Splendor (Marc André)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- polwac
- Posty: 2577
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1171 times
- Been thanked: 461 times
Re: Splendor (Marc André)
Ja w splendor gram tylko z "nieplanszówkowymi" znajomymi czy rodziną i wtedy zawsze świetnie się sprawdza.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- Furan
- Posty: 1554
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 219 times
Re: Splendor (Marc André)
Bo S., wbrew pozorom, nie jest grą o budowaniu silnika, ale wyścigiem, w którym przy okazji tworzymy silniczek wspomagający - zużywając na niego minimum ruchów.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Splendor (Marc André)
I niestety jest tylko jedna słuszna droga do zwycięstwa, no i ostatni gracz ma też pozamiatane.
Ciekawe jak w tej kwestii wypada S. Marvel
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Splendor (Marc André)
Zagrałem dwa razy, obie partie z 6-letnią córką i muszę powiedzieć, że całkiem fajna gra. Suchość okrutna, ale za to wykonanie doskonałe. To faktycznie może być świetny gateway, bo gra posiada wszystko, co pomaga wciągnąć do planszówek nowe osoby. Prostota zasad, ekspresowy setup i szybką, dynamiczną rozgrywkę. Do tego warunki zwycięstwa są banalne. W Majestacie bardzo szybko załapałem optymalizację swoich działań. W Splendorze na razie mam z tym problem, a to dobrze rokuje.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 2601
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1461 times
Re: Splendor (Marc André)
Mimo prostoty zasad niestety dla mnie Splendor nie nadaje się na gateway - chyba, że gram umyślnie źle i się podkładam, albo tylko grę tłumaczę i nie gram z graczami. Wszyscy nowi gracze wpadają w pułapkę o której pisze Eveni - czyli traktują grę jak budowę fajnego silniczka podczas gdy element silniczkowy jest tam absolutnie minimalny. Kto próbuje iść w jego rozbudowę (albo nie dajcie bogowie, celuje w kafle arystokratów, które nie wiem czemu w ogóle są w grze), przegrywa wyścig.
Natomiast w grupie w której wszyscy gracze to Splendorowi wyjadacze i wiedzą o co chodzi...oj tam rozgrywka jest zacięta i wredna na maksa
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Splendor (Marc André)
Można wprowadzić zasadę że trzeba mieć minimum jeden kafel arystokraty i wtedy silniczek jest niezbędny
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Splendor (Marc André)
Tylko czy wtedy nie lepiej zainteresować się inną grą
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Splendor (Marc André)
Ale wtedy to właśnie będzie inna gra, a pudełko to samo
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- warlock
- Posty: 4680
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Splendor (Marc André)
Ale co ma nieefektywne granie do kategoryzacji gry jako gatewaya lub "niegatewaya"?Cyel pisze: ↑25 cze 2020, 09:24Mimo prostoty zasad niestety dla mnie Splendor nie nadaje się na gateway - chyba, że gram umyślnie źle i się podkładam, albo tylko grę tłumaczę i nie gram z graczami. Wszyscy nowi gracze wpadają w pułapkę o której pisze Eveni - czyli traktują grę jak budowę fajnego silniczka podczas gdy element silniczkowy jest tam absolutnie minimalny. Kto próbuje iść w jego rozbudowę (albo nie dajcie bogowie, celuje w kafle arystokratów, które nie wiem czemu w ogóle są w grze), przegrywa wyścig.
Natomiast w grupie w której wszyscy gracze to Splendorowi wyjadacze i wiedzą o co chodzi...oj tam rozgrywka jest zacięta i wredna na maksa
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
-
- Posty: 2601
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1461 times
Re: Splendor (Marc André)
To, że jeśliwarlock pisze: ↑25 cze 2020, 11:03Ale co ma nieefektywne granie do kategoryzacji gry jako gatewaya lub "niegatewaya"?Cyel pisze: ↑25 cze 2020, 09:24Mimo prostoty zasad niestety dla mnie Splendor nie nadaje się na gateway - chyba, że gram umyślnie źle i się podkładam, albo tylko grę tłumaczę i nie gram z graczami. Wszyscy nowi gracze wpadają w pułapkę o której pisze Eveni - czyli traktują grę jak budowę fajnego silniczka podczas gdy element silniczkowy jest tam absolutnie minimalny. Kto próbuje iść w jego rozbudowę (albo nie dajcie bogowie, celuje w kafle arystokratów, które nie wiem czemu w ogóle są w grze), przegrywa wyścig.
Natomiast w grupie w której wszyscy gracze to Splendorowi wyjadacze i wiedzą o co chodzi...oj tam rozgrywka jest zacięta i wredna na maksa
to albo się podkładam albo ich bezlitośnie rozjeżdżam. I w obu wypadkach to słabe doświadczenie dla noobsów. Splendor jest tu zwodniczy - bo prostota zasad sugeruje gateway, ale bardzo zaciemniony obraz tego o co w grze naprawdę chodzi (np istnienie wcale lub prawie wcale nie wykorzystywanych kart 1 rzędu i arystokratów) sprawia, że ogranie lub jego brak robi ogromna różnicę.w splendor gram tylko z "nieplanszówkowymi" znajomymi czy rodziną
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- warlock
- Posty: 4680
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 1995 times
Re: Splendor (Marc André)
No ale ja nadal nie rozumiem, co to ma do bycia gatewayem, serio . To, że gra premiuje jakieś umiejętności wyklucza ją jako gatewaya? W sensie - założyłeś, że żeby coś było gatewayem to wszyscy muszą mieć taką samą szansę na wygraną od pierwszej gry?to albo się podkładam albo ich bezlitośnie rozjeżdżam.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Splendor (Marc André)
Splendor jest idealny na gateway bo pozwala każdemu nowemu graczowi zrobić co tylko zechce. A że jego pomysł na grę nie będzie optymalny? To bez znaczenia. Satysfakcji z gry to nie zabija w żaden sposób.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Hardkor
- Posty: 4556
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1373 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Splendor (Marc André)
W takim wypadku jak sie powinno grac w Splendora, gdyż kupiłem niedawno do grania z rodziną i wszyscy lecimy silniczkiemCyel pisze: ↑25 cze 2020, 09:24Mimo prostoty zasad niestety dla mnie Splendor nie nadaje się na gateway - chyba, że gram umyślnie źle i się podkładam, albo tylko grę tłumaczę i nie gram z graczami. Wszyscy nowi gracze wpadają w pułapkę o której pisze Eveni - czyli traktują grę jak budowę fajnego silniczka podczas gdy element silniczkowy jest tam absolutnie minimalny. Kto próbuje iść w jego rozbudowę (albo nie dajcie bogowie, celuje w kafle arystokratów, które nie wiem czemu w ogóle są w grze), przegrywa wyścig.
Natomiast w grupie w której wszyscy gracze to Splendorowi wyjadacze i wiedzą o co chodzi...oj tam rozgrywka jest zacięta i wredna na maksa
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- paracelsus444
- Posty: 222
- Rejestracja: 20 lut 2020, 09:48
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 55 times
Re: Splendor (Marc André)
Najważniejsze jest zbieranie punktów. Na początku kupuje się co prawda karty 1 rzędu, ale błędem jest kupowanie ich zbyt wielu po to, żeby kupować prawie za darmo droższe karty w późniejszych etapach. Należy skupić się na 2-3 kolorach gdyż najlepsze karty które dają najwięcej punktów zwykle można kupić zaledwie za 1-2 rodzaje kamieni. Oczywiście przydaje się czasami kupowanie też innych kolorów, ale skupić się trzeba na 2-3 kolorach i punktach
To jest błąd początkujących, że rozbudowują na potęgę swój majątek, dobierają kolejne karty, ale olewają punkty i przegrywają.
Arystokraci powinni być celem, ale pobocznym. Należy tak kupować kopalnie, żeby arystokrata wpadł do nas "przy okazji", a nie kupować karty na ślepo tak żeby tylko zdobyć arystokratę, bo potem się okazuje, że w międzyczasie koło nosa przeszło nam wiele dobrych kart i punktów, a za arystokratę dostaniemy marne 3. Arystokrata może przechylić szalę zwycięstwa jeśli dobrze to rozegramy, ale najważniejsze są punkty z kart 2 i 3 rzędu.
Ja tam uważam że Splendor to fajna gra, choć oczywiście w porównaniu z cięższymi grami nie ma szans. Tym niemniej nadal chętnie do niego siadam, jest to super filler i nie zgodzę się jeśli ktoś napisze, że Splendor jest nietaktyczny - w splendorze trzeba dobrze rozplanować ruchy i umiejętnie reagować na zmiany w polu kart. Oczywiście, że nie znajdziemy tam strategii Napoleońskich, bo gra jest łatwa, prosta i krótka, ale jako "gateway" nadaje się idealnie. Jak ktoś ma problem, że jako "nowy" siada do gry z doświadczonym graczem i przegrywa, to musi się zastanowić czy gry planszowe i ogólnie rywalizacja są dla niego
-
- Posty: 2601
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1461 times
Re: Splendor (Marc André)
Spoiler:
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Splendor (Marc André)
Kupowanie kart pierwszego rzędu i zgarnięcie 3-4 arystokratów i wygranie daje mega radochę
Ale ta taktyka działa tylko z mniej ogranymi graczami
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Re: Splendor (Marc André)
Tak z ciekawosci. Ile mniej wiecej razy grales q Splendor? Ja mam na koncie z 30 partii i nawet nie myślałem nad tym co tam jest najbardziej optymalne :p
-
- Posty: 2601
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1461 times
Re: Splendor (Marc André)
Myślę, że poniżej setki, ale chyba nie tak wiele. W mojej planszówkowej grupie preferującej raczej ciężkie tytuły Splendor był domyślnym fillerem przez długie lata, jak i tytułem podróżnym (lecimy 5 godzin na planszówkowe wakacje ? Po co siedzieć bez sensu, skoro można wyciągnąć na pokładzie Splendor Siedzimy w knajpce czekając na obiad? Wyciągnijmy Splendor itp.)
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Hardkor
- Posty: 4556
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1373 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Splendor (Marc André)
Kurde to ja mam z 5 partii za sobą i np zawsze buduje silniczek na 1 poziomowych kartach... Rezerowwanie kart uznaje bardziej za dodatek i rzadko korzystam, z wziecia 2 takich samych kolorow zamiast 3 innych również rzadko
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Re: Splendor (Marc André)
Problem z arystokratami naprawia dodatek miasta, który zastępuje arystokratów i zmienia kryteria zwycięstwa.
Dla graczy bardziej optymalizujących swoją grę arystokraci są raczej "opcją ratunkową" gdy pójdą w kolor celując w wysokie karty, ale rynek się drastycznie zmieni (bo ktoś im złośliwie zarezerwuje upatrzoną kartę). Wtedy mogą "dobić" do 15 punktów dobierając jeszcze jeden lub dwa kolory i biorąc arystokratę.
Dla graczy bardziej optymalizujących swoją grę arystokraci są raczej "opcją ratunkową" gdy pójdą w kolor celując w wysokie karty, ale rynek się drastycznie zmieni (bo ktoś im złośliwie zarezerwuje upatrzoną kartę). Wtedy mogą "dobić" do 15 punktów dobierając jeszcze jeden lub dwa kolory i biorąc arystokratę.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Splendor (Marc André)
Miszczowie zawsze rezerwują w pierwszym ruchu kartę za np. 7 zielonych
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- Hardkor
- Posty: 4556
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1373 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Splendor (Marc André)
No dziś spróbowałem waszych rad i wygranaDr. Nikczemniuk pisze: ↑25 cze 2020, 14:56Miszczowie zawsze rezerwują w pierwszym ruchu kartę za np. 7 zielonych
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Splendor (Marc André)
Gra się tak, na ile przeciwnik pozwala
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- hipcio_stg
- Posty: 1804
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 337 times
Re: Splendor (Marc André)
Gdzieś kiedyś przeczytałem, że autor rozważa przy splendorze ver 2 wprowadzić zasadę gry do 16pkt i zdobycia przynajmniej po 1 karcie z każdego koloru. Nie testowałem tego jeszcze, ale mam zamiar.
-
- Posty: 183
- Rejestracja: 01 kwie 2020, 02:13
- Lokalizacja: Strzelin
- Has thanked: 492 times
- Been thanked: 55 times
Re: Splendor (Marc André)
A ja gram w Splendor ze swoją babcią i budowa silniczka na tyle jej się spodobała, że gramy aż do wyczyszczenia stołu z wszystkich kart. Na koniec każdy liczy swoje punkty (co by nie zapomnieć jak się dodaje ;p )
Raz się wygrywa, raz przegrywa.
Jest śmiesznie i gra się przyjemnie, no i chyba o to chodzi.
Raz się wygrywa, raz przegrywa.
Jest śmiesznie i gra się przyjemnie, no i chyba o to chodzi.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.