Portal Games w roku 2015

[Portal Games]

a jak sytuacja wygląda z grą "Zapraszamy do podziemi" jakaś zbliżona data wydania ? Początek sierpnia już niedługo a na stronie portalu nawet w planach wydawniczych nie ma tej gry :/

"Zapraszamy do Podziemi" jest wydawane przez 2Pionki. Proszę odwiedzić http://2pionki.pl. Pliki zostały wysłane w czerwcu do naszych Partnerów. Mamy orientacyjną datę premiery, której nie jesteśmy do końca pewni dlatego też wstrzymujemy się z jej ogłoszeniem, by nie wprowadzać nieporozumień.

[Portal Games]

I mamy kolejny odcinek Planszówki TV! Siadać i oglądać !

https://www.youtube.com/watch?v=8Tv1zkBX0UA

[gervaz]

Dawno dawno temu, zanim Jurek Owsiak kierował wielką akcją charytatywną i wielkim festiwalem, miał swój program w telewizyjnej dwójce. Niestety nie pamiętam, jak ów program się nazywał, ale obecny format vloga bardzo mi przypomina tamtą produkcję.

Ogląda się to fajnie i zabawnie, ale trudno mi wyłowić z tego konkrety. Może by tak dodawać na końcu planszę podsumowującą najistotniejsze informacje?

[pan_satyros]

Dawno dawno temu, zanim Jurek Owsiak kierował wielką akcją charytatywną i wielkim festiwalem, miał swój program w telewizyjnej dwójce. Niestety nie pamiętam, jak ów program się nazywał, ale obecny format vloga bardzo mi przypomina tamtą produkcję.

Ogląda się to fajnie i zabawnie, ale trudno mi wyłowić z tego konkrety. Może by tak dodawać na końcu planszę podsumowującą najistotniejsze informacje?

Kręcioła się zwał.

[ko2a]

mi obecna forma w zupelnosci odpowiada

[vincentblack]

I mamy kolejny odcinek Planszówki TV! Siadać i oglądać !

https://www.youtube.com/watch?v=8Tv1zkBX0UA

Ja bym tylko prosił na przyszłość Panu za kamerą dać mikrofon, bo niewiele można zrozumieć z tego co mówi

[gervaz]

Dawno dawno temu, zanim Jurek Owsiak kierował wielką akcją charytatywną i wielkim festiwalem, miał swój program w telewizyjnej dwójce. Niestety nie pamiętam, jak ów program się nazywał, ale obecny format vloga bardzo mi przypomina tamtą produkcję.

Ogląda się to fajnie i zabawnie, ale trudno mi wyłowić z tego konkrety. Może by tak dodawać na końcu planszę podsumowującą najistotniejsze informacje?

Kręcioła się zwał.

Znalazłem na wikipedii pierwszy tytuł:

"Róbta, co chceta, czyli rockandrollowa jazda bez trzymanki"

Pasuje do tego, co produkuje Telewizja Portal

[veljarek]

I mamy kolejny odcinek Planszówki TV! Siadać i oglądać !

https://www.youtube.com/watch?v=8Tv1zkBX0UA

Ja bym tylko prosił na przyszłość Panu za kamerą dać mikrofon, bo niewiele można zrozumieć z tego co mówi

Popieram
Mi forma bardzo pasuje

[Rafal_Kruczek]

I mamy kolejny odcinek Planszówki TV! Siadać i oglądać !

https://www.youtube.com/watch?v=8Tv1zkBX0UA

Filmik potwierdza i cementuje plotki, że wydawanie przez Portal gier po polsku schodzi na priorytet niższej wagi.
Do tej pory Portal wydawał swoje gry po polsku (i angielsku) w pierwszej kolejności i rzucie. Teraz wydawanie od razu po polsku już sie nie/mniej opłaca i polska edycja musi czekać na łączne wydanie z innymi.
Może decyzja jest słuszna ekonomicznie - kto w końcu w lipcu w Polsce kupuje gry - ale wizerunkowo to już trochę gorzej...
No troche szkoda , bo liczyłem na Poprzez Wieki - ponimo tego że to "mini-gra" z MAXI kartami.
A tak pewnie przegra w wyscigu z Eminent Domain Microcosmos - tez mało oryginalna nazwa - ale jest "na pólkach"...

[AkitaInu]

Ja sie Portalowi wcale nie dziwie że palmę pierwszeńśtwa otrzymuje rynek międzynarodowy a nie Polski.

Podejrzewam że każdy kto chciałbym żeby jego biznes się rozwijał życzyłby sobie takiej rozwoju

Cóż, świat zawsze kupi więcej niż jeden kraj, co tu dużo mówić.

Nie mam im tego za złe, wręcz przeciwnie. Niech zatrudnią więcej ludzi jak zarobią więcej, niech wydają dobre, dobrze przetestowane gry, niech się rozwijają, niech sprzedają więcej gier - następne będą w większych nakładach i lepszej jakości (albo tańsze ). Oby tak dalej

A ludzie którzy obrażają się za portal bo daje najpierw instrukcję po angielsku a potem po polsku troche przesadzają

[vojtas]

To charakterystyczne dla wszystkich firm, które rosną i otwierają się na większe rynki. Pamiętam czasy, gdy CD Projekt wysyłał stałym forumowiczom kartki świąteczne zwykłą pocztą. To było w czasach, gdy ich siłą napędową była Polska właśnie. A wracając do Portalu: zlecanie spolszczenia własnego tekstu brzmi abstrakcyjnie, zwłaszcza że Trzewik nie jest kimś, kto mieszka od dekady w USA i z trudem składa polskie zdania. Choć zauważyłem, że ostatnio dużo w jego języku kalek i anglicyzmów, choć jest tyle rodzimych odpowiedników...

[toblakai]

To charakterystyczne dla wszystkich firm, które rosną i otwierają się na większe rynki. Pamiętam czasy, gdy CD Projekt wysyłał stałym forumowiczom kartki świąteczne zwykłą pocztą. To było w czasach, gdy ich siłą napędową była Polska właśnie. A wracając do Portalu: zlecanie spolszczenia własnego tekstu brzmi abstrakcyjnie, zwłaszcza że Trzewik nie jest kimś, kto mieszka od dekady w USA i z trudem składa polskie zdania. Choć zauważyłem, że ostatnio dużo w jego języku kalek i anglicyzmów, choć jest tyle rodzimych odpowiedników...

Wydaje mi się, że to tylko tak z rozpędu zostało rzucone. Wątpię żeby autentycznie ktoś z Portalu siedział i tłumaczył instrukcję z angielskiego na polski. Po prostu składają instrukcje do polskiej edycji a Trzewik jak zwykle się zamieszał przy wypowiedzi

[kwiatosz]

Filmik potwierdza i cementuje plotki, że wydawanie przez Portal gier po polsku schodzi na priorytet niższej wagi.
Do tej pory Portal wydawał swoje gry po polsku (i angielsku) w pierwszej kolejności i rzucie. Teraz wydawanie od razu po polsku już sie nie/mniej opłaca i polska edycja musi czekać na łączne wydanie z innymi.

Z drugiej strony jeżeli zagraniczne wydawnictwa tak robią to raczej się je chwali, a jak nie robią, to się na Galakcie wiesza psy. Mam wrażenie, że dzięki temu w Polsce można te gry kupić taniej (bo nakłady i cały ten temat).

[Trolliszcze]

Filmik potwierdza i cementuje plotki, że wydawanie przez Portal gier po polsku schodzi na priorytet niższej wagi.

Zabawnie to brzmi, jeśli się weźmie pod uwagę, że te plotki zostały rzekomo potwierdzone i scementowane na kanale, który Trzewik robi specjalnie dla nas.
IMHO wydawanie gier w Polsce "nie zeszło na priorytet niższej wagi". O takich a nie innych terminach premier itd. decydują raczej kwestie logistyczne. Tymczasem patrząc na poczynania Portalu, ostatnio coraz więcej robią dla polskich fanów, a nie coraz mniej. To chyba jest jakiś wyjątkowy rodzaj zaślepienia - krytykować wydawnictwo, że fani są coraz mniej ważni, na podstawie tego, co zostało powiedziane w filmie zrobionym specjalnie dla fanów. Chyba że to spiseg przez duże G.

[kudlacz135]

@Trolliszcze Zgadzam się. Przykre jest jak ludzie na siłę doszukują się negatywów, po co tak sobie psuć nastrój w ciągu dnia? Faktycznie Trzewik mówi chaotycznie, co oczywiście może się podobać lub nie, mnie akurat generalnie odcinki ogląda się przyjemnie w tej formie; chociaż sam, przez jakieś pół sekundy, pomyślałem "jak to? tłumaczyć na polski?". Ale na 99,99% chodzi tu o zbiorowy wydruk. O:NI są wydawani w kilku krajach i pewnie wersje rodzime, inne niż angielska, po prostu "robią się" wspólnie.

[rattkin]

A tak pewnie przegra w wyscigu z Eminent Domain Microcosmos - tez mało oryginalna nazwa - ale jest "na pólkach"...

Microcosm, to raz. Ta gra jest cieniutka, to dwa. Jest tak samo cieniutka jak Tides of Time, to trzy. Dobrych minigier jest niestety bardzo niewiele.

[Rafal_Kruczek]

Filmik potwierdza i cementuje plotki, że wydawanie przez Portal gier po polsku schodzi na priorytet niższej wagi.

Zabawnie to brzmi, jeśli się weźmie pod uwagę, że te plotki zostały rzekomo potwierdzone i scementowane na kanale, który Trzewik robi specjalnie dla nas.
IMHO wydawanie gier w Polsce "nie zeszło na priorytet niższej wagi". O takich a nie innych terminach premier itd. decydują raczej kwestie logistyczne. Tymczasem patrząc na poczynania Portalu, ostatnio coraz więcej robią dla polskich fanów, a nie coraz mniej. To chyba jest jakiś wyjątkowy rodzaj zaślepienia - krytykować wydawnictwo, że fani są coraz mniej ważni, na podstawie tego, co zostało powiedziane w filmie zrobionym specjalnie dla fanów. Chyba że to spiseg przez duże G.

Fakty co do kwestii logicstycznych są takie:
Kiedyś: Portal wydawał wersję polską , angielska (inna miedzynarodową) wiózł na targi w Essen - sprzedawął licencje na zagraniczne rynki. Wersja polska była priorytetem bo na tym zarabiali bezpośrednio.

Teraz: Premiera na Gencon - niby to konwent , ale Portalu przede wszusykim jednak okazja promocyjno-targowa (jeśli słuchać Tom Vasel z Dice Tower to Gencon w USA ma znaczenie jak Essen w Europie i skalą zaczyna dorównwać; Tak naprawdę w Genconie frekwencje zwieksza fantastyka , a w Essen rózne zabawki wiec porównywanie nie jest miarodajne).

Wersja angielska wychodzi jako priorytetowa. Gdy wydaja grę bezpośrednio sami to jest głowny i podstawowy nakład gry.
Wersja polska czeka na kontrahentów z Czech/Francji/bugwieskąd i łaczne wydanie w drugim rzucie...
Fakt: priorytet wydania polskiej wersji jest mniejszy niż kiedyś.

Nie wiem kto pisał, że fani są mniej ważni.
Ja twierdzą że polskie KLIENCI są mniej ważni. Odłozenie polskiej premiery o miesiac ( przynajmniej) jest wystarczjącym tego dowodem.
Filmiki i innego typu promocja jest fajna i ważna , ale fakt ekonomiczny dostepność produktu w sklepie jest tym co się liczy.
WIEKSZOŚĆ ludzi kupujących gry nie jest fanami oglądającymi filmiki wydawców. Dla nich liczy się, czy moga grę kupić i zagrać czy nie...
Jak już wspomniałem być może robienie premier gier w Polsce w wakacje nie jest recjonalne i być może efekt skali zrobienia
łącznego wydania spowoduje, że cena polskiego wydania bedzie bardziej atrakcyjna.
I tu jest duże być może z mojej strony ponieważ nie zauwazyłem tutaj nie na stronie portalu ŻADNYCH konkretów ile te gry
będą kosztować... (czyżbym przegapił zapowiedź?)

Mogą być jakieś inne pozytywy całej sytuacji mimo wszystko - ponieważ paradoksalnie gdyby polska wersja rzeczonych gier (Atlantydy,Łupy,Wieka) pokazały się w pod koniec sierpnia lub początek września to i tak byłoby wcześniej niż październik w starym systemie.

[Rafal_Kruczek]

A tak pewnie przegra w wyscigu z Eminent Domain Microcosmos - tez mało oryginalna nazwa - ale jest "na pólkach"...

Microcosm, to raz. Ta gra jest cieniutka, to dwa. Jest tak samo cieniutka jak Tides of Time, to trzy. Dobrych minigier jest niestety bardzo niewiele.

1. Vhatewer.
2. 34 karty to około 2 cm. Grubsza nie musi być. Mi się spodobała - zagrałem w p'n'p i chciuałbym mieć "pełna" wersje szkoda że taka droga.
3. W ToT nie miałem okazji zagrać. Ale ponieważ mamy rozbiezność opinii na temat EDM, to pewnio na ToT mogę mieć odmienną

Musze się zgodzić, ze trudno zrobić dobra mini-grę. Ale z kartami wielkości Dixitowych ToT jak dla mnie nie zalicza sie do tej kategorii. I bedzie musiało walczyć w kategoii gier małych.

[sqb1978]

Zauważasz fakty, ale wyciągasz źle wnioski.

Mówione było, że Polska wersja idzie w druku międzynarodowym, który będzie później bo inne języki się jeszcze tłumaczą. Angielska była zapewne na rozruch, bo w tym języku rozejdzie się najwięcej. Poza tym na te wszystkie Gencony i Esseny to nie ma innej opcji niż angielska.

Jak się tworzy i wydaje tyle gier to trzeba mieć sporo hajsu na zaliczki, produkcję i marketing, dlatego zupełnie mnie nie dziwi taki model biznesowy. Pozostaje tylko cieszyć się, że mamy taką globalną firmę i liczyć na coraz bardziej wypasione gry. No i że Trzewik nie będzie musiał dorabiać tworząc kolejne "Wiedźminy"

[Trolliszcze]

Ja twierdzą że polskie KLIENCI są mniej ważni. Odłozenie polskiej premiery o miesiac ( przynajmniej) jest wystarczjącym tego dowodem.

To może czas, żebyś zdał sobie sprawę z brutalnej prawdy: klient wart jest tyle, ile ma w portfelu. Zgadnij, gdzie się więcej pudełek sprzeda. Skoro więc sam chcesz, żeby patrzeć na sprawę z punktu widzenia ekonomicznego, to spróbuj zrozumieć podstawowe zasady ekonomii.

Jeśli druk międzynarodowy został z jakiegoś powodu zaplanowany na datę późniejszą niż GenCon, to Portal strzeliłby sobie w stopę, albo nawet w obie stopy i kilka narządów wewnętrznych, gdyby nie zrobił wcześniej premiery angielskiej. To jest, jak sam zauważasz, największa impreza planszówkowa na największym na świecie rynku planszówkowym. Nie być tam to dla wydawcy PORAŻKA (celowo piszę to drukowanymi literami). Tak jak porażką jest nie być na Essen, jeśli się celuje w europejski target i ma nową grę do sprzedania. W marketingu Portalu musiałby pracować idiota, gdyby zdecydowano się przełożyć premierę w Stanach tylko po to, żeby klienci w Polsce poczuli się docenieni, kochani i rozpieszczeni. Serio, kompletny idiota, ja osobiście zwolniłbym go natychmiast. Na szczęście w Portalu pracują ludzie, którzy mają głowę na karku i bzdurne sentymenty nie dyktują im warunków prowadzenia biznesu. I właśnie dlatego osiągają sukces. Patrz i się ucz.

PS.: Wciąż uważam, że scenariusz z kanibalami jest skopany.

[AkitaInu]

Ja twierdzą że polskie KLIENCI są mniej ważni. Odłozenie polskiej premiery o miesiac ( przynajmniej) jest wystarczjącym tego dowodem.

To może czas, żebyś zdał sobie sprawę z brutalnej prawdy: klient wart jest tyle, ile ma w portfelu. Zgadnij, gdzie się więcej pudełek sprzeda. Skoro więc sam chcesz, żeby patrzeć na sprawę z punktu widzenia ekonomicznego, to spróbuj zrozumieć podstawowe zasady ekonomii.

Jeśli druk międzynarodowy został z jakiegoś powodu zaplanowany na datę późniejszą niż GenCon, to Portal strzeliłby sobie w stopę, albo nawet w obie stopy i kilka narządów wewnętrznych, gdyby nie zrobił wcześniej premiery angielskiej. To jest, jak sam zauważasz, największa impreza planszówkowa na największym na świecie rynku planszówkowym. Nie być tam to dla wydawcy PORAŻKA (celowo piszę to drukowanymi literami). Tak jak porażką jest nie być na Essen, jeśli się celuje w europejski target i ma nową grę do sprzedania. W marketingu Portalu musiałby pracować idiota, gdyby zdecydowano się przełożyć premierę w Stanach tylko po to, żeby klienci w Polsce poczuli się docenieni, kochani i rozpieszczeni. Serio, kompletny idiota, ja osobiście zwolniłbym go natychmiast. Na szczęście w Portalu pracują ludzie, którzy mają głowę na karku i bzdurne sentymenty nie dyktują im warunków prowadzenia biznesu. I właśnie dlatego osiągają sukces. Patrz i się ucz.

PS.: Wciąż uważam, że scenariusz z kanibalami jest skopany.

+1 dobrze powiedziane

_____________________________
Wysłane z telefonu, przepraszam za błędy

[rattkin]

Pora sprzedać parę planszówek i zainwestować w lekcje angielskiego. Wszyscy będą zadowoleni, i klienci w Polsce i Portal.

(Microcosm wciąz jest słabiutki. Zresztą, instrukcja do tej gry to już powoli staje się legendarna

[Rafal_Kruczek]

Ja twierdzą że polskie KLIENCI są mniej ważni. Odłozenie polskiej premiery o miesiac ( przynajmniej) jest wystarczjącym tego dowodem.

To może czas, żebyś zdał sobie sprawę z brutalnej prawdy: klient wart jest tyle, ile ma w portfelu. Zgadnij, gdzie się więcej pudełek sprzeda. Skoro więc sam chcesz, żeby patrzeć na sprawę z punktu widzenia ekonomicznego, to spróbuj zrozumieć podstawowe zasady ekonomii.

Jeśli druk międzynarodowy został z jakiegoś powodu zaplanowany na datę późniejszą niż GenCon, to Portal strzeliłby sobie w stopę, albo nawet w obie stopy i kilka narządów wewnętrznych, gdyby nie zrobił wcześniej premiery angielskiej. To jest, jak sam zauważasz, największa impreza planszówkowa na największym na świecie rynku planszówkowym. Nie być tam to dla wydawcy PORAŻKA (celowo piszę to drukowanymi literami). Tak jak porażką jest nie być na Essen, jeśli się celuje w europejski target i ma nową grę do sprzedania. W marketingu Portalu musiałby pracować idiota, gdyby zdecydowano się przełożyć premierę w Stanach tylko po to, żeby klienci w Polsce poczuli się docenieni, kochani i rozpieszczeni. Serio, kompletny idiota, ja osobiście zwolniłbym go natychmiast. Na szczęście w Portalu pracują ludzie, którzy mają głowę na karku i bzdurne sentymenty nie dyktują im warunków prowadzenia biznesu. I właśnie dlatego osiągają sukces. Patrz i się ucz.

PS.: Wciąż uważam, że scenariusz z kanibalami jest skopany.

Naucz się czytać ze zrozumieniem - powtarzasz i "tłumaczysz" to co ja juz napisałem wcześniej.
Zgadzam się z tobą do do części "ekonomicznej" i :marketingowej".
Trochę sie zdziwiłem czytajac to poniewąż wcześniej napisałes

IMHO wydawanie gier w Polsce "nie zeszło na priorytet niższej wagi". O takich a nie innych terminach premier itd. decydują raczej kwestie logistyczne.

Podczas gdy sam DOBITNIE udawadniasz, że Gencon był priorytetowy w stosunku do polskiej premiery.
Do tej pory np. udawało się jednocześnie wydać np. Imperial Settlers razem z Osadnicy : Narodziny Imperium.
Jeśli zapadła decyzja "wydajemy wersje angielską [Loot/Atlenteans/ToT], polska wersja [Łupy/Atlantydy/Wieka]czeka na inne jezyki" to oznacza że priorytet wydawania na polskim rynku spadł.
Koniec dowodu.
Można dyskutować długo na temat przyczyn (większość argumentów już padła) , ale nie na temat faktu.

Czy wydawanie wspólne polskiej wersji z innymi wersjami będzie maiło skutki pozytywne czy negatywne za wcześnie wyrokować. Na rynku polskim maksymalne zejście z ceny może mieć znaczenie, Podobno w polskiej wersji łupów monety będą tekturowe zmamiast brzęczącego metalu...

[Pan_K]

(...) PORAŻKA (celowo piszę to drukowanymi literami).

Nie wiem, czy wiesz, ale drukowanymi wszystko tu piszesz. I na dodatek zasadniczo mówisz (piszesz) prozą, by się tak odwołać do klasyki literatury - dramatycznej skądinąd
(Sorry, nie mogłem się powstrzymać )

PS.: Wciąż uważam, że scenariusz z kanibalami jest skopany.

To była epicka dyskusja, jakże brzemienna w skutkach... A tymczasem jest to scenariusz o stosunkowo najmniejszej przychylności losu dla graczy. W sumie klimat pasuje - tyle potencjalnie szans którykolwiek z nas miałby na przeżycie na wyspie zasiedlonej przez wygłodniałych ludożerców...

OK - koniec offtopu. Wracajcie do swojej ekonomicznej przepychanki

[Trolliszcze]

Zgadzam się z tobą do do części "ekonomicznej" i :marketingowej".
Trochę sie zdziwiłem czytajac to poniewąż wcześniej napisałes

IMHO wydawanie gier w Polsce "nie zeszło na priorytet niższej wagi". O takich a nie innych terminach premier itd. decydują raczej kwestie logistyczne.

Podczas gdy sam DOBITNIE udawadniasz, że Gencon był priorytetowy w stosunku do polskiej premiery.

Być może nasze niezrozumienie wynika z faktu, że nie masz pojęcia, co to jest logistyka.
Jedyne, co potrafię udowodnić (posługując się skomplikowanym wynalazkiem kalendarza), to że GenCon jest wcześniej, a nie że jest priorytetowy. Rozumiem, że zgodnie z Twoją tezą Portal opóźniłby celowo premierę gry w Europie, gdyby Essen wypadało kalendarzowo przed GenConem? Skoro GenCon ważniejszy...

Jeśli zapadła decyzja "wydajemy wersje angielską [Loot/Atlenteans/ToT], polska wersja [Łupy/Atlantydy/Wieka]czeka na inne jezyki" to oznacza że priorytet wydawania na polskim rynku spadł.
Koniec dowodu.
Można dyskutować długo na temat przyczyn (większość argumentów już padła) , ale nie na temat faktu.

Tu nie ma żadnego dowodu, to są jedynie wyssane z palca spekulacje. Być może po prostu prace nad dodatkiem jeszcze do niedawna wciąż trwały i nie udało się załapać na wcześniejszą datę druku międzynarodowego? (Bo, jak słyszeliśmy, nie były gotowe tłumaczenia.) To jest właśnie logistyka, a nie jakieś teorie, że ktoś tam jest ważniejszy czy priorytetowy.