Malowanie planszówkowych figurek
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zobacz sobie przyklejony temat:
viewtopic.php?f=61&t=61689
Ja już jestem po kilkunastu (20?) figurkach, maluję Contrastami i to jest super zabawa.
Co do wybranych przeze mnie kolorów, mam spotrzeżenie, że Gore Grunta Fur wygląda bardziej jak drewno pomalowane bejcą niż skóra, lepszy na skórzane rzeczy chyba będzie Snakebite Leather (nie mam go jeszcze). Radzę sobie z tym tak, że rozrzedzam to farbą Contrast Medium, albo mieszam/nadmalowuję Guilliman Fleshem i wtedy jest lepiej, ale ogólnie chyba zarzucę ten kolor. Zrobiłem nim Harpie z Descenta i wyszły jakby miały nie futro, tylko były z drewna .
Wczoraj po raz pierwszy użyłem koloru Warp Lightning i trochę się zawiodłem: myślałem że będzie jaśniejszy od Orc Flesh, a widzę że będę musiał go rozjaśniać, nie wiem czy drybrush pomoże czy jednak będzie trzeba jeszcze na to jakąś inną farbę położyć (Iyanden Yellow w miejscach, gdzie jaśniej ma być?).
Guilliman Flesh to bardzo fajny kolor.
Dokupię sobie oprócz tego Snakebite Leather jeszcze turkusowy, na zdjęciach wygląda fajnie, a jest kilka potworów które mają trochę tego koloru (np. Arachyura).
Przed wykończeniówką, podstawkami i wspomnianymi poprawkami wygląda to tak:
viewtopic.php?f=61&t=61689
Ja już jestem po kilkunastu (20?) figurkach, maluję Contrastami i to jest super zabawa.
Co do wybranych przeze mnie kolorów, mam spotrzeżenie, że Gore Grunta Fur wygląda bardziej jak drewno pomalowane bejcą niż skóra, lepszy na skórzane rzeczy chyba będzie Snakebite Leather (nie mam go jeszcze). Radzę sobie z tym tak, że rozrzedzam to farbą Contrast Medium, albo mieszam/nadmalowuję Guilliman Fleshem i wtedy jest lepiej, ale ogólnie chyba zarzucę ten kolor. Zrobiłem nim Harpie z Descenta i wyszły jakby miały nie futro, tylko były z drewna .
Wczoraj po raz pierwszy użyłem koloru Warp Lightning i trochę się zawiodłem: myślałem że będzie jaśniejszy od Orc Flesh, a widzę że będę musiał go rozjaśniać, nie wiem czy drybrush pomoże czy jednak będzie trzeba jeszcze na to jakąś inną farbę położyć (Iyanden Yellow w miejscach, gdzie jaśniej ma być?).
Guilliman Flesh to bardzo fajny kolor.
Dokupię sobie oprócz tego Snakebite Leather jeszcze turkusowy, na zdjęciach wygląda fajnie, a jest kilka potworów które mają trochę tego koloru (np. Arachyura).
Przed wykończeniówką, podstawkami i wspomnianymi poprawkami wygląda to tak:
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Widzę post o malowaniu, ale nie widzę o robieniu podstawek? Gdzieś są tu na forum wrzucone jakoś ukryte porady?
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
W sumie to byś musiał temat przeszukać, bo pomoce do podstawek pojawiały się co jakiś czas. Ale zacząłbym od tego może ci dokładnie potrzebujesz, w sensie scenerię, może ci ktoś będzie umiał pomóc. Ja tam robię proste podstawki farbami citadel zrobionymi specjalnie w tym celu i na to tufty. Chwila moment i gotowe
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Po prostu nie chcę żeby to był goły plastik. Zakładam że jak nakleję zwykły piasek i pomaluję najpierw klejem, a potem (no własnie - normalną farbą jak do figurek?) to będzie OK. Niektórzy tu na zdjęciach dodają jakieś "krzaki", "kamienie", trawy", "lawę" - raczej trawy z podwórka nie biorą bo zwiędnie . Z zestawu do budowania jakiejś zagrody dla zwierząt dla dziecka mam trochę takiego czegoś zielonego co udaje trawę, strzelam że wystarczy to na zwykły wikol przykleić i będzie zielone podłoże.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Najprostrza opcja opcja to:Miszon pisze: ↑23 gru 2020, 17:28 Po prostu nie chcę żeby to był goły plastik. Zakładam że jak nakleję zwykły piasek i pomaluję najpierw klejem, a potem (no własnie - normalną farbą jak do figurek?) to będzie OK. Niektórzy tu na zdjęciach dodają jakieś "krzaki", "kamienie", trawy", "lawę" - raczej trawy z podwórka nie biorą bo zwiędnie . Z zestawu do budowania jakiejś zagrody dla zwierząt dla dziecka mam trochę takiego czegoś zielonego co udaje trawę, strzelam że wystarczy to na zwykły wikol przykleić i będzie zielone podłoże.
