Strona 186 z 236

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 28 mar 2020, 09:45
autor: RUNner
W podstawce masz już przecież sprzymierzeńców którzy pozwalają umieszczać punkty postępu na obszarach.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 28 mar 2020, 10:00
autor: alpha
No tak, ale przecież tu się wszystko rozbija o to, że gdy po raz pierwszy widzisz tę kartę z szybem, to pierwsze co przychodzi do głowy to to:
No ładnie.... czyli mój "Zwiadowca z północy" za każdy położony żeton na tym szybie, będzie nam wszystkim podbijał teraz zagrożenie o 1?
Przecież to jest pierwsza myśl, która przychodzi do głowy po zobaczeniu tej karty.
Miałem wczoraj taki przypadek w Strefie przeciwności (zagrożenie mieliśmy we 3-kę gdzieś w okolicach 40):
a) 3x "Szyb Zigilu"
b) chyba ze 2-3 inne obszary
c) 1 czy 2 orków, co sami do nas nie pójdą, ani my ich też nie możemy wyciągnąć, więc ciągną się za nami i stwarzają zagrożenie

No i teraz jest konsternacja:
a) albo kładę moim "Zwiadowcą z północy" równo na wszystkie obszary żetony i od razu karty 3x "Szyb Zigilu" wykonują: Zguba 3, potem rozstrzygnięcie wyprawy zapewne też będzie słabe (więc kolejne Zguba 1-4 wpadnie), no i na koniec rundy Zguba 1 standardowo
b) albo nie korzystam z umiejętności tego "Zwiadowcy z północy", ale to i tak nic nie zmienia, bo 15 zagrożenia z powodu 3x "Szyb Zigilu" to jakiś koszmar

Już nie wspomnę o tym, że trafił mi się 2-gi "Zwiadowca z północy", więc mogłem kłaść po 2 żetony na raz, więc wizja "Zguba 6" przy 40 zagrożenia, to 1 runda i koniec.

Myślałem, że masz na myśli jakieś nowe mechaniki, które dochodzą później, a czego jeszcze nie zdążyłem poznać, bo na razie dotarliśmy do "Khazad Dum" :)

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 29 mar 2020, 10:06
autor: krokodiler
Może to kogoś zainteresuje: na wspieram.to trwa kampania dodatku do Władcy - Zmierzch nad Arnorem.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 29 mar 2020, 17:33
autor: warlock
Zrobiłem ostatnio dwie sympatyczne talie, gramy z kumplem pierwszy cykl z koszmarnymi taliami i stosuję je wymiennie - póki co spisują się świetnie, chociaż nie jest łatwo :D. Podrzucam, może ktoś się zainspiruje ;). Pod linkami również krótki opis tego jak grać i na co zwracać uwagę podczas grania ;).

1. Silvan - https://ringsdb.com/decklist/view/15193 ... cannon-1.0
2. Ents - https://ringsdb.com/decklist/view/15194 ... etrees-2.0

Gra mi się tym znakomicie ;).

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 30 mar 2020, 16:36
autor: LordMongo
Bardzo ciekawe talie. Jak tylko skończę obecną kampanię, to z całą pewnością je wypróbuję.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 30 mar 2020, 23:28
autor: lordg90
https://www.lotrcardgamecollection.com/ - do czego jak do czego, ale do karcianki LCG ten model wydawniczy pasuje.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 31 mar 2020, 10:06
autor: Dhel
lordg90 pisze: 30 mar 2020, 23:28 https://www.lotrcardgamecollection.com/ - do czego jak do czego, ale do karcianki LCG ten model wydawniczy pasuje.
Kurcze, pomysł mi się bardzo podoba, już mialem nadzieję, że uda się wejść w tą karciankę, a tu nie ma wysyłki poza UK... :(
Czy wiecie może czy któryś sklep w PL będzie to sprowadzał?

