Strona 19 z 33
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 31 mar 2020, 23:11
autor: Atamán
Ja z rozpędu zakoszulkowałem, ale szczerze mówiąc ta gra chyba tego nie potrzebuje. Karty są wg mnie nie są złe, a tasuje się je tylko raz i to w trakcie przygotowania do gry. A nawet gdyby się okazało, że jakaś karta lub karty są bardziej zużyte, to niewiele to zmieni w tej grze.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 01 kwie 2020, 11:11
autor: Vito
Atamán pisze: ↑31 mar 2020, 23:11
Ja z rozpędu zakoszulkowałem, ale szczerze mówiąc ta gra chyba tego nie potrzebuje. Karty są wg mnie nie są złe, a tasuje się je tylko raz i to w trakcie przygotowania do gry. A nawet gdyby się okazało, że jakaś karta lub karty są bardziej zużyte, to niewiele to zmieni w tej grze.
Ja mam inne odczucia- gracze cały czas swoje karty międlą w grabach i koszulki się przydają, kwestia estetyki.
Ale to może moje grupa jest wyjątkowo nadpobudliwa manualnie...
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 01 kwie 2020, 11:54
autor: bardopondo
Zgadzam się. Po grze można było diagnozować kto ma nadpotliwość dłoni. Jak ktoś lubi potem grać sklejonymi zwilgotniałymi kartami to może sobie darować koszulki.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 01 kwie 2020, 16:47
autor: DarkSide
W jakim wy się towarzystwie obracacie? U mnie każdy kto przychodzi na spotkania planszówkowe wie, że musiałby sprzedać nerkę na protezy obu dłoni, gdyby nie potrafił okiełznać odruchu miętolenia kart.

Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 10 lip 2020, 13:19
autor: kozz84
Nie znalazłem tematu egmont w dziale "Plany wydawnicze i dyskusje o wydawnictwach", więc zapytam się tutaj. Wiadomo coś o dodatku Venus? Wydadzą, nie wydadzą? Tę mapę z rybami mogę kupić zagraniczną, ale venus wolałbym mieć po polsku.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 10 lip 2020, 13:53
autor: Mr_Fisq
Na razie cisza, a szkoda. Sam ze zniecierpliwieniem czekam na ten dodatek. Pytanie w której wersji Egmont miałby go wydać (standalone, czy expansion), bo nie wierzę żeby było sens wydawać na nasz rynek obie wersje...
Niedługo zacznie kusić zakup wersji angielskiej - tekstu jest mało i jest dość prosty....
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 10 lip 2020, 16:08
autor: kozz84
IMO wydadzą wersją "dodatek". Chyba, że czekają aż skończy się nakład podstawki i wtedy wydadzą "venus nowa podstawka".
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 11 wrz 2020, 14:12
autor: Nosiadbt1100
Mam info z Egmontu, że nie mają już planów wydawniczych na serie Geek - skupiają się na grach rodzinnych. Czyli wydanie Venus (jako standalone lub dodatku) wg mnie jest bardzo wątpliwe. Tak samo dotyczy to dodruku concordii - której nakład się juz skończył i ostatnie sztuki są dostępne już w wyższej cenie.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 11 wrz 2020, 14:27
autor: kozz84
Szkoda, ponieważ gra jest bardzo dobra. Należy mieć nadzieję, że ktoś to przejmie.
PS. Swoją drogą nigdy nie zrozumiem czemu coś co się wyprzedaje nie jest dalej kontynuowane. Podobna sytuacja jest z Dominion. Gra się sprzedała, co poniektóre dodatki chodzą po 300-400, ale nic więcej nie będzie.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 11 wrz 2020, 14:41
autor: Mr_Fisq
Być może z wyliczeń wynika, że kolejny nakład który jest sens drukować będzie zalegał na magazynie następne 5 lat zanim się sprzeda.
To mam teraz zagwozdkę... Kupować polską salsę ze świadomością że Venus na 90% nie będzie, czy przerzucić się na wersję angielką... trudny wybór :\
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 11 wrz 2020, 15:40
autor: Dr. Nikczemniuk
Skoro jest moda na nowe edycje to może już czas na Concordię

Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 11 wrz 2020, 17:35
autor: feniks_ciapek
Dr. Nikczemniuk pisze: ↑11 wrz 2020, 15:40
Skoro jest moda na nowe edycje to może już czas na Concordię
No ale przecież przed chwilą wyszła Venus.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 11 wrz 2020, 17:59
autor: playerator
feniks_ciapek pisze: ↑11 wrz 2020, 17:35
Dr. Nikczemniuk pisze: ↑11 wrz 2020, 15:40
Skoro jest moda na nowe edycje to może już czas na Concordię
No ale przecież przed chwilą wyszła Venus.
Armada do 7 Cudów też

Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 11 wrz 2020, 21:48
autor: Atamán
No ale Venus jest czymś właśnie w rodzaju nowej edycji, nowej podstawki. A Venus-jako-dodatek to taki jakby upgrade pack.
A co do rezygnacji z serii Egmont Geek to bardzo smutna wiadomość, bo dużo dobrych gier zostało tak wydanych, a co więcej to wydawnictwo nie miało jakichś poważnych wpadek przy tłumaczeniach, które co chwila zdarzają się Rebelowi, Portalowi, Bardowi czy Phalanxom. Za Venus płakał nie będę, ale odejście Egmontu od poważniejszych gier to już większa strata dla hobby. Wydawane przez nich gry wielkich sukcesów nie odniosły, bo rzadko były to głośne, nowe tytuły, nie było hype'u nakręcającego szybką sprzedaż, więc tempo zwrotu z inwestycji musiało być umiarkowane, nawet jak po latach się wyprzedawały.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 12 wrz 2020, 00:21
autor: trance-atlantic
Venus (nowa edycja) nie jest tak do końca ulepszoną wersją podstawki, bo jedna mapa była zmieniona w stosunku do oryginału, stąd też Balearica ukazała się w dwóch wersjach. Prawdopodobnie chodziło o lepsze dopasowanie do różnej liczby graczy, ale głowy sobie za to uciąć nie dam.
Ja Concordię kupiłem w momencie, gdy Venus już była na rynku, więc postanowiłem nie rozdrabniać się i wziąłem tę w nowej odsłonie. Ze względu na wydanie dwujęzyczne, gra zawiera dwa zestawy kart - EN i DE, tak jak Venus-dodatek.
Skoro nie ma widoków na wznowienie polskiego wydania, chyba lepiej zawczasu pomyśleć o angielskiej, zwłaszcza że - choć tu mogę się mylić - nie będzie ona sprowadzana do nas hurtowo i pewnie wszystkie większe sklepy będą miały na składzie pojedyncze egzemplarze. Nie sądzę również, patrząc m.in. na ruchy Egmontu, że gra (ogólnie) zrobiła w naszym kraju zawrotną karierę. Podstawka może jeszcze, bo ostatecznie ukazała się też Salsa w wersji PL; plus mapy, ale do nich potrzeba było tylko przetłumaczyć trochę tekstu, bo cała reszta jest językowo niezależna.
Zastanawiam się przy okazji, ile jeszcze można byłoby z niej wycisnąć, bo dokładanie kolejnych elementów zrobi z gry stosunkowo prostej grę zbyt przekombinowaną. Od premiery Concordii co roku się coś do niej nowego ukazywało, jak nie dodatek, to chociaż nowe mapy, ale na 2020 żadnych planów nie widzę. Może i sam autor powiedział 'pas'? Podobnie jest chyba z Wysokim Napięciem; fajnie jest mieć 'iks' nowych plansz, ale skąd brać czas na ogrywanie ich wszystkich?

A może ukaże się Concordia - The Card Game? Tej wersji póki co moja wyobraźnia jeszcze nie ogarnia.

Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 12 wrz 2020, 09:09
autor: feniks_ciapek
trance-atlantic pisze: ↑12 wrz 2020, 00:21
Zastanawiam się przy okazji, ile jeszcze można byłoby z niej wycisnąć, bo dokładanie kolejnych elementów zrobi z gry stosunkowo prostej grę zbyt przekombinowaną. Od premiery Concordii co roku się coś do niej nowego ukazywało, jak nie dodatek, to chociaż nowe mapy, ale na 2020 żadnych planów nie widzę. Może i sam autor powiedział 'pas'? Podobnie jest chyba z Wysokim Napięciem; fajnie jest mieć 'iks' nowych plansz, ale skąd brać czas na ogrywanie ich wszystkich?

