z żoną będziemy około 18.40 i bardzo chętnie się dołączymyszutek pisze:Znalazlaby sie jedna lub dwie chetnie osoby na partyjke w Ora et Labora jutro ? znajomosc zasad niewymagana
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
z żoną będziemy około 18.40 i bardzo chętnie się dołączymyszutek pisze:Znalazlaby sie jedna lub dwie chetnie osoby na partyjke w Ora et Labora jutro ? znajomosc zasad niewymagana
Władcy to super giera, zobaczysz.mitbol pisze:Jesli nie ma innych opcji
A co krócej trwa? Dogadamy się na miejscu, ale ja na 20:15 idę do kina więc będę napierał na krótszą grę.Majek10 pisze:Będzie jeszcze Sirafin i mamy plan zagrać we Władców Podziemi. Co Wy na to?
Ja zawsze!Majek10 pisze:Będzie jeszcze Sirafin i mamy plan zagrać we Władców Podziemi. Co Wy na to?
Oj tam oj tamMarkus pisze: Do zadowolonych z zwyciestwa ziemian: źle rozgrywalismy obrone bazy - między taskami nie ma resetu zagrożennia
Dodam jeszcze, ze niezabici kosmici spadaja na discard po ustaleniu obrazen bazy.Markus pisze: Do zadowolonych z zwyciestwa ziemian: źle rozgrywalismy obrone bazy - między taskami nie ma resetu zagrożennia
Napisz coś więcej...wygląda jak Chaos tyle że temat inny...Valarus pisze:Dostałem też właśnie paczkę z Cthulhu Wars. Co prawda jeszcze nie otworzyłem więc mogą być tam cegły, ale mimo to już szukam chętnych na przyszły tydzień
Ma znaczenie, bo nie ma sensu ich ranić bez zabijania.Valarus pisze:Poziom zagrożenia robi różnice, ale to czy spadają czy nie to raczej szczegół.
A co się stało, że przerwaliście?Markus pisze:Serdecznie witamy nowych graczy ktorzy pojawili się wczoraj w Polufce. Dzięki za Ora at Labora. Mam nadzieję że za tydzień pełną wersję rozegramy.
Tak, bardzo podobne do chaosu. Napiszę coś jak przebrnę przez instrukcje. Co prawda czytałem ją przed zakupem i ogłądałem tonę filmików z samej gry, ale to było z rok temu, niewiele mi w głowie zostało.mnowaczy pisze: Napisz coś więcej...wygląda jak Chaos tyle że temat inny...
Powiedział ten, co miał tylko dwa punkty mniejmnowaczy pisze:Partia we Władców podziemi była bardzo sympatyczna. Po długiej nieobecności zawitał Sirafin i sprawnie poprowadził grę. Nawet to nie przeszkodziło mu w zwycięstwie...chyba daliśmy mu za dużo myśleć