Splendor (Marc André)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2577
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1171 times
Been thanked: 461 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: polwac »

Ja w splendor gram tylko z "nieplanszówkowymi" znajomymi czy rodziną i wtedy zawsze świetnie się sprawdza.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1554
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 10 times
Been thanked: 219 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Furan »

eveni pisze: 20 cze 2020, 19:14 Mi Splendor wyjątkowo nie podszedł. Albo za późno go kupiłam, albo gra nie dla mnie. Największy mój zarzut to, że zanim rozgrywka zdąży się rozkręcić, już ktoś ma wymagane punkty i koniec partii. Za prosta, za szybka - ale to moje, subiektywne zdanie ;-)
Bo S., wbrew pozorom, nie jest grą o budowaniu silnika, ale wyścigiem, w którym przy okazji tworzymy silniczek wspomagający - zużywając na niego minimum ruchów. :)
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Furan pisze: 20 cze 2020, 20:40
eveni pisze: 20 cze 2020, 19:14 Mi Splendor wyjątkowo nie podszedł. Albo za późno go kupiłam, albo gra nie dla mnie. Największy mój zarzut to, że zanim rozgrywka zdąży się rozkręcić, już ktoś ma wymagane punkty i koniec partii. Za prosta, za szybka - ale to moje, subiektywne zdanie ;-)
Bo S., wbrew pozorom, nie jest grą o budowaniu silnika, ale wyścigiem, w którym przy okazji tworzymy silniczek wspomagający - zużywając na niego minimum ruchów. :)
I niestety jest tylko jedna słuszna droga do zwycięstwa, no i ostatni gracz ma też pozamiatane.
Ciekawe jak w tej kwestii wypada S. Marvel :?:
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 578 times
Been thanked: 1030 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: RUNner »

Zagrałem dwa razy, obie partie z 6-letnią córką i muszę powiedzieć, że całkiem fajna gra. Suchość okrutna, ale za to wykonanie doskonałe. To faktycznie może być świetny gateway, bo gra posiada wszystko, co pomaga wciągnąć do planszówek nowe osoby. Prostota zasad, ekspresowy setup i szybką, dynamiczną rozgrywkę. Do tego warunki zwycięstwa są banalne. W Majestacie bardzo szybko załapałem optymalizację swoich działań. W Splendorze na razie mam z tym problem, a to dobrze rokuje.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Cyel
Posty: 2601
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1237 times
Been thanked: 1461 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Cyel »

polwac pisze: 20 cze 2020, 19:17 Ja w splendor gram tylko z "nieplanszówkowymi" znajomymi czy rodziną i wtedy zawsze świetnie się sprawdza.
Mimo prostoty zasad niestety dla mnie Splendor nie nadaje się na gateway - chyba, że gram umyślnie źle i się podkładam, albo tylko grę tłumaczę i nie gram z graczami. Wszyscy nowi gracze wpadają w pułapkę o której pisze Eveni - czyli traktują grę jak budowę fajnego silniczka podczas gdy element silniczkowy jest tam absolutnie minimalny. Kto próbuje iść w jego rozbudowę (albo nie dajcie bogowie, celuje w kafle arystokratów, które nie wiem czemu w ogóle są w grze), przegrywa wyścig.

Natomiast w grupie w której wszyscy gracze to Splendorowi wyjadacze i wiedzą o co chodzi...oj tam rozgrywka jest zacięta i wredna na maksa ;)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 578 times
Been thanked: 1030 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: RUNner »

Można wprowadzić zasadę że trzeba mieć minimum jeden kafel arystokraty i wtedy silniczek jest niezbędny :)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

:?:
RUNner pisze: 25 cze 2020, 09:32 Można wprowadzić zasadę że trzeba mieć minimum jeden kafel arystokraty i wtedy silniczek jest niezbędny :)
Tylko czy wtedy nie lepiej zainteresować się inną grą :wink: :?:
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 578 times
Been thanked: 1030 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: RUNner »

Dr. Nikczemniuk pisze: 25 cze 2020, 10:52 :?:
RUNner pisze: 25 cze 2020, 09:32 Można wprowadzić zasadę że trzeba mieć minimum jeden kafel arystokraty i wtedy silniczek jest niezbędny :)
Tylko czy wtedy nie lepiej zainteresować się inną grą :wink: :?:
Ale wtedy to właśnie będzie inna gra, a pudełko to samo ;)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4680
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1046 times
Been thanked: 1995 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: warlock »

Cyel pisze: 25 cze 2020, 09:24
polwac pisze: 20 cze 2020, 19:17 Ja w splendor gram tylko z "nieplanszówkowymi" znajomymi czy rodziną i wtedy zawsze świetnie się sprawdza.
Mimo prostoty zasad niestety dla mnie Splendor nie nadaje się na gateway - chyba, że gram umyślnie źle i się podkładam, albo tylko grę tłumaczę i nie gram z graczami. Wszyscy nowi gracze wpadają w pułapkę o której pisze Eveni - czyli traktują grę jak budowę fajnego silniczka podczas gdy element silniczkowy jest tam absolutnie minimalny. Kto próbuje iść w jego rozbudowę (albo nie dajcie bogowie, celuje w kafle arystokratów, które nie wiem czemu w ogóle są w grze), przegrywa wyścig.

Natomiast w grupie w której wszyscy gracze to Splendorowi wyjadacze i wiedzą o co chodzi...oj tam rozgrywka jest zacięta i wredna na maksa ;)
Ale co ma nieefektywne granie do kategoryzacji gry jako gatewaya lub "niegatewaya"? ;)
Cyel
Posty: 2601
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1237 times
Been thanked: 1461 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Cyel »

warlock pisze: 25 cze 2020, 11:03
Cyel pisze: 25 cze 2020, 09:24
polwac pisze: 20 cze 2020, 19:17 Ja w splendor gram tylko z "nieplanszówkowymi" znajomymi czy rodziną i wtedy zawsze świetnie się sprawdza.
Mimo prostoty zasad niestety dla mnie Splendor nie nadaje się na gateway - chyba, że gram umyślnie źle i się podkładam, albo tylko grę tłumaczę i nie gram z graczami. Wszyscy nowi gracze wpadają w pułapkę o której pisze Eveni - czyli traktują grę jak budowę fajnego silniczka podczas gdy element silniczkowy jest tam absolutnie minimalny. Kto próbuje iść w jego rozbudowę (albo nie dajcie bogowie, celuje w kafle arystokratów, które nie wiem czemu w ogóle są w grze), przegrywa wyścig.

Natomiast w grupie w której wszyscy gracze to Splendorowi wyjadacze i wiedzą o co chodzi...oj tam rozgrywka jest zacięta i wredna na maksa ;)
Ale co ma nieefektywne granie do kategoryzacji gry jako gatewaya lub "niegatewaya"? ;)
To, że jeśli
w splendor gram tylko z "nieplanszówkowymi" znajomymi czy rodziną
to albo się podkładam albo ich bezlitośnie rozjeżdżam. I w obu wypadkach to słabe doświadczenie dla noobsów. Splendor jest tu zwodniczy - bo prostota zasad sugeruje gateway, ale bardzo zaciemniony obraz tego o co w grze naprawdę chodzi (np istnienie wcale lub prawie wcale nie wykorzystywanych kart 1 rzędu i arystokratów) sprawia, że ogranie lub jego brak robi ogromna różnicę.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4680
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1046 times
Been thanked: 1995 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: warlock »

to albo się podkładam albo ich bezlitośnie rozjeżdżam.
No ale ja nadal nie rozumiem, co to ma do bycia gatewayem, serio ;). To, że gra premiuje jakieś umiejętności wyklucza ją jako gatewaya? W sensie - założyłeś, że żeby coś było gatewayem to wszyscy muszą mieć taką samą szansę na wygraną od pierwszej gry?
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 578 times
Been thanked: 1030 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: RUNner »

Splendor jest idealny na gateway bo pozwala każdemu nowemu graczowi zrobić co tylko zechce. A że jego pomysł na grę nie będzie optymalny? To bez znaczenia. Satysfakcji z gry to nie zabija w żaden sposób.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4556
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1373 times
Been thanked: 875 times
Kontakt:

