Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2548
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 331 times
Been thanked: 547 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: tomp »

Kitshu pisze: 02 wrz 2024, 08:13 Jesteśmy po 2 partiach i 2x wygrana Harkonnenów, z tym że 2 razy było to o włos bo Atrydom dosłownie brakło 1 rundy. Gra siadła nawet bardziej od WoP przez lepiej napisane zasady. Pytanie: czy dodatek Gildie Kosmiczne to jest must have ?
Nie. podstawka jest grą zamkniętą, nie widzę braków lub celowego wycięcia rozgrywki.
Dodatek dodaje możliwość dostaw zaopatrzenia w którejś z rund (na 99% 0-1 na całą grę dla danej frakcji), lekko zwiększa złożoność w ramach decyzji tj. atrydzi, czy bardziej się skupić na niszczeniu żniwiarek, harkonneni w jaki sposób opłacać przyprawy - oraz jakie akcje floty wybrać.
1) wprowadza element dodatkowego zagrożenia dla każdej frakcji
2) przeciwnik widzi czy flota z zaopatrzeniem może trafić na planszę w tej, następnej lub którejś z przyszłych rund
3) wg mnie przyspiesza chęć bardzo szybkiej wygranej, przez co flota z zaopatrzeniem może nie dotrzeć na planetę

Wg mnie urozmaicenie ok (w sensie może być, nie psuje rozgrywki). Można grać z tym, ale nie jest wymagane.
Wydaje mi się, że lepiej poczekać na dodatek Desert War (tutaj tylko na podstawie przeczytania zasad dodatku).


PS. Jak gra siadła to zerknij na jakiś gameplay wraz z tym dodatkiem, zobacz w praktyce.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Wildcard
Posty: 618
Rejestracja: 18 lut 2024, 12:42
Has thanked: 394 times
Been thanked: 226 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Wildcard »

tomp pisze: 02 wrz 2024, 10:19
Kitshu pisze: 02 wrz 2024, 08:13 Jesteśmy po 2 partiach i 2x wygrana Harkonnenów, z tym że 2 razy było to o włos bo Atrydom dosłownie brakło 1 rundy. Gra siadła nawet bardziej od WoP przez lepiej napisane zasady. Pytanie: czy dodatek Gildie Kosmiczne to jest must have ?
Nie. podstawka jest grą zamkniętą, nie widzę braków lub celowego wycięcia rozgrywki.
Dodatek dodaje możliwość dostaw zaopatrzenia w którejś z rund (na 99% 0-1 na całą grę dla danej frakcji), lekko zwiększa złożoność w ramach decyzji tj. atrydzi, czy bardziej się skupić na niszczeniu żniwiarek, harkonneni w jaki sposób opłacać przyprawy - oraz jakie akcje floty wybrać.
1) wprowadza element dodatkowego zagrożenia dla każdej frakcji
2) przeciwnik widzi czy flota z zaopatrzeniem może trafić na planszę w tej, następnej lub którejś z przyszłych rund
3) wg mnie przyspiesza chęć bardzo szybkiej wygranej, przez co flota z zaopatrzeniem może nie dotrzeć na planetę

Wg mnie urozmaicenie ok (w sensie może być, nie psuje rozgrywki). Można grać z tym, ale nie jest wymagane.
Wydaje mi się, że lepiej poczekać na dodatek Desert War (tutaj tylko na podstawie przeczytania zasad dodatku).


PS. Jak gra siadła to zerknij na jakiś gameplay wraz z tym dodatkiem, zobacz w praktyce.
Desert War ma wyjsc po polsku w przyszlym roku. Nie gralem jeszcze z dodatkiem Gildi ale z tego co czytalem to zaden dodatek nie jest obowiazkowy, podstawka jest kompletna gra.
copychef
Posty: 155
Rejestracja: 13 sty 2019, 09:51
Has thanked: 135 times
Been thanked: 60 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: copychef »

tomp pisze: 02 wrz 2024, 10:19 Wg mnie urozmaicenie ok (w sensie może być, nie psuje rozgrywki). Można grać z tym, ale nie jest wymagane.
Wydaje mi się, że lepiej poczekać na dodatek Desert War (tutaj tylko na podstawie przeczytania zasad dodatku).
Ja z kolei po przeczytaniu zasad do DW odniosłem wrażenie, że będzie trochę mało elegancka dostawka. Gildia Kosmiczna wydaje mi się lepiej wkomponowywać w rozgrywkę.
Awatar użytkownika
eltadziko
Posty: 385
Rejestracja: 18 lis 2014, 22:05
Lokalizacja: Oława
Has thanked: 159 times
Been thanked: 100 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: eltadziko »

