Strona 18 z 68

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 07:20
autor: kaimada
Dwntn pisze:Sytuacja z dzisiejszej rozgrywki:

Pierwszy ruch Imperium, zagranie misji "Planetary Conquest" na Mon Calamari. Bum! Baza Rebelii z dwoma biednymi żołnierzami Rebelii.

Nie mieli szans :)

Pierwsza gra która skończyła się w drugim ruchu. Głupia losowa gra....

Pozdrawiam

- K.
Postawienie bazy na Mon Calmari to jest najgorsze co można zrobić. Imperium w tej grze musi odebrać Mon Calmari Rebeliantom...

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 08:57
autor: conus
kaimada pisze:
Dwntn pisze:Sytuacja z dzisiejszej rozgrywki:

Pierwszy ruch Imperium, zagranie misji "Planetary Conquest" na Mon Calamari. Bum! Baza Rebelii z dwoma biednymi żołnierzami Rebelii.

Nie mieli szans :)

Pierwsza gra która skończyła się w drugim ruchu. Głupia losowa gra....

Pozdrawiam

- K.
Postawienie bazy na Mon Calmari to jest najgorsze co można zrobić. Imperium w tej grze musi odebrać Mon Calmari Rebeliantom...
Cóż jacy rebeliancit taka rozgrywka. ;)
Czy mieliście problemy z uszkodzonymi figurkam? Mnie trafiły się dwa połamane tie, sklep w którym kupowałem wymienił mi ze swojego testowego egzemplarza (GameLord). To przez to że wszystkie plastikowe upchniete są na ścisk do jednej torebki, która lata po całym pudle. I trafił się jeden więcej stormtrooper więc jak by komuś brakowało to jest u mnie.

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 09:43
autor: aryss
Tak, 1 tie miał odklejony panel słoneczny

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 10:01
autor: Dwntn
kaimada pisze:
Dwntn pisze:Sytuacja z dzisiejszej rozgrywki:

Pierwszy ruch Imperium, zagranie misji "Planetary Conquest" na Mon Calamari. Bum! Baza Rebelii z dwoma biednymi żołnierzami Rebelii.

Nie mieli szans :)

Pierwsza gra która skończyła się w drugim ruchu. Głupia losowa gra....

Pozdrawiam

- K.
Postawienie bazy na Mon Calmari to jest najgorsze co można zrobić. Imperium w tej grze musi odebrać Mon Calmari Rebeliantom...
Druga rozgrywka nie była wcale lepsza. Grający rebelią ukrył się na Nal Huttcie na której uzyskałem lojalność w wyniku rozsadzenia Bothawui za pomocą GŚ. Było to jedno z ostatnich zagrań tej rundy, następnie z budowy weszły tam dwa AT-ATy i baza znów poległa - tym razem w drugiej rundzie.

To nie była kwestia tego że grający rebelią grał źle. Po prostu była to jego pierwsza rozgrywka, podczas gdy ja mam ju kilka gier za pasem zarówno Rebelią jak i Imperium. Zaważyła tutaj więc różnica w doświadczeniu graczy oraz fakt że Rebeliant zamiast ukrywać się na pustych planetach pokroju Dantooine, Dagobah etc, lokował swoje bazy w bardzo zaludnionych systemach, które stanowią łatwy kąsek dla każdej z frakcji i przeważnie będą na celowniku w pierwszej kolejności.
conus pisze:Czy mieliście problemy z uszkodzonymi figurkam?
U mnie kilka myśliwców TIE ma lekko wygięte ku sobie panele słoneczne, ale poza tym - odpukać - wszystkie figurki były nieuszkodzone. Podejrzewam jednak że myśliwce jako pierwsze ulegną uszkodzeniu w trakcie grania, bowiem podczas rozgrywki łapie się je najczęściej właśnie za panele słoneczne, co prędzej czy później osłabi mocowanie paneli i może doprowadzić do urwania się elementów.

Pozdrawiam,

- K.

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 10:25
autor: Valarus
Dwntn pisze: Było to jedno z ostatnich zagrań tej rundy, następnie z budowy weszły tam dwa AT-ATy i baza znów poległa - tym razem w drugiej rundzie.
Ale gdzie weszły z budowy? Do bazy? Jak baza jest odkryta, to jednostki przenoszą się na planetę. A nie imperium nie może budować w systemach, gdzie są jednostki rebeli, nawet same statki.

