To z jakiegoś FAQ?sirafin pisze:Zdolność Carolyn Ferm może być użyta na dowolnym obszarze, polu ulicy i polu Innego Świata.
Arkham Horror - pytania i wątpliwości
Re: Arkham Horror
Czy ktoś mi powie jak dokładnie obliczać obrażenia przy przedwiecznym?
Wyszło mi na to, że każdorazowe przekroczenie liczby graczy ( w moim wypadku 3) nakazuje resetować licznik, czyli: 6 K - 6 sukcesów - 2 rany. 6K - 5 sukcesów - 1 rana, reset licznika (czyli 2 nadwyżki odpada).
10K - 8 sukcesów - 2 rany (6) i reset licznika (2 nadwyżki out). 1 gracz rzuci 2 sukcesy, czekamy do następnego gracza, następny rzuca 5 sukcesów, sumujemy = 7 sukcesów, czyli 2 rany i reset (1 nadwyżki out).
Tak to mam liczyć?
Wyszło mi na to, że każdorazowe przekroczenie liczby graczy ( w moim wypadku 3) nakazuje resetować licznik, czyli: 6 K - 6 sukcesów - 2 rany. 6K - 5 sukcesów - 1 rana, reset licznika (czyli 2 nadwyżki odpada).
10K - 8 sukcesów - 2 rany (6) i reset licznika (2 nadwyżki out). 1 gracz rzuci 2 sukcesy, czekamy do następnego gracza, następny rzuca 5 sukcesów, sumujemy = 7 sukcesów, czyli 2 rany i reset (1 nadwyżki out).
Tak to mam liczyć?
Re: Arkham Horror
Instrukcja mówi o odjęciu tej liczby od zebranych już sukcesów, czyli nie reset. Nadwyżki zostają. Gdyby nie było tego zapisu w instrukcji w ogóle, byłoby dużo łatwiej, a i tak każdy grałby jak trzeba :roll:
Re: Arkham Horror
Ok znalazłem dokładną odpowiedź w "zagwozdkach" opisanych w instrukcji do dunwitch i insmouth (tutaj dokładniej).mitbol pisze:Instrukcja mówi o odjęciu tej liczby od zebranych już sukcesów, czyli nie reset. Nadwyżki zostają. Gdyby nie było tego zapisu w instrukcji w ogóle, byłoby dużo łatwiej, a i tak każdy grałby jak trzeba
Dzięki.
Re: Arkham Horror
Ciekawa rzecz:
Znalazłem coś takiego na forum galakty:
Rozumiem, że 5 bram jest otwartych w Arkham i 1 w Dunwich, mity wskazują na otwartą bramę w Dunwich. Potrzebna jest jeszcze jedna dana, czy na bramach w Arkham są jakieś potwory.
Jeśli nie ma, to 1 potwór idzie na bramę w Dunwich, reszta na peryferie. (czyli do każdej bramy idzie jeden potwór, tylko że te w Arkham wędrują na peryferie)
Jeśli jest lub są potwory na bramach w Arkham, to trzeba stosować się do zasady, że nie może być gdzie indziej więcej niż na bramie, którą się wylosowało, czyli wtedy więcej stworów wyjdzie w Dunwich, ale żeby dokładniej określić, trzeba by wiedzieć, jak stoją potwory w Arkham.
I coś takiego w instrukcji:
Z każdej bramy powinno się wyłonić tyle samo potworów (na ile to możliwe), a z żadnej bramy nie może wyłonić się ich więcej, niż z bramy, w której nastąpiło spotęgowanie.
Podkreśliłem słowa o które mi chodzi. Dlaczego nie mogę (w teorii) dokładać więcej na innych bramach? Skoro W TEJ turze wyłoniło się x stworów i mimo, że na innej bramie będzie ich np. trzy to obecnie NIE WYŁONI się ich więcej niż na bramie, na której nastąpiło spotęgowanie.
Nidzie w instrukcji nie znalazłem informacji o potrzebie liczenia całości potworów na bramach, tylko odnośnie liczenia ich i ukazania się W CHWILI spotęgowania.