Miałem przyjemność wczoraj zagrać w Diunę, więc spróbuję też napisać coś od siebie :D
Gra na pewno robi bardzo duże wrażenie na stole, figurki są spoko. Miejsca zajmuje więcej niż się spodziewałem, plansza jest ogromna, ledwo wszystko zmieściłem na stole ;) Ale z drugiej strony przynajmniej jest miejsce na planszy, by figurki mieściły się na polach. Podoba mi się to, że każdy typ jednostki ma inny spód (kółko, kwadrat albo heks), dzięki czemu można je naprawdę łatwo rozróżnić. Jest to duży plus w porównaniu do Wojny o Pierścień, zwłaszcza, że tam są jeszcze różne frakcje :D
Zasad trochę jest, też zajmuje trochę czasu ich wytłumaczenie, ale później sama gra idzie całkiem sprawnie. Musiałem parę rzeczy sprawdzić jeszcze w instrukcji (dla pewności), ale uważam, że gra jest naprawdę całkiem nieźle wygładzona. Fajne jest to, że przy każdym typie akcji mamy na planszetce/karcie, co możemy daną akcją zrobić. To bardzo ułatwia granie i widzenie możliwości.
Jak się zaczyna grę, plansza jest zalana kolorem czerwonym ;) Ma się wrażenie, że co można zrobić tymi Atrydami, bo Harkonnenowie ich zaraz rozjadą :D Ale Harkonnenowie wcale nie mają aż tak łatwo.
Grałem Atrydami, udało mi się wygrać w 4. rundzie. Ale walka była wyrównana - Harkonnenowie mieli już 8 punktów Hegemonii i naprawdę niewiele brakowało, by wygrali w tej samej rundzie. W ogóle początek Atrydami miałem bardzo słaby, popełniłem parę błędów, że byłem przekonany, że już po mnie. Ale przeciwnik też popełnił trochę błędów i udało się trochę stanąć na nogi :D Wydaje mi się, że Harkonennowie byli za mało agresywni i za mało patrzyli jakie mam cele do wykonania. Gdzieś w tym temacie widziałem kiedyś opinię, że właśnie te cele/misje dla Atrydow są słabe, bo Harkonnenowie nie mają na nie żadnego wpływu. A ja się z tym nie zgadzam, bo właśnie Harkonnenowie (o ile pilnują jakie są dostępne cele), mogą je zablokować. Dla przykładu jest parę celów, że ktoś musi być w sektorze bez legionów Harkonnenów (np. Paul lub Jessica) - wystarczy, że Harkonnen tam wejdzie i już Atrydzi celu nie wykonają. Albo Atrydzi muszą mieć legiony na X obszarach pustyni/płaskowyżu/ergu - jak Harkonnen widzi, że Atrydzi idą w ten cel, może ich po prostu wybić.
Harkonnenowie mieli też jedną słabą rundę, w której wyrzucili tylko jedną kostkę w dwóch pierwszych typach akcji, więc mieli tylko jedną akcję na ruch/atak. W tej rundzie mogłem trochę odetchnąć, bo byłem dość bezpieczny, ale z drugiej strony też nie mogłem być pewien, czy w kartach planowania nie mają czegoś ciekawego ;) Ale na szczęście dla mnie (a niestety dla Harkonnenów) akurat nie mieli. Pewnie gdyby tutaj był inny rzut kośćmi i Harkonnen miałby więcej mobilności (ruch/atak), to zdążyłby mi przejąć osady i samemu wygrać. Tak więc losowości w kostkach trochę jest, nie zawsze ma się te akcje, które by się chciało, ale zawsze da się coś ciekawego wykombinować ;)
Bardzo podoba mi się pomysł z rodową bronią atomową i zmianą planszy :D Niestety w tej rozgrywce na nic się ona nie przydała, bo weszła późno i w sumie nie wykorzystałem tej wyrwy w górach.
Zastanawiałem się jak spodobają mi się walki, czy nie będą zbyt proste/prostackie. Ale według mnie są ok - idą szybko, a ich wynik faktycznie zazwyczaj odpowiada wcześniejszym przygotowaniom do walki. Choć jakby były jakieś dodatkowe karty do walki, to tez byłoby fajnie :)
Gra mi się bardzo spodobała, mam ochotę pograć kolejne partie. Widzę duże możliwości masterowania, już w pierwszej partii często widziałem jakie błędy popełniłem wcześniej. Każda partia pewnie będzie wyglądała zupełnie inaczej, bo zależy to też od celów na rundę, ale chociażby także od kart planowania, które się dobierze i które są naprawdę mocne i ciekawe, a także od samych rzutów kostek, które akcje są dostępne.
Pierwszą partię skończyliśmy w 3 godziny, a zazwyczaj gramy dość wolno, więc czas wydaje mi się ok. Widzę też potencjał, żebyśmy zeszli do 2,5 godziny, gdy zasady wejdą już w krew :D

Przeglądałem jakie są dostępne dodatki (łącznie z Desert War) i powiem szczerze, że na razie żaden mnie nie przekonuje. Gildia i Szmuglerzy wydają mi się zrobieni tacy trochę z boku, już najbardziej ten Desert War do mnie przemawia. Ale z drugiej strony w nim mam wrażenie, że jest strasznie dużo wyjątków/mikrozasad, o których trzeba będzie pamiętać i sprawdzać ciągle w instrukcji.
Piratrahim
Posty: 20
Rejestracja: 02 sie 2016, 07:08
Has thanked: 2 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Piratrahim »

1. Mam pewne braki w mojej Dune, brakuje mi jednego ornitoptera, mam 5, a wg instrukcji i wypraski powinno być 6. Tyle gierek kupiłem i braki mnie omijały, trafiło się na Diunie😭. Do kogo uderzać? Sklep czy wydawca?

2. Czy w waszych wypraskach również brakuje przykrywki do figurek Atrydow? 2 Wypraski Harkonenow mają przykrywki. Taki szczegół 🧐

Ps. Wersja sklepowa gry z popularnego polskiego sklepu.
Awatar użytkownika
Wildcard
Posty: 618
Rejestracja: 18 lut 2024, 12:42
Has thanked: 394 times
Been thanked: 226 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Wildcard »

1. U mnie jest 6, pisz do wszystkich najwyzej dostaniesz nadwyzke :D

2. Tak "brakuje" tej gornej przykrywki, nie jest to duzy problem ale troche upierdliwe.
19Kamil94
Posty: 44
Rejestracja: 29 cze 2021, 12:49
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: 19Kamil94 »

Piratrahim pisze: 03 wrz 2024, 13:01 1. Mam pewne braki w mojej Dune, brakuje mi jednego ornitoptera, mam 5, a wg instrukcji i wypraski powinno być 6. Tyle gierek kupiłem i braki mnie omijały, trafiło się na Diunie😭. Do kogo uderzać? Sklep czy wydawca?

2. Czy w waszych wypraskach również brakuje przykrywki do figurek Atrydow? 2 Wypraski Harkonenow mają przykrywki. Taki szczegół 🧐

Ps. Wersja sklepowa gry z popularnego polskiego sklepu.

Jak kiedyś miałem brak w grze to nie pisałem do sklepu tylko bezpośrednio do producenta. Jedynie co to prosił o potwierdzenie że faktycznie kupiłem grę. Raz dawałem wprost fotkę paragonu a raz nie miałem paragonu bo brak wyszedł po czasie. Wystarczyło potwierdzenie że strony sklepu że grę/zamówienie u nich zrealizowałem
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1439
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 172 times
Been thanked: 223 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Błysk »

Pierwsza gra za mną. Grałem Harkonnenami i przegrałem. W dużej mierze przez to, że zapomniałem o tym, że góry zostały wysadzone i nie wiedziałem, że jeden z bohaterów Atrydów może położyć żetony czerwie, pojechać na nim i jeszcze zaatakować.

Pierwsza wada, figurki bohaterów powinny być wyraźnie oznaczone kto jest kto (i co może zrobić mniej więcej).

Walka mocno podobna do tej z podstawki Rebelii, tylko liderzy inaczej się zachowują na "wynik specjalny" kości (o ile dobrze pamiętam podstawkę Rebelii, bo gram z dodatkiem). Tutaj każdy ma swoją zdolność.

