zbajszek pisze:Generalnie mam wrażenie że tak się nie stanie, bo nie ma czegoś takiego jak profesjonalny recenzent, zwykle to dziennikarze są recenzentami (...)w terenie i tak dalej i tak dalej, a nie spędzanie kilka godzin żeby edytować 20-30 minutowy filmik + kolejne kilka godzin żeby ten filmik w ogóle uploadować (...)
Sam z wykształcenia jestem dziennikarzem (...)Dodatkowo z YT i "recenzjami" raz spróbowałem (...) bo stwierdziłem że źle się w tym czuję i muszę znaleźć inna formą.(...)
A i myślę że nawet jakby tak się stało że "profesjonaliści" wejdą na ten rynek, to na pewno nie będzie takich efektów o jakich mówisz (rozwój branży, obniżenie cen gier) bo to niestety tak nie działa, co najwyżej może przyciągnąć więcej ludzi do tematu, jednak to niczego nie gwarantuje. (...).
Bzdury waść piszesz.
Profesjonalny recenzent to taki, który żyje z pisania recenzji. Umie to robić na tyle dobrze, że mu za to płacą. Owszem nazywa się ich dziennikarzami, bo dziennikarz to pojemne pojęcie jest.
YT nie jest jedyną formą gdzie można zamieszczać materiały video. Po za tym, sądzisz że na YT nie ma profesjonalistów?
Profesionalny dziennikarz robiący video, współpracuje najczęściej z technikiem. I ty jesteś z wykształcenia dziennikarzem??
Jeżdżenie po konwentach to praca w terenie, a analiza i ocena różnego rodzaju produktów, którą potem prezentuje się w czasopismach branżowych lub programach telewizyjnych to dziennikarstwo.
Aha próbowałeś. I wszystko to wina sprzętu, że nie wyszło. Rozumiem.
Zarost. Wspomniałem o ogoleniu się, a nie o posiadaniu lub nie zarostu. Człowiek aby wyglądać schludnie - goli się, lub strzyże brodę.
(rozwój branży, obniżenie cen gier) - otóż to właśnie tak działa. Zawodowcy pojawiają się zawsze tam gdzie jest na nich zapotrzebowanie na tyle silne aby opłacało się to robić za pieniądze. Branża motoryzacyjna, modowa, komputerowa ma swoich zawodowych recenzentów. Branża gier planszowych na razie jest słaba, ale dynamicznie rośnie. Moja odpowiedź wiązała się z założeniem, że się pojawili. Efekt skali, wiesz co to jest efekt skali? Dzięki efektowi skali "Monopoly" kosztuje 18 zł, a nie 50.