Znalazłem coś takiego na forum galakty:
Rozumiem, że 5 bram jest otwartych w Arkham i 1 w Dunwich, mity wskazują na otwartą bramę w Dunwich. Potrzebna jest jeszcze jedna dana, czy na bramach w Arkham są jakieś potwory.
Jeśli nie ma, to 1 potwór idzie na bramę w Dunwich, reszta na peryferie. (czyli do każdej bramy idzie jeden potwór, tylko że te w Arkham wędrują na peryferie)
Jeśli jest lub są potwory na bramach w Arkham, to trzeba stosować się do zasady, że nie może być gdzie indziej więcej niż na bramie, którą się wylosowało, czyli wtedy więcej stworów wyjdzie w Dunwich, ale żeby dokładniej określić, trzeba by wiedzieć, jak stoją potwory w Arkham.
I coś takiego w instrukcji:
Z każdej bramy powinno się wyłonić tyle samo potworów (na ile to możliwe), a z żadnej bramy nie może wyłonić się ich więcej, niż z bramy, w której nastąpiło spotęgowanie.
Podkreśliłem słowa o które mi chodzi. Dlaczego nie mogę (w teorii) dokładać więcej na innych bramach? Skoro W TEJ turze wyłoniło się x stworów i mimo, że na innej bramie będzie ich np. trzy to obecnie NIE WYŁONI się ich więcej niż na bramie, na której nastąpiło spotęgowanie.
Nidzie w instrukcji nie znalazłem informacji o potrzebie liczenia całości potworów na bramach, tylko odnośnie liczenia ich i ukazania się W CHWILI spotęgowania.
Re: Arkham Horror
Nie jestem pewny czy dobrze rozumiem, ale odpowiem tak: "limity" potworów wyłaniających się z bram obowiązują tylko w przypadku spotęgowania potworów, bez tego potwór idzie tam gdzie ma iść i już.
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 92 times
Re: Arkham Horror
Zdanie, które cytujesz wydaje się być wyrwane z kontekstu, ale mimo to jest tak jak piszesz: chodzi o fakt pojawienia się potworów, to czy jakieś już są w innych bramach nie ma znaczenia (oczywiście biorąc pod uwagę limit potworów w Arkham).
Re: Arkham Horror
Mam pytanie do latających potworów i obszaru przestworza:
W instrukcji napisano że jeśli potwór nie dosięgnie gracza w danej turze to przenosi się na pole przestworza.
Przestworza są specjalnym obszarem który sąsiaduje z każdą ulicą a latające potwory które tam się znajdują mogą opaść na badaczy dowolnej ulicy. No i...co dalej?? One tam siedzą i czekają aż je odrzucimy? Czy/jak one mogą opaść na graczy?
W instrukcji napisano że jeśli potwór nie dosięgnie gracza w danej turze to przenosi się na pole przestworza.
Przestworza są specjalnym obszarem który sąsiaduje z każdą ulicą a latające potwory które tam się znajdują mogą opaść na badaczy dowolnej ulicy. No i...co dalej?? One tam siedzą i czekają aż je odrzucimy? Czy/jak one mogą opaść na graczy?
Horror w Arkham - pytanie
Witam, mam pytanie na temat walki w Horror w Arkham. Opisano w instrukcji, że jeżeli gracz znajdzie się na polu z potworem, to może albo spróbować go uniknąć, albo z nim walczyć. Nie jest powiedziane, czy jeżeli wybiorę walkę, to ten potwór zadaje mi obrażenia, czy nie. Chodzi mi o sytuację, w której specjalnie wchodzę na pole z potworem, żeby go zabić.
Czy w opisanym wyżej przypadku nie unikam potwora i od razu przechodzę to testu przerażenia i potem walki, czy najpierw potwór zadaje mi obrażenia?
Czy w opisanym wyżej przypadku nie unikam potwora i od razu przechodzę to testu przerażenia i potem walki, czy najpierw potwór zadaje mi obrażenia?
Re: Horror w Arkham - pytanie
Nie, nie zadaje. Obrażenia to po prost forma kary za nieudany test unikania.