Generalnie po 1 grze:

plusy:
-łatwe do nauczenia
-ładne
-ciekawie zrobione podstawowe mechanizmy (burza, czerw przy zbiorach, akcja atrydów na poruszanie się czerwiem, rozmieszczanie pojazdów u Harkonnenów, konieczność dbania o dostawy)
-szybkie, jest chęć i siła zagrać dwie gry z rzędu
-kompletna gra, co przy cmon nie jest oczywiste
-mnie bitwy a'la Rebelia się podobają nawet w podstawowej wersji są całkiem ok.

Minusy/ cechy "neutralne" które mi nie podeszły:
-nie cierpię w takich grach zagrywania łańcuszków kart (karta, efekt karty i drugi efekt: zagraj kolejną kartę i tak kilka razy). Niszczy mi to dynamikę i zwiększa tendencje do "random bullshitu" i kolekcjonowania komb, z czymś takim to do dwckbuildiera proszę.
-słabo, moim zdaniem, opracowane inne mechanizmy podstawowe ("tajny" cel Atrydów, misje Atrydów). Z tajnością celów to wygląda tak, że i tak są karty/ jest karta która pozwala zamieniać te punkciki, więc cała potencjalna zgadywanka co potrzebuje Atryda trochę traci sens. Przeszkadzanie Atrydom w wykonaniu ich celów było w naszej grze mitem (głównie dzięki żetonom bene gesserit czyli w zasadzie jokerom). Nie wiem, może trzeba pograć więcej. Dużo było misji, które Atryda po prostu może zrobić (głównie z Paulem albo coś jak miej 4 oddziały poza siczą).
-gra totalnie taktyczna, nie wiem czemu myślałem, że będzie trochę bardziej strategiczna (jedna karta potrafi rozjechać totalnie rzeczy, pod które się ktoś ustawił).
-generalnie duży wpływ kart na rozgrywkę .

Zagram z chęcią jeszcze raz, ale wyżej niż 7/10 to u mnie nie wskoczy, prawdopodobnie zostanie na 6. Zatem nie żałuję totalnie, że nie kupiłem.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2024, 08:37 przez Błysk, łącznie zmieniany 4 razy.
Kitshu
Posty: 135
Rejestracja: 24 lip 2017, 16:58
Has thanked: 5 times
Been thanked: 41 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Kitshu »

Widzę mały problem w tej grze, jesteśmy po 5 grach z kolegą gdzie jesteśmy mocno turniejowymi graczami z tęgą kmina ( mastery w w40k, 50 partii ti4 lekko itp. ) i po 5 grach wydaje mi się że jednak 5 x wygranych harkonnenow to za dużo. Mają praktycznie wszystkie przewagi (czas, zasób ludzki. Mobilność, ilość kości, prosty klarowny cel itp) za to atrydzi mają wszystko pod górkę, ilość jednostek mobilność okupiona podatkiem akcji, losowy wybór sicz ( to jest debilne imo) , losowe cele itp. Nie wiem co może naprawić balans bo jak czytam typów na bgg to odnoszę wrażenie że ci którzy bronią atrydow są po prostu słabymi graczami a w naszych grach każdy kto grał harkiem po prostu blokował jak mógł misje artydow i dojeżdżał po 1-2 sicze na turę. Mamy niby już tam jakieś kminy co można zrobić atrydami ale dalej jest to bardzo luck depend
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12705
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3707 times
Been thanked: 3889 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: japanczyk »

Kitshu pisze: 03 wrz 2024, 23:25 w naszych grach każdy kto grał harkiem po prostu blokował jak mógł misje artydow i dojeżdżał po 1-2 sicze na turę.
@Probe9 wez tam sie wypowiedz, ze Harkoneni nie maja zadnej interakcji z Atrydami i mozliwosci blokowania misji :P

A tak serio - albo Atryda mial wyjatkowego pecha, albo slabo gral, ze go Harkonnen tak dojezdzal
Awatar użytkownika
Wildcard
Posty: 618
Rejestracja: 18 lut 2024, 12:42
Has thanked: 394 times
Been thanked: 226 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Wildcard »

Nie graalem jeszcze ale po zmianach z najnowszego FAQ podobno jest w miare rowno.
Gracie ze wszystkimi nowymi zmianami ?
Kitshu
Posty: 135
Rejestracja: 24 lip 2017, 16:58
Has thanked: 5 times
Been thanked: 41 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Kitshu »

japanczyk pisze: 03 wrz 2024, 23:28
Kitshu pisze: 03 wrz 2024, 23:25 w naszych grach każdy kto grał harkiem po prostu blokował jak mógł misje artydow i dojeżdżał po 1-2 sicze na turę.
@Probe9 wez tam sie wypowiedz, ze Harkoneni nie maja zadnej interakcji z Atrydami i mozliwosci blokowania misji :P

A tak serio - albo Atryda mial wyjatkowego pecha, albo slabo gral, ze go Harkonnen tak dojezdzal
Nie, 3/5 gier było takich ze atrydzi wygrali by gdyby przetrzymali rundę a raz było tak ze rozeszło się dokładnie o jedną figurkę która była na stole jednak cały czas było to w miarę pod kontrolą harkow. Cały czas grały te same osoby które wymieniały się armiami i widać to jak na dłoni ze harki są bardziej stabilną frakcja. Tzn widzimy jakieś widoki na wygraną zielonych ale still uważam że harki są po prostu mocniejsi i mniej polegają na farcie
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 831
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 316 times
Been thanked: 498 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Nilis »

Wildcard pisze: 03 wrz 2024, 23:32 Nie graalem jeszcze ale po zmianach z najnowszego FAQ podobno jest w miare rowno.
Gracie ze wszystkimi nowymi zmianami ?
Jak to? Czyli gra tak szybko potrzebuje zmian aby poprawić balans? Czyli testerzy w dobrze zapowiadającej sie grze ponownie nie zdali egzaminu skoro na 5 gier jest 5:0 dla Harkonnenów. Ciuniek z Gradania też mówił że "Atrydzi grają do pierwszego błędu". Szkoda bo gra zapowiadała się kapitalnie
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2024, 23:47 przez Nilis, łącznie zmieniany 2 razy.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Kitshu
Posty: 135
Rejestracja: 24 lip 2017, 16:58
Has thanked: 5 times
Been thanked: 41 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Kitshu »

Wildcard pisze: 03 wrz 2024, 23:32 Nie graalem jeszcze ale po zmianach z najnowszego FAQ podobno jest w miare rowno.
Gracie ze wszystkimi nowymi zmianami ?
Gramy na FAQ ale niewiele zmienia, wybór ruchu po bitwie ok ale zdobycie stolicy harkow to jakaś anomalia musiała by wystąpić
Chyba wprowadzimy homerule ze atrydzi nie rozmieszczają losowo siczy tylko wybierają gdzie je położyć
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12705
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3707 times
Been thanked: 3889 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: japanczyk »

Nilis pisze: 03 wrz 2024, 23:44 Jak to? Czyli gra tak szybko potrzebuje zmian aby poprawić balans? Czyli testerzy byli pewnie wolontariuszami z jakiegoś podrzednego liceum skoro na 5 gier jest 5:0 dla Harkonnenów. Ciuniek z Gradania też mówił że "Atrydzi grają do pierwszego błędu". Szkoda bo gra zapowiadała się kapitalnie
Szybko?
Zadne testy nie przyniosa takich rezultatow jak gra dostepna w retailowej dystrybucji (bo ilosc testerow jest ograniczona, bo ilosc rozegranych gier testowych jest ograniczona i po nich rpzeciez sa tez wprowadzane iteracyjne zmiany) - gra pojawila sie u wspierajacych w styczniu, a FAQ 3.0 wprowadzajace te 4 zmiany wyszlo w czerwcu po setkach rozgrywkach i rozmow z designerami
Kitshu
Posty: 135
Rejestracja: 24 lip 2017, 16:58
Has thanked: 5 times
Been thanked: 41 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Kitshu »

japanczyk pisze: 03 wrz 2024, 23:28
Kitshu pisze: 03 wrz 2024, 23:25 w naszych grach każdy kto grał harkiem po prostu blokował jak mógł misje artydow i dojeżdżał po 1-2 sicze na turę.
@Probe9 wez tam sie wypowiedz, ze Harkoneni nie maja zadnej interakcji z Atrydami i mozliwosci blokowania misji :P

A tak serio - albo Atryda mial wyjatkowego pecha, albo slabo gral, ze go Harkonnen tak dojezdzal
Ten kolega twój to grał w tą samą grę ? XD

Generalnie narazie widzę że jak gierkę dostanie w łapy dwóch typów co ogarniają od lat turniejowe gierki typu bitewniaki itp czyli mają analityczne podejście to harki w tego typu rękach mają mega przewagę. Home rulsy będą grane na bank
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1439
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 172 times
Been thanked: 223 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Błysk »

Kitshu pisze: 03 wrz 2024, 23:48

Generalnie narazie widzę że jak gierkę dostanie w łapy dwóch typów co ogarniają od lat turniejowe gierki typu bitewniaki itp czyli mają analityczne podejście to harki w tego typu rękach mają mega przewagę. Home rulsy będą grane na bank
Daruję sobie beczkę z wh40k, zostawię tylko XD.

Zatem:
Jak gra Ci się podoba z założeń, spróbuj z kimś innym jeszcze (ogranym w to) zagrać kilka gier. Może wejdzie inny sposób gry, pomysły itd. Nie raz i nie dwa miałem tak, że grałem w gierki i myślałem, że coś jest bez sensu (tak jak wszyscy przy stole), a potem przychodził do ekipy ktoś inny i udowadniał, że nie jest. Tak w grach wieloosobowych jak i 2 osobowych.
Awatar użytkownika
Deem
Posty: 1280
Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 543 times
Been thanked: 370 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Deem »

Uwielbiam to w dwuosobówkach pojawiających się na polskim rynku:
- Zimna Wojna - „bo Ruscy są przegięci”, kilka tygodni później „a bo Amerykanie w endgamie to rzeźnicy”
- Pagan - „no nie da się wygrać tą wiedźmą”, kilka tygodni później „damn, łowca nie ma szans”
- Diuna - „harki to walec”, za kilka tygodni…

A świat już dawno to wszystko przerobił i wystarczy 17 sekund, żeby zobaczyć jak bzdurne są teorie typu „jestem turniejowym graczem czterdziestki i po 5 grach w zamkniętej grupie powiem Wam jak jest”.

Czy naprawdę w czasach globalnej wioski, musimy przerabiać w naszej polskiej mikro skali wszystkie błędy, które popełnili wcześniej inni? Pytanie jest retoryczne.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12705
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3707 times
Been thanked: 3889 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: japanczyk »

Kitshu pisze: 03 wrz 2024, 23:48 Ten kolega twój to grał w tą samą grę ? XD
Przytocze, bo mialem te sama konwersacje z @Probe9 (on mi udowadnial), ze Harkonennowie maja maly wplyw na niektore z celow Atrydow:
1. jesli paul znajduje sie w sektorze bez legionu harkonen wydaj kosc akcji i umiesc go w zbiorniku - 0 wplywu harkonena
2. ujawnij sicz w tym samym obszarze co paul - 0 wplywu harkonena
3. wydaj 1kosc akcji i usun naiiba z legionu z nazwanym przywodca bez legionu - 0 wplywu harkonena
I oczywiscie, wszystko sprowadza sie do decyzji Atrydy, czy chce ktores z tych zadan zrealziowac w danym momencie gry i czy warto poswiecac na to kosc, nie zmienia to faktu, ze Harkonnen, nie moze powstrzymac Atrydy przed realizacja NIEKTORYCH (bo nie wszystkich) zadan
Kitshu pisze: 03 wrz 2024, 23:25 w naszych grach każdy kto grał harkiem po prostu blokował jak mógł misje artydow i dojeżdżał po 1-2 sicze na turę.
Wiec to co piszesz, to moze byc casus twoich gier - bo co z tego, ze Harkonnen dojedzie 1 sicz na ture, jesli bedzie raidowal jedynki, niech dojedzie i 2 - wciaz musi wydobywac melanz, wciaz musi chronic arrakin, a atryda w tym czasie powinien tworzyc sciezki i zaskakiwac Harkonnena blyskawicznymi ruchami z jednej strony na planszy na druga - bo skoro harkonnen moze raidowac 2 sicze, to znaczy ze chyba ma za duzo zniwiarek i za mala presje z akcji atrydy.

Ale oczywiscie moze tez byc tak, ze jestescie wymiatacze i Atryda wymiatacz z Harkonnenem wymiataczem nie ma szans.
Probe9
Posty: 2572
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 703 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Probe9 »

Większość tych misji to przypadki zerowego wpływu Harkonena lub minimalnego wpływu (jak te z obecnością / jej brakiem w sektorze Legionu Harkonenów). Chociaż i przy tej obecności to jest ta interakcja trochę iluzoryczna z uwagi na dużo większą mobilność Atrydów (oraz punktowanie w fazie rozpatrywania akcji a nie pod koniec rundy). Jedyne misje z mocną interakcję to te z obecnością w konkretnych Obszarach jak np. "Legiony Atrydów znajdują się na 3 Obszarach Górskich" ale to zaledwie 2 czy 3 misje z 16. Misje to najsłabszy element tej gry.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Kitshu
Posty: 135
Rejestracja: 24 lip 2017, 16:58
Has thanked: 5 times
Been thanked: 41 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Kitshu »

Deem pisze: 04 wrz 2024, 00:49 Uwielbiam to w dwuosobówkach pojawiających się na polskim rynku:
- Zimna Wojna - „bo Ruscy są przegięci”, kilka tygodni później „a bo Amerykanie w endgamie to rzeźnicy”
- Pagan - „no nie da się wygrać tą wiedźmą”, kilka tygodni później „damn, łowca nie ma szans”
- Diuna - „harki to walec”, za kilka tygodni…

A świat już dawno to wszystko przerobił i wystarczy 17 sekund, żeby zobaczyć jak bzdurne są teorie typu „jestem turniejowym graczem czterdziestki i po 5 grach w zamkniętej grupie powiem Wam jak jest”.

Czy naprawdę w czasach globalnej wioski, musimy przerabiać w naszej polskiej mikro skali wszystkie błędy, które popełnili wcześniej inni? Pytanie jest retoryczne.
Uwielbiam takie nic nie wnoszące komentarze. To może podaj swoje taktyki zielonymi ale te zwycięskie ;) chętnie się do nich odnoszę bo za dużo „uwielbiania” za mało dyskusji i argumentacji
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2024, 06:48 przez Kitshu, łącznie zmieniany 1 raz.
Kitshu
Posty: 135
Rejestracja: 24 lip 2017, 16:58
Has thanked: 5 times
Been thanked: 41 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Kitshu »

japanczyk pisze: 04 wrz 2024, 01:15
Kitshu pisze: 03 wrz 2024, 23:48 Ten kolega twój to grał w tą samą grę ? XD
Przytocze, bo mialem te sama konwersacje z @Probe9 (on mi udowadnial), ze Harkonennowie maja maly wplyw na niektore z celow Atrydow:
1. jesli paul znajduje sie w sektorze bez legionu harkonen wydaj kosc akcji i umiesc go w zbiorniku - 0 wplywu harkonena
2. ujawnij sicz w tym samym obszarze co paul - 0 wplywu harkonena
3. wydaj 1kosc akcji i usun naiiba z legionu z nazwanym przywodca bez legionu - 0 wplywu harkonena
I oczywiscie, wszystko sprowadza sie do decyzji Atrydy, czy chce ktores z tych zadan zrealziowac w danym momencie gry i czy warto poswiecac na to kosc, nie zmienia to faktu, ze Harkonnen, nie moze powstrzymac Atrydy przed realizacja NIEKTORYCH (bo nie wszystkich) zadan
Kitshu pisze: 03 wrz 2024, 23:25 w naszych grach każdy kto grał harkiem po prostu blokował jak mógł misje artydow i dojeżdżał po 1-2 sicze na turę.
Wiec to co piszesz, to moze byc casus twoich gier - bo co z tego, ze Harkonnen dojedzie 1 sicz na ture, jesli bedzie raidowal jedynki, niech dojedzie i 2 - wciaz musi wydobywac melanz, wciaz musi chronic arrakin, a atryda w tym czasie powinien tworzyc sciezki i zaskakiwac Harkonnena blyskawicznymi ruchami z jednej strony na planszy na druga - bo skoro harkonnen moze raidowac 2 sicze, to znaczy ze chyba ma za duzo zniwiarek i za mala presje z akcji atrydy.

Ale oczywiscie moze tez byc tak, ze jestescie wymiatacze i Atryda wymiatacz z Harkonnenem wymiataczem nie ma szans.
Co do wiosek to są one losowe więc masz na to minimalny wpływ, raczej jesteśmy na tym samym poziomie i graliśmy w miarę optymalnie w ostatnich 2 grach i naprawdę widać ten brak stabilności u Atrydow. Wydaje mi się gdyby układ sicz zależał on nich było by zupełnie inaczej. Co do robienia dróg atrydami to faktycznie korzystałem z tego dużo jednak jest to podatek akcji a harki od tak sobie dojeżdżają darmowym kopterkiem podczas ruchu. Co do żniwiarek to dojeżdżanie były dość często ale te. Często harkom wypadały kości na rozstawianie nowych pojazdów. Natomiast robiąc przegląd na bgg komentow odnośnie balansu i taktyk to ogólnie gracze atrydow ( a konkretnie jeden koleś co miał niby 50 partii ) wogole się na nich nie skupia bo woli robić misje :p
Kitshu
Posty: 135
Rejestracja: 24 lip 2017, 16:58
Has thanked: 5 times
Been thanked: 41 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Kitshu »

Probe9 pisze: 04 wrz 2024, 01:24 Większość tych misji to przypadki zerowego wpływu Harkonena lub minimalnego wpływu (jak te z obecnością / jej brakiem w sektorze Legionu Harkonenów). Chociaż i przy tej obecności to jest ta interakcja trochę iluzoryczna z uwagi na dużo większą mobilność Atrydów (oraz punktowanie w fazie rozpatrywania akcji a nie pod koniec rundy). Jedyne misje z mocną interakcję to te z obecnością w konkretnych Obszarach jak np. "Legiony Atrydów znajdują się na 3 Obszarach Górskich" ale to zaledwie 2 czy 3 misje z 16. Misje to najsłabszy element tej gry.
Imo atrydzi gdy weźmie się pod uwagę ich podatek za tą mobilność wcale nie wychodzą na tym aż tak do przodu
Awatar użytkownika
Deem
Posty: 1280
Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 543 times
Been thanked: 370 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Deem »

Kitshu pisze: 04 wrz 2024, 06:18
Uwielbiam takie nic nie wnoszące komentarze. To może podaj swoje taktyki zielonymi ale te zwycięskie ;) chętnie się do nich odnoszę bo za dużo „uwielbiania” za mało dyskusji i argumentacji
Komentarz miał jeden podstawowy wydźwięk: nie ma sensu słuchać gości, którzy decydują o balansie po 5 rozgrywkach w zamkniętym gronie powołując się na swoje doświadczenie z innych gier i twierdzących, że grali optymalnie.

W skrócie: na razie wygląda na to, że każda frakcja ma dwie główne strategie, których skuteczność uzależniona jest od tego jak gra przeciwnik. W wypadku Atrydów albo idziesz ostro po osady, jeśli hark jest zbyt ofensywny i zostawia odsłonięte tyły albo żółwisz i grasz na cele, jeżeli gra ostrożnie.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Kitshu
Posty: 135
Rejestracja: 24 lip 2017, 16:58
Has thanked: 5 times
Been thanked: 41 times

Re: Dune: War for Arrakis (Marco Maggi, Francesco Nepitello)

Post autor: Kitshu »

Deem pisze: 04 wrz 2024, 07:20
Kitshu pisze: 04 wrz 2024, 06:18
Uwielbiam takie nic nie wnoszące komentarze. To może podaj swoje taktyki zielonymi ale te zwycięskie ;) chętnie się do nich odnoszę bo za dużo „uwielbiania” za mało dyskusji i argumentacji
Komentarz miał jeden podstawowy wydźwięk: nie ma sensu słuchać gości, którzy decydują o balansie po 5 rozgrywkach w zamkniętym gronie powołując się na swoje doświadczenie z innych gier i twierdzących, że grali optymalnie.

W skrócie: na razie wygląda na to, że każda frakcja ma dwie główne strategie, których skuteczność uzależniona jest od tego jak gra przeciwnik. W wypadku Atrydów albo idziesz ostro po osady, jeśli hark jest zbyt ofensywny i zostawia odsłonięte tyły albo żółwisz i grasz na cele, jeżeli gra ostrożnie.
Generalnie jakbyś czytał to co napisałem wcześniej to rozumiał byś że to raczej raczej pytanie o balans niż twierdzenie w moim pierwszym poście. U nas w większości rozgrywek Atryda miał dosłownie niewiele do wygranej jednak zawsze wychodziło na harków. Tzn widzimy potencjał w atrydach i to nie jest tak że uważam że sie nie da wygrać bo widać jak na dłoni że się da, głównie chodzi mi o to że kilka zasad ( jak np losowe sicze ) jest tak mocno niestabilnych przy całej tej stabinlości Harkonenów że gry Atrydami często są do pierwszego błędu lub zależne od tego jakie kostki nam się wyrzucą. Harki raczej nie mają tych problemów w tej skali. Generalnie pewnie wrócę tu po kolejnych 5-10 partiach i opisze wrażenia bo sama gra mi się bardzo podoba i mam nadzieje że odnośnie balansu ludzie po 50 partiach nie mogą się mylić i w końcu zieloni zaskoczą ;)
ODPOWIEDZ