Strona 186 z 289

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 16:11
autor: Marks
jrz8888 pisze: 24 kwie 2020, 14:50
W przeciwnym razie odpuszczę temat Lovecrafta, ponieważ są dziesiątki innych gier na podobnym poziomie, a ja nie chcę wchodzić w pułapkę nabywania dodatków w nieskończoność :wink:
Bardzo chętnie poznam te dziesiątki innych gier na podobnym poziomie. :) Nie chcę wychodzić na fanboya AH, bo nie mam po temu warunków - jestem na drugim Mythosie Dunwich, ale już mogę powiedzieć, że gra bardzo fajnie się rozwinęła od czasu Core Setu pod względem podejmowanych w scenariuszach decyzji, rozgrywki (scenariusz co rusz ma inną dynamikę i feeling) i mechanik (w scenariuszu i w karatch). Mnie kupił Core Set, ale Dunwich bije Core Set, to po prostu inny poziom. Nie mogę się doczekać kolejnych dodatków. :)

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 16:18
autor: brazylianwisnia
Marks pisze: 24 kwie 2020, 16:11
jrz8888 pisze: 24 kwie 2020, 14:50
W przeciwnym razie odpuszczę temat Lovecrafta, ponieważ są dziesiątki innych gier na podobnym poziomie, a ja nie chcę wchodzić w pułapkę nabywania dodatków w nieskończoność :wink:
Bardzo chętnie poznam te dziesiątki innych gier na podobnym poziomie. :) Nie chcę wychodzić na fabboya AH, bo nie mam po temu warunków - jestem na drugim Mythosie Dunwich, ale już mogę powiedzieć, że gra bardzo fajnie się rozwinęła od czasu Core Setu pod względem podejmowanych w scenariuszy decyzji, rozgrywki (scenariusz co rusz ma inną dynamikę i feeling) i mechanik (w scenariuszu i w karatch). Mnie kupił Core Set, ale Dunwich bije Core Set, to po prostu inny poziom. Nie mogę się doczekać kolejnych dodatków. :)
Dunwich bije Core set a kolejne kampanie bija Dunwich na glowe ;-)to prawda, ciezko znalezc kilka ameri na podobnym poziomie co AH.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 16:20
autor: rattkin
Z tymi kolejnymi kampaniami to różnie jest. Np. Efka i Elaine raczej odbili się od Carcosy.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 16:28
autor: Trolliszcze
Moje podejrzenie jest takie, że od kolejnych odbili się jeszcze bardziej, ale z drugiej strony, ich metodologia grania jest kompletnie niekompatybilna z moją. Kiedy usłyszałem wypowiedź Efki, że - tu przywołuję z pamięci - "Carcosa za bardzo daje po tyłku i można sobie poradzić dopiero, gdy gra się po raz kolejny - ale przecież granie kolejny raz w scenariusze AH już nie jest ciekawe" - to natychmiast zrozumiałem, że pora wyłączyć recenzję.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 16:30
autor: arian
jrz8888 pisze: 24 kwie 2020, 14:50 Chyba mnie przekonaliście.
Zatem nie ma sensu kupować AH bez dodatków.
Jak macie jakąś propozycję na jeden bądź dwa dodatki do zestawu, to możecie rzucić propozycją.
W przeciwnym razie odpuszczę temat Lovecrafta, ponieważ są dziesiątki innych gier na podobnym poziomie, a ja nie chcę wchodzić w pułapkę nabywania dodatków w nieskończoność :wink:
Dodatki to całe kampanie, które kupuje się normalnie na raty/w częściach. I koszt zestawu podstawowego i jednej kampanii to jakieś 500 zł. Małych dodatków z pojedynczymi scenariuszami nie ma sensu kupować przy małej puli kart gracza. Moja rada: kup podstawkę, nawet używaną za 100 zł, wez którąś z gotowych talii, którą można tam złożyć i zagraj w te scenariusze z podstawki. One dalej są bardzo fajnie i można je zagrać kilka razy dla samej historii i żeby zobaczyć jak ta gra wygląda. Spodoba Ci się, to może uzbierasz sobie jakąś kampanię (deluxe za 100 zł + sześć paczek scenariuszy (po 50 zł). Może dokupisz sobie talie badacza, bo niedługo pojawią się takie dodatki. Nie spodoba Ci się, to sprzedasz bez wielkiej straty, a przynajmniej będziesz miał jakieś pojęcie co to. Zobaczysz jak różnie gra się każdym badaczem, jak zupełnie inaczej może wyglądać każdy scenariusz. Namiastka tego jest już w zestawie podstawowym. Pierwszy scenariusz to demo, ale drugi to już porządny kawał rozgrywki posiadający mnóstwo ciekawych mechanizmów i po trochu wszystkiego, co oferuje gra.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 16:41
autor: Marks
Trolliszcze pisze: 24 kwie 2020, 16:28 Moje podejrzenie jest takie, że od kolejnych odbili się jeszcze bardziej, ale z drugiej strony, ich metodologia grania jest kompletnie niekompatybilna z moją. Kiedy usłyszałem wypowiedź Efki, że - tu przywołuję z pamięci - "Carcosa za bardzo daje po tyłku i można sobie poradzić dopiero, gdy gra się po raz kolejny - ale przecież granie kolejny raz w scenariusze AH już nie jest ciekawe" - to natychmiast zrozumiałem, że pora wyłączyć recenzję.
Oglądałem ich pierwszą recenzję AH, wówczas na blacie mięli wyłącznie Core Set, i, przy całej sympatii dla nich jaką mam, muszę stwierdzić, że jestem rad, że tę recenzję widziałem, bo teraz wiem, że muszę podchodzić z dużym dystansem do głoszonych przez nich opinii. Moje zdanie jest takie, że oni po prostu nie są najlepsi w... karcianki (?, może w deckbuildingowe tylko) albo w gry nieco bardziej wymagające, z naciskiem na "nieco". Twierdzili, że gra jest losowa, jeśli dobrze pamiętam - owszem, element losowości występuje, ale, jak napisałem w komentarzu pod ich recenzją, mamy masę narzędzi, aby ten element ograniczyć.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 16:49
autor: Trolliszcze
Wydaje mi się, że oni sobie w AH pogrywają jak, powiedzmy, w Time Stories - co jest całkiem okej, tyle że z wypowiedzi Efki wywnioskowałem, że oczekują też takiego poziomu trudności (że gra ma być do przejścia za pierwszym razem, nawet jak się działa zupełnie po omacku). Efka w pewnym momencie mówi, że AH wyróżnia się właśnie tym poczuciem odkrywania, gdy gra się w jakiś scenariusz po raz pierwszy. Żeby nie było - to jest dla mnie bardzo istotny element gry w AH, ale nie powiedziałbym, że właśnie on jakoś szczególnie AH wyróżnia. Takie zdanie pasuje bardziej do gier pokroju Time Stories, które po pierwszym przejściu można oddać koledze, bo powtarzanie rozgrywek rzeczywiście nie bardzo ma sens. Dla mnie AH wyróżnia się raczej tym, że - oferując tę przestrzeń przygodowo-narracyjną - jest jednocześnie łamigłówką logistyczną, zapewniającą solidną dawkę regrywalności.

I stąd moje podejrzenie, że oceny kolejnych cykli będą jeszcze surowsze. Blind-play w Carcosę skopał im cztery litery? Bardzom ciekaw, co powiedzą o Forgotten Age xD

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 18:04
autor: Miszon
Tyle że to prawda że jeden Core Set to mocno losowa gra, przygodówka gdzie zamiast planszy i kosci są karty i żetony. trochę bardziej gra gra w nas, a nie my w nią. Za mało kontroli nad talią. Są lepsze gry takiego typu.

Wracając do pytania kolegi: poczekaj na dodruk Dunwich i kup przynajmniej podstawkę do Dunwich z Core setem. To razem 5 scenariuszy.
Aczkolwiek pewnie łatwiej będzie w razie czego sprzedać cały cykl, a nie tylko podstawkę Dunwich.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 20:43
autor: brazylianwisnia
Co ja tu czytam wogole. Przeciez kampanie AH LCG za pierwszym razem gra sie na obmacanie a to przejscia 2-5 sa najlepsze bo jeszcze swezo, jeszcze sie eksperymentuje a jest bardziej wyrównana walka. Jesli ktos tak zrecenzowal to rzeczywiście slaba recenzja.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 21:38
autor: rattkin
Trolliszcze pisze: 24 kwie 2020, 16:28 Moje podejrzenie jest takie, że od kolejnych odbili się jeszcze bardziej, ale z drugiej strony, ich metodologia grania jest kompletnie niekompatybilna z moją. Kiedy usłyszałem wypowiedź Efki, że - tu przywołuję z pamięci - "Carcosa za bardzo daje po tyłku i można sobie poradzić dopiero, gdy gra się po raz kolejny - ale przecież granie kolejny raz w scenariusze AH już nie jest ciekawe" - to natychmiast zrozumiałem, że pora wyłączyć recenzję.
Marks pisze: 24 kwie 2020, 16:41 Oglądałem ich pierwszą recenzję AH, wówczas na blacie mięli wyłącznie Core Set, i, przy całej sympatii dla nich jaką mam, muszę stwierdzić, że jestem rad, że tę recenzję widziałem, bo teraz wiem, że muszę podchodzić z dużym dystansem do głoszonych przez nich opinii. Moje zdanie jest takie, że oni po prostu nie są najlepsi w... karcianki (?, może w deckbuildingowe tylko) albo w gry nieco bardziej wymagające, z naciskiem na "nieco". Twierdzili, że gra jest losowa, jeśli dobrze pamiętam - owszem, element losowości występuje, ale, jak napisałem w komentarzu pod ich recenzją, mamy masę narzędzi, aby ten element ograniczyć.
Coreset był słaby, a losowość (w jednym) była istotnie upierdliwa. Dopiero rozwijało to skrzydła przy dwóch coresetach.

Co do podejścia, to mam takie oto przemyślenie - i mówię z pozycji turniejowego karciarza i kogoś, kto zarówno scenariusze LOTR i AH ogrywał wiele razy. Z tego punktu widzenia łatwo dać się wmanipulować, że tak jest najlepiej i to jedyna słuszna droga. Pierwsza gra "na obmacanie", a potem dostosywanie się. Bo tak te LCGi są robione - itd., itp. I wszystko spoko, tylko takie podejście dewaluuje jakość samego produktu - jeśli pierwsze doświadczenie nie jest "prawdziwe" i wiążące, tylko jest po prostu takim test runem. To jest kwestia spojrzenia na produkt jako całość. Jesli całością jest te, dajmy na to, 60 liniowych scenariuszy, to samo skonsumowanie ich to jest conajmniej 60h. To nie jest zamknięta gra pudełkowa, w której jest kilka regrywalnych scenariuszy, które można reprodukować i zgłębiać (np. tak jak w Spirit Island). To jest ciągnąca się gra z wiecznie dodawanym kontentem. Żarcie się po 10 razy z jednym scenariuszem to jest podejście częsci karciarzy - ale tylko części. Podejście "eksploracyjne", na zasadzie "fail forward" jest tak samo dobre, tylko inne. I wydawałoby się, że produkt amatorów tego rodzaju doświadczeń także powinien "akomodować", tj. dawać "fighting chance" w miarę przygotowanym osobom za pierwszym podejściem. Bo potem rzecz robi się rzeczywiście dość mechaniczna - OCZYWIŚCIE, że rozumiem rodzaj zagrożeń. OCZYWIŚCIE, że umiem znaleźć i dopasować karty kontrujące. Złożenie decku pod scenariusz, gdy wiemy od A do Z, z czego się składa i co robi, nie jest wcale takie znowu nobilitujące (choć potrafi być przyjemne).

Częścią wspólną wielu recenzentów jest stosunkowo chłodne podejście do jakichkolwiek wielkich tytułów - i konsumowanie ich z pewnym dystansem. Ma to swoje wady i zalety. Zaletą jest to, że są przez to w stanie dostrzec rzeczy, których fani woleliby nie wiedzieć/nie widzieć. Wadą jest to, że nie są w stanie być fanami. Czyli: wczuć się, wkręcić mocno, poświęcić czas tylko na tą grę, przed grą i po grze, trochę zaślepić na wady, a oddać zaletom.

Co do umiejętności Efki i Elaine, to mogę poświadczyć z pierwszej ręki (bo grałem z nimi, choć nie w AH), że są w gry planszowe i karciane bardzo otrzaskani. Prawdopodobnie bardziej, niż się Wam wydaje.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 22:09
autor: Trolliszcze
Jak już pisałem, nie mam nic przeciwko takiemu podejściu - skoro tak lubią, to niech tak grają. Ale mimo wszystko dziwi mnie ich stanowisko, szczególnie jako doświadczonych graczy i recenzentów. AH to nie jest gra narracyjna, to jak w pysk strzelił pełnokrwista karciana gra kooperacyjna z elementami narracyjnymi. To nie żadne Time Stories czy inna pseudo-paragrafówka do grania na raz. Z takim samym sceptycyzmem patrzyłbym na kogoś, kto by mi np. powiedział, że zagrał raz w każdy scenariusz Robinsona i uważa, że gra jest generalnie spoko, ale trochę słabo, że w każdym scenariuszu przegrał. Kooperacja ma być wyzwaniem, tylko wyzwanie może dostarczyć emocji i regrywalności, i do jakiej gry kooperacyjnej bym nie siadał, nigdy nie zakładam, że wygram w pierwszej partii.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 22:21
autor: rattkin
Mówimy chyba o czym innym. Nie chodzi o zapewnienie możliwości wygranej, tylko o doznania, jakie gra generuje za pierwszym razem (np. w danym scenariuszu). To jest to "fighting chance" (niestety nie znam dobrego polskiego odpowiednika), które ma generować jakieś pozytywne emocje w trakcie. Jeśli natomiast gra jest tak zaprojektowana, żeby Cię wgnieść w ziemię na starcie (bo taka konwencja, bo musisz poznać i skontrować), to to jest utrata pewnego potencjału. I zupełnie sprawiedliwe jest branie tego faktu pod uwagę w ogólnej ocenie. Jaką wagę natomiast temu każdy przypisze - to już inna rzecz.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 22:27
autor: Trolliszcze
Cóż, w takim razie jest też opcja, że kiepsko grają w AH. Ja w swoim pierwszym playthrough Carcosy (z żoną, która o karciankach nie ma bladego pojęcia) wygrałem na standardzie większość scenariuszy (choć samą kampanię na koniec przerżnęliśmy, zgodnie z oczekiwaniami).

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 23:32
autor: Miszon
Jeśli się za pierwszym podejściem nie dochodzi do ostatniego aktu czy tajemnicy, to trudno mówić o poznaniu scenariusza. Ja w każdym razie jak przegram scenariusz, to nie sprawdzam, co byłoby dalej. Nie dowiedziałem się to nie, może się uda za kolejnym razem. Np. w przypadku trzeciego scenariusza podstawki trzeba było kilku podejść, bym się domyślił jakie są możliwe 3 zakończenia.
Nie wiedząc tego, trudno ocenić dany scenariusz, skoro się zginęło/zrezygnowało w połowie.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 24 kwie 2020, 23:40
autor: brazylianwisnia
Pamietajmy ze przede wszystkim to jest deckbuilder z konstrukcja decku przed rozgrywka wiec normalne ze musi byc jakis powod tego konstruowania. Gdyby bylo latwo w ciemno to nie byloby sensu kombinowac z deckiem. Scenariusze maja rzucac wyzwania utartej mecie(Zapomniana Era pozdrawia). W ciemno da sie wygrac bo ja z 4 pelnych kampanii przegralem tylko raz w Carcossie(Psychiatryk) i raz bylem o wlos od uwalenia kampanii(Miasto Archiwow). Takze w ciemno 3 zwyciestwa i 1 porazka jak na razie. Takze nie uwazam by gra nie dawala szansy za pierwszym przejsciem. Pisanie ze gra za drugim razem jest bezsensu to herezje! Osobiscie polowe czasu spędzam nad budowa deckow i dla mnie jest to najwieksza przyjemnosc z gry. Ciężko zeby w takiej grze dalo sie tluc stockowym deckiem i w ciemno. Wtedy gra by stracila na uroku. Tak jak napisal Trolliszcze - to nie jest gra narracyjna, paragrafowka itd.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 00:10
autor: Miszon
Nagrywałem właśnie dla kolegów filmik z zasadami i też powiedziałem dokładnie to samo: połowa gry, nawet dłuższa połowa, to składanie talii, gry nie zaczyna się w momencie pierwszego ruchu w scenariuszu, tylko dużo wcześniej.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 08:13
autor: c08mk
Czytam posty do góry i kamień spadł mi z serca. Właśnie mocniej ogrywam AH i może 2-3 scenariusze na całą kampanię udaje się przejść "pozytywnie". Myślałem, że może pomijam jakieś zasady i źle gram ale wygląda na to, że jednak wszystko jest ok. Gram jednoosobowo jedną postacią i wygląda na to, że przyszłe gry jednak będzie trzeba rozgrywać dwoma, bo w jednym decku nie da się zmieścić wszystkiego co jest potrzebne do "pozytywnego" zakończenia każdego scenariusza w kampanii. Nawet Joe z dwoma deckami pada. Ciekawi mnie tylko czy, ktoś robi "save game" w kampanii i po totalnej porażce w scenariuszu wraca do punktu w którym scenariusz się zaczynał (tak żeby można było coś w talii powymieniać za XP i zacząć od nowa).

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 09:39
autor: Marks
c08mk pisze: 25 kwie 2020, 08:13 Gram jednoosobowo jedną postacią i wygląda na to, że przyszłe gry jednak będzie trzeba rozgrywać dwoma, bo w jednym decku nie da się zmieścić wszystkiego co jest potrzebne do "pozytywnego" zakończenia każdego scenariusza w kampanii.
Ja nie mam dużego doświadczenia, bo jestem na drugim Mythosie Dunwich, ale od początku gram dwoma postaciami. Na Hard, mam doświadczenie z karciankami, mam 2 Core Sety, więc obawiałem się, że Standard będzie zbyt łatwy. Niedawno zacząłem eksperymentować z innymi postaciami i muszę powiedzieć, że mam bardzo mieszane uczucia, jeśli chodzi o grę solo i dwiema postaciami. Fajnie móc podzielić jakoś role w zespole, daje to pewny komfort, ale ma też pewne wady. Generalnie nie mam zdania odnośnie lepszego wariantu - solo, czy 2+ - myślę że zbyt wiele zmiennych bierze w tym równaniu udział: posiadana pula kart, postacie, decki, gracze, scenariusz etc. żeby móc postawić twardą tezę.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 10:10
autor: brazylianwisnia
c08mk pisze: 25 kwie 2020, 08:13 Czytam posty do góry i kamień spadł mi z serca. Właśnie mocniej ogrywam AH i może 2-3 scenariusze na całą kampanię udaje się przejść "pozytywnie". Myślałem, że może pomijam jakieś zasady i źle gram ale wygląda na to, że jednak wszystko jest ok. Gram jednoosobowo jedną postacią i wygląda na to, że przyszłe gry jednak będzie trzeba rozgrywać dwoma, bo w jednym decku nie da się zmieścić wszystkiego co jest potrzebne do "pozytywnego" zakończenia każdego scenariusza w kampanii. Nawet Joe z dwoma deckami pada. Ciekawi mnie tylko czy, ktoś robi "save game" w kampanii i po totalnej porażce w scenariuszu wraca do punktu w którym scenariusz się zaczynał (tak żeby można było coś w talii powymieniać za XP i zacząć od nowa).
Da sie zmiescic wszystko w jednym decku i wcale nie jest trudniej. Na solo trzeba zrobić odpowiedni build. Wskazowek zbiera sie malo i zabija ledwie kilka potworow wiec trzeba sie pod to dostosować. Najbardziej na solo polecam Wendy, Ashcana czy Joe bo niestety nie wszystkie postacie sie nadaja.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 10:56
autor: kmd7
Mam takie pytanie świeżaka - mając core set oraz Dunwich i Carcosę da radę złożyć talię trzeciego badacza, aby zagrać w trójkę w scenariusze z core setu?