Re: Arkham Horror
Na pewno było, ale nie widzę:
1. Czy gram fazę spotkań, jeśli badacz skończył ruch na ulicy?
2. Czy mogę podjąć walkę z potworem bez próby uniku? Jeśli tak, czy potwór na wstępie zadaje mi obrażenia, jak to robi w przypadku nieudanego uniku?
1. Czy gram fazę spotkań, jeśli badacz skończył ruch na ulicy?
2. Czy mogę podjąć walkę z potworem bez próby uniku? Jeśli tak, czy potwór na wstępie zadaje mi obrażenia, jak to robi w przypadku nieudanego uniku?
Re: Arkham Horror
Ad 1) Grasz, jednak w normalnej sytuacji oznacza to, że nic się nie dzieje. Są jednak karty, które powodują, że w fazie spotkań na (niektórych) ulicach można coś ciekawego zrobić.
Ad 2) Możesz zrezygnować z uniku i nie otrzymujesz wtedy żadnych obrażeń na starcie. Jesteś zwarty i gotowy do walki na swoich warunkach, więc nie ma ryzyka, że potwór cię zaskoczy, gdy próbujesz cicho przemknąć się bocznymi uliczkami
Ad 2) Możesz zrezygnować z uniku i nie otrzymujesz wtedy żadnych obrażeń na starcie. Jesteś zwarty i gotowy do walki na swoich warunkach, więc nie ma ryzyka, że potwór cię zaskoczy, gdy próbujesz cicho przemknąć się bocznymi uliczkami
Re: Arkham Horror
Witam. Jestem tu nowy, oraz od niedawna posiadam grę Horror w Arkham. W związku z tym, mam też kilka pytań, ale żeby nie było, że tak wpadam z pustymi rękoma, to pozwoliłem sobie przetłumaczyć FLOWCHART'a 2.0 i chętnie wrzucę tutaj, bo z tego co wiem (po przeczytaniu tego wątku), to na pewno się przyda
Faza 1:
http://www.zapodaj.net/8f07001725262.jpg.html
Faza 2:
http://www.zapodaj.net/21bbe5a159062.jpg.html
Faza 3:
http://www.zapodaj.net/7037f16abcb0f.jpg.html
Faza 4:
http://www.zapodaj.net/e3b559d84fd37.jpg.html
Faza 5:
http://www.zapodaj.net/ff9f8bfbdaa87.jpg.html
Na wstępie przepraszam za jakiekolwiek błędy, mam grę od niedawna i nie wszystkie pojęcia były mi jasne
Mam też kilka pytań i mam nadzieję, że pomożecie:
1. Interesuje mnie zakup dodatków w języku PL, aczkolwiek nie mam bladego pojęcia od czego zacząć i na czym skończyć. Mało zachęcająco brzmi powiększanie planszy podstawowej planszami dodatkowymi (sama podstawa zajmuje sporą cześć mej podłogi). W zasadzie to chciałbym ciągle grać w wersję podstawową, ale z większą ilością kart, badaczy, żetonów, Przedwiecznych itp. No chyba, że jakiś dodatek dorzuci coś naprawdę bombowego. Bardzo byłbym wdzięczny za jakieś wskazówki
2. Zaintrygowała mnie jedna sprawa związana z mechaniką gry. Mianowicie: jeśli podczas Fazy 2 natrafię na potwora i spróbuję go uniknąć, to po porażce zada mi obrażenia? W Flowchart 2.0 jest podany taki scenariusz:
Przy nieudanej próbie uniku potwór cię zauważa, ale nie zadaje obrażeń. Co innego gdy już podczas walki próbujemy uciec. Wtedy niepowodzenie kończy się obrażeniami.
Co wy na to?
3. Istnieje coś takiego jak Limit Potworów. Powiedzmy, że gram sam. Limit to 4 w Arkham i 7 na Peryferiach. Powiedzmy, że ubijam wszystkie w Arkham, i co z tymi się dzieje na Peryferiach? 0 w Arkham i 7 w Peryferiach, czy ściągam je do Arkham by było 4 w Arkham i 3 w Peryferiach? Jeśli ściągam, to na jakich zasadach?
