Dzisiaj krótka wizyta i dwie gry, ale za to soczyście - Zimna Wojna (zwycięstwo nad czerwoną zarazą, juhuu!) i Mr Jack (niestety, nie zdążyłem się na wiele narozpruwać, złapany w pierwszym ruchu 5 rundy
) z długo niewidzianym
l.a.d.'em.
Bart i Staszek - zaczynam podejrzewać, że Waszym prawdziwym konikiem, Waszą ukochaną grą, jest gra we "W Co Gramy?"
To musi być świetna nego cjacyjna giera, ale boję się, że dość często, jak to w kooperatywkach z rozbieżnymi celami, przegrywają wszyscy gracze
Cieszę się, że mieliście okazję pograć w Speicherstadt i że choć w ten sposób przyczyniłem się do zmiany rezultatu Waszej cotygodniowej rozgrywki
Witamy nowych kolegów od Race'a, 8ME i Gauntleta, mam nadzieję, że Feld też się Wam spodobał!
No i na koniec karny kutas dla GrzeLa i sebastianbl - Wasze stolikowe zaklepywanki były serio smutno-śmieszne, a i tak się okazało, że z Łukaszem zagraliśmy szybciej Zimną Wojnę i Mr Jacka niż Wy Wasze the Capitals. Chyba niefajnie jest wprowadzać takie podwórkowe zachowania do klubu i mam szczerą nadzieję, że mieliście obaj zły dzień, skoro tak się zachowaliście (choć co prawda, Sebastian przynajmniej ze swojego stołu skorzystał), ze stołu GrzeLa skorzystała tylko jego torba.