GRY-PLANSZOWE.pl

Gdzie zasugerowano cenę sugerowaną?

gafik pisze:Gdzie zasugerowano cenę sugerowaną?

Fejs i http://www.lacerta.pl

Na FB oczywiście.
https://www.facebook.com/LacertaPL?ref= ... ion=stream

gafik pisze:

Epyon pisze:

pawel1454 pisze:A czym różni się odświeżone wydanie Z Man od wydania Albi?

Dostępnością.

A tak na poważnie?

Za stroną Lacerty nowe wydanie, w porównaniu do wydania Albi posiadać będzie dwie nowe karty postaci (inne niż te z dodatku On the Brink - ich opis znajduje się pod koniec polskiej instrukcji do nowego wydania, które można znaleźć na stronie Lacerty, tutaj) oraz odświeżony wygląd graficzny (nowocześniejszy wygląd planszy, kart, znaczniki szczepionek są teraz drewniane, za to znaczniki chorób z drewnianych stały się kolorowymi sześcianami z plastiku (o takimi). Ogólnie, wygląd nowego wydania widoczny na zdjęciach z BGG. Czy ładniej? Na pewno, ale chyba nie na tyle, żeby posiadacze starszego wydania mieli rzucić się po nowe.

Dodatkowo, smutna informacja:

www.lacerta.pl pisze:Stary dodatek "On the brick" nie jest zgodny z nową wersją gry. Wszystkie nowe dodatki do gry Pandemia nie będą zgodne z poprzednią wersją gry.

RunMan pisze: Dodatkowo, smutna informacja:

www.lacerta.pl pisze:Stary dodatek "On the brick" nie jest zgodny z nową wersją gry. Wszystkie nowe dodatki do gry Pandemia nie będą zgodne z poprzednią wersją gry.

Tymczasem na BGG są zdjęcia z gry stara podstawka + In the Lab np tu.
Nadto na stronach Z-man Games można kupić zestaw nowych kart z nowego wydania jako Base Replacement Deck. Są też takie do On the Brink.

W każdym razie kwestia tej niezgodności nie jest taka oczywista. Być może sprawa ogranicza się tylko do innych rewersów kart.

FortArt pisze:

www.lacerta.pl pisze:Stary dodatek "On the brick" nie jest zgodny z nową wersją gry. Wszystkie nowe dodatki do gry Pandemia nie będą zgodne z poprzednią wersją gry.

[suchar_mode=on]Bo ,,On the brick" to podróbka ,,Thick as a Brick" - nie może działać z Pandemikiem.[suchar_mode=off]

Hm, chyba faktycznie karty różnią się tylko rewersami. No cóż, w takim razie informacja na stronie jest nieco błędna i nastawiona chyba wyłącznie na większe dojonko

Czy realne jest wydanie przez Lacertę dodatku On the Brink w nowej wersji po polsku? Może ktoś wie coś?

kaszkiet pisze:Czy realne jest wydanie przez Lacertę dodatku On the Brink w nowej wersji po polsku? Może ktoś wie coś?

Z tego, co wiem, to on będzie już w środku polskiego wydania, ale info do sprawdzenia.

W nowej wersji Pandemii jest podstawka tylko.

mulek18 pisze:W nowej wersji Pandemii jest podstawka tylko.

Ok, to sorry, coś mi się musiało pokiełbasić.

KubaP pisze:

mulek18 pisze:W nowej wersji Pandemii jest podstawka tylko.

Ok, to sorry, coś mi się musiało pokiełbasić.

Odpowiadając na powyższe pytanie Lacerta uznależnia wydanie dodatków od wyników sprzedaży podstawki.

mulek18 pisze:

KubaP pisze:

mulek18 pisze:W nowej wersji Pandemii jest podstawka tylko.

Ok, to sorry, coś mi się musiało pokiełbasić.

Odpowiadając na powyższe pytanie Lacerta uznależnia wydanie dodatków od wyników sprzedaży podstawki.

Dzięki za odpowiedzi. A angielski dodatek jest kompatybilny z PL wersją? Bo nie wiem czy liczyć na polski.

A co do zawartości podstawki, z tego co czytałem w nowej wersji są 2 dodatkowe postacie w stosunku do starej, ale nie z On the Brink.

Tak, stronę/dwie strony wcześniej w tym temacie wrzucałem linka do polskiej instrukcji nowego wydania (do znalezienia również na stronie Lacerty) w której to znajdują się opisy nowych postaci.

Angielskie wydanie dodatku powinno być kompatybilne z polską podstawką, o ile tylko nie okaże się, że karty różnią się nieco odcieniem rewersów itd. - choć i to nie powinno uniemożliwiać rozgrywki

Dodatków żadnych nie ma w wydaniu polskim. Chyba, ze mi się takie trafiło.
Dodano tylko (aż) dwie nowe postacie, czyli 2 karty "Szef Planu B", "Specjalista ds. Kwarantanny" i odpowiadające im pionki. Teraz w "podstawce" jest do wyboru 7 postaci. To wszystko.

Też liczę na dodatki

A co z kartami? Rewersy są zmienione?

Kupiłem. Liczę na to, że m.in. mój wkład spowoduje wydanie dodatku

Parę słów i fajnych zdjęć ode mnie
http://planszoholik.pl/2013/11/04/pande ... nie-batow/

Matt Leacock nie spoczął na laurach i już w przyszłym roku wypuszcz kolejną grę z serii
http://bgg.cc/blogpost/24785/time-to-sa ... ndemic-the

Grałam ostatnio w pandemic i to co mnie strasznie razi to nazwy chorób. Jak w grze można nazwać choroby: czarna, żółta, czerwona. Doprawdy żal. Tyle mamy pięknych chorób które można by dopasować do obrazków wirusów i bakterii które są na planszy. Szkoda

Nie wiem jak w nowym wydaniu, do starego dorzucona była kartka a4 z opisem poszczególnych chorób. Nie wiem, czy nowa wersja dalej używa tej samej kolorystyki na poszczególnych kontynentach (Europa/Ameryka Płn. - niebieski, Afryka/Ameryka Płd. - żółty, Azja centralna - czarny, Daleki Wschód/Australia - czerwony), ale pamiętam, że niebieski miał symbolizować wąglik, czerwony - wirus SARS.

Dodatkowo na BGG pewnie znalazłoby się z kilka tematów odnośnie nazywania wirusów przez graczy, tutaj pierwszy z brzegu wypluty przez google

Merigold pisze:Grałam ostatnio w pandemic i to co mnie strasznie razi to nazwy chorób. Jak w grze można nazwać choroby: czarna, żółta, czerwona. Doprawdy żal. Tyle mamy pięknych chorób które można by dopasować do obrazków wirusów i bakterii które są na planszy. Szkoda

TAK! Jak można tak zepsuć?!
W pierwszym polskim wydaniu od albi były to nazwane choroby: dur, wąglik, cholera, sars... o ile pamiętam (miałem, sprzedałem i kupiłem nową )
Walka z wąglikiem jest emocjonująca. Walka z niebieską chorobą jest żenująca...

I dobrze. A kto to dziś pamięta co to był ten SARS i o co chodziło z wąglikiem? Dawne dzieje panie szanowny.

Generalnie sztuczny problem. Nikt graczom nie przeszkadza nadać nazwy chorobom jakie sobie życzą.

FortArt pisze:I dobrze. A kto to dziś pamięta co to był ten SARS i o co chodziło z wąglikiem? ...

Ja pamiętam... to wystarczy.

gafik pisze:

FortArt pisze:I dobrze. A kto to dziś pamięta co to był ten SARS i o co chodziło z wąglikiem? ...

Ja pamiętam... to wystarczy.

Jasne, ale koperty z wąglikiem to jednak było kilkanaście lat temu. Dzisiejsze 20-latki martwiły się wtedy zadaniami domowymi z plastyki, co one tam pamiętają z tego, jak nie pogooglają nazwa nic im nie powie. No to sobie za niebieską chorobę podstawią co tam akurat będzie modne dziś, jutro czy w czasie gdy w nią zagrają.