Dziękuję z góry za pomoc i życzę Nowego Roku bez potworów na ulicy
Faza 1:
http://www.zapodaj.net/8f07001725262.jpg.html
Faza 2:
http://www.zapodaj.net/21bbe5a159062.jpg.html
Faza 3:
http://www.zapodaj.net/7037f16abcb0f.jpg.html
Faza 4:
http://www.zapodaj.net/e3b559d84fd37.jpg.html
Faza 5:
http://www.zapodaj.net/ff9f8bfbdaa87.jpg.html
Na wstępie przepraszam za jakiekolwiek błędy, mam grę od niedawna i nie wszystkie pojęcia były mi jasne
Mam też kilka pytań i mam nadzieję, że pomożecie:
1. Interesuje mnie zakup dodatków w języku PL, aczkolwiek nie mam bladego pojęcia od czego zacząć i na czym skończyć. Mało zachęcająco brzmi powiększanie planszy podstawowej planszami dodatkowymi (sama podstawa zajmuje sporą cześć mej podłogi). W zasadzie to chciałbym ciągle grać w wersję podstawową, ale z większą ilością kart, badaczy, żetonów, Przedwiecznych itp. No chyba, że jakiś dodatek dorzuci coś naprawdę bombowego. Bardzo byłbym wdzięczny za jakieś wskazówki
2. Zaintrygowała mnie jedna sprawa związana z mechaniką gry. Mianowicie: jeśli podczas Fazy 2 natrafię na potwora i spróbuję go uniknąć, to po porażce zada mi obrażenia? W Flowchart 2.0 jest podany taki scenariusz:
Przy nieudanej próbie uniku potwór cię zauważa, ale nie zadaje obrażeń. Co innego gdy już podczas walki próbujemy uciec. Wtedy niepowodzenie kończy się obrażeniami.
Co wy na to?
3. Istnieje coś takiego jak Limit Potworów. Powiedzmy, że gram sam. Limit to 4 w Arkham i 7 na Peryferiach. Powiedzmy, że ubijam wszystkie w Arkham, i co z tymi się dzieje na Peryferiach? 0 w Arkham i 7 w Peryferiach, czy ściągam je do Arkham by było 4 w Arkham i 3 w Peryferiach? Jeśli ściągam, to na jakich zasadach?
Dziękuję z góry za pomoc i życzę Nowego Roku bez potworów na ulicy
Re: Arkham Horror
Nikt? Ani jeden? No cóż, dopiszę coś nowego i może w końcu ktoś poratuje :p
Tym razem chciałbym się podzielić koncepcją zasad w Arkham Horror, tak by gra była troszkę lepsza, aczkolwiek małe doświadczenie podpowiada, że niekoniecznie musi to być dobry pomysł, więc chętnie poznam zdanie bardziej doświadczonych wyjadaczy. Szukałem strony w Internecie o modyfikacjach zasad przez graczy, ale nie mogłem się doszukać, więc strzelam tu.
Co sądzicie o tym by wprowadzić przechodzące obrażenia dla potworów. Trochę mnie irytuje to, że potworki po każdej rundzie walki się całkowicie regenerują. Dlaczego miałyby, skoro nawet sir Przedwieczny tego nie potrafi? Myślę, że to dobry pomysł, ale całkowitej pewności nie mam. Powiedzmy badacz A walczy z Potworkiem o żywotności 3. zadaje mu obrażenia warte 2 i zostaje ogłuszony. Czas na badacza B, który chce pomścić badacza A. Moim zdaniem powinien mieć rannego Potwora o żywotności 1 i go dobić przy odrobinie szczęścia. Aczkolwiek żeby też nie było za łatwo, to myślę, iż całkowita regeneracja Potwora powinna nastąpić wraz z nową Turą i Fazą Utrzymanie. Wtedy mamy Potwora wyleczonego. Taki mój osobisty pomysł, co o tym sądzicie? Mam wrażenie, że to może sprawić, że gra stanie się ciekawsza.
Kolejny akapit, to jedno pytanko odnośnie zasad:
Jak to jest w końcu z tymi Kartami Mitów o właściwości "Warunek". z tego co wiem, to Warunki dzielą się też na podkategorie, czy mogę w takim razie mieć aktywnych kilka kart Warunków jeśli każda to inna podkategoria? Czy mimo tych podkategorii, mogę mieć tylko i wyłącznie jedną kartę Warunków? Ten temat był już tu poruszony, ale nic z tego nie wyniosłem. Proszę o konkretną i jasną odpowiedź
Wnoszę o powstanie użytkowników i powrotu na forum, które ździebko porasta pajęczyną :p
Tym razem chciałbym się podzielić koncepcją zasad w Arkham Horror, tak by gra była troszkę lepsza, aczkolwiek małe doświadczenie podpowiada, że niekoniecznie musi to być dobry pomysł, więc chętnie poznam zdanie bardziej doświadczonych wyjadaczy. Szukałem strony w Internecie o modyfikacjach zasad przez graczy, ale nie mogłem się doszukać, więc strzelam tu.
Co sądzicie o tym by wprowadzić przechodzące obrażenia dla potworów. Trochę mnie irytuje to, że potworki po każdej rundzie walki się całkowicie regenerują. Dlaczego miałyby, skoro nawet sir Przedwieczny tego nie potrafi? Myślę, że to dobry pomysł, ale całkowitej pewności nie mam. Powiedzmy badacz A walczy z Potworkiem o żywotności 3. zadaje mu obrażenia warte 2 i zostaje ogłuszony. Czas na badacza B, który chce pomścić badacza A. Moim zdaniem powinien mieć rannego Potwora o żywotności 1 i go dobić przy odrobinie szczęścia. Aczkolwiek żeby też nie było za łatwo, to myślę, iż całkowita regeneracja Potwora powinna nastąpić wraz z nową Turą i Fazą Utrzymanie. Wtedy mamy Potwora wyleczonego. Taki mój osobisty pomysł, co o tym sądzicie? Mam wrażenie, że to może sprawić, że gra stanie się ciekawsza.
Kolejny akapit, to jedno pytanko odnośnie zasad:
Jak to jest w końcu z tymi Kartami Mitów o właściwości "Warunek". z tego co wiem, to Warunki dzielą się też na podkategorie, czy mogę w takim razie mieć aktywnych kilka kart Warunków jeśli każda to inna podkategoria? Czy mimo tych podkategorii, mogę mieć tylko i wyłącznie jedną kartę Warunków? Ten temat był już tu poruszony, ale nic z tego nie wyniosłem. Proszę o konkretną i jasną odpowiedź
Wnoszę o powstanie użytkowników i powrotu na forum, które ździebko porasta pajęczyną :p
Re: Arkham Horror
Skoro w posiadłości szaleństwa potworom zostaje życie z ' uszkodzenia' i tam jest ok to czemu tu nie miałoby tak być? Jestem za. Tym bardziej że mam nowy dodatek do AH a na stole wciąż ląduje PS. Z nowym dodatkiem
Re: Arkham Horror
ad. 1 Najlepiej zacząć od jakiegoś małego dodatku z samymi kartami Król w żółci albo Klątwa Faraona - sporo nowego stuffu, ale na stole dużo miejsca nie zajmuje więc powinno podpasować. Potem polecę za BGG Dunwicha - podobno najlepszy z dużych na początek - sam posiadam i jest bardzo fajny, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia, następnego kupie prawdopodobnie Innsmoutha.
ad. 3. Nic się nie dzieje z potworami na peryferiach - po prostu nie będą się kumulować na peryferiach, tylko nowe potwory pojawią się na mapie.
ad. Warunki - w instrukcji jasno stoi, że w grze może być tylko jeden warunek na raz. Podkategoria nie ma znaczenia.
ad. 3. Nic się nie dzieje z potworami na peryferiach - po prostu nie będą się kumulować na peryferiach, tylko nowe potwory pojawią się na mapie.
ad. Warunki - w instrukcji jasno stoi, że w grze może być tylko jeden warunek na raz. Podkategoria nie ma znaczenia.
Re: Arkham Horror
O Posiadłości Szaleństwa wiem tyle, że nie jest przeznaczony dla mnie, więc nie tykam. Uzbierać 3 osoby do planszówki, to cud. Dwie osoby to od czasu do czasu. a PS rządzi się tym, że lepiej mieć sporo towarzystwa i w miarę możliwości zmieniać obsadęSkoro w posiadłości szaleństwa potworom zostaje życie z ' uszkodzenia' i tam jest ok to czemu tu nie miałoby tak być? Jestem za. Tym bardziej że mam nowy dodatek do AH a na stole wciąż ląduje PS. Z nowym dodatkiem
Dzięki wielkie miałem spore wątpliwości dotyczące Warunków. Niby w instrukcji jest jasno napisane, ale nie wspominali o podkategoriach, a one mogły zamącić trochę interpretację.ad. 1 Najlepiej zacząć od jakiegoś małego dodatku z samymi kartami Król w żółci albo Klątwa Faraona - sporo nowego stuffu, ale na stole dużo miejsca nie zajmuje więc powinno podpasować. Potem polecę za BGG Dunwicha - podobno najlepszy z dużych na początek - sam posiadam i jest bardzo fajny, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia, następnego kupie prawdopodobnie Innsmoutha.
ad. 3. Nic się nie dzieje z potworami na peryferiach - po prostu nie będą się kumulować na peryferiach, tylko nowe potwory pojawią się na mapie.
ad. Warunki - w instrukcji jasno stoi, że w grze może być tylko jeden warunek na raz. Podkategoria nie ma znaczenia.
Jeszcze pytanko:
Kiedy tak w zasadzie Potwory idą w odstawkę, a kiedy wracają do puli? Istnieje Warunek przebudzenia Przedwiecznego, mówiący że jak zbraknie Potworów w Puli, to się natychmiastowo budzi.
Czy Potwory, które zostają usunięte z planszy za sprawą kart wracają do puli, czy do pudełka?
Czy każdy Potwór który choć raz wziął udział (choćby na sekundę) w grze trafia do pudła? Czy niekoniecznie?
Czy Potwory, które się pojawiają i po ich uniknięciu, natychmiastowo znikają też trafiają do pudła czy do puli?
Ot taka zagwozdka dla mnie;)
I małe odświeżenie:
Ta interpretacja wygląda logicznie, bo jeśli skradasz się 5 metrów od Zombie - który stoi zawieszony w bezmózgiej świadomości zapatrzony w zdechłego karalucha - i nagle zaskrzypi podłoga, to nie dostaję obrażeń tylko zwracam na siebie uwagę i muszę stanąć do walki. Jeśli natomiast podczas szarpaniny zechcę uciec, to przy niepowodzeniu całkiem możliwe, że zostanę skubnięty np. w pachwinę. Wiem jak to wygląda w instrukcji PL, aczkolwiek oryginalnego tekstu nie czytałem, a tam może być troszkę inaczej.Zaintrygowała mnie jedna sprawa związana z mechaniką gry. Mianowicie: jeśli podczas Fazy 2 natrafię na potwora i spróbuję go uniknąć, to po porażce zada mi obrażenia? W Flowchart 2.0 jest podany taki scenariusz:
Przy nieudanej próbie uniku potwór cię zauważa, ale nie zadaje obrażeń. Co innego gdy już podczas walki próbujemy uciec. Wtedy niepowodzenie kończy się obrażeniami.
Co wy na to?
Co sądzicie?:)
Re: Arkham Horror
Jeśli coś ma trafić do pudełka, to jest to zawsze wyraźnie zaznaczone. Normalnie potwory wracają do puli. Wspomniany warunek przebudzenia jest ekstremalnie mało prawdopodobny i może się zdarzyć, jeśli gracze przetrzymują trofea za zabite potwory.Rashka18 pisze:Jeszcze pytanko:
Kiedy tak w zasadzie Potwory idą w odstawkę, a kiedy wracają do puli? Istnieje Warunek przebudzenia Przedwiecznego, mówiący że jak zbraknie Potworów w Puli, to się natychmiastowo budzi.
