[Skawina] Spotkania planszówkowe

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Bea »

Ignipes pisze:Tak na 80% w sobotę mogę się pojawić (jutro powinienem wiedzieć na 100%).
Jakbym przyjechał to oczywiście chętnie przywiozę TM.
Może Caylusa chcecie spróbować? :)
W Terrę chetnie jeszcze raz spróbuję, grałam w to raz i wieki temu. A jeśli chodzi o Caylusa, to masz na myśli MÓJ egzemplarz ;)? Jeszcze w niego nie grałam, więc chętnie się nauczę.
Jeślibyście chcieli to też mogę przywieźć Lords of Waterdeep...
Awatar użytkownika
mr.big
Posty: 331
Rejestracja: 26 kwie 2013, 13:23
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 8 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: mr.big »

Bea pisze:Jeślibyście chcieli to też mogę przywieźć Lords of Waterdeep...
Jeśli się pojawi polska wersja to jak najbardziej, ale obawiam się że do soboty nie zdążą jej wydać :wink:



Jeszcze tak żeby mi z pamięci nie uciekło i informacyjnie dla innych podam czas gry każdego gracza (Terra Mystica)
(graliśmy z kostką licząca czas gry)
O ile dobrze pamiętam:
Ja - 27 minut
Ania - 40 minut
Jacek - 40 minut
Dawid - 50 minut
Techniczny - nie pamiętam, chyba coś około 25 minut

To daje łączenie równe 3 godziny (dwie osoby - Ania i ja - całkiem świeże)
Zajęte miejsca były dokładnie odwrotne. Dawid i Jacek mieli podobną ilość punktów, 2 x tyle co ja i Ania.

Ciekawa sprawa z tą kostką. Faktycznie można zrobić jakieś bonusy punktowe za "szybsze myślenie" :D
Usunięte

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Usunięte »

Bea pisze:
mr.big pisze:
Bea pisze:To my się wstępnie dopisujemy w sobotę. Jeszcze potwierdzimy pod koniec tygodnia :) W co będziemy grać?
Descent ?
Caverna ?

Myślałem tez o Terra Mystica. Tutaj ukłon w stronę Dawida :D
To zależy ile osób będzie. Mogę zabrać Cavernę i np Cytadelę. Chętnie poznałabym Magnum Sal. Ale w sumie mogę zagrać we wszystko :)
To podrzucę Wam eclipse skoro tak...
Awatar użytkownika
Reid666
Posty: 318
Rejestracja: 04 lut 2011, 15:39
Lokalizacja: Skawina / Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Reid666 »

mr.big pisze:
Bea pisze:Jeślibyście chcieli to też mogę przywieźć Lords of Waterdeep...
Jeśli się pojawi polska wersja to jak najbardziej, ale obawiam się że do soboty nie zdążą jej wydać :wink:



Jeszcze tak żeby mi z pamięci nie uciekło i informacyjnie dla innych podam czas gry każdego gracza (Terra Mystica)
(graliśmy z kostką licząca czas gry)
O ile dobrze pamiętam:
Ja - 27 minut
Ania - 40 minut
Jacek - 40 minut
Dawid - 50 minut
Techniczny - nie pamiętam, chyba coś około 25 minut

To daje łączenie równe 3 godziny (dwie osoby - Ania i ja - całkiem świeże)
Zajęte miejsca były dokładnie odwrotne. Dawid i Jacek mieli podobną ilość punktów, 2 x tyle co ja i Ania.

Ciekawa sprawa z tą kostką. Faktycznie można zrobić jakieś bonusy punktowe za "szybsze myślenie" :D
Ej, nie przesadzajmy z bonusami nie zwiazanymi z gra ...

Ja chetnie bym wpadl w piatek. W sobote pewnie tez, ale widze ze macie juz komplet, jak cos to moge byc w rezerwie.

Pozdrowionka ze Szkocji :-)
Awatar użytkownika
mr.big
Posty: 331
Rejestracja: 26 kwie 2013, 13:23
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 8 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: mr.big »

Reid666 pisze:Ej, nie przesadzajmy z bonusami nie zwiazanymi z gra ...
Dygasz ?
Sie przeciąga grę - się nudzi innym :wink:

Spoko spoko
Na szczęście w naszym gronie nie ma osób które za długo myślą :D
Reid666 pisze:Ja chetnie bym wpadl w piatek
Zapraszamy

Piątek
godz. 18.00
1.Ania
2.Ja
3.Jacek
...

Ktoś jeszcze chętny na piątek ?
Awatar użytkownika
Ignipes
Posty: 132
Rejestracja: 01 kwie 2011, 00:13
Lokalizacja: Kraków

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Ignipes »

Bea pisze:A jeśli chodzi o Caylusa, to masz na myśli MÓJ egzemplarz ;)?
Dokładnie tak.
Mój się gdzieś zapodział ;)
mr.big pisze:Caylus ponoć się wleeeeeeeecze w dużym gronie.
Prawda to?
To zależy jak bardzo ludzie móżdżą. Jeśli nie bardzo to może iść całkiem sprawnie.
mr.big pisze:Jeszcze tak żeby mi z pamięci nie uciekło i informacyjnie dla innych podam czas gry każdego gracza (Terra Mystica)
(graliśmy z kostką licząca czas gry)
O ile dobrze pamiętam:
Ja - 27 minut
Ania - 40 minut
Jacek - 40 minut
Dawid - 50 minut
Techniczny - nie pamiętam, chyba coś około 25 minut
Akurat czasy z tej (na wpół szkoleniowej) partii są średnio miarodajne (zwłaszcza Twój i mój) - da się wytłumaczyć czemu one takie są.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Bea »

Reid666 pisze: W sobote pewnie tez, ale widze ze macie juz komplet, jak cos to moge byc w rezerwie.

Pozdrowionka ze Szkocji :-)
Przylatuj! Najwyżej zagramy w nieśmiertelną Cavernę.
Awatar użytkownika
jarosz
Posty: 63
Rejestracja: 28 paź 2009, 17:21
Lokalizacja: Skawina / Kraków
Has thanked: 1 time

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: jarosz »

My w ten weekend pasujemy :roll:
- jarosz -
Awatar użytkownika
mr.big
Posty: 331
Rejestracja: 26 kwie 2013, 13:23
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 8 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: mr.big »

A zatem na chwilę obecną skład osobowy na Zakopiańską wygląda tak:


Piątek
godz. 18.00
1. Ania
2. Ja
3. Jacek
...


Sobota
godz. 16.00
1. Ania
2. Ja
3. Bea
4. Łukasz
5. Ignipes ?
6. Jacek ?

Niedziela
odpada
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Bea »

mr.big pisze: graliśmy z kostką licząca czas gry
A co to za ustrojstwo? Dasz jakiegoś linka?
Awatar użytkownika
mr.big
Posty: 331
Rejestracja: 26 kwie 2013, 13:23
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 8 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: mr.big »

Bea pisze:
mr.big pisze: graliśmy z kostką licząca czas gry
A co to za ustrojstwo? Dasz jakiegoś linka?
Nie pamiętam jak się to nazywało. Dawid będzie wiedział bo to jego kostka.
Kostka K6. Każda ścianka ma inny kolor (gracza) i wyświetlacz który zlicza czas jeśli dana ścianka jest "od góry".
Myślę że jej stosowanie ma sens jeśli gracze irytująco długo myślą.
Troszkę upierdliwa, bo trzeba pamiętać żeby ją przekazać kolejnemu graczowi który sobie ją odwróci na swoje pole.
Podświadomie "pogania" nas, co ma swoje plusy i minusy.
Koszt z tego co mówił - około 100 zł
Awatar użytkownika
Ignipes
Posty: 132
Rejestracja: 01 kwie 2011, 00:13
Lokalizacja: Kraków

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Ignipes »

mr.big pisze:
Bea pisze:
mr.big pisze:graliśmy z kostką licząca czas gry
A co to za ustrojstwo? Dasz jakiegoś linka?
Nie pamiętam jak się to nazywało. Dawid będzie wiedział bo to jego kostka.
Tu można zobaczyć jak wygląda i przeczytać krótki opis.