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 31 mar 2020, 11:52
autor: picollo
lordg90 pisze: 30 mar 2020, 23:28 https://www.lotrcardgamecollection.com/ - do czego jak do czego, ale do karcianki LCG ten model wydawniczy pasuje.
Na angielskiej grupie ktoś pisał, że FFG nic o tym nie wie, i prawdopodobnie to jest jakiś przekręt. Więc raczej tak bym się nie cieszył.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 31 mar 2020, 12:01
autor: Sarseth
Ale grać chyab da się: https://www.youtube.com/watch?v=jVdeFxlehxk
chociaż dla nie-kolekcjonerów i posiadaczy LCGa to nic nie daje do samej rozrywki.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 31 mar 2020, 12:03
autor: LordMongo
Hmm... Jak zjedziesz na sam dół tej stronki, to jest tam logo Hachette (wydawcy o ustalonej pozycji na rynku), FFG i Asmodee. Od tej strony wygląda to dość legalnie.
Inna sprawa, że FFG swego czasu zapowiedziało, że po zakończeniu bieżącego cyklu zamierzają zmienić tryb wydawniczy LoTR. Może to jest właśnie to?

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 31 mar 2020, 12:06
autor: picollo
LordMongo pisze: 31 mar 2020, 12:03 Hmm... Jak zjedziesz na sam dół tej stronki, to jest tam logo Hachette (wydawcy o ustalonej pozycji na rynku), FFG i Asmodee. Od tej strony wygląda to dość legalnie.
Inna sprawa, że FFG swego czasu zapowiedziało, że po zakończeniu bieżącego cyklu zamierzają zmienić tryb wydawniczy LoTR. Może to jest właśnie to?
Oni piszą, że całość praw do wzorów kart należy do FFG. W innym wypadku FFG dobrałoby się do dupy im już wcześniej.
Obawiam się, że karty będą na jakimś tragicznym papierze, czy coś. Nie wiem co oni kombinują, ale tak jak mówię- podobno FFG nie jest bezpośrednio zaangażowane w to. Może się okaże, że to będzie legitne rozwiązanie, nie wiem. Ale póki ludzie nie dostaną kart do ręki, moim zdaniem to jest bardzo podejrzane.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 31 mar 2020, 12:43
autor: LordMongo
Sarseth pisze: 31 mar 2020, 12:01 Ale grać chyab da się: https://www.youtube.com/watch?v=jVdeFxlehxk
chociaż dla nie-kolekcjonerów i posiadaczy LCGa to nic nie daje do samej rozrywki.
Słowo stało się ciałem ;) Produkt jest już w sprzedaży, więc jego legalność staje się faktem. Sama jakość kart wydaje się nie odbiegać od tego, co kupujemy w ramach zestawów przygodowych od FFG, chociaż z filmiku ciężko to właściwie ocenić. Wydawnictwo jest z całą pewnością skierowane do osób, które nigdy wcześniej nie miały z grą do czynienia. Zdecydowanie "in minus" wypada rozmiar talii przeciwności. Owszem, z każdym numerem będą dochodziły nowe karty, ale do tego czasu istnieje niebezpieczeństwo, że ta jedna jedyna przygoda się po prostu ogra i najzwyczajniej znudzi. Kolejnym problemem jest to, iż spora część kart gracza występuje w jednej, dwóch kopiach, co sprowadza się do tego, że wymusza zakup duplikatów poszczególnych numerów.

Seria dobra na zapoznanie nowych graczy z systemem, stare wygi raczej nie mają tu czego szu...
Wróć! W sumie jest to dobra okazja na uzupełnienie kolekcji o brakujące "jedynki" z core seta. No i te złote karty foil Froda i pierścienia... My preeeciousss...

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 31 mar 2020, 13:30
autor: rattkin
lordg90 pisze: 30 mar 2020, 23:28 https://www.lotrcardgamecollection.com/ - do czego jak do czego, ale do karcianki LCG ten model wydawniczy pasuje.
Bardzo dziwna sprawa. Czemu FFG nie robi tego samemu? Czemu nie ma żadnej cross-promocji na ich stronie? Czemu tylko UK?

Pomysł ciekawy, ale marketing trochę jak z Telezakupów Mango... Trudno też zrozumieć, kto miałby być teraz odbiorcą tego produktu.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 31 mar 2020, 13:46
autor: Trolliszcze
Można subskrypcję zrobić przez oficjalną stronę Hachette, więc to raczej nic nielegalnego.
https://hachettepartworks.com/hachettes ... sfws/TYX11

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 01 kwie 2020, 11:04
autor: lordg90
rattkin pisze: 31 mar 2020, 13:30 Bardzo dziwna sprawa. Czemu FFG nie robi tego samemu? Czemu nie ma żadnej cross-promocji na ich stronie? Czemu tylko UK?

Pomysł ciekawy, ale marketing trochę jak z Telezakupów Mango... Trudno też zrozumieć, kto miałby być teraz odbiorcą tego produktu.
FFG używa innego modelu wydawniczego. W przeszłości w podobnej formie wychodził (także w Polsce) bitewny LOTR od Games Workshop. Wydawnictwem też było Hachette.
Strzelam, że na stronie FFG nie ma żadnej informacji, bo to tylko lokalne wydanie, dostępne w UK. A czemu tylko UK? Pewnie taką licencję kupiło Hachette.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 08 kwie 2020, 11:08
autor: RUNner
Tymczasem po 2 latach przerwy znowu wróciłem do WP i od razu rzuciłem się na Sagę. Pierwsza przygoda i już schody. Nieznajomość kart wyprawy sprawiła, że za szybko trafiłem do 2 etapu i zostałem rozszarpany przez dwa Nazgule. W kolejnym podejściu zagrałem na tyle bojaźliwie, że wyczerpałem całą talię spotkań! Ale przyniosło to efekt w postaci ukończonego scenariusza. Niestety osiągnąłem połowiczny sukces, bo poległ Pippin. Końcówka przygody była niesamowita, w ostatniej fazie wyprawy miałem w strefie przeciwności Nazgula. Trafiłem na podstęp który kazał mi umieścić kolejnego w strefie przeciwności, lub w zwarciu. Wybrałem drugą opcję, bo to oznaczało większy postęp wyprawy. Nadal brakowało 2 punktów żeby zakończyć grę, ale wykorzystałem zdolność Różyczki, która wspomogła Sama swoją siłą woli i uzyskałem równo tyle ile trzeba było. Dodatkowa trudność scenariusza wynikała z tego, że miałem naprędce złożoną talię, która zawierała aż 65 kart :) W życiu nie grałem taką kobyłą i np. takiego Gandalfa się nie doczekałem. Do tego sfery Przywództwa i Ducha słabo znam, bo zawsze grałem Taktyką lub ewentualnie Wiedzą. Zacząłem kampanię trójką: Glorfindel (Duch), Pippin i Sam. Teraz muszę Tuka zamienić na kogoś innego, a szkoda bo startowe zagrożenie tej trójki wynosiło 19, więc umożliwiało skorzystanie z kart opartych na tajności. Co tu dużo pisać... Władek to genialna gra. Dziś wieczorem wchodzę do Starego Lasu!

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 08 kwie 2020, 20:44
autor: Ayaram
Też wykorzystałem kwarantannę, by w końcu zakupić 4 ostatnie pudła Sagi i prawie codziennie przynajmniej ta 1 partia wjeżdża :) Miałem dokończyć Sagę i tym samym uznać swoją kolekcje za zakończoną, no ale cóż, wyszło jak zawsze i już się złamałem i dokupiłem głos Isengardu i 2 ostatnie przygody z cyklu twórcy pierścienia ;)

Zdecydowanie miłość wróciła. I nowe dodatki z Sagi sporo rozszerzyły możliwości deck-buildingu. Treebeard i Trapy to decki które nie bazują na stronnikach, a składają się prawie same ;) Więc gram sobie po kolei od zera Treebeardem, z Glorfindelem i Pipinem oraz Faramirem z Demrodem oraz nową Eowiną z dodatkiem Entów i gra się naprawdę fajnie. W tym miejscu jestem w połowie 3 cyklu. Jedynym problemem jest jeden CS, szczególnie boli 1 kopia Unexpected courage w decku z drzewem, no ale jeszcze walczę z sobą i gram bez proxów ;) Przynajmniej jest trochę trudniej ;)

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 08 kwie 2020, 22:11
autor: RUNner
Stary Las mnie wchłonął jak bagno. Pierwsze podejście było całkiem udane, ale skończone ostatecznie porażką. Nie mogłem sobie poradzić z atakującą w każdej rundzie Wierzbą i jej gałęziami. Najgorsze były ich gratisowe ataki ze strefy przeciwności, a ściąganie ich do zwarcia nie zawsze było możliwe. W połowie ostatniego etapu drużyna została zlikwidowana.
Trio Glorfindel, Eleonora i Sam nie zagrało skutecznie, więc podmieniłem kobietę, na Beregonda (Duch). To świetny blokers, dodatkowo szybko dostał Nieoczekiwaną Odwagę, więc mógł w razie czego zablokować więcej wrogów. Niestety gra ze mnie zaszydziła, bo serwowała mi głównie obszary i podstępy, w tym dość szybko Glorfindel załapał dodatek wykluczający go z gry. Dwukrotnie też zjawił się Gandalf i mocno przyczynił się do postępów w wyprawie. Do ostatniego etapu przystępowałem z wyczyszczoną strefą przeciwności, więc dobrze to rokowało i faktycznie przygoda zakończyła się sukcesem. Uwinąłem się na tym etapie bardzo szybko, w jednej z faz wyprawy posiadając 20 siły woli.

Edit: Przygotowując się do kolejnej przygody natrafiłem na błąd. Na karcie przygotowania scenariusza Mgła na Kurhanach jest instrukcja, żeby rozegrać ją za Sztyletem w Ciemnościach. Powinno być przed.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 09 kwie 2020, 21:08
autor: RUNner
Im dalej w las tym więcej błędów polskiego wydawcy ;]
Nie wiem czy ktoś już o tym wcześniej napisał, ale scenariusz Mgła na Kurhanach zawiera „wielbłąda” na karcie wyprawy 3B. Wymogiem zakończenia przygody jest znalezienie się w puli zwycięstwa obszaru Samotny Głaz. Taka jest wersja Galakty. Niestety ale powinny to być Menhiry. Przez błąd wydawcy, ten scenariusz można na luzie ukończyć, w ogóle nie gubiąc się w kurhanach.
Ja miałem tego pecha że odkryłem od razu Wielki Kurhan i się w nim zagubiłem, ale przecież w rozgrywce solowej jest to mało prawdopodobne zdarzenie. No może więcej niż mało bo Kurhanów jest 5, a kart spotkań około 50. W każdym razie Galakta się nie popisała ;]
Przygoda ma mechanikę zapożyczoną z Kamiennych Podstaw Ziemi i znacznie traci w partiach solowych. Jednak gdy gracze tworzą własne strefy przeciwności, desperacko próbują się poszukać na wspólnym etapie - to jest kapitalne!

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 10 kwie 2020, 15:10
autor: Fellbat
Zachęcony dobrymi opiniami o LOTR LCG zakupiłem niedawno podstawkę i cały cykl Mrocznej Puszczy. Rozegrałem póki co dwa pierwsze scenariusze i gra bardzo mi się podoba. Mam wrażenie, że grając solo lepiej to idzie niż w Horror w Arkham. Teraz przede mną niesławna Ucieczka z Dol Guldur i jestem ciekaw czy ten scenariusz jest faktycznie taki ciężki.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 10 kwie 2020, 19:12
autor: LordMongo
Jest. :twisted:

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 10 kwie 2020, 19:37
autor: Ayaram
W oryginalnej wersji przy grze solo jest piekielnie trudny (chociaż nie tykałem go od dawna, może z tymi 4 cyklami już da radę solo?).

Ale zawsze można go sobie ułatwić dodając 4tego bohatera jako postać schwytaną. I wtedy już się robi z tego przyjemny quest, nie psując przy tym klimatu i frajdy z rozgrywki.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 10 kwie 2020, 19:47
autor: picollo
Ayaram pisze: 10 kwie 2020, 19:37 W oryginalnej wersji przy grze solo jest piekielnie trudny (chociaż nie tykałem go od dawna, może z tymi 4 cyklami już da radę solo?).

Ale zawsze można go sobie ułatwić dodając 4tego bohatera jako postać schwytaną. I wtedy już się robi z tego przyjemny quest, nie psując przy tym klimatu i frajdy z rozgrywki.
Można też uznać, że się żadni wrogowie nie spawnują. Bo to coop.
W którym miejscu grasz w scenariusz zaprojektowany przez Twórców, a gdzie w swój własny?

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 10 kwie 2020, 19:57
autor: RUNner
Sztylet w Ciemnościach za mną. Fajna przygoda z emocjonującym finałem. W pierwszym etapie pozwoliłem na wzrost zagrożenia do 38, żeby Bill Ferny wszedł ze mną w zwarcie. Poza tym nie dopuściłem do tego, żeby jakikolwiek Upiór Pierścienia trafił do talii spotkań. W finałowym etapie wszystkie Nazgule pojawiają się w grze i wszystkie trzeba ubić. Nie wyobrażam sobie walczyć ze wszystkimi naraz, a gdy są strefie przeciwności, powodzenie wyprawy graniczy z absurdem. Do tego oczywiście wchodzi do gry ich Szef, na którego bardzo ciężko znaleźć dobrego blokersa. Miałem Beregonda, ale on nie ma wystarczająco dużo Siły Woli żeby stawić czoła takiemu rywalowi. Zresztą w ogóle nie było łatwo go blokować, bo ilu sprzymierzeńców ma 2SW? Jeden atak zabił Arwenę, drugi Podróżniczkę, a trzeciego nie miał kto zablokować, więc padł Beregond. No i znów muszę szukać bohatera na jego miejsce. Wstępnie wybrałem Eowinę (Duch), ale boję się o nią, bo w dalszej części kampanii będzie mi potrzebna jej taktyczna wersja.

Wprowadziłem do kampanii dwa istotne homerulesy, które są sporym handicapem dla mnie:
- gdy ginie bohater, nie przyznaję sobie kary wzrostu zagrożenia przy kolejnych przygodach, natomiast oczywiście nie mogę już z niego korzystać w kolejnych misjach,
- biorę pod uwagę tylko przygody zakończone sukcesem. Czyli jeśli bohater polegnie i scenariusz nie zakończy się szczęśliwie, to „wczytuję” stan gry i robię powtórkę. To samo tyczy się zagranych kart Łask. Zagrane w nieudanej przygodzie, wracają do puli.

Re: Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

: 10 kwie 2020, 20:06
autor: Ayaram
picollo pisze:Można też uznać, że się żadni wrogowie nie spawnują. Bo to coop.
W którym miejscu grasz w scenariusz zaprojektowany przez Twórców, a gdzie w swój własny?
Można. Co kto lubi. Lubię wyzwania w LOTRze, ale ten quest solo przy mniejszej puli kart jest po prostu awykonalny. Więc mając do wyboru wrzucić home rules który sprawi, że quest da mi dużo funu, a schować 30 kart by się kurzyły do pudełka na rok - to tak, uważam że opcja A jest całkiem niczego sobie.