Czy Potwory, które zostają usunięte z planszy za sprawą kart wracają do puli, czy do pudełka?
Czy każdy Potwór który choć raz wziął udział (choćby na sekundę) w grze trafia do pudła? Czy niekoniecznie?
Czy Potwory, które się pojawiają i po ich uniknięciu, natychmiastowo znikają też trafiają do pudła czy do puli?
Ot taka zagwozdka dla mnie;)
Wyobraźnia wyobraźnią, a zasady zasadami. Twoja wizja testu skradania się jest taka jak opisałeś, czyjaś wizja może być inna (skradam się tuż obok zombie, skrzypnęła podłoga i walnął mnie zanim zdążyłem zareagować). Różne "logiczne interpretacje" nie mają znaczenia dla mechaniki. Wyobrażenia graczy determinują rozgrywkę w RPG, w planszówkach zaś obowiązują ścisłe zasady wyznaczone przez instrukcję. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby sobie wprowadzić domowe zasady, jeśli wszyscy gracze się zgadzają. Zawsze najważniejszym jest, żeby się dobrze przy grze bawić.Rashka18 pisze:I małe odświeżenie:Ta interpretacja wygląda logicznie, bo jeśli skradasz się 5 metrów od Zombie - który stoi zawieszony w bezmózgiej świadomości zapatrzony w zdechłego karalucha - i nagle zaskrzypi podłoga, to nie dostaję obrażeń tylko zwracam na siebie uwagę i muszę stanąć do walki. Jeśli natomiast podczas szarpaniny zechcę uciec, to przy niepowodzeniu całkiem możliwe, że zostanę skubnięty np. w pachwinę. Wiem jak to wygląda w instrukcji PL, aczkolwiek oryginalnego tekstu nie czytałem, a tam może być troszkę inaczej.Zaintrygowała mnie jedna sprawa związana z mechaniką gry. Mianowicie: jeśli podczas Fazy 2 natrafię na potwora i spróbuję go uniknąć, to po porażce zada mi obrażenia? W Flowchart 2.0 jest podany taki scenariusz:
Przy nieudanej próbie uniku potwór cię zauważa, ale nie zadaje obrażeń. Co innego gdy już podczas walki próbujemy uciec. Wtedy niepowodzenie kończy się obrażeniami.
Co wy na to?
Co sądzicie?:)
Zerkałeś już na Eldritch Horror? Tam przyjemnie zmodyfikowano system walki znany z Arkham Horror (wprowadzono ranienie potworów, częściowe blokowanie obrażeń). Może łatwiej będzie sięgnąć po ten tytuł, niż podejmować próby przebudowy mechaniki Arkham Horror?Rashka18 pisze:Co sądzicie o tym by wprowadzić przechodzące obrażenia dla potworów.
Re: Arkham Horror
Grę mam od niedawna, ale zanim ją zdobyłem przeszedłem dosyć gruntowne porównanie Eldritch Horror vs. Arkham Horror. EH jest pozycją bardzo kuszącą i ma kilka świetnych koncepcji, aczkolwiek w moim subiektywnym rozrachunku wygrał AH. W jednej i w drugiej pozycji są plusy i minusy, aczkolwiek więcej przyswajalnego klimatu jest w AH. Nie lękam się skomplikowanej mechaniki, ani wad gry. A moje pomysły przebudowy mechaniki są skromne. Tylko zapamiętywanie obrażeń u Potworów do końca tury oraz brak automatycznych obrażeń przy uniku. Byłem tylko ciekaw waszej opinii, gdyż nie mam pewności, czy to z czasem nie sprawi, że gra stanie się łatwiejsza niż powinna. Dla mnie Arkham Horror jest pozycją genialną i po zaciętej walce pokonuje nawet Eldritch Horror.
Pamiętam przygodę z Ghost Stories. Tam po kilkunastu partiach z dziewczyną mieliśmy ochotę spalić tą grę w cholerę za jej trudność. Wtedy zmieniłem jeden mały element mechaniki i od tamtej pory gra się w nią trudno i przyjemnie, a nie tylko trudno
W każdym razie dziękuję wam za pomoc. Chyba już nie mam żadnych wątpliwości co do zasad rządzących Arkham Horror
Pamiętam przygodę z Ghost Stories. Tam po kilkunastu partiach z dziewczyną mieliśmy ochotę spalić tą grę w cholerę za jej trudność. Wtedy zmieniłem jeden mały element mechaniki i od tamtej pory gra się w nią trudno i przyjemnie, a nie tylko trudno
W każdym razie dziękuję wam za pomoc. Chyba już nie mam żadnych wątpliwości co do zasad rządzących Arkham Horror
- Staniesz się lepszy, grając z lepszym przeciwnikiem - Podstawy szachów 1885 r.
Re: Arkham Horror
A co to za zmiana była? Ghost Stories to była nasza pierwsza nowoczesna gra ever i sam się cieszę że sprzedając ją po tygodniu nie zniechęciłem się do gier....
Re: Arkham Horror
Już teraz za bardzo nie pamiętam, bo odkąd zakupiłem Agricolę i potem Torfowisko, to Ghost Stories kompletnie zniknął z radarów.
Pamiętam tyle, że chyba chodziło o częstotliwość pojawiania się duchów. Zgodnie z instrukcją przy grze na dwie osoby (tak graliśmy w 90% przypadków), to duchy się pojawiały nawet przy turze graczy "widmo". My po prostu zmieniliśmy częstotliwość ich wprowadzania z 100% na 80%, albo 70% - coś takiego. W każdym razie rachunek prawdopodobieństwa nie jest mi obcy, a ciągle mam w pamięci kartkę i zaznaczanie kresek by wiedzieć kiedy mamy "wolne" od nowych duchów.
Ale zastrzegam, że troszkę mogłem coś pokręcić, gdyż już w tą grę nie grałem tak długo, że już nie pamiętam zasad, ani mej zmiany tak do końca. Pamiętam tylko, że wtedy grało się naprawdę przyjemnie, było troszkę łatwiej, ale i tak nie zawsze udawało się wygrać.
Morał z tego taki wyciągnąłem, iż zmiana pewnych elementów mechaniki może zwiększyć atrakcyjność gry, jeśli się to zrobi z głową. Jeden z uroków planszówek, to elastyczność pod tym względem
Pamiętam tyle, że chyba chodziło o częstotliwość pojawiania się duchów. Zgodnie z instrukcją przy grze na dwie osoby (tak graliśmy w 90% przypadków), to duchy się pojawiały nawet przy turze graczy "widmo". My po prostu zmieniliśmy częstotliwość ich wprowadzania z 100% na 80%, albo 70% - coś takiego. W każdym razie rachunek prawdopodobieństwa nie jest mi obcy, a ciągle mam w pamięci kartkę i zaznaczanie kresek by wiedzieć kiedy mamy "wolne" od nowych duchów.
Ale zastrzegam, że troszkę mogłem coś pokręcić, gdyż już w tą grę nie grałem tak długo, że już nie pamiętam zasad, ani mej zmiany tak do końca. Pamiętam tylko, że wtedy grało się naprawdę przyjemnie, było troszkę łatwiej, ale i tak nie zawsze udawało się wygrać.
Morał z tego taki wyciągnąłem, iż zmiana pewnych elementów mechaniki może zwiększyć atrakcyjność gry, jeśli się to zrobi z głową. Jeden z uroków planszówek, to elastyczność pod tym względem
- Staniesz się lepszy, grając z lepszym przeciwnikiem - Podstawy szachów 1885 r.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Arkham Horror
Modyfikowanie zasad w podstawce na korzyść Badaczy sprawi, że gra szybko stanie się banalnie prosta. Zamiast męczyć się w dwie osoby dwoma badaczami, zagrajcie po prostu czterema - niech każdy poprowadzi sobie dwie postacie. Przygoda będzie ciekawsza, gra trochę prostsza, a nie trzeba będzie psuć mechaniki. Jak kupicie duże dodatki, to pewnie zrobi się trudno jak w Ghost Stories z liczeniem na kostki i małe modyfikacje pewnie umilą grę, choć osobiście nie polecam!