Strona 17 z 24

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 27 maja 2022, 17:01
autor: tomp
Gra ma tą cechę, że nie da się zmienić koloru gracza. W innej grze (Brazil) jeden z planszówkowych prezenterów wykazał to jako problem dla niego/współgraczy.
Czy uważacie, że tutaj może to komuś przeszkadzać ? Mi to nie przeszkadza, a nawet bardzo mi się podoba tj. że figurki są w różnych kolorach.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 27 maja 2022, 18:52
autor: sasquach
Pierwszy raz się z tym spotykam, żeby to była wada gry. W wielu innych tytułach jest tak samo, że kolor jest związany z daną frakcją.
SetkiofRaptors pisze: 27 maja 2022, 16:45 Mnie bawi, że przy każdej grze Langa słyszę, że Eric Lang się skończył... i jakoś się nie kończy :D I potem pojękiwania że BR lepsze, albo Chaaaaos to była giera (nie miałem okazji zagrać bo nie chce sprzedawać nerki).
Jeszcze dodaj, że każda kolejna gra to "odgrzewane kotlety bo znów potwory, dudes on map i rozwój" :D

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 27 maja 2022, 19:27
autor: rav126
Xlr to forumowy troll, ale przy tym lubi obrażać innych. Czym innym jest napisanie że gra się nie podoba, że zdaniem autora jest słaba bo to i tamto, a czym innym napisanie że gra jest "paździerzem". Używanie słowa, które samo w sobie jest mocno negatywnie nacechowane pośrednio uderza w osoby, którym gra się podoba, a to już wykracza poza zwykły trolling i moje granice tolerancji dla forumowego folkloru.

Wracając do tematu, zamierzam kupić Faraona, mam nadzieję, że będzie dla mnie tym czym są karty eposu w Inis, czyli zagraniami chomikowanymi do odpalenia w krytycznym momencie :) Ogólnie to widzę, że mało osób wypowiada się na temat dodatku ze strażnikami, widoczne większość wzięła core box. Jeśli chodzi o dodatek z bogami to za śmieszne pieniądze kupiłem same planszetki i żetony, zawsze to jakaś opcja 😉

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 29 maja 2022, 20:39
autor: Ambious
Myślicie ze to dobry pomysł kupić Ankh jeżeli gramy tylko w 2 osoby? Gra dużo traci czy dobrze chodzi na 2 graczy?

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 29 maja 2022, 20:43
autor: Szewa
Ambious pisze: 29 maja 2022, 20:39 Myślicie ze to dobry pomysł kupić Ankh jeżeli gramy tylko w 2 osoby? Gra dużo traci czy dobrze chodzi na 2 graczy?
Grałem w Ankh na dwie osoby i grało się świetnie, nie czułem, abym stracił cokolwiek przez niewielką ilość graczy.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 29 maja 2022, 21:14
autor: Hardkor
Ambious pisze: 29 maja 2022, 20:39 Myślicie ze to dobry pomysł kupić Ankh jeżeli gramy tylko w 2 osoby? Gra dużo traci czy dobrze chodzi na 2 graczy?
Patrząc w jakich cenach gra lata na olx to najlepiej poczekac na jakiś kodzik zniżkowy do aleplanszowki + znizka od kogos (polecam się) i wziac na sprobowanie. Jedyne co stracisz to czas wysylanie paczki jak nie podejdzie.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 29 maja 2022, 22:30
autor: RUNner
Ambious pisze: 29 maja 2022, 20:39 Myślicie ze to dobry pomysł kupić Ankh jeżeli gramy tylko w 2 osoby? Gra dużo traci czy dobrze chodzi na 2 graczy?
Specjalnie kupiłem Ankh z myślą o trybie na 2 graczy, bo podobno dobrze działa. Ostatnio jestem zniechęcony do area control na większą liczbę osób, bo nie lubię gry nad stołem czy kingmakingu.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 29 maja 2022, 23:34
autor: Ambious
RUNner pisze: 29 maja 2022, 22:30
Ambious pisze: 29 maja 2022, 20:39 Myślicie ze to dobry pomysł kupić Ankh jeżeli gramy tylko w 2 osoby? Gra dużo traci czy dobrze chodzi na 2 graczy?
Specjalnie kupiłem Ankh z myślą o trybie na 2 graczy, bo podobno dobrze działa. Ostatnio jestem zniechęcony do area control na większą liczbę osób, bo nie lubię gry nad stołem czy kingmakingu.
I zdążyłeś już przetestować?

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 00:09
autor: Emil_1
RUNner pisze: 29 maja 2022, 22:30
Ambious pisze: 29 maja 2022, 20:39 Myślicie ze to dobry pomysł kupić Ankh jeżeli gramy tylko w 2 osoby? Gra dużo traci czy dobrze chodzi na 2 graczy?
Specjalnie kupiłem Ankh z myślą o trybie na 2 graczy, bo podobno dobrze działa. Ostatnio jestem zniechęcony do area control na większą liczbę osób, bo nie lubię gry nad stołem czy kingmakingu.
#me2
Grałem jedną partię i się podobało:)

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 07:23
autor: RUNner
Ambious pisze: 29 maja 2022, 23:34
RUNner pisze: 29 maja 2022, 22:30
Ambious pisze: 29 maja 2022, 20:39 Myślicie ze to dobry pomysł kupić Ankh jeżeli gramy tylko w 2 osoby? Gra dużo traci czy dobrze chodzi na 2 graczy?
Specjalnie kupiłem Ankh z myślą o trybie na 2 graczy, bo podobno dobrze działa. Ostatnio jestem zniechęcony do area control na większą liczbę osób, bo nie lubię gry nad stołem czy kingmakingu.
I zdążyłeś już przetestować?
Jeszcze niestety nie zdążyłem, ale planuję to zrobić w najbliższym czasie.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 08:04
autor: warlock
Ambious pisze: 29 maja 2022, 20:39 Myślicie ze to dobry pomysł kupić Ankh jeżeli gramy tylko w 2 osoby? Gra dużo traci czy dobrze chodzi na 2 graczy?
Zdecydowanie bierz.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 09:06
autor: karmazynowy
Grałem na 2, 3 i 4 osoby. Opcje 2 vs 3/4 dają trochę inne wrażenia z rozgrywki, najbardziej epicko oczywiście na 4 os., na 2 os. bardziej strategicznie bo skupiasz się tylko na jednym przeciwniku, jest mniejszy chaos na planszy i mniej rzeczy do kontrolowania. Moim zdaniem działa to dobrze w każdym składzie i nawet jeśli miałbyś grać głównie na 2 osoby to moim zdaniem warto, głównie z tego powodu, że gier area control działających na 2 osoby, z opcją grania na więcej osób jest bardzo mało.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 09:39
autor: lukkk
Ankh ma jedną, niezaprzeczalną zaletę. Ta gra mocno dostosowuje się do ilości graczy:

2 osoby - rozgrywka jest niczym szachy, myślisz o każdym swoim ruchu by przechytrzyć przeciwnika. Gra jest bardzo taktyczna. Oceniasz jaki ruch jest dla ciebie najkorzystniejszy oraz gdzie się ustawić by najwięcej zyskać. Gra jest przejrzysta. Prosta. Taktyczna. Niczym piękne ćwiczenie dla szarych komórek.
3 osoby - nadal myślisz o taktyce, jednak gra dodaje do tego elementy planowania - gdy zbliża się pora Merga trzeba ocenić, cz robić run po zwycięstwo czy raczej poczekać, by korzystnie wejść w połączenie. Gra jest nadal przejrzysta a do tego dochodzą wybory w postaci mergu. Mamy więcej wyborów.
4 osoby - creme de la creme - wiesz już, że ktoś na pewno będzie mergował. Zastanawiasz się, czy to będziesz ty. Zastanawiasz się, czy warto wchodzić w taki sojusz, bo może okazać się dla ciebie zgubny. Myślisz czy warto rush-ować do przodu. No ale z drugiej strony 3 innych graczy będzie wtedy chciało cię powstrzymać. Jest ciasno. Walczysz o każdy skrawek terenu. Zastanawiasz się, gdzie stawiać monumenty, gdzie wojsko. Liczba decyzji do przemyślenia jest duża. Ale i emocje są bardzo fajne. Porządny area control. Są emocje, jest taktyka, jest strategia, jest ciasno. Tak, każdy ruch ma znaczenie.
5 osób - lubisz Sim City? FootballManager nie jest ci obcy. Grałeś w takie gry jak Cesar, Pharaoh czy Zeus. Wiesz, że postawienie lepianki w pobliżu Nilu, odbije się na samopoczuciu jej mieszkańców a postawienie dzielnicy mieszkalnej w pobliży dzielnicy wydobywczej to nie jest dobry pomysł? Świetnie. Wiedza zgromadzona przez te lata przyda się właśnie TERAZ. Pamiętasz jak mówiłem, że w grze na 4 osoby, walczysz o każdy skrawek terenu? KŁAMAŁEM! Prawdziwa walka, zaczyna się właśnie teraz. Każdy metr, każda stopa, każdy ugór, każda możliwa miara ziemi ma znaczenie. Będziesz zalewał tereny, ustawiał żołdaków tak, by nawet surykatka się nie przecisnęła. Będziesz stawiał monumenty gęściej niż zabudowane są Teby. Bogowie będą szczerzyć kły, strażnicy chętnie oferować swe usługi, mumie kotów będą miauczeć gdzieś w oddali. Będziesz posyłał gigantyczne skorpiony do walki tylko po to, by ostatecznie odkryć, że jedynemu stworzeniu jakiemu nie jesteś w stanie podskoczyć to...wielbłąd :) . Będziesz chciał być obecny w każdym możliwym terenie a jednocześnie znaleźć swój własny kawałek Egiptu, gdzie zabarykadujesz się bardziej niż ZUS przed innowacją. Będziesz przeliczał każdego możliwego wyznawcę, trzymał kciuki za każdą walkę tylko po to by odkryć, że najważniejsza w każdej bitwie i tak jest nie przewaga wojskowa ale .... ekonomia, łańcuch dostaw oraz umiejętność szybkiego odrobienia strat. Tak, zdecydowanie można powiedzieć, że tutaj dzieje się istny Chaos ( w Starym Świecie to jednak było łatwo ) co nie zmienia faktu, że emocje są wielkie. Zwłaszcza, gdy po polu bitwy przechadza się leniwie, gigantyczny Pentsuchos.

Polecam Ankh w dosłownie KAŻDEJ liczbie graczy.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 12:00
autor: japanczyk
lukkk pisze: 30 maja 2022, 09:39 5 osób - lubisz Sim City? FootballManager nie jest ci obcy. Grałeś w takie gry jak Cesar, Pharaoh czy Zeus. Wiesz, że postawienie lepianki w pobliżu Nilu, odbije się na samopoczuciu jej mieszkańców a postawienie dzielnicy mieszkalnej w pobliży dzielnicy wydobywczej to nie jest dobry pomysł? Świetnie. Wiedza zgromadzona przez te lata przyda się właśnie TERAZ. Pamiętasz jak mówiłem, że w grze na 4 osoby, walczysz o każdy skrawek terenu? KŁAMAŁEM! Prawdziwa walka, zaczyna się właśnie teraz. Każdy metr, każda stopa, każdy ugór, każda możliwa miara ziemi ma znaczenie. Będziesz zalewał tereny, ustawiał żołdaków tak, by nawet surykatka się nie przecisnęła. Będziesz stawiał monumenty gęściej niż zabudowane są Teby. Bogowie będą szczerzyć kły, strażnicy chętnie oferować swe usługi, mumie kotów będą miauczeć gdzieś w oddali. Będziesz posyłał gigantyczne skorpiony do walki tylko po to, by ostatecznie odkryć, że jedynemu stworzeniu jakiemu nie jesteś w stanie podskoczyć to...wielbłąd :) . Będziesz chciał być obecny w każdym możliwym terenie a jednocześnie znaleźć swój własny kawałek Egiptu, gdzie zabarykadujesz się bardziej niż ZUS przed innowacją. Będziesz przeliczał każdego możliwego wyznawcę, trzymał kciuki za każdą walkę tylko po to by odkryć, że najważniejsza w każdej bitwie i tak jest nie przewaga wojskowa ale .... ekonomia, łańcuch dostaw oraz umiejętność szybkiego odrobienia strat. Tak, zdecydowanie można powiedzieć, że tutaj dzieje się istny Chaos ( w Starym Świecie to jednak było łatwo ) co nie zmienia faktu, że emocje są wielkie. Zwłaszcza, gdy po polu bitwy przechadza się leniwie, gigantyczny Pentsuchos.
Po tym opisie MUSZE zagrac w 5 osób :P

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 15:28
autor: lou
Grałem kilka razy na 5 osób, potwierdzam że jest świetnie. I bardzo ciasno, na czym np. Izyda czy Set sporo zyskują.W większości konfliktów biorą udział przynajmniej 3, a często i 4 osoby i wtedy się dzieje :D . A po konfliktach na planszy pustki...

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 15:51
autor: Copercore
Na 5 osób rzeczywiście chaos jest i dużo zależy od tego ludzi z jakimi się gra.
Grałem w dwóch zupełnie różnych grupach na 5 osób i w jednej grupie rozgrywka na prawdę była świetna, były emocje, śmiech i świetna rywalizacja. Kombinowanie gdzie by tu się ustawić żeby jak najlepiej wykorzystać karty i sytuacje na planszy.
Drugą ekipę ten chaos niestety troszkę przytłoczył i tutaj dominował downtime, frustracje i brak zrozumienia sytuacji na planszy.
Ja osobiście wolę rozgrywki 2 i 4 osobowe. Generalnie fajna i ciekawa gra, nie powiedziałbym, że genialna, ale sprawia dużo przyjemności w trakcie rozgrywki.

Ale powstrzymajmy trochę ten entuzjazm, bo (wycięte - Curiosity)

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 16:23
autor: SetkiofRaptors
Ostatnio widziałem post na fb z kolei gdzie użytkownik pod recenzją napisał, że to bzdury, z uczuciem wyższości i że gra tragicznie się skaluje z uwagi na to, że główny mechanizm nie działa na więcej osób (tor akcji). I, że to oczywiste. To chyba pan z "W imię zasad" albo ktoś go po prostu cytował jako argument. Nie mogę przebrnąć przez ich 2 godzinną analizę (sic!), więc ciężko mi się odnieść, ale brzmi jak przesada. Czy naprawdę tor staje się, aż tak losowy, że nieprzyjemny?

Mogę się wypowiedzieć o trybie dwuosobowym który działa świetnie (ma się wrażenie że to chyba dwuosobowa gra, skalowania poźniej w górę), a w trybie trzyosobowym merge wydaje się naprawdę niepotrzebny i bardziej karzący. Osobiście raczej następną rozgrywkę trzyosobową zagram bez merg'a. Gdy 1/3 elementów na mapie znika to wygląda to drastycznie i niepotrzebnie. Nie rozumiem, dlaczego merge nie mógł być dla gier 4+ graczy, naprawdę gra by się rozpadła bez niego? Nie wygląda to tak.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 16:54
autor: rav126
Ja przesłuchałem tę recenzję "W imię zasad", miałem jakąś robotę to sobie na słuchawkach zapodałem. Większość ich zarzutów można położyć jednym argumentem - "to zależy". Zarzucają, że większość decyzji jest oczywista, że w grze nie ma niespodzianek, że bogowie są totalnie niezbalansowani, że moce Ankh to tak naprawdę zaledwie kilka sensownych opcji, i jeszcze sporo innych rzeczy. O ile z niektórymi zarzutami ciężko się nie zgodzić, ale właśnie z zaznaczeniem "to zależy" - od graczy, od podejmowanych przez innych decyzji, sytuacji na mapie, zagranych kart, używanych strażników itd, to najbardziej wkurzający jest ton głównego prowadzącego - gość mówi z taką pogardą, że dziwię się, że cała reszta go tam toleruje. Gość wydaje się jakby w dyskusji w ogóle nie przyjmował argumentów interlokutora. Lubię poznawać nowe kanały, niestety ten, ze względu na prowadzącego wpada do kategorii - nigdy więcej.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 17:41
autor: VivoBrezo
rav126 pisze: 27 maja 2022, 19:27 Xlr to forumowy troll, ale przy tym lubi obrażać innych. Czym innym jest napisanie że gra się nie podoba, że zdaniem autora jest słaba bo to i tamto, a czym innym napisanie że gra jest "paździerzem". Używanie słowa, które samo w sobie jest mocno negatywnie nacechowane pośrednio uderza w osoby, którym gra się podoba, a to już wykracza poza zwykły trolling i moje granice tolerancji dla forumowego folkloru.

Wracając do tematu, zamierzam kupić Faraona, mam nadzieję, że będzie dla mnie tym czym są karty eposu w Inis, czyli zagraniami chomikowanymi do odpalenia w krytycznym momencie :) Ogólnie to widzę, że mało osób wypowiada się na temat dodatku ze strażnikami, widoczne większość wzięła core box. Jeśli chodzi o dodatek z bogami to za śmieszne pieniądze kupiłem same planszetki i żetony, zawsze to jakaś opcja 😉
Co do Faraona, to według mnie Eric sporo tutaj czerpie z toru świątyń z Rising Sun. Dodatkowo Faraon potrafi zmienić zasady dotyczące miejsca w którym stoi, karty polityki to dodatkowa karta którą możesz zagrac w turze, a Sphinxy to w uproszczeniu monumenty-jokery. Ogólnie dodatek mocno zwiększa liczbę mechanik, więc jeżeli podstawka jest dla Ciebie zbyt okrojona, to Faraon fajnie dopełni całości.

Co do strażników, to przyznam że jeszcze ich nie otworzyłem. Po prostu w Tomb of Wonders jest ich tak dużo, że nie miałem póki co okazji...

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 30 maja 2022, 17:43
autor: Ciuniek
rav126 pisze: 30 maja 2022, 16:54 "to zależy"
Chciałbym zaznaczyć, że odcinek Gradania o Ankh jest już nagrany i poleci w czwartek. "To zależy" pojawia się w nim dość wyraźnie bez związku z tym postem. ;)

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 31 maja 2022, 00:44
autor: Hardkor
SetkiofRaptors pisze: 30 maja 2022, 16:23 Ostatnio widziałem post na fb z kolei gdzie użytkownik pod recenzją napisał, że to bzdury, z uczuciem wyższości i że gra tragicznie się skaluje z uwagi na to, że główny mechanizm nie działa na więcej osób (tor akcji). I, że to oczywiste
No ja w grach na 2 osoby czułem właśnie, że tutaj jeszcze mniej gra wybacza na torze akcji. W parę osób jak coś źle zagrasz i komuś oddasz event to 1 osoba wyskoczy do przodu trochę i tyle. Jest war parę osób, więc tak mocno tego każdy nie odczuje i przyjdzie twoja kolej. Na 2 osoby musisz o wiele lepiej planowac oraz trzymac blisko przeciwnika, bo 2x przejmie monument i juz jest niezle z przodu.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 31 maja 2022, 10:48
autor: SetkiofRaptors
W sumie nie zgodzę się, że przejmowanie monumentów jest aż tak kluczowe, bo zawsze jest wtedy opcja dobrze budować monumenty jak się ma okazję. Ostatnio moja luba zmiażdżyła mnie na torze pod względem monumentów, ale za to ja miałem wiele okazji rozstawiać wielbłądy. To plus zagrywanie budowy gdy mogłem wystarczyło mi żeby przegrać ;) ale jednak jednym punktem. Jest tu sporo okazji do zapunktowania także z kart, bitew, a nawet zarobienia wyznawców podczas bitwy (co się bardzo przydaje gdy ma się mniej monumentów).

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 02 cze 2022, 08:31
autor: Ciuniek
No to cyk! Nasza recenzja w Gradaniu.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 02 cze 2022, 15:06
autor: Malash
rav126 pisze: 30 maja 2022, 16:54 Ja przesłuchałem tę recenzję "W imię zasad", miałem jakąś robotę to sobie na słuchawkach zapodałem. Większość ich zarzutów można położyć jednym argumentem - "to zależy". Zarzucają, że większość decyzji jest oczywista, że w grze nie ma niespodzianek, że bogowie są totalnie niezbalansowani, że moce Ankh to tak naprawdę zaledwie kilka sensownych opcji, i jeszcze sporo innych rzeczy. O ile z niektórymi zarzutami ciężko się nie zgodzić, ale właśnie z zaznaczeniem "to zależy" - od graczy, od podejmowanych przez innych decyzji, sytuacji na mapie, zagranych kart, używanych strażników itd, to najbardziej wkurzający jest ton głównego prowadzącego - gość mówi z taką pogardą, że dziwię się, że cała reszta go tam toleruje. Gość wydaje się jakby w dyskusji w ogóle nie przyjmował argumentów interlokutora. Lubię poznawać nowe kanały, niestety ten, ze względu na prowadzącego wpada do kategorii - nigdy więcej.
Hej,
tu pan z kanału "W Imię zasad".
Po pierwsze dzięki za opinię, bo to okazja dla mnie, by nad tym popracować. Nie zmuszę nikogo by nas słuchał i nie mam z tym żadnego problemu. Jest masa podcastów, kanałów i blogów.
Ja założyłem ten dlatego, że brakowało mi takich długich, dokładnych analiz i uzasadnionej, dokładnie uargumentowanej krytyki, bo większość kanałów raczej reklamuje gry, niż je rzetelnie recenzuję.
Nadmienię tylko, że często nasza postawa i emocje są dokręcone tym, że zawsze gramy od razu po partii gry, by mieć emocje na świeżo i by dało się słyszeć zarówno entuzjazm, jak i frustrację. Celowo nie nagrywamy materiału kilka dni po ostatniej partii, by właśnie się od tytułu nie dystansować. Stąd w takiej sytuacji odczucie "mentorskiego tonu" i bezwzględnego jechania jakiejś gry, nie zadając przy tym sobie może jakichś pytań "a może to dlatego że", bo my te pytania sobie zadajemy w czasie ogrywania i nagrywamy materiał sklasyfikowany jako "recenzja", kiedy jesteśmy już pewni swoich tez, na tyle na ile się da nim ktoś z zewnątrz je obali. Oczywiście mówimy jakie wątpliwości mieliśmy lub "gdyby było to tak i tak, to wtedy ta mechanika miałaby sens, ale oczywiście przez to że to i tamto działa w inny sposób, to i tak jest to tylko gdybanie i nawet naprawienie homerulem nic tu nie da".

Temat jednak nie o tym, więc do rzeczy:

Nie mówiliśmy, że wszyscy bogowie są niezbalansowani, a o tym że w konfiguracji stricte dwuosobowej rodzi to uzasadnione wątpliwości i to w niej jeden konkretny, czyli Amun wygląda na nieblokowalnego przeciwnika nie do przeskoczenia. Zaznaczam, że partia z Amunem była jedna i to na najmniejszej mapie i możliwe, że to mapa wygenerowała tak chorą sytuację. To że partia była jedna nie wzbudza we mnie żadnego niepokoju, bo dwuosobowy wariant testowaliśmy już mając spore doświadczenie z grą i widząc to, co robił Amun, a co było absolutnie do odczytania, ale absolutnie nie do skontrowania - podnoszę flagę i mówię, że to dla mnie nie wygląda OK i na dwie osoby - walka z nim nie ma sensu. nie mam jednak w przypadku tej gry zamiaru więcej się z tym męczyć, żeby cokolwiek udowadniać.
Inni jak Izyda działają dobrze raczej dopiero na więcej osób. Z tym, że na więcej osób wchodzi czynnik autobalansu, przy którym tak nieznaczne balansowe odchylenia są nieistotne, więc w ogóle na 3+ wszystko z bogami jest OK.

Tak, masz rację, że "to zależy", ale ten argument zawsze działa w grach z interakcją i zmieniającymi się warunkami. Z drugiej strony stanowi on wytrych taki sam jak "mam prawo do własnego zdania", który ludzie często nadużywają do dyskusji o faktach, a nie o opiniach i odczuciach. To co opisywaliśmy ws. "wygrywającego buildu" i szybkiego wykupienia Mocy ANKH jest o tyle problematyczne, że to nie zależy od niczego. Jedyne co w związku z tym buildem zależy, to czy uda Ci się wystarczająco dobrze zoptymalizować swoje działania, by jako pierwszy wejść na 3. poziom mocy. Bo to akurat zależy. Zależy od tego, czy ktoś Ci nie wystawi na przedostatnie pole akcji "pozyskaj wyznawców", gdy akurat chciałbyś zrobić akcje Wyznawcy + Ankh. To zależy, czy neutralne budynki, z których ciągniesz wyznawców nie zostaną nagle przejęte przez któregoś z przeciwników i zostaniesz bez "ekonomii", której potrzebujesz by zdobywać Moce Ankh... U nas każda zwycięska partia bez wyjątku, to był ten sam build. Ludzie próbowali i chcieli to obejść. Nie dało się.
Żeby nie nabijać nam wyświetleń, nie słuchać mojego głosu i nie przewijać materiału, by to znaleźć - dokładną pisemną rozpiskę dlaczego ta strategia jest mocna i nieblokowalna wrzuciłem dziś na YT w komentarzu pod materiałem Gradania.
Jeśli postanowisz sprawdzić tę taktykę, popróbujesz, zobaczysz jak adaptować się do konkretnych warunków na mapie i obejść te wszystkie czynniki "to zależy" tak, by szybko i wydajnie budować Moce ANKH i podczas rozgrywek okaże się, że często mimo tych wskazań wygrywają inni gracze, niekorzystający z tej strategii - chętnie poznam te strategie. Jeśli okaże się, że ten build (oczywiście reagujący przy tym na sytuacje na mapie, a nie grający jak bot) nie wygrywa większości partii - czapka z głowy i sypię głowę popiołem.
Z tym że:
- nie musisz mi niczego udowadniać. Możesz założyć, że nie mam racji, gadam bzdury i każdy będzie dalej robił swoje.
- ja nie twierdzę, że na 100% się nie mylę. Dociskaliśmy, testowaliśmy i po prostu inaczej się nie dało. Przekazaliśmy więc w recenzji nasze spostrzeżenia.

Wszystkie nasze pozostałe argumenty są tak naprawdę związane z grą na więcej osób - przypadkowość toru akcji i absurdy mechaniki Merge'a. Chyba za długo by pisać, zwłaszcza jeśli ktoś gra w ANKH tylko na dwie osoby.

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)

: 02 cze 2022, 15:41
autor: Malash
SetkiofRaptors pisze: 30 maja 2022, 16:23 Ostatnio widziałem post na fb z kolei gdzie użytkownik pod recenzją napisał, że to bzdury, z uczuciem wyższości i że gra tragicznie się skaluje z uwagi na to, że główny mechanizm nie działa na więcej osób (tor akcji). I, że to oczywiste. To chyba pan z "W imię zasad" albo ktoś go po prostu cytował jako argument. Nie mogę przebrnąć przez ich 2 godzinną analizę (sic!), więc ciężko mi się odnieść, ale brzmi jak przesada. Czy naprawdę tor staje się, aż tak losowy, że nieprzyjemny?

Mogę się wypowiedzieć o trybie dwuosobowym który działa świetnie (ma się wrażenie że to chyba dwuosobowa gra, skalowania później w górę), a w trybie trzyosobowym merge wydaje się naprawdę niepotrzebny i bardziej karzący. Osobiście raczej następną rozgrywkę trzyosobową zagram bez merg'a. Gdy 1/3 elementów na mapie znika to wygląda to drastycznie i niepotrzebnie. Nie rozumiem, dlaczego merge nie mógł być dla gier 4+ graczy, naprawdę gra by się rozpadła bez niego? Nie wygląda to tak.
Tak, to byłem ja.
Dla nas tak właśnie jest, że na 3+ osób tor daje odczucie bycia losowym.
Wiadomo, że lepiej nieraz zrobić jedną dobrą akcję, niż dwie słabe, ale ogólne wrażenie z toru akcji mamy takie, że odczuwalnie ogranicza nasze możliwości i nieraz w sumie można zrobić tylko jedną sensowną rzecz (wiadomo, "wszystko zależy", dlatego pisze "nieraz" a nie "za każdym kurde razem").
Dawno już zauważyłem, że to co nam w grach przeszkadza (dokładniej mnie i Kordesowi), większość graczy akceptuje i pomija skupiając się na reszcie gameplay'u.
Każdy ma inne spojrzenie na gry i nie mamy na to specjalnie wpływu. My dzielimy się z tą niszą, która podobnie jak my siedzi nad mechaniką z lupą bo inaczej nie potrafi i szuka dziury w całym.