Bo chyba rebalia nie zostawiła bazy całkowicie bez obrony...?

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 10:49
autor: AkitaInu
Valarus pisze:
Dwntn pisze: Było to jedno z ostatnich zagrań tej rundy, następnie z budowy weszły tam dwa AT-ATy i baza znów poległa - tym razem w drugiej rundzie.
Ale gdzie weszły z budowy? Do bazy? Jak baza jest odkryta, to jednostki przenoszą się na planetę. A nie imperium nie może budować w systemach, gdzie są jednostki rebeli, nawet same statki.

Bo chyba rebalia nie zostawiła bazy całkowicie bez obrony...?
Jeżeli na bazie rebeliantów nie było by obrony to imperium by od razu wygrało ;) Żeby wprowadzać jednostki na planetę trzeba mieć kontrolę albo subjugation na niej przynajmniej. A żeby mieć choćby subjugation trzeba mieć ground unit na planecie. A jeżeli na planecie mamy ground unit to znaczy że nie ma tam rebelii (po ewentualnej walce) więc imperium wygrywa ;)

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 11:10
autor: Valarus
AkitaInu pisze:
Valarus pisze:
Dwntn pisze: Było to jedno z ostatnich zagrań tej rundy, następnie z budowy weszły tam dwa AT-ATy i baza znów poległa - tym razem w drugiej rundzie.
Ale gdzie weszły z budowy? Do bazy? Jak baza jest odkryta, to jednostki przenoszą się na planetę. A nie imperium nie może budować w systemach, gdzie są jednostki rebeli, nawet same statki.

Bo chyba rebalia nie zostawiła bazy całkowicie bez obrony...?
Jeżeli na bazie rebeliantów nie było by obrony to imperium by od razu wygrało ;) Żeby wprowadzać jednostki na planetę trzeba mieć kontrolę albo subjugation na niej przynajmniej. A żeby mieć choćby subjugation trzeba mieć ground unit na planecie. A jeżeli na planecie mamy ground unit to znaczy że nie ma tam rebelii (po ewentualnej walce) więc imperium wygrywa ;)
Ja zasady znam, tłumaczenia nie potrzebuję, dziękować. Aczkolwiek nie do końca masz rację, bo Imperium może mieć całą armię na planecie z bazą i jednocześnie przegrać bitwę w kosmosie - dopóki imperium nie pozbędzie się statków wroga, gra trwa dalej. Tak samo imperium może mieć loyalty w systemie, a jednocześnie może tam stać cała armia rebelii - wtedy imperium nie może wystawiać tam swoich jednostek, ani nie dostaje jednostek z tej planety przy budowaniu. Ba - jeden transporter Rebelii w kosmosie blokuje system w ten sam sposób.

Tak czy inaczej - chodziło mi raczej o to, jak absurdale jest zostawienie bazy bez wojska. Dla mnie to trochę takie narzekanie "no ja grałem, a przeciwnik tylko pasował, pił piwo i patrzył w telefon, słaba ta gra". Jak jedna ze stron gra tak słabo, to wiadomo, że partie nie będą ciekawe.

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 11:16
autor: AkitaInu
Valarus - nie chciałęm Cie uczyć zasad, sorry jeżeli tak to wyglądało :)

No i masz racje co do obecności floty i subjugation itp itd. Chciałem skrótowo przedstawić sytuację ze wstawianiem wojsk na bazę rebelii ;)

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 11:20
autor: Valarus
AkitaInu pisze:Valarus - nie chciałęm Cie uczyć zasad, sorry jeżeli tak to wyglądało :)

No i masz racje co do obecności floty i subjugation itp itd. Chciałem skrótowo przedstawić sytuację ze wstawianiem wojsk na bazę rebelii ;)
Spoko luz, chciałem tylko zazanczyć, że nie mam wątpliwości co do zasad w takiej sytuacji i je rozumiem. Natomiast zostawienia bazy bez ochrony już nie rozumiem:P

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 11:25
autor: Deem
Po pierwszych dwóch grach umieszczanie bazy Rebelii w zamieszkanym systemie (z miejscem na znacznik kontroli), wydaje mi się albo bardzo śmiałym albo bardzo głupim zagraniem - daje szansę na odkrycie bazy poprzez umieszczenie znacznika kontroli, zwiększając prawdopodobieństwo, że Imperium trafi przypadkiem we właściwe miejsce. Zwłaszcza w takich systemach, które mają wysokie zdolności produkcyjne - może się okazać, że Imperial chciał tylko zagarnąć surowce, a przy okazji dostał nieoczekiwany bonus...

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 12:34
autor: Dwntn
Valarus pisze: Ale gdzie weszły z budowy? Do bazy? Jak baza jest odkryta, to jednostki przenoszą się na planetę. A nie imperium nie może budować w systemach, gdzie są jednostki rebeli, nawet same statki.

Bo chyba rebalia nie zostawiła bazy całkowicie bez obrony...?
Nie,

Jak pisałem, zniszczyłem Bothauwi za pomocą GŚ, co dało mi 1 lojalności na dowolnej planecie w tym sektorze. Tą lojalność umieściłem na Nal Huttcie, przez co grający rebelią musiał ujawnić bazę. Grę oddaliśmy w tym momencie walkowerem, gdyż w bazie miał trzech piechórów a ja byłem w stanie przemieścić do tej bazy nowozbudowane jednostki z pobliskich systemów. Uznaliśmy - słusznie z resztą - że nawet gdyby gracz się utrzymał przez ten jeden ruch, przeniesienie bazy wymagałoby od niego aby zagrał w przyszłej rundzie RM i utrzymał się całą rundę na planszy. Na to nie miał jednak szans, gdyż z pobliskiego Bathouwi przyleciały by moje posiłki w postaci GŚ, 2xAt-At, 1xAT-ST i 4xTIE do tego mogłem rekrutować jednostki na sąsiednich planetach w zasięgu ruchu a w Build queue 1 miałem cały stos jednostek i statków.

Partner od gry zlekceważył dwa razy fakt że nie stawia się bazy w zaludnionym systemie, gdyż standardowe otwierające zagrania polegają przeważnie na próbie przejęcia takich systemów (zwłaszcza systemów produkujących capital shipy jak Mon Calamari). Swoją zgubę zaś przypieczętował niedostatecznymi siłami w Bazie Rebelii, bo miał każdorazowo nie więcej niż 4 jednostki piechoty na polu bazy. Kwestia ogrania i związanego z tym doświadczenia.
Deem pisze:Po pierwszych dwóch grach umieszczanie bazy Rebelii w zamieszkanym systemie (z miejscem na znacznik kontroli), wydaje mi się albo bardzo śmiałym albo bardzo głupim zagraniem
Nie do końca się z tym zgodzę. O tyle o ile umieszczanie bazy na systemach z numerem produkcyjnym 1 i 3 jest niebezpieczne (1 bo wchodzą od razu do gry, 3 bo przeważnie są to spore jednostki tj. SD czy MCC, więc są to sektory, które każda ze stron chce przejąć jak najwcześniej) to już stawianie bazy na systemach z numerem produkcji 2 jest względnie bezpieczne. Takie systemy bowiem dają nam co prawda już nieco lepsze jednostki, jednakże trzeba na te jednostki czekać dwie rundy, przez co ciekawszymi celami stają się 3-ki, gdzie czekamy jedną rundę dłużej, aczkolwiek siła jednostek rekompensuje czas oczekiwania. Dodatkowym atutem takiego zagrania jest fakt że grający Imperium skupi się na niezamieszkałych regionach, gdyż tam statystycznie najłatwiej ukryć bazę: Nie ma produkcji, więc imperium musi specjalnie pofatygować się i poświęcić jednostki i lidera aby sprawdzić potencjalny trop nie zyskując tym samym systemu który produkowałby jednostki.

- K.

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 14:47
autor: NTomasz
zagralem 1 raz :) grałem dobrymi i zabijałem terrorystów aż miło :)

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 14:59
autor: Deem
A znalazłeś ich bazę? :twisted:

Re: STAR WARS: Rebellion

: 28 kwie 2016, 20:02
autor: NTomasz
tak!! desant pod drzwiami znienacka w imperialnym stylu

Re: STAR WARS: Rebellion

: 01 maja 2016, 00:05
autor: Rocy7
Jestem po pierwszej grze, ogolnie wrazenia pozytywne choc troche wkurza mnie, iz mechanika potrafi tak ograniczyc gracza, ze jestem w stanie wyliczyc, iz w zasadzie 2 rundy mozna sobie darowac, bo i tak nie ma mozliwosci wygrania. Jest to upierdliwe tym bardziej, iż imperium ma tylko 2 karty cofajace zegar. Z drugiej strony, wiem juz jakie bledy popełniłem i co da sie zrobic lepiej. WotR wydaje sie tutaj lepszy, bo daje wiecej warunków wygranej.

Re: STAR WARS: Rebellion

: 01 maja 2016, 08:56
autor: raj
Mechanicznie jest to czyste euro, rozrośnięte do wielkich rozmiarów (tam gdzie w zwykłym euro byłoby 15 kart sterujących tutaj jest 50), posypane bardzo dużą ilością chromu.
Dlatego może się podobać zarówno eurograczom jak i klimatowcom.

Re: STAR WARS: Rebellion

: 01 maja 2016, 11:47
autor: Rocy7
raj pisze:Mechanicznie jest to czyste euro, rozrośnięte do wielkich rozmiarów (tam gdzie w zwykłym euro byłoby 15 kart sterujących tutaj jest 50), posypane bardzo dużą ilością chromu.
Z tym, że w czystym euro z nie masz kości i testow przeciwstawnych by sprawdzić czy w ogóle możesz wykonac jakąś akcje.

Re: STAR WARS: Rebellion

: 01 maja 2016, 12:13
autor: raj
Rocy7 pisze:Z tym, że w czystym euro z nie masz kości i testow przeciwstawnych by sprawdzić czy w ogóle możesz wykonac jakąś akcje.
True :) To jest bardzo rozbudowane euro + kości. :) Wcale nie twierdziłem, że to czyste euro. :)

Re: STAR WARS: Rebellion

: 01 maja 2016, 22:39
autor: Nanking
Rocy7 - po co cofać zegar? Imperium rozwaliło mnie dziś w 5 Etapie mając informacje o wszystkich układach poza jednym. Tym z bazą. Szybki desant i było po grze. Wg Amerykanów gra kończy się zazwyczaj w 8 Etapie wygraną jednej ze stron.
Po 3 pierwszych rozgrywkach myślałem, że Imperium nie ma szans, teraz grając metodą z BGG nie wiem jakie szanse ma Rebelia. :lol:
Gra jest świetna i uważam, że jest zupełnie inna niż Wojna o Pierścień.

raj - a po co koszyczkowanie gier? To coś wnosi? Jeżeli już to Rebellion nie jest grą euro. Jest tu mnóstwo losowości i zależności kolejnych ruchów obu graczy. Tego nie ma w euro.
Zresztą. Po cholerę takie szufladkowanie. Dla mnie najważniejsze jest żeby gracze wiedzieli, że to nie jest gra wojenna. Bo wtedy Rebelia naprawdę jest bez szans. :D

Re: STAR WARS: Rebellion

: 01 maja 2016, 22:42
autor: Maxxx76
A cóż to za metoda z BGG? :)

Re: STAR WARS: Rebellion

: 01 maja 2016, 22:50
autor: Rocy7
Maxxx76 pisze:A cóż to za metoda z BGG? :)
Karta pomocy na ktorej gracz Imperium odznacza sobie sprawdzone uklady.

Re: STAR WARS: Rebellion

: 01 maja 2016, 23:23
autor: Nanking
Maxxx76 - jaka tam karta pomocy. Chodziło mi o to:
https://www.boardgamegeek.com/thread/15 ... y-overview

Re: STAR WARS: Rebellion

: 01 maja 2016, 23:44
autor: NTomasz
nie wiem po co czytac takie rzeczy :D nie lepiej samemu poszukać rozwiązań?

Re: STAR WARS: Rebellion

: 02 maja 2016, 07:42
autor: Rocy7
Nanking pisze:Maxxx76 - jaka tam karta pomocy. Chodziło mi o to:
https://www.boardgamegeek.com/thread/15 ... y-overview
Na większość tych "strategii" wpada sie po 1 partii, zwłaszcza jeśli była przegrana, wystarczy tylko wyciągać wnioski z błędów.

Re: STAR WARS: Rebellion

: 02 maja 2016, 08:24
autor: Nanking
NTomasz - a kto to czyta? Zamiast opisywać sposób gry, który przynosi niezłe efekty dla Imperium, po prostu dałem linka. Może faktycznie źle napisałem. :(

Rocy7 - jak wyżej. Poza tym nie jestem optymalizatorem, gram w Rebellion dla przyjemności, oglądam opowieść, która dzięki grze się pojawia i żaden optymalizator mi tego nie zepsuje. :lol: