GRY-PLANSZOWE.pl

Faello pisze: ↑30 maja 2019, 00:23 - czas - 5 do 6 godzin (zaraz przyjdzie tutaj jakiś ziomek w goglach który gra na ciśnieniu z kumplem do wylewu w 3,5, ale jak robisz piwko i gadasz trochę o życiu też do 6 spokojnie)

Chyba jednak przesadzasz. Gra na spokojnie nie powinna zająć więcej niż 3-3,5 godziny (oczywiście nie piszę tu o pierwszej czy drugiej partii).

Hannibal & Hamilcar - recenzja

Jeżeli chodzi o tą grę, to dołączyłem do jej fanów dosyć późno - dopiero w nowym wydaniu. Nie ukrywam, zrobiła na mnie świetne wrażenie a nowa grafika / wykonanie jeszcze bardziej mnie do niej przekonały. Po kilkunastu grach popełniłem recenzję - nie będzie zaskoczeniem, że w ogólnym wydźwięku pozytywną.

Miłej lektury!

Hannibal & Hamilcar - recenzja

Ja do tej gry mam tylko jeden zarzut, jest na dwie osoby co w moim towarzystwie ( zwykle 3-6 graczy ) powoduje, że bardzo rzadko pojawia się na stole. Ostatnio pojawił się pomysł żeby dać szansę grom na 2 osoby, więc zamiast klasycznego Gota na 6 zrobić wieczór pojedynków Hannibal, Rebelia, WoP .

ozy pisze: ↑17 maja 2019, 15:06 Dzięki uprzejmości jednego z członków środowiska, robimy pełną polską instrukcję (i resztę książek) do Hannibala i Hamilcara. Powinna być dostępna w wakacje.

Czy cos wiadomo w tym temacie?

Pzd

Muleq pisze: ↑23 sie 2019, 12:44 Ja do tej gry mam tylko jeden zarzut, jest na dwie osoby co w moim towarzystwie ( zwykle 3-6 graczy ) powoduje, że bardzo rzadko pojawia się na stole. Ostatnio pojawił się pomysł żeby dać szansę grom na 2 osoby, więc zamiast klasycznego Gota na 6 zrobić wieczór pojedynków Hannibal, Rebelia, WoP .

No to teraz zamówcie na KS Sukcesorów i będzie git.

Zamówiłem w pierwszej godzinie kampanii .

nahar pisze: ↑30 sie 2019, 00:54

Muleq pisze: ↑23 sie 2019, 12:44 Ja do tej gry mam tylko jeden zarzut, jest na dwie osoby co w moim towarzystwie ( zwykle 3-6 graczy ) powoduje, że bardzo rzadko pojawia się na stole. Ostatnio pojawił się pomysł żeby dać szansę grom na 2 osoby, więc zamiast klasycznego Gota na 6 zrobić wieczór pojedynków Hannibal, Rebelia, WoP .

No to teraz zamówcie na KS Sukcesorów i będzie git.

hmm..
ja się jednak wstrzymam..
nie wiem jak na zachodzie ale MSRP w polsce dla phalanxa jak na razie strasznie zawodzi w porównaniu z informacja na KS
taniej , szybciej i bez blokady funduszy..
pozdrawiam i powodzenia
bo to dobra gra

virco pisze: ↑30 sie 2019, 10:53 hmm..
ja się jednak wstrzymam..
nie wiem jak na zachodzie ale MSRP w polsce dla phalanxa jak na razie strasznie zawodzi w porównaniu z informacja na KS
taniej , szybciej i bez blokady funduszy..

Ale obiektywnie i tak nie jest tak źle. H&H na KS to 65 funtów czyli ok. 315 PLN z wysyłką. W sklepach chodziło po 300 PLN + ewentualna wysyłka. A przy KS dostawało się oba mini dodatki, które w sklepach w sumie kosztowały ok. 70-80 PLN.

Ktos pisal o ~ 275. No ale bez dodatkow. Wychodzi po 20 zeta za jeden dodatek. Wiec chyba nie najgorzej.

_leigam_ pisze: ↑30 sie 2019, 11:30 Ktos pisal o ~ 275. No ale bez dodatkow. Wychodzi po 20 zeta za jeden dodatek. Wiec chyba nie najgorzej.

plus przesylka..

Mnie udało się kupić Hannibala za 275zł i przesyłka była gratis. Ciekawe za ile będzie można kupić dodatki do Hannibala po zakończeniu kampanii Sukcesorów?? Jeszcze niedawno oba na allegro można było kupić za 110zł.

12 brytyjskich funtów co daje około 60 zł.....(taka cena jest na KS), później taniej chyba nie będzie...

Phalanx udostępnili polskie wersje poradnika, zasad i księgi scenariuszy.

https://phalanxgames.pl/gry/hannibal-am ... AbwWc3BO9w

Heheh, właśnie usiadłem do czytania angielskiej instrukcji i po przeczytaniu 3 rozdziałów z "entuzjazmu" zerknąłem na forum a tam info że są polskie zasady......no to teraz czytanie zasad odpuszczam do czasu wydrukowania polskich zasad Dzięki, uratowałeś mnie :P

Zbiera się grupa do zamówienia w MB Print eleganckiego wydruku nowych zasad PL do H&H. Więcej info: viewtopic.php?f=55&t=62606

W Hannibal & Hamilcar grałem już całkiem sporo i muszę przyznać, że gra spełnia pokładane przeze mnie w niej nadzieje. Nowy wydanie świetnego klasyka zdecydowanie nie odstaje od oryginału. Zasady przeszły drobne zmiany, jakoś komponentów jest o niebo lepsza a możliwość zagrania wprowadzających kampanii to miłe ulepszenie. A jak to się wszystko zaczęło? Pierwsze "koty-za-płoty" naszej planszowej grupy poniżej - milej lektury!

For the first time – Hannibal!

Po kilku partiach w różnym gronie mam dwa spostrzeżenia. Po pierwsze wygrana Kartaginą jest znacznie trudniejsza niż Rzymem do tego stopnia, że jeszcze nikomu nie udało się wygrać Hannibalem. Raz byłem bliski zwycięstwa ale poczułem na własnej skórze dramat Hannibala, który mimo rozgromienia armii rzymskiej nie miał wystarczających sił żeby zdobyć Rzym i w obawie przed stratami zimowymi musiał wycofać się z Italii przez co stracił inicjatywę i ostatecznie musiał uznać wyższość Rzymu. Bezsilna wściekłość . I po drugie mam wrażenie, że w grze bardzo ciężko odwrócić losy wojny i w pewnym momencie dalsza gra nie ma sensu bo jedna ze stron ( głównie Kartagina ) przestaje grać o zwycięstwo, a jedynie o mniejszą przegraną co odbiera chęć do grania i powoduje poddanie partii.

Ciekawi mnie czy macie podobnie??

Gra Kartaginą nie wybacza błędów no i trzeba liczyć na nieco szczęścia (a przynajmniej nie mieć pecha). Mi już się udało wygrywać ale to w sytuacjach kiedy miałem niezłe karty (Kartagina w sumie ma nieco lepszą "talię") i te bitwy, w których miałem przewagę to wygrywałem. Ale lekko nie jest

Na ok. 10 dotychczasowych gier chyba tylko raz czy dwa dograliśmy do końca a tak kończyliśmy wcześniej kiedy już było oczywiste co będzie dalej. Rekord to początek 2 tury jak Rzym zaryzykował i zdecydował się na walkę z Hannibalem w górach (wygrana + pełne straty przez podwójne oskrzydlenie...). Nie było czego zbierać

Ufff, czyli to nie moja wina, że Hannibal ciągle dostaje baty .

Jeszcze jedno pytanie. Jak rodzicie sobie z tworzeniem stosu oddziałów i stawianiem figurek dowódców?? Strasznie irytujące jest gdy figurka się wywróci i cały stos się rozsypuje, co również może to doprowadzić do pomieszania ilości oddziałów ( 1 przekręci się na 2 itp ). W ogóle kwestia oddziałów uważam, że mogłaby zostać lepiej dopracowana. ( taka mała kropla dziegciu do pełnej miodu beczki )

Może nie ciągle, ale częściej - u mnie to pewnie jakoś 7:3.

Z tym problemu nie mam, figurka jest na planszy, a żetony jednostek na karcie Polecam takie rozwiązanie, tak jest czytelniej i nie ma problemu z przewracaniem

Probe9 pisze: ↑14 gru 2019, 11:31 Może nie ciągle, ale częściej - u mnie to pewnie jakoś 7:3.

Z tym problemu nie mam, figurka jest na planszy, a żetony jednostek na karcie Polecam takie rozwiązanie, tak jest czytelniej i nie ma problemu z przewracaniem

W moim wypadku (tylko pełne gry, nie licząc skróconych scenariuszy i kampanii) to 3-1. Ciężko jest Hannibalowi...

Sad but true – end of Hannibal Barca

Za nami kolejna, bardzo emocjonująca gra w Hannibal & Hamilcar. Graliśmy pełną kampanię i niestety kolejny raz charyzma jednostki (Hannibal) musiała ulec przeważającej sile sprawnie działającej maszynie wojennej (Rzym). Milej lektury!

LINK: Sad but true – end of Hannibal Barca

Po blisko roku przerwy miałem wreszcie okazję ponownie zasiąść do gry. Biorąc pod uwagę, że do tej pory w naszych rozgrywkach Hannibalowi nie udało się jeszcze podbić Rzymu postanowiliśmy z kolegą trochę mu pomóc zwiększając pulę kart o kilka nowych ze szczególnym uwzględnieniem kart dla Kartaginy. Pomysł okazał się strzałem w 10 niestety tylko z punktu widzenia Hannibala . Przy okazji kolega, który grał Kartaginą też miał sporo szczęścia, a ja sporo pecha. Żeby nie być gołosłownym pierwsza karta kampanii przyszła mi dopiero w 6 turze co dla Rzymu gdzie wartość wodzów jest zwykle bardzo wysoka ogromnie ograniczało pole manewru. Kolejną kartą, która mi mocno pomieszała szyki było zagranie przez kolegę karty Katon na początku gry przez co jakiekolwiek próby odwrócenia losów gry i zdobycia Kartaginy spaliły na panewce. Ostatecznie opanowawszy prawie cały półwysep apeniński Kartagina zmusiła Rzym do kapitulacji w 204 r pne. Gloria Victis .

Czy mata do tej gry jest przydatna od strony praktycznej, czy tylko poprawia wizualia i podbija wrażenie epickości konfliktu?

Nie mam i nie widziałem maty więc moje zdanie nie jest do końca obiektywne ale jedno mogę zapewnić, że już sama plansza robi świetną robotę, do tego stopnia, że gdy gramy z kolegą w jego księgarni i przychodzą postronni klienci nie mający pojęcia o grze bardzo często komentują pięknie wykonaną planszę . Poza tym plansza ma wszystko to co powinna mieć plus dodatkowo tabelki, tory wpływów itp. Na macie pewnie to wszystko jeszcze ładniej wygląda ale w przeciwieństwie np do maty z Gry o tron, która znacznie poprawia grę z dodatkiem Matka Smoków, tutaj takiej potrzeby nie widzę.