Strona 18 z 181
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 27 lis 2008, 10:54
autor: Cirrus
Niestety moja matka była nie ugięta "nie będziesz pił ze starymi facetami (i kto to mówi...) w jakiejś spelunie" a ze groziła wyjazdem na pionka...
Sorry
Do soboty

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 27 lis 2008, 13:27
autor: Van
To ja wezmę polowanie na robale

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 27 lis 2008, 14:43
autor: kyku
Hej, ostatnio poszukiwałem klubów gier planszowych i dzięki Bogu lub bogom

istnieje takowy w Katosach... być może pojawie sie dzisiaj w miejscu alternatywnym (pub) weze ze soba Gre o Tron, 3 osoby sa raczej pewne na rozgrywke, mysle ze pomiedzy 17-18 pojawimy sie na miejscu... jezeli cos nie daj Boże lub nie dajcie bogowie

wypadnie to pytanie czy przyszly czwartek aktualny w siedzibie klubu?
pozdrawiam
świeża krew

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 27 lis 2008, 15:47
autor: Parmenides
Kyku, przyszły czwartek jest jak najbardziej aktualny. Remont ma się zakończyć do poniedziałku. Od tego dnia maja zostać wznowione spotkania wszystkich sekcji.
Pozdrawiam i zapraszam!

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 27 lis 2008, 21:05
autor: Van
Ogólnie nie było źle ale nie było też najlepiej. Pojawiło się nas 9 w tym trzy nowe osoby. Na jednym stole na początku było polowanie na robale potem mall of horror, na drugim condottiere, boomtown a jak wychodziłem to widziałem, że się szykowali do dominiona.
Do minusów spotkań w knajpie na pewno bym dał smród dymu tytoniowego (niektórym to nie przeszkadza, mi owszem i nie lubię być przesiąknięty tym zapachem) i trochę dziwne spojrzenia innych na nasze gry chociaż tego akurat było niewiele. A no i najważniejsze: piwo drogie strasznie (6 zł

)
A Parmenides nas zrobił w balona- mówił chodźcie do zaszytej a sam nie przyszedł

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 28 lis 2008, 19:52
autor: Gregorius
Własnie poczuliśmy się wyrolowani.
A tak serio to mimo bardzo małej ferkfencji to było całkiem fajnie mimo że wygrałem tylko w domniona ale jak miałem aż 9 punktów w chwili gdy Silent miał aż 8

. Pozatym Niegram już z SIlentem w condottiere JAk można w jednym dociągu mieć całe 7 kaert z 10 siły i jeszcze do tego bębniarza jedyne wtłumaczenie to że wyciągnoł z rękawa
P.S. Juz niemoge sie doczekać na tego Starcraft'a

Aha Cirrus dogadałem sie na Gre o tron (podstawke) i razem z tobą będzie nas pięciu ale to dopiero za 2 tygodnie.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 29 lis 2008, 07:37
autor: mst
Napiszcie, proszę coś więcej o Dominion - jakie karty były, że 9 punktów wystarczyło do wygranej?

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 29 lis 2008, 08:51
autor: Gregorius
Jakie były to niepamiętam prędej Silent będzie wiedział ja pamiętam tylko że poszedłem w złodzieji i ogrody na których zdobyłem 6 punktów w chwili kiedy wszyscy kupowali wioski i festiwale i tak to było że tylko Silent wpadł na pomysł i kupił 3 punkty a że gre mozna nieoczekiwanie zakończyć to wykorzystałem to by wygrać. Ogólnie bardzo polecam tą gre każdemu
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 02 gru 2008, 09:52
autor: Aba
No to ja w czwartek jestem na 99% i czekam na Starcrafta.
Pytanko - weźmie ktoś Stara ?
Ja zakupiłem WoW: Adventure Game więc jeśli ktoś chce zagrać/zobaczyć to niech pisze.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 02 gru 2008, 10:06
autor: mst
Gregorius pisze:gre mozna nieoczekiwanie zakończyć
Tylko wtedy gdy grasz z przeciwnikami, którzy sądzą, że w Dominion nie ma interakcji.

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 02 gru 2008, 22:35
autor: Parmenides
Witam wszystkich po krótkiej przerwie.
Przepraszam za ostatni czwartek, ale wyszła niespodzeiwana sytuacja w pracy i nie mogłem się wyrwać...
W ten czwartek też nie dam rady być cały wieczór, otworzę klub, będę do około 19.00 więc w Starcrafta raczej nie uda mi się zagrać...
Pozdrawiam i do zobaczenia!
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 03 gru 2008, 13:58
autor: Gregorius
To jak gry jutro w Stara czy odlozymy go sobie na troche później ??
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 03 gru 2008, 14:10
autor: Silent
Z tego co widzę to wychodzi, że ja bym musiał wziąć Starcrafta, mogę zabrać, ale czy będzie komplet 6, jak nie to wolę w coś innego zagrać. Wezmę Dominiona, Oltre Mare, Książęta Florencji, ninja vs ninja

i Age of Empires III z dodatkiem na 6 gracza. Mam głód gry po patrzeniu na tylu ludzi grających na Pionku

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 03 gru 2008, 14:47
autor: AvantaR
Silent - tym Dominionem to mnie zmotywowales do przybycia

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 03 gru 2008, 15:46
autor: Van
Silent pisze:Z tego co widzę to wychodzi, że ja bym musiał wziąć Starcrafta, mogę zabrać, ale czy będzie komplet 6, jak nie to wolę w coś innego zagrać. Wezmę Dominiona, Oltre Mare, Książęta Florencji, ninja vs ninja

i Age of Empires III z dodatkiem na 6 gracza. Mam głód gry po patrzeniu na tylu ludzi grających na Pionku

Ojojoj, wieczoru braknie na zagranie tego wszystkiego a we wszystko bym chciał zagrać. Na pewno się piszę na Książąt Florencji, zawsze chciałem w to zagrać a nigdy nie było okazji.
Co jest w dodatku do AoE oprócz figurek w szóstym kolorze?
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 03 gru 2008, 16:06
autor: Silent
woreczek strunowy i powietrze między figurkami

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 03 gru 2008, 19:20
autor: IceManEk
o której klub będzie jutro otwarty? Będe i chętnie zagram w Dominiona. trzeba wreszcie zobaczyc grę, którą tak wszyscy chwalą.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 03 gru 2008, 19:35
autor: Van
Nic mi nie wiadomo o jakiejś zmianie więc myślę, że tak o 17.20 będzie już na pewno otwarte.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 04 gru 2008, 09:42
autor: kolderek
dzisiaj i ja Was odwiedzę a przyniosę jeszcze nie graną Formula Motor Racing Knizii oraz King of the Elves.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 04 gru 2008, 12:36
autor: AvantaR
kolderek pisze:dzisiaj i ja Was odwiedzę a przyniosę jeszcze nie graną Formula Motor Racing Knizii oraz King of the Elves.
O ktorej bedziesz?
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 04 gru 2008, 13:25
autor: Silent
Proponuje przełożyć Starcrafta na za tydzień, jak Oskar będzie. Będą goście z Tych to nie będę się izolować przez 4h na starcrafcie

. Więc nie zabieram tej kobyły a wezmę to co napisałem wcześniej.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 04 gru 2008, 16:26
autor: Cirrus
Będę tuż przed... 19 :/
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 05 gru 2008, 11:59
autor: AvantaR
Dzieki za mile spotkanie

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 05 gru 2008, 15:59
autor: Aba
Właśnie się dowiedziałem że w piątek będę miał wymieniane okna w mieszkaniu więc najprawdopodobniej cały czwartkowy wieczór poświęcę na obkładanie mebli foliami itd itp.
Dlatego też mam gorącą prośbę - wybierzcie sobie coś innego do grania niż Starcraft - plizzzz.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 05 gru 2008, 19:44
autor: IceManEk
spotkanie jak zwykle udane, kto nie był niech żałuje:)
Na pierwszy ogień poszedł ubogi krewny Puerto Rico czyli San Juan. jedyną zaletą tej gry jest to, że jest krótka:) Próbuje naśladować mechanikę PR i niektóre akcje ma nawet takie same (builder, trader), ale mnie nie podobał się przede wszystkim sposób produkcji i zdobywania nowych kart. Ale może trzeba zagrać jeszcze parę razy. Mimo wszystko wygrałem:)
Później był dominion na 5 osób i moim zdaniem w tyle osób to trochę porażka. Nie sposób nic zaplanować, bo szybko kończą się karty, a do tego cała gra zbyt szybko się skończyła (mimo, że graliśmy do opróżnienia 4 decków), bo podejrzewam że nikt nie miał więcej niż około 20 25 kart. Później zagraliśmy na 3 osoby i już się grało nieźle. Mimo obecności witch i militii i braku moat dało się fajnie grać. Zebrałem chyba z 9 klątw ale chyba 3 czy 4 zremodelowałem:) Wygrałem z 40pkt, druga osoba 30, a Cirrus 3. z 18-oma pkt.
W międzyczasie zagraliśmy w Formułe 1 Knizii. rewelacyjna interakcja. Wszyscy wszystkim szkodzą i wszystkim pomagają. Co chwila zmienia się sytuacja, no i te samobójcze szarże kończące się albo ostatnią pozycją albo wypadnięciem z trasy:)