A może ukaże się Concordia - The Card Game? Tej wersji póki co moja wyobraźnia jeszcze nie ogarnia.
Mi się wydaje, że po dołożeniu Salsy, a dokładnie kart forum, ta gra jest już kompletna i reszta to trochę mieszanie w bardzo dobrym, eleganckim i spójnym systemie i rozwadnianie go. Dodatkowe plansze dają trochę urozmaicenia przy różnych liczbach graczy, ale też nie widzę specjalnie pola do rozwoju tej gry. Tym niemniej szkoda, że Venus w wersji polskiej nie wyszła, bo jednak poprawia problem z wiodącą strategią z podstawki i teraz można naprawdę pokombinować. Powiedziałbym, że to idealna "druga gra" po np. Osadnikach. Jej jedynym problemem wydaje się być wydanie i komponenty, które sugerują, że jest starsza, niż naprawdę jest. Gdyby miała taką oprawę jak np. Wingspan albo Everdell, to być może jej sukces byłby większy.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 12 wrz 2020, 09:14
autor: Kira.Hiroshi
feniks_ciapek pisze: ↑12 wrz 2020, 09:09
trance-atlantic pisze: ↑12 wrz 2020, 00:21
Zastanawiam się przy okazji, ile jeszcze można byłoby z niej wycisnąć, bo dokładanie kolejnych elementów zrobi z gry stosunkowo prostej grę zbyt przekombinowaną. Od premiery Concordii co roku się coś do niej nowego ukazywało, jak nie dodatek, to chociaż nowe mapy, ale na 2020 żadnych planów nie widzę. Może i sam autor powiedział 'pas'? Podobnie jest chyba z Wysokim Napięciem; fajnie jest mieć 'iks' nowych plansz, ale skąd brać czas na ogrywanie ich wszystkich?

A może ukaże się Concordia - The Card Game? Tej wersji póki co moja wyobraźnia jeszcze nie ogarnia.
Mi się wydaje, że po dołożeniu Salsy, a dokładnie kart forum, ta gra jest już kompletna i reszta to trochę mieszanie w bardzo dobrym, eleganckim i spójnym systemie i rozwadnianie go. Dodatkowe plansze dają trochę urozmaicenia przy różnych liczbach graczy, ale też nie widzę specjalnie pola do rozwoju tej gry. Tym niemniej szkoda, że Venus w wersji polskiej nie wyszła, bo jednak poprawia problem z wiodącą strategią z podstawki i teraz można naprawdę pokombinować. Powiedziałbym, że to idealna "druga gra" po np. Osadnikach. Jej jedynym problemem wydaje się być wydanie i komponenty, które sugerują, że jest starsza, niż naprawdę jest. Gdyby miała taką oprawę jak np. Wingspan albo Everdell, to być może jej sukces byłby większy.
Dla nas Salsa to już za dużo. Sól jest ok, ale kafelki forum to już psucie gry. Concordia tylko w wersji vanilia.

Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 12 wrz 2020, 09:42
autor: feniks_ciapek
Kira.Hiroshi pisze: ↑12 wrz 2020, 09:14
Dla nas Salsa to już za dużo. Sól jest ok, ale kafelki forum to już psucie gry. Concordia tylko w wersji vanilia.
Rozumiem, że można tak uważać i do pewnego stopnia się zgadzam

. Ale ten dodatkowy element "czy brać karty już, czy dopiero za chwilę, bo może wtedy zyskam więcej, niż stracę" w moim odczuciu dobrze wpisuje się w charakter gry i dodaje taką wisienkę na torcie

. Fajne jest to, że nie ma konieczności z nimi grać i każdy może sobie dostosować tę grę do swoich potrzeb.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 12 wrz 2020, 11:23
autor: trance-atlantic
Dla mnie Forum jest całkiem udanym dodatkiem, ale sercem Concordii jest
hand management i każda próba przesuwania środka ciężkości w inną stronę (dla zdobywania zasobów, rozbudowy itp) byłaby dla tej gry zgubna. Forum robi to o tyle subtelnie, że tylko i aż wspomaga konkretną akcję a nie odwraca naszej uwagi od najważniejszego mechanizmu w grze.
Concordia jest tak zaprojektowana, że nawet tworzenie zmiennych warunków startowych (czy specjalnych umiejętności) dla graczy byłoby dość karkołomnym zadaniem, bo i tak nasz wynik końcowy zależy od pozyskanych w czasie gry kart i tego, w jaki sposób "pod nie" będziemy grać (albo odwrotnie - najpierw się rozpanoszymy po mapie a później spróbujemy wykupić karty, które nam za to zapunktują).
Największym minusem jest w mojej ocenie system punktacji, ale tylko dlatego, że ja ogólnie nie przepadam za grami, w których pezetki zlicza się na samym końcu. Dlatego m.in. w Troyes wszystko odnotowuję na bieżąco, niestety w Concordii się tak nie da, bo do ostatniej rundy nie wiadomo za co i za ile przyjdzie nam zapunktować. Dodatkowo Bogowie są powiązani z konkretnym typem kart a że każda z nich w jakimś stopniu się nam przydaje do realizacji naszych planów, to zazwyczaj chcemy mieć większy wachlarz możliwości a nie ograniczać się do jednego czy dwóch jej rodzajów. To powoduje, że w każdej grze najczęściej punktujemy za wszystko po trochu i nie mamy specjalnie możliwości pójścia w wybranym przez nas kierunku. Sam Architekt, nawet jeśli ich wszystkich wykupimy, na nic się zda jeśli nie będziemy mieli postaci, które dają nam dostęp do zasobów i pieniędzy.
Dlatego tym bardziej Concordii nie ma co zmieniać, absolutnie zgadzam się z tym, że może być to "drugi krok", gdzie wystarczy świadomość pozyskiwania nowych kart dla zwiększenia mnożnika za punkty i można spokojnie cieszyć się rozgrywką. Nawet bez większego ciśnienia na wygraną, bo i tak do momentu zakończenia gry nie ma jak (ani nie tym bardziej ma chyba sensu) tych punktów zliczać.

Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 12 wrz 2020, 13:35
autor: Mr_Fisq
Poczytałem was, poczytałem, i kupiłem w moim ulubionym sklepie ostatni egzemplarz Salsy.
Coby się później nie obudzić jak z Odynem - z ręką w nocniku...
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 14 wrz 2020, 08:33
autor: hipcio_stg
Uwielbiam salsę z forum! Uważam, że kafelki są dobrze zaprojektowane i potrafią podkręcić możliwości. Szczególnie płytki statyczne są na wypasie. Jak gram w domu to tylko z forum. Wersja anglojęzyczna jest tak mało skomplikowana, ze osoba po 6 klasach angielskiego bez najmniejszego problemu ogarnie tekst. Można zrobić sobie ściągę dla „niespikających”. Muszę tez dodać, ze jak kafel trafi wersją niemiecką na stół to oczy dęba stają

Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 14 wrz 2020, 11:36
autor: vder
Mr_Fisq pisze: ↑12 wrz 2020, 13:35
Poczytałem was, poczytałem, i kupiłem w moim ulubionym sklepie ostatni egzemplarz Salsy.
Coby się później nie obudzić jak z Odynem - z ręką w nocniku...
wyglada na to, ze to także mój ulubiony sklep i teraz muszę z wysyłką zamawiać

Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 16 wrz 2020, 18:19
autor: WieszKto
Czy istnieje jakieś fanowskie tłumaczenie kart z dodatku Venus? Zastanawiam się nad zakupem dodatku i po prostu naklejenie tłumaczenia na angielskie karty.
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 22 wrz 2020, 17:47
autor: Nosiadbt1100
Też szukałem spolszczenia Venus, ale niestety nie potrafię znaleźć. Ciągmnie mnie wariant drużynowy w Venus...
Re: Concordia (Mac Gerdts)
: 22 wrz 2020, 17:50
autor: veljarek
Nosiadbt1100 pisze: ↑22 wrz 2020, 17:47
Też szukałem spolszczenia Venus, ale niestety nie potrafię znaleźć. Ciągmnie mnie wariant drużynowy w Venus...
To powiem tylko że działa rewelacyjnie.