arshenik! pisze:No to Jacek się wk*rwił - Bigu, cóżesz uczynił?! Zniszczyłeś chłopaka, jak można eurotetrykowi podsuwać Descenta?!
E tam, w sumie to było fajnie, po grze wspólnie z Bigiem sobie ponarzekaliśmy na grę i wypiliśmy po piwku, wszystko na luzie
Co do minusów, to zapomniałem wspomnieć o fakcie że nasycenie kolorów ma się nijak do materiałów promocyjnych na stronie FGG. Egzemplarz który graliśmy był zdecydowanie bardziej wyblakły, wszystko jakieś takie szarobure i zlewało się w jedną całość.
Na plus za to zaliczyłbym mechanikę walki (oprócz pola widzenia i poruszania), która działa całkiem sprawnie, głównie dzięki specjalnym kostkom. Oprócz normalnych wartości obrażeń występują na nich "piorunki", które można wykorzystać do aktywowania różny zdolności specjalnych bohatera lub broni. Pozwala to dopasować atak do sytuacji i daje poczucie że mamy jakąś kontrolę.
Podsumowując:
Fajny pomysł na grę, ale jak dla mnie ubity przez nieklimatyczne zasady i wykonanie
@Bea - szczerze to chyba jednak nie gra w twoim stylu. Podsumowując to chyba lepiej się bawiłem przy Zombicide, założenie gry podobne, za to wszystko toczyło się szybciej i sprawniej.