- Kropelką przygleić małe kamyczki, kawałki kory, itp. imitujące kamienie
- Pomazać podstawkę wikolem i obsypać piaskiem
- Pomalować normalnie jak całą resztę
Dalej można to rozwijać:
- Doklejając tufty (kępki trawy)
- Doklejając trawkę statyczną
- Doklejając pojedyńcze elementy pasujące do figurek - czaszki, grzybki, kolumienki, bronie, itp.
- Bawić się z efektami spękania (np. Mordant Earth od GW)
- Eksperymentując z różnymi wielkościami kamyczków/piasku
Dalej można:
- Z arkuszy plasticardu robić płytki chodnikowe, arkusze blachy, deski, itd.
- Z prętów i rurek plasticardu robić płotki, meble, lampy, itp.
- Budować z XPS domki, ruinki
- Budować drzewka z prętów, masy plastycznej i gąbki modelarskiej
- Tworzyć pnącza nasączonego wikolem sznurka konopnego
- itp. itd.
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
A co jest godne polecenia w sensie tanie i dobre? (jeśli w ogóle istnieje takie połączenie)KamradziejTomal pisze: ↑23 gru 2020, 17:49 - Doklejając tufty (kępki trawy)
- Doklejając trawkę statyczną
- Doklejając pojedyńcze elementy pasujące do figurek - czaszki, grzybki, kolumienki, bronie, itp.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
- MarekPlus
- Posty: 177
- Rejestracja: 01 lis 2020, 11:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 101 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Sprawdzał ktoś u siebie kiedyś pędzelki Renesans lub Kolibri i jest w stanie coś powiedzieć?
https://sklep.apapolska.pl/pl/137-pedzl ... sition.asc
https://tradearts.pl/pl/o-pedzle-artyst ... zerskie-10
Zgodnie z tym co wyczytałem w temacie na sam start głupotą jest pchanie się w pędzelki za 70zł/sztuka więc szukam czegoś taniego. Choć z drugiej strony kilka osób z forum przestrzegało mnie przed kupowaniem badziewia. Tylko jest tego tyle że zaczynam się już gubić. Ogólnie starałem się szukać czegoś do 10-15 zł/szt
https://sklep.apapolska.pl/pl/137-pedzl ... sition.asc
https://tradearts.pl/pl/o-pedzle-artyst ... zerskie-10
Zgodnie z tym co wyczytałem w temacie na sam start głupotą jest pchanie się w pędzelki za 70zł/sztuka więc szukam czegoś taniego. Choć z drugiej strony kilka osób z forum przestrzegało mnie przed kupowaniem badziewia. Tylko jest tego tyle że zaczynam się już gubić. Ogólnie starałem się szukać czegoś do 10-15 zł/szt
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Na start mimo to polecam italieri lub polska wersje kolinsky lub mag-polMarekPlus pisze: ↑24 gru 2020, 01:37 Sprawdzał ktoś u siebie kiedyś pędzelki Renesans lub Kolibri i jest w stanie coś powiedzieć?
https://sklep.apapolska.pl/pl/137-pedzl ... sition.asc
https://tradearts.pl/pl/o-pedzle-artyst ... zerskie-10
Zgodnie z tym co wyczytałem w temacie na sam start głupotą jest pchanie się w pędzelki za 70zł/sztuka więc szukam czegoś taniego. Choć z drugiej strony kilka osób z forum przestrzegało mnie przed kupowaniem badziewia. Tylko jest tego tyle że zaczynam się już gubić. Ogólnie starałem się szukać czegoś do 10-15 zł/szt
- MarekPlus
- Posty: 177
- Rejestracja: 01 lis 2020, 11:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 101 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
No właśnie chciałem kupować Italieri ale przeszukując tematy na forum jednak sporo średnio-negatywnych opinii było. Szczególnie o to jak szybko końcówka traci swoją formę.