Ja zazwyczaj używam jak zegar do szachów (do 6 graczy) - zlicza czas gry każdego gracza.
Ale opcji jest więcej i zastosowań masa.

mr.big pisze:Myślę że jej stosowanie ma sens jeśli gracze irytująco długo myślą.
To jedno z zastosowań.
Ale z mojego doświadczenia wynika, że jej używanie generalnie poprawia jakość gry. Gracze są bardziej skupieni.
mr.big pisze:Troszkę upierdliwa, bo trzeba pamiętać żeby ją przekazać kolejnemu graczowi który sobie ją odwróci na swoje pole.
Trochę się nie zgadzam.
Kończę ruch - podaję następnemu graczowi obracając na jego stronę.
1. Wyraźne zaznaczenie że Ja skończyłem.
2. Wyraźne zaznaczenie kto teraz gra.
(Eliminuje sytuacje typu "Kto teraz gra? O, teraz moja kolej? Czemu mi nie powiedziałeś")
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Bea »

Fajny gadżet. Z jednej strony ma wiele zalet, między innymi te o których napisałeś. Z drugiej zaś strony ma jedną dużą wadę. Powoduje, że spotkania sprowadzają się jedynie do grania. A przecież spotkania planszówkowe to też spotkania towarzyskie i okazja do pogadania ;). Dlatego u nas niektóre partie potrafiły trwać nawet osiem godzin :twisted: (i nie wiem czy nawet ta kostka dałaby tu radę).
Awatar użytkownika
Ignipes
Posty: 132
Rejestracja: 01 kwie 2011, 00:13
Lokalizacja: Kraków

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Ignipes »

Bea pisze:Fajny gadżet. Z jednej strony ma wiele zalet, między innymi te o których napisałeś. Z drugiej zaś strony ma jedną dużą wadę. Powoduje, że spotkania sprowadzają się jedynie do grania. A przecież spotkania planszówkowe to też spotkania towarzyskie i okazja do pogadania ;). Dlatego u nas niektóre partie potrafiły trwać nawet osiem godzin :twisted: (i nie wiem czy nawet ta kostka dałaby tu radę).
Moje doświadczenia również tego nie potwierdzają ;)
Kostka powoduje że czas gry sprowadza się do grania. Ale przecież robi się przerwy, w których można obgadać to i owo. Zanim się grę rozłoży też jest trochę czasu. Na spotkaniu nikt nie każe też przecież nam cały czas grać. No i można gadać w nie swoich turach ;)
Może się mylę, ale mam taką teorię, że jeśli się gada w czasie gry, to i gra i rozmowa na tym tracą.
Oczywiście wszystko też zależy od tego w co się gra. Nie do każdej gry taki gadżet się przyda a wręcz czasem by przeszkadzał.
Ale jak gra sama z siebie jest długa i wymagająca to przynajmniej w moim przypadku licznik się sprawdza.
Przy wspomnianej partii TM, zapytałem czy reszta chce grać z licznikiem czy bez - i jeśli dobrze pamiętam wszyscy chcieli "z" ;)
Awatar użytkownika
mr.big
Posty: 331
Rejestracja: 26 kwie 2013, 13:23
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 8 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: mr.big »

Ignipes pisze:Przy wspomnianej partii TM, zapytałem czy reszta chce grać z licznikiem czy bez - i jeśli dobrze pamiętam wszyscy chcieli "z" ;)
Dobrze pamiętasz :D
I wyszło kto przeciąga, a kto gra bez ociągania się :wink:
To była rozgrywka szkoleniowa, więc mierzenie czasu nie było obiektywne.
Awatar użytkownika
Reid666
Posty: 318
Rejestracja: 04 lut 2011, 15:39
Lokalizacja: Skawina / Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Reid666 »

mr.big pisze:
Ignipes pisze:Przy wspomnianej partii TM, zapytałem czy reszta chce grać z licznikiem czy bez - i jeśli dobrze pamiętam wszyscy chcieli "z" ;)
Dobrze pamiętasz :D
I wyszło kto przeciąga, a kto gra bez ociągania się :wink:
To była rozgrywka szkoleniowa, więc mierzenie czasu nie było obiektywne.
Kosteczka jest fajna, jakoś nie poczułem się zbytnio poganiany. Szczerze to w czasie pierwszej gry, przez większość czasu w ogóle zapominałem o jej istnieniu. Trzeba się z nią troszkę oswoić, w drugiej grze było już dużo lepiej. Myślę że w trybie którego użyliśmy efekt lekkiego podświadomego poganiania jest jak najbardziej pozytywny.

Przy okazji ładny z niej znacznik aktualnego gracza!
Awatar użytkownika
mr.big
Posty: 331
Rejestracja: 26 kwie 2013, 13:23
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 8 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: mr.big »

Reid666 pisze:Szczerze to w czasie pierwszej gry, przez większość czasu w ogóle zapominałem o jej istnieniu. Trzeba się z nią troszkę oswoić, w drugiej grze było już dużo lepiej
Rozumiem że ten "pierwszy raz" z kostką nie był u nas, bo u nas graliśmy z nią tylko raz :D
No chyba że to "Warka Radler" tak działa :wink:
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Bea »

W takim razie też chętnie spróbuję z kostką jak nadarzy się okazja :)
Awatar użytkownika
Reid666
Posty: 318
Rejestracja: 04 lut 2011, 15:39
Lokalizacja: Skawina / Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Reid666 »

mr.big pisze:
Reid666 pisze:Szczerze to w czasie pierwszej gry, przez większość czasu w ogóle zapominałem o jej istnieniu. Trzeba się z nią troszkę oswoić, w drugiej grze było już dużo lepiej
Rozumiem że ten "pierwszy raz" z kostką nie był u nas, bo u nas graliśmy z nią tylko raz :D
No chyba że to "Warka Radler" tak działa :wink:
1 raz z kosteczką grałem u Arshenika, też w TM
Awatar użytkownika
Ignipes
Posty: 132
Rejestracja: 01 kwie 2011, 00:13
Lokalizacja: Kraków

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Ignipes »

Mnie jednak nie będzie.
Miłego grania i do następnej okazji.
Ignipes pisze:Tak na 80% w sobotę mogę się pojawić
Awatar użytkownika
Reid666
Posty: 318
Rejestracja: 04 lut 2011, 15:39
Lokalizacja: Skawina / Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Reid666 »

Dziękuję Ani i Krzyśkowi za dzisiejsze spotkanie!

Szybka partyjka w Descenta i z przykrością muszę przyznać że dosyć spore rozczarowanie. Może to pierwsze wrażenie albo wybraliśmy jakiś wybrakowany scenariusz, może miałem zbyt duże oczekiwania...


W teorii i według forumowych entuzjastów wszystko powinno hulać!
W praktyce już po kilku ruchach widać że gra jest słabo dopracowana a zastosowane w niej rozwiązania co najmniej kontrowersyjne. Cały klimat Wędrówki w Podziemiach rozmywa się i gubi pośród nieintuicyjnych zasad oraz niedopracowanych komponentów.


Zasady:

1. Pole widzenia / Linia wzroku - zastosowano nieintuicyjne rozwiązanie które pozwala postaciom poruszać się i atakować przez większość ścian oraz wszelakich przeszkód terenowych.

2. Poruszanie się dużych postaci - tutaj zastosowano innowacyjną mechanikę która sprawia że ogromny smok kurczy się na czas ruchu i przeciska przez dziurkę od klucza...


Jak dla mnie to lekka masakra, zasady pozwalają wykonywać akcje które są sprzeczne nie tylko z logiką ale i z klimatem gry. Co gorsza są najzwyczajniej w świecie nieintuicyjne i sprawiają wrażenie wymuszonych. Jak dla mnie chyba trochę za duży poziom abstrakcji.

Zastosowane rozwiązanie to z jednej strony duże uproszczenie które zdecydowanie spłyca cały taktyczny aspekt zabawy i niszczy klimat. Z drugiej jednak nie eliminuje w 100% wad i problemów związanych z poruszaniem i walką na kwadratowej siatce. Mimo wszystko trzeba sprawdzać pole widzenia, zasięg ruchu i ataku. Wydłuża to tylko czas rozgrywki a chyba za wiele do niej juz nie wnosi...

Wydawca mógł postawić na trochę bardziej rozbudowany ale i bardziej sensownych system. No ale trzeba było ciąć czas rozgrywki... Mimo wszystko wielu graczy byłoby na pewno bardziej zadowolonych.

Można też było postawić na dużo szybszy i bardziej uproszczony system, jak np. strefy w Zombicide. Poruszanie i zasięg nadal miałyby znaczenie, za to rozgrywka byłaby na pewno płynniejsza i można by uniknąć wielu bezsensów obecnego rozwiązania.


Wykonanie i komponenty:

I. Braki cz.1 - karty zdolności postaci i ich ilustracje, a konkretnie brak ilustracji, mnóstwo tekstu i szczątkowo zastosowane symbole. Efekt końcowy - karty są nieczytelne, ciągle sprawdza się ich efekty, już przy kilku sztukach łatwo się pogubić. Wolę jednak zastanawiać się nad ruchem niż nad tym co moja postać jest tak właściwie wstanie zrobić!

A wystarczyło by trochę prostych, malutkich ilustracji. No ale trzeba ciąć koszty. Z kartami mrocznego władcy jest jeszcze gorzej, problem dotyczy też po części kart postaci oraz potworów.

II. Braki cz.2 - scenariusze i żetony specyficzne dla poszczególnych scenariuszy, a raczej ich brak. Zamiast tego wydawca zafundował nam kilkanaście uniwersalnych żetonów w 4 kolorach. W poszczególnych scenariusz będą one reprezentować co trzeba - snopki siana, ogniska, sojuszników, skarby, portale. Nie muszę chyba mówić że klimatu to za bardzo nie buduje.

A wystarczyłaby cała jedna wypraska z unikalnymi żetonami, ale przecież nie można wymagać za wiele od gry za 250zł...

III. Braki cz.3 - rozwinięcie powyższego, wiele scenariuszy posiada obszary ze specjalnymi regułami. Zaznaczono je oczywiście w opisie scenariusza, niestety komponentów do oznaczenia na planszy już nie dostarczono...

IV. Scenariusze są bardzo słabo opisane, wydłuża to zdecydowanie czas tłumaczenia i rozkładania scenariusza. Do tego łatwo zapomnieć o specjalnych zasadach które wprowadzają, nie są one zbyt wyraźnie wyszczególnione i giną w natłoku tekstu.


Podsumowując, to chyba będzie największe rozczarowanie w czasie moje prawie już 3 letniej przygody z planszówkami. Może oczekiwania były zbyt wysokie, może oczekiwałem czegoś innego, a może już jestem za stary na tego typu gry, sam już nie wiem...
Awatar użytkownika
Reid666
Posty: 318
Rejestracja: 04 lut 2011, 15:39
Lokalizacja: Skawina / Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Reid666 »

tutaj coś forum nawaliło, ewentualnie użytkownik...
Ostatnio zmieniony 01 lut 2014, 15:03 przez Reid666, łącznie zmieniany 1 raz.
Usunięte

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Usunięte »

No to Jacek się wk*rwił - Bigu, cóżesz uczynił?! Zniszczyłeś chłopaka, jak można eurotetrykowi podsuwać Descenta?!
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Bea »

No to chyba mam już mniejszą ochotę zagrać w tego Descenta, szkoda, zapowiadało się obiecująco...

A ja mam teraz zajawkę na: Nations, Lewis & Clark, At the Gates of Loyang, Glass Road, Cywilizacja poprzez Wieki...

A Wy, co macie kolejnego na celowniku, żebyśmy się nie zdublowali :)?
Ostatnio zmieniony 01 lut 2014, 12:55 przez Bea, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Reid666
Posty: 318
Rejestracja: 04 lut 2011, 15:39
Lokalizacja: Skawina / Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Skawina] Spotkania planszówkowe

Post autor: Reid666 »

arshenik! pisze:No to Jacek się wk*rwił - Bigu, cóżesz uczynił?! Zniszczyłeś chłopaka, jak można eurotetrykowi podsuwać Descenta?!
E tam, w sumie to było fajnie, po grze wspólnie z Bigiem sobie ponarzekaliśmy na grę i wypiliśmy po piwku, wszystko na luzie :P

Co do minusów, to zapomniałem wspomnieć o fakcie że nasycenie kolorów ma się nijak do materiałów promocyjnych na stronie FGG. Egzemplarz który graliśmy był zdecydowanie bardziej wyblakły, wszystko jakieś takie szarobure i zlewało się w jedną całość.

Na plus za to zaliczyłbym mechanikę walki (oprócz pola widzenia i poruszania), która działa całkiem sprawnie, głównie dzięki specjalnym kostkom. Oprócz normalnych wartości obrażeń występują na nich "piorunki", które można wykorzystać do aktywowania różny zdolności specjalnych bohatera lub broni. Pozwala to dopasować atak do sytuacji i daje poczucie że mamy jakąś kontrolę.

Podsumowując:
Fajny pomysł na grę, ale jak dla mnie ubity przez nieklimatyczne zasady i wykonanie :(


@Bea - szczerze to chyba jednak nie gra w twoim stylu. Podsumowując to chyba lepiej się bawiłem przy Zombicide, założenie gry podobne, za to wszystko toