki, ale wiadomo o nich od wielu miesięcy (marzec 18) i szkoda, że nie zostały wprowadzone.