(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila

[Geko]

Ja planuję się pojawić. Mam chęć na Caylusa, więc go zabiorę. Do TtA nie trzeba mnie będzie w ogóle namawiać. SoE to chyba nie moja bajka. Byzantium nie znam i nie wiem, czy to dla mnie.

[chiapas]

@staszek

Ja w Byzantium bardzo chętnie ale niestety na pewno nie jutro. Może umówilibyśmy się na piątek np? Z tymże w to raczej kiepsko gra się we dwójkę więc co najmniej jedną osobę trzeba by jeszcze zrekrutować.

[Keleno]

Mnie niestety na razie nie będzie w Monsoonie, dopiero od listopada zacznę się pojawiać.

[staszek]

Możemy się umówić na piątek ok.17.20
Napiszę w odpowiednim wątku-może znajdzie się jeszcze jedna lub dwie osoby(mówię oczywiście o Byzantium)

[Micelius]

Jest szansa spora, że wpadnę - około 17

[Jans]

ja będę, ale muszę skończyć przed 20.00

[staszek]

mam nadzieję,że w cokolwiek zagram od 17.20 też skończę przed 20

[staszek]

Nadzieja nie do końca spełniona.Zaczeliśmy przed 18(5 minut),skończyliśmy po 20(35 minut).Graliśmy w Caylusa.Nie lubię sytuacji,gdy za dużo gram w jedną grę-w przypadku Caylusa mówiłem tak już dwie,albo trzy partie temu.Tym razem z pewnością w Caylusa już w tym roku nie zagram.Partia jednak ciekawa,pierwszy raz grałem w 5 osób.Przez większość parti trzymałem się(w znacznej jednak odległości)za Jansem,niestety nie zauważyłem,że trzeci etap zamku(wieże)właśnie kończy się budować i gra tym samym się skończy co spowodowało stratę jak policzyłem 16 punktów(-4 za niezbudowanie żadnej części zamku,dwa zamki za 6 punktów i łaska w postaci budynku kamiennego 6 punktów).To z kolei pozwoliło całemu(prawie)peletonowi na przeskoczenie nade mną i w efekcie przed ostatnie miejsce.Gratuluję Jansowi zwycięstwa-spieszył się bardzo porzucać jeszcze piłką,a mimo to wygrał.Dzięki wszystkim za grę.

[Geko]

Również dziękuję i gratuluję Jansowi. Wygrał naprawdę w pięknym stylu różnicą ok. 20 punktów. Partia była specyficzna, bo podsumowanie lochów było już w trzeciej turze i generalnie było mało wrednego przesuwania burmistrza. Do togo nikt nie wystawił zielonego budynku, nie mówiąc już o budynkach prestiżowych. I ciągle mam wrażenie, że po partii Caylusa jestem bardziej zmęczony niż po partii Cywilizacji. A Caylus w 5 to już trochę masakra - naprawdę ciężko jest tu coś zaplanować na dłuższą metę.

[zath]

Hello! Prawdopodobnie będę w Wawie w ten poniedziałek na tyle długo, że mógłbym wpaść z 51. Stanem. Byłby ktoś chętny (w razie czego)?

[Geko]

Jest szansa, że się pojawię.

[jingowawa]

Hello! Prawdopodobnie będę w Wawie w ten poniedziałek na tyle długo, że mógłbym wpaść z 51. Stanem. Byłby ktoś chętny (w razie czego)?

Ja bym bardzo chętnie zagrał w 51. Stan. Niestety nie wiem, o której wyjdę z pracy. O której mniej więcej mógłbyś być?

[zath]

Hm, ciężko mi powiedzieć. Do 15 jestem zajęty, później fajnie by zjeść jakiś obiad, więc myślę, że koło 17:00 - 17:30 będę.

[staszek]

czy ktoś miałby ochotę zagrać w którąś z posiadanych przeze mnie gier(pierwszeństwo ma Byzantium-najchętniej z kimś kto grę zna-czytałem tylko zasady).Jeśli tak proszę dać mi znać,żebym mógł wziąć w poniedziałek do pracy(Goa jeszcze nie jest w moim posiadaniu,choć już zaznaczona).

[Micelius]

Ja raczej będę. Może nawet się uda wcześniej - na jakąś 16.30-17.00 I apeluję do wszystkich o większe oddanie, bo jak się przychodzi o 17.30, kłóci do 18.15, a chce wyjść o 20, to ciężko zagrać porządny posiłek growy

Najchętniej zagrałbym w Peryklesa bądź Syllę (powrót do korzeni,he he) Ale jeśli znajdą się chętni, mogę też przynieść Power Struggle. Natomiast jeśli będzie mało głosów, wezmę udział w tradycyjnej 40-minutowej burzy mózgów przed spotkaniem

[bart8111]

Ja raczej będę. Może nawet się uda wcześniej - na jakąś 16.30-17.00 I apeluję do wszystkich o większe oddanie, bo jak się przychodzi o 17.30, kłóci do 18.15, a chce wyjść o 20, to ciężko zagrać porządny posiłek growy

Najchętniej zagrałbym w Peryklesa bądź Syllę (powrót do korzeni,he he) Ale jeśli znajdą się chętni, mogę też przynieść Power Struggle. Natomiast jeśli będzie mało głosów, wezmę udział w tradycyjnej 40-minutowej burzy mózgów przed spotkaniem

Ja mogę być na 16.30. Perykles, Power Struggle mi odpowiada. Sam pewnie wezmę coś z klasyki (Caylus, Puerto)

[zephyr]

Z Micelius'owych propozycji Power Struggle wygląda najciekawiej (bo mam najmniej ograne i zawsze miałem farta do arcywroga, może trafi mi się partia bardziej wyrównana albo pod górkę to zweryfikuję wrażenia z gry), ale chętnie poznałbym jakiś nowy tytuł... tyle ciekawych gier mnie jakoś ominęło, a ciągle nowe wychodzą.

[staszek]

Rozumiem,że nie przynośić żadnych gier.W takim razie Geko może weźmiesz Steam Barons-chętnie spróbuję-mam nadzieję,że ktoś będzie chętny.Ewentualnie jak nikt nie będzie chciał to może Zephyr weźmiesz GIPFA to w 15 minut jak pozostali będą ustalać co będzie grane to zagramy

[zephyr]

Nie mam gipfa, z serii gipf mam
- tzaar
- yinsh
- zertz
- punkt

[Geko]

Hm, ciężko mi powiedzieć. Do 15 jestem zajęty, później fajnie by zjeść jakiś obiad, więc myślę, że koło 17:00 - 17:30 będę.

Ja też powinienem być ok. 17.00, maksymalnie o 17.30. Jestem również chętny poznać 51. Stan. Zasady dziś przeczytałem, ale chciałbym jeszcze szybkie omówienie przed grą. Wyślę Ci na PW mój nr komórki, na wszelki wypadek.

W takim razie Geko może weźmiesz Steam Barons-chętnie spróbuję-mam nadzieję,że ktoś będzie chętny

.

Mógłbym przynieść, jakby byli chętni, ale czasu na tłumaczenie zasad bym raczej nie miał. Ale generalnie chętnie przyniosę w niedalekiej przyszłości, wytłumaczę zasady i zagram.

[staszek]

Zephyr-szkoda,nie grałem tylko w Gipfa i liczyłem na Ciebie w tej kwestii
Geko-szkoda,ale może rzeczywiście innym razem

[Jans]

mnie nie ma, koniecznie następnym razem zagrałbym w Power Struggle

[Micelius]

No właśnie też z myślą o Tobie proponowałem Power S.
W takim razie przyjdę nastawiony na 51 Stan (co nieznaczy, że naumiany zasad ), a rezerwowo wezmę Syllę. Będę ok. 16.45 Zaś Power Struggle już prawie na pewno za tydzień... Pozdrawiam

[bart8111]

Krótka relacja dla osób, którym się nie udało przybyć (w tym inwalidów ). Po tym jak zebrało się kilka osób postanowiliśmy ruszyć z graniem i zacząć na rozgrzewkę coś krótkiego (51 stan). Po 2 godzinach było już jasne, że już w nic potem nie zagramy. Po następnych dwóch, każdy był już tylko szczęśliwy, że udało się ją nam skończyć przed 22.00 Co do samej gry może się nie będę wypowiadał raptem po jednej grze, natomiast całkowicie muszę się nie zgodzić z głosami, że w grze nie ma żadnej interakcji. U nas interakcji była masa - co kolejkę w każdej fazie produkcyjnej ludzie rzucali się z impetem na bank, na te żetony, które jeszcze jakimś cudem tam były dostępne, walka o totem w Jungle Speed to nic w porównaniu do tego co się u nas działo

[jax]

Krótka relacja dla osób, którym się nie udało przybyć (w tym inwalidów ). Po tym jak zebrało się kilka osób postanowiliśmy ruszyć z graniem i zacząć na rozgrzewkę coś krótkiego (51 stan). Po 2 godzinach było już jasne, że już w nic potem nie zagramy. Po następnych dwóch, każdy był już tylko szczęśliwy, że udało się ją nam skończyć przed 22.00 Co do samej gry może się nie będę wypowiadał raptem po jednej grze, natomiast całkowicie muszę się nie zgodzić z głosami, że w grze nie ma żadnej interakcji. U nas interakcji była masa - co kolejkę w każdej fazie produkcyjnej ludzie rzucali się z impetem na bank, na te żetony, które jeszcze jakimś cudem tam były dostępne, walka o totem w Jungle Speed to nic w porównaniu do tego co się u nas działo

czy dobrze rozumiem, że 1 rozgrywka 4-osobowa w 51 Stan zajęła Wam 4 godziny?