-
- Posty: 2533
- Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
- Has thanked: 1030 times
- Been thanked: 503 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ale nie ma co kupować drogiego pędzla, trzeba się nauczyć jego obsługi i konserwacji, lepiej zepsuć tani pędzel niż drogi.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam ten Kolibri na naturalnym włosiu za kilkanaście złotych, dam znać do końca tygodnia jak się sprawdza bo jeszcze nie miałem okazji go użyć.MarekPlus pisze: ↑24 gru 2020, 01:37 Sprawdzał ktoś u siebie kiedyś pędzelki Renesans lub Kolibri i jest w stanie coś powiedzieć?
https://sklep.apapolska.pl/pl/137-pedzl ... sition.asc
https://tradearts.pl/pl/o-pedzle-artyst ... zerskie-10
Zgodnie z tym co wyczytałem w temacie na sam start głupotą jest pchanie się w pędzelki za 70zł/sztuka więc szukam czegoś taniego. Choć z drugiej strony kilka osób z forum przestrzegało mnie przed kupowaniem badziewia. Tylko jest tego tyle że zaczynam się już gubić. Ogólnie starałem się szukać czegoś do 10-15 zł/szt
Z pędzli z wyższej półki za 35 złotych masz Raphaela 0: https://mepel.pl/pl/producer/Raphael/390
Rekomenduję też złapać coś co czyszczenia pędzli i poczytać jak o taki pędzel dbać jeśli nie chcesz za chwilę kupować następnego.
- KamradziejTomal
- Posty: 1162
- Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
- Has thanked: 386 times
- Been thanked: 452 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To co masz dostępne pod ręką w sklepie. Tufty to żadna różnica - polecam raczej mniejsze kępki ale to kwestia gustu. Trawka statyczna mnie nie przekonuje bo wygląda na zbyt przyklepaną (przynajmniej bez sadzarki), jeśli zaś chodzi o elementy figurek to zawsze zostaje mi coś w ramkach więc grzebie w swoim skarbcu i jak coś mi podpasuje to biorę. Bitsy można od kogoś odkupić albo kupować konkretne zestawy - takie czaszki to teraz sprzedaje mnóstwo firm, ja kupuję na zasadzie dorzucania do już nabitego koszyka w sklepie w którym aktualnie robię zakupy.Miszon pisze: ↑23 gru 2020, 20:09A co jest godne polecenia w sensie tanie i dobre? (jeśli w ogóle istnieje takie połączenie)KamradziejTomal pisze: ↑23 gru 2020, 17:49 - Doklejając tufty (kępki trawy)
- Doklejając trawkę statyczną
- Doklejając pojedyńcze elementy pasujące do figurek - czaszki, grzybki, kolumienki, bronie, itp.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 25 lut 2013, 11:40
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 6 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Moim zdaniem warto dopłacić kilka złotych do Vallejo Kolinsky Sable (mam rozmiar 2, polecam, znakomity pędzel, lepiej mi się nim maluje niż W&N) albo Green Stuff Kolinsky (mam dwa z serii Silver, ale na razie dopiero kilka razy użyte, za wcześnie na ocenę, póki co nie mam się do czego przyczepić).MarekPlus pisze: ↑24 gru 2020, 01:37 Sprawdzał ktoś u siebie kiedyś pędzelki Renesans lub Kolibri i jest w stanie coś powiedzieć?
Zgodnie z tym co wyczytałem w temacie na sam start głupotą jest pchanie się w pędzelki za 70zł/sztuka więc szukam czegoś taniego. Choć z drugiej strony kilka osób z forum przestrzegało mnie przed kupowaniem badziewia. Tylko jest tego tyle że zaczynam się już gubić. Ogólnie starałem się szukać czegoś do 10-15 zł/szt
Te pędzle kosztują ok. 20zl a są naprawdę dobre.
11% Planszostrefa, chętnie się podzielę :)
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Baedzo ale to bardzo noe polecam zadnych pedzli od vallejo. Wszystkie jakie mialem nie trzymaly szpica a tanie nie byly.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 25 lut 2013, 11:40
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 6 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Hmm... Ja nie zauważyłem, żeby Vallejo miało drogie pędzle
Chyba, że piszesz o syntetykach?
11% Planszostrefa, chętnie się podzielę :)
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Drogie na mysli mialem to ze kosztowaly mnie od 9-15pln/szt. W tej cenie wolalbym zdecydowanie cos innego jak vallejo.lucky_luke pisze: ↑24 gru 2020, 15:08Hmm... Ja nie zauważyłem, żeby Vallejo miało drogie pędzle
Chyba, że piszesz o syntetykach?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Pytanie kluczowe BOLLO czy to były syntetyki czy pędzle na naturalnym włosiu bo w widełkach kilkunastu złotych łapią się zarówno jedne i drugie jeśli chodzi o katalog Vallejo (z tego co na szybko patrzyłem po cenach w sieci).
- MarekPlus
- Posty: 177
- Rejestracja: 01 lis 2020, 11:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 101 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jeszcze jedno pytanie odnośnie pędzli. Jakieś opinie o Winsor & Newton Foundation jako alternatywa dla innych tanich producentów/modeli?
Wydaje się że 3 pędzle za 15.90 wydaje się rozsądną ceną.
https://paperconcept.pl/pl/szukaj?s=Fou ... do+akryli+
Wydaje się że 3 pędzle za 15.90 wydaje się rozsądną ceną.
https://paperconcept.pl/pl/szukaj?s=Fou ... do+akryli+
- andrzejstrzelba
- Posty: 584
- Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 308 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Widziałem czasem na filmach jak osoby malujące figurki przed podkładem używają jakiejś masy plastycznej do wypełniania ubytków czy szczelin. Powiedzcie czy też tego używacie i jak to się nazywa?
- sliff
- Posty: 937
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 328 times
- Been thanked: 383 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Epoxy Putty a.k.a citadel green stuffandrzejstrzelba pisze: ↑25 gru 2020, 23:33 Widziałem czasem na filmach jak osoby malujące figurki przed podkładem używają jakiejś masy plastycznej do wypełniania ubytków czy szczelin. Powiedzcie czy też tego używacie i jak to się nazywa?
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2707 times
- Been thanked: 2394 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Takie pytanie początkującego o wyższości tego nad tamtym, czyli wash vs layer.
Widziałem nagrania, na których artysta nakłada na figurkę kilka warstw farby w różnych odcieniach, czasami nawet 5 czy 6 (!). To chyba jest masakrycznie trudne, w dodatku trzeba się martwić, żeby nie wyjść poza poprzednią warstwę. A z drugiej strony są filmy, na których w ruch idzie farba podstawowa, potem wash i od razu drybrush/rozświetlenia. I efekt też jest fajny.
Domyślam się, że metoda z washem jest łatwiejsza i szybsza. Czy to tak jest, że "prosi" nie używają washa, tylko bawią się w nakładanie warstw?
A Wy jak malujecie?
Widziałem nagrania, na których artysta nakłada na figurkę kilka warstw farby w różnych odcieniach, czasami nawet 5 czy 6 (!). To chyba jest masakrycznie trudne, w dodatku trzeba się martwić, żeby nie wyjść poza poprzednią warstwę. A z drugiej strony są filmy, na których w ruch idzie farba podstawowa, potem wash i od razu drybrush/rozświetlenia. I efekt też jest fajny.
Domyślam się, że metoda z washem jest łatwiejsza i szybsza. Czy to tak jest, że "prosi" nie używają washa, tylko bawią się w nakładanie warstw?
A Wy jak malujecie?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
-
- Posty: 1989
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 231 times
- Been thanked: 314 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie próbowałem - jest to strzał w ciemno raczej - ale może klej na gorąco?
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl