Zagrałem wczoraj zapoznawczą rozgrywkę. Graliśmy we trójkę, wg setupu wprowadzającego.
Nie powiem, takie sucharki to ja lubię
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Nawet wyczuwam klimat, a mechaniki zgrabnie mi się w tym "kosmosie" odnajdują.
Wiadomo - pierwsza rozgrywka, to szło troszkę ślamazarnie - wszyscy świeżaki, dwóch grało wcześniej w Terra Mystica (ale to było ze trzy lata temu).
Działaliśmy trochę po omacku w pierwszych rundach - wyczuwając stopniowo, możliwości swoich ras i próbując odnaleźć się na planszy.
W połowie gry, dało się wyczuć, że każdy ma już jakiś plan, albo przynajmniej wydaje mu się co jest istotne w jego grze.
Końcówka potrafi być bardzo nerwowa w porównaniu do leniwego startu i stonowanej gry w połowie rozgrywki.
Na prawdę jest pod wrażeniem jak ładnie to "chodzi" - zazębianie się elementów. Nawet nie przeszkadza mi brak jednoznacznej negatywnej interakcji między graczami.
Jest takie ekonomiczne "ocieranie" - ale tutaj nieźle się to sprawdza - otwarty konflikt rozwalałby grę - to nie jest to pudełko
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ale pasjansem ta gra też raczej nie jest.
Plasticzki robią świetną robotę. fajnie by było gdyby planszetki graczy były zrobione w stylu Scythe - z wybraniami, które to trzymają "w kupie"
Gra ma kolosalny potencjał - regrywalność jest ogromna. Mnogość ras, warunków startowych na mapie, na torach. No i tryb "automy" - rozbitkowie na bezludnych wyspach, odsiadujący wyroki w pojedynczej celi, eremici i samotnie opływający glob z pewnością docenią. (poważnie - to normalna, pełnoprawna i licencjonowana "automa")
Gra dla europtymalizatorów lubiących "kosmosy" jest moim zdaniem "must have" bo nie ma zbyt wielu takich.
Troszkę o minusach:
Setup tej gry jest długi - moim zdaniem obowiązkowy jest jakiś przemyślany system organizujący zawartość. Trzeba trochę elementów porozkładać po planszetkach.
To jest "sałatka punktowa" - ja osobiście mam z tym problem, bo mam mieszane uczucia wobec gier gdzie zdobywamy PeZety - bo klimat mi wtedy "leży i kwiczy". Sałatki punktowe mają jeszcze jeden mankament - skutecznie utrudniają możliwość oceny sytuacji - do finałowego liczenia punktów nie jest jasne kto wygrywa. Myślę, że z czasem można opanować umiejętność ogarniania wszystkiego w jednym spojrzeniu.
Tłumaczenie zasad z setupem zajęło nam godzinkę
Czas rozgrywki netto wyszedł nam równo 3 godziny
Ciekawostka zakończyliśmy z wynikami: 93, 92 i 92 - czyli bardzo gęsto (też tak macie?) i oczywiście do samego końca nie byliśmy pewni wyniku
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)