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Hardkor »

Cyel pisze: 25 cze 2020, 09:24
polwac pisze: 20 cze 2020, 19:17 Ja w splendor gram tylko z "nieplanszówkowymi" znajomymi czy rodziną i wtedy zawsze świetnie się sprawdza.
Mimo prostoty zasad niestety dla mnie Splendor nie nadaje się na gateway - chyba, że gram umyślnie źle i się podkładam, albo tylko grę tłumaczę i nie gram z graczami. Wszyscy nowi gracze wpadają w pułapkę o której pisze Eveni - czyli traktują grę jak budowę fajnego silniczka podczas gdy element silniczkowy jest tam absolutnie minimalny. Kto próbuje iść w jego rozbudowę (albo nie dajcie bogowie, celuje w kafle arystokratów, które nie wiem czemu w ogóle są w grze), przegrywa wyścig.

Natomiast w grupie w której wszyscy gracze to Splendorowi wyjadacze i wiedzą o co chodzi...oj tam rozgrywka jest zacięta i wredna na maksa ;)
W takim wypadku jak sie powinno grac w Splendora, gdyż kupiłem niedawno do grania z rodziną i wszyscy lecimy silniczkiem
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
paracelsus444
Posty: 222
Rejestracja: 20 lut 2020, 09:48
Has thanked: 44 times
Been thanked: 55 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: paracelsus444 »

Hardkor pisze: 25 cze 2020, 13:13
W takim wypadku jak sie powinno grac w Splendora, gdyż kupiłem niedawno do grania z rodziną i wszyscy lecimy silniczkiem
Najważniejsze jest zbieranie punktów. Na początku kupuje się co prawda karty 1 rzędu, ale błędem jest kupowanie ich zbyt wielu po to, żeby kupować prawie za darmo droższe karty w późniejszych etapach. Należy skupić się na 2-3 kolorach gdyż najlepsze karty które dają najwięcej punktów zwykle można kupić zaledwie za 1-2 rodzaje kamieni. Oczywiście przydaje się czasami kupowanie też innych kolorów, ale skupić się trzeba na 2-3 kolorach i punktach :D
To jest błąd początkujących, że rozbudowują na potęgę swój majątek, dobierają kolejne karty, ale olewają punkty i przegrywają.
Arystokraci powinni być celem, ale pobocznym. Należy tak kupować kopalnie, żeby arystokrata wpadł do nas "przy okazji", a nie kupować karty na ślepo tak żeby tylko zdobyć arystokratę, bo potem się okazuje, że w międzyczasie koło nosa przeszło nam wiele dobrych kart i punktów, a za arystokratę dostaniemy marne 3. Arystokrata może przechylić szalę zwycięstwa jeśli dobrze to rozegramy, ale najważniejsze są punkty z kart 2 i 3 rzędu.

Ja tam uważam że Splendor to fajna gra, choć oczywiście w porównaniu z cięższymi grami nie ma szans. Tym niemniej nadal chętnie do niego siadam, jest to super filler i nie zgodzę się jeśli ktoś napisze, że Splendor jest nietaktyczny - w splendorze trzeba dobrze rozplanować ruchy i umiejętnie reagować na zmiany w polu kart. Oczywiście, że nie znajdziemy tam strategii Napoleońskich, bo gra jest łatwa, prosta i krótka, ale jako "gateway" nadaje się idealnie. Jak ktoś ma problem, że jako "nowy" siada do gry z doświadczonym graczem i przegrywa, to musi się zastanowić czy gry planszowe i ogólnie rywalizacja są dla niego :D
Cyel
Posty: 2601
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1237 times
Been thanked: 1461 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Cyel »

Spoiler:
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Cyel pisze: 25 cze 2020, 13:39
Spoiler:
Kupowanie kart pierwszego rzędu i zgarnięcie 3-4 arystokratów i wygranie daje mega radochę :D
Ale ta taktyka działa tylko z mniej ogranymi graczami :(
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
bobule
Posty: 1008
Rejestracja: 21 wrz 2017, 22:09
Has thanked: 45 times
Been thanked: 207 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: bobule »

Cyel pisze: 25 cze 2020, 13:39
Spoiler:
Tak z ciekawosci. Ile mniej wiecej razy grales q Splendor? Ja mam na koncie z 30 partii i nawet nie myślałem nad tym co tam jest najbardziej optymalne :p
Cyel
Posty: 2601
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1237 times
Been thanked: 1461 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Cyel »

Myślę, że poniżej setki, ale chyba nie tak wiele. W mojej planszówkowej grupie preferującej raczej ciężkie tytuły Splendor był domyślnym fillerem przez długie lata, jak i tytułem podróżnym (lecimy 5 godzin na planszówkowe wakacje ? Po co siedzieć bez sensu, skoro można wyciągnąć na pokładzie Splendor ;) Siedzimy w knajpce czekając na obiad? Wyciągnijmy Splendor itp.)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4556
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1373 times
Been thanked: 875 times
Kontakt:

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Hardkor »

Kurde to ja mam z 5 partii za sobą i np zawsze buduje silniczek na 1 poziomowych kartach... Rezerowwanie kart uznaje bardziej za dodatek i rzadko korzystam, z wziecia 2 takich samych kolorow zamiast 3 innych również rzadko
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Asurmar
Posty: 325
Rejestracja: 22 mar 2019, 08:54
Has thanked: 118 times
Been thanked: 175 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Asurmar »

Problem z arystokratami naprawia dodatek miasta, który zastępuje arystokratów i zmienia kryteria zwycięstwa.
Dla graczy bardziej optymalizujących swoją grę arystokraci są raczej "opcją ratunkową" gdy pójdą w kolor celując w wysokie karty, ale rynek się drastycznie zmieni (bo ktoś im złośliwie zarezerwuje upatrzoną kartę). Wtedy mogą "dobić" do 15 punktów dobierając jeszcze jeden lub dwa kolory i biorąc arystokratę.
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Hardkor pisze: 25 cze 2020, 14:29 Kurde to ja mam z 5 partii za sobą i np zawsze buduje silniczek na 1 poziomowych kartach... Rezerowwanie kart uznaje bardziej za dodatek i rzadko korzystam, z wziecia 2 takich samych kolorow zamiast 3 innych również rzadko
Miszczowie zawsze rezerwują w pierwszym ruchu kartę za np. 7 zielonych :D
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4556
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1373 times
Been thanked: 875 times
Kontakt:

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: Hardkor »

Dr. Nikczemniuk pisze: 25 cze 2020, 14:56
Hardkor pisze: 25 cze 2020, 14:29 Kurde to ja mam z 5 partii za sobą i np zawsze buduje silniczek na 1 poziomowych kartach... Rezerowwanie kart uznaje bardziej za dodatek i rzadko korzystam, z wziecia 2 takich samych kolorow zamiast 3 innych również rzadko
Miszczowie zawsze rezerwują w pierwszym ruchu kartę za np. 7 zielonych :D
No dziś spróbowałem waszych rad i wygrana :D
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 578 times
Been thanked: 1030 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: RUNner »

Gra się tak, na ile przeciwnik pozwala :)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 337 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: hipcio_stg »

Gdzieś kiedyś przeczytałem, że autor rozważa przy splendorze ver 2 wprowadzić zasadę gry do 16pkt i zdobycia przynajmniej po 1 karcie z każdego koloru. Nie testowałem tego jeszcze, ale mam zamiar.
CoLdY7
Posty: 183
Rejestracja: 01 kwie 2020, 02:13
Lokalizacja: Strzelin
Has thanked: 492 times
Been thanked: 55 times

Re: Splendor (Marc André)

Post autor: CoLdY7 »

A ja gram w Splendor ze swoją babcią i budowa silniczka na tyle jej się spodobała, że gramy aż do wyczyszczenia stołu z wszystkich kart. Na koniec każdy liczy swoje punkty (co by nie zapomnieć jak się dodaje ;p )
Raz się wygrywa, raz przegrywa.
Jest śmiesznie i gra się przyjemnie, no i chyba o to chodzi. :D
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
ODPOWIEDZ