GRY-PLANSZOWE.pl

RunMan pisze:rzadko kiedy gracze stawiają więcej niż jedną hutę

Nie pamiętam teraz czy są różne karty hut w grze, ale pamiętam, że nie można mieć wyłożonych 2 takich samych kart.

To prawda, że to fajny bonus, ale żeby go wybudować trzeba mieć zupełnie inne surowce, co IMHO jest bez sensu, bo zanim uzbieram dwie (i to różne bo nie można mieć takich samych) bodaj glinianki to minie parę tur, a być może nawet cała era. A bonus dawany przez alexandrię im później zdobędziesz tym mniej będzie przydatny (bo mniej surowców z niego dostaniesz), więc jest presja by postawić to w miarę szybko. W dodatku wtedy gdy grałem dostałem tylko jedną kopalnię z gliną (łamaną przez drewno) więc przez całą grę nie miałem szans tego zdobyć (sąsiedzi szli w innym kierunku i mieli inne bazowe surowce). Stąd właśnie moje wątpliwości do Alexandrii. W innych miastach, które widziałem bazowy surowiec był potrzebny do budowy cudu, a u mnie jedynie do ostatniego etapu. (mówię o stronie A).

Musisz chyba jeszcze trochę pograć - po kilku setkach partii dojdziesz do wniosku, że cuda są całkiem dobrze zrównoważone Ewentualne preferencje wynikają raczej ze stylu gry, niż z bezwzględnej przewagi tego czy innego bonusu. Część jest losowa, część pasuje do jednych strategii a do drugich mniej. Do tego jeszcze dojdą liderzy i czarne karty. Ja tam Aleksandrię lubię - nie lubię gromadzić brązowych i szarych kart, wolę jakieś triki.

Moim zdaniem 7 Cudów wciąż daje rade, a zwycięskich taktyk jest całkiem sporo. Pamiętam rozgrywkę kiedy jedna osoba zniszczyła konkurencje głównie na żóltych kartach, co wydaje się absurdalne. Jeżeli ktoś jakimś cudem nie grał, można rzucić okiem:

Gameplay
Recenzja

Są już reguły do dodatku "Babel" - http://rprod.com/uploads/file/7W-Babel-Rules-En.pdf
Zapowiada się bardzo smakowicie i przewrotnie. Wieża Babel dodaje chyba konfrontacji, choć korelacja między graczami też się robi coraz większa. Wielkie Projekty będą chyba wprowadzać jakąś niezłą nerwówę.
Czy coś się można od Rebela dowiedzieć w sprawie dostępności w Polsce?

Przeczytałem właśnie instrukcję do dodatku. I jak na razie bardzo słabo się zapowiada i jak dla mnie na chwilę obecną najgorszy dodatek. Początkowo chciałem go kupić w ślepo jak każdy inny dodatek ale teraz spada do "kupie jak zagram i się spodoba".

ernin pisze:Przeczytałem właśnie instrukcję do dodatku. I jak na razie bardzo słabo się zapowiada i jak dla mnie na chwilę obecną najgorszy dodatek. Początkowo chciałem go kupić w ślepo jak każdy inny dodatek ale teraz spada do "kupie jak zagram i się spodoba".

Zaniepokoiłeś mnie tą opinią, że aż sam przeczytalem instrukcję. I nie widzę nic niepokojącego.
Budowa wieży Babel - gracze mogą w niej uczestniczyć (przez standardowe odrzucenie karty->4 rodzaj akcji). Zbudowane elementy wieży zmieniają warunki gry dla wszystkich graczy - dopóki nie zostaną zakryte przez kolejne elementy. Ciekawe poszerzenie decyzyjności - możemy zmieniać warunki gry korzystnie dla siebie + na koniec jest bonus za zbudowanie x kawałków wieży.
Wielkie Dzieła - uczestniczymy w ich budowie po zbudowaniu budynku w kolorze Dzieła. Kosztuje to kasę/surowce etc. Jeśli dzieło zostanie zbudowane wszyscy uczestniczący dostają benefity zależnie od swojego wkładu. Jeśli nie zostanie zbudowane, wszyscy nieuczestniczący dostają karę - przeważnie dość dotkliwą. Znowu więcej decyzji i rozciąganie krótkiej kołderki do granic niemożliwości.

Nie widzę w obu dodatkach nic niepokojącego na pierwszy rzut oka. Wręcz przeciwnie. Mam nadzieję że rzeczywistość nie zweryfikuje tego negatywnie

Mi po przeczytaniu instrukcji niestety się nie podoba. Wprowadza interakcję kosztem losowości. Używając kafelków nie uda się nam ich tak dobrać by tylko nam pomogły bądź tylko innym przeszkodziły, czy żeby nawet wpłynęły tylko na najlepszego gracza. Tak samo projekty jednemu podpasują pod jego strategie innemu nie.

Piszesz tak, jakby w podstawce czynnik losowy był mniejszy. Tymczasem im więcej jest niezależnych elementów losowych, tym bardziej znaczenie losowości średnio się zmniejsza. Jest faktem, że z jednej strony szczęście lub nieszczęście może się skumulować i wyniki mogą być rozjechane. Lecz z drugiej strony odchylenie standardowe spada. Porównaj sobie wynik rzutu jedną kostką z wynikiem sześciu rzutów podzielonych przez 6.

No wszystko fajne ale przypadek z kostką ma tutaj raczej nie pasuje. A idąc za tym tokiem rozumowania jak by dodać jeszcze ze 100 różnych elementów losowych to gra stała by się praktycznie nie losowa.

Podstawka i wcześniejsze dodatki mi się podobają, był to taki trochę pasjans (ale taki urok tej akurat gry), a z tym dodatkiem dochodzą losowe czynniki co mogą mi pomoc bądź przeszkodzić (w postaci wieży czy projektów). Robi się inna gra. Może to i dobrze bo ile można dodawać ciągle to samo a coś sprzedawać trzeba.

Właśnie rozpakowałem Babel. Pierwsza rzecz jaka się rzuca w oczy to bardzo słaba jakość kart wielkich projektów.

Właśnie rozpakowałem Babel. Pierwsza rzecz jaka się rzuca w oczy to bardzo słaba jakość kart wielkich projektów.

Słaba jakość ? Możesz to rozwinąć ? Papier jest za cienki, czy grafiki do kitu ?

Papier cienki. Plansza wielkiego projektu jest dość spora a materiał cieńszy niż karty w podstawce. Przez to jest bardzo giętka. Lepiej chyba by było jak by dali normalną kartę co można zmieścić w koszulce albo na tekturce jak plansze cudów.
Za to reszta elementów bardzo dobrze wykonana. Jedynie jeszcze wadą estetyczną dla niektórych może być to, że dodano tutaj więcej monet o wartości 1, 3, 6 ale wszystkie są żetonami tekturowymi z nadrukiem a nie drewniane jak w podstawce.

Jestem już po dwóch partiach z Babel - jednej dwu- a jednej czteroosobowej. W małym gronie budowa wieży jakąś szczególną zmianą dotąd nie była, choć wygląda to skądinąd całkiem interesująco. Wydaje się jednak, że trzeba zmienić reguły wyboru kafelków wieży na początku gry. Będziemy zaczynać z czterema kafelkami i w ostatnim kroku odrzucać jeden z dwóch. Przy wyborze tylko dwóch a trzecim otrzymywanym od sąsiada, szansa na to, że będzie się mieć trzy sensowne kafelki jest praktycznie żadna. W czteroosobowej partii wybór dokonywaliśmy w ten sposób, że każdy zatrzymywał sobie kafelki, które mogłyby mu zaszkodzić i potem ich oczywiście nie stawiał. Został postawiony tylko jeden kawałek.
Karty projektów rzeczywiście cienkie, lecz trzeba pamiętać, że w każdej partii bierze się do ręki tylko 3 z nich i to tylko raz, więc pewnie zużywać się nie będą. Choć pewnie i tak je zafoliujemy...

ernin pisze:Papier cienki. Plansza wielkiego projektu jest dość spora a materiał cieńszy niż karty w podstawce.

Łooo, poważnie? Zrobić fajną grę, dobrze ją wydać, ale przy najważniejszych elementach, czyli kartach, pojechać po kosztach? Nic z tego nie rozumiem. Kompletna zagadka.

ernin pisze:ale wszystkie są żetonami tekturowymi z nadrukiem a nie drewniane jak w podstawce.

Dodruk podstawki w Polsce już miał żetonowe monety, więc to nie zaskoczenie.

O tym, że w dodruku były żetonowe monety nie wiedziałem.

Czy tylko ja mam problem ze zmieszczeniem wszystkich żetonów z dodatku w pudełku?

Same żetony z dodatku, się mieszczą ale jeśli do tego chcesz jeszcze spakować żetony z podstawki i wcześniejszych dodatków już nie da rady.

Może mi ktoś powiedzieć jak długi jest setup gry z Babelem i wszystkim poprzednimi dodatkami?
Rozłożenie podstawki z Liderami i Miastami zajmowało już sporo czasu. Boję się że z Babelem to już będzie przegięcie, jak na tak dość niedługą grę.

Jeśli wszystko jest wcześniej poukładane np w woreczki strunowe to jakies 5 minut.

Wczoraj wieczorem pierwszy raz Wieża Babel śmigała do góry i miała decydujący wpływ na zwycięstwo. Z obserwacji wynika, że głównym problemem jest to, że korzyści z pasujących nam kawałków nie są tak duże, jak potencjalne straty z innych. Dlatego lepiej zachować jakiś niebezpieczny kawałek bez chęci jego wystawienia, zaś puścić dalej taki, który by do naszej strategii czy cudu pasował - a nuż komuś innemu spasuje i go postawi. Dlatego zastanawiam się nad modyfikacją sposobu doboru kafelków na początku. Przy 4 graczach każdy dostaje na początek 6, z tych sześciu w każdej rundzie jeden sobie zostawia, zaś jeden odrzuca - resztę przekazuje sąsiadowi. Na końcu ma trzy. Pewnie dziś spróbujemy.

Legun pisze:Wczoraj wieczorem pierwszy raz Wieża Babel śmigała do góry i miała decydujący wpływ na zwycięstwo. Z obserwacji wynika, że głównym problemem jest to, że korzyści z pasujących nam kawałków nie są tak duże, jak potencjalne straty z innych. Dlatego lepiej zachować jakiś niebezpieczny kawałek bez chęci jego wystawienia, zaś puścić dalej taki, który by do naszej strategii czy cudu pasował - a nuż komuś innemu spasuje i go postawi. Dlatego zastanawiam się nad modyfikacją sposobu doboru kafelków na początku. Przy 4 graczach każdy dostaje na początek 6, z tych sześciu w każdej rundzie jeden sobie zostawia, zaś jeden odrzuca - resztę przekazuje sąsiadowi. Na końcu ma trzy. Pewnie dziś spróbujemy.

Ale jak ogólnie oceniasz ten dodatek? Pozytywnie? Kupiłbyś ponownie?

yosz pisze:Wczoraj zagrałem dwie partie w 3 osoby - rewelacja

Wiem, że to nic wielkiego i TTA to nie jest...

A TTA to co to za gra? albo skrót? dopytuje bo chcę kupić na prezent jakąś super grę planszową

mati102 pisze:

yosz pisze:Wczoraj zagrałem dwie partie w 3 osoby - rewelacja

Wiem, że to nic wielkiego i TTA to nie jest...

A TTA to co to za gra? albo skrót? dopytuje bo chcę kupić na prezent jakąś super grę planszową

Through the Ages: A Story of Civilization
http://boardgamegeek.com/boardgame/2561 ... vilization

Lepsze to jest od 7 Cudów Świata ? Jest w wersji PL ?