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 11:47
autor: brazylianwisnia
Ale masz cale cykle Dunwich i Carcossy? Jesli tak to bez najlmiejszego problemu. Jesli tylko deluxe to tez sie da ale za duzego wyboru nie bedzie.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 12:01
autor: kmd7
Tak, całe - tzn. podstawki i komplet po 6 mitów. A wpłynie to jakoś na ułatwienie/utrudnienie rozgrywki?

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 12:05
autor: kamil018
kmd7 pisze: 25 kwie 2020, 12:01 Tak, całe. A wpłynie to jakoś na ułatwienie/ utrudnienie rozgrywki?
ogólnie im więcej badaczy tym łatwiej jest, możesz się bardziej wyspecjalizować i budować talię bardziej wokół cechy badacza, zamiast brać "niepotrzebne" sytuacyjne karty aby uzupełnić się w roli do której inny badacz jest stworzony a Twój niekoniecznie.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 12:08
autor: brazylianwisnia
Wiecej mozliwosci kart to z pewnością łatwiej ale nigdy nie jest latwo. Ostatni scenariusz zaliczyc bez czajenia sie w krzakach z arsenalem jest naprawde trudno. Z takiej puli kart daloby sie zlozyc nawet 4 decki. Wiekszy problem możesz miec z brakiem zetonow zasobow.

Re: Arkham Horror: The Card Game / Horror w Arkham: Gra karciana LCG (N. French, M. Newman)

: 25 kwie 2020, 12:13
autor: brazylianwisnia
kamil018 pisze: 25 kwie 2020, 12:05
kmd7 pisze: 25 kwie 2020, 12:01 Tak, całe. A wpłynie to jakoś na ułatwienie/ utrudnienie rozgrywki?
ogólnie im więcej badaczy tym łatwiej jest, możesz się bardziej wyspecjalizować i budować talię bardziej wokół cechy badacza, zamiast brać "niepotrzebne" sytuacyjne karty aby uzupełnić się w roli do której inny badacz jest stworzony a Twój niekoniecznie.
Nie zgodze sie. Jak grasz odpowiednia postacia to nie trzeba brac zadnych zbednych kart. Jedna postac ma tez znacznie latwiej z zarzadzaniem przeciwnikami. Czesto nie trzeba ich ubijac bo nie gromadzi ich sie tak wiele, czesc mozna zostawic w lokacjach do których nie wrocimy bo trzeba bylo podniesc tylko jedna wskazowke. Do tego sila niektórych kart jest niesamowita. Np Scene of a crime czysci lokacje jedna akcja gdzie na dwie postacie bylyby tam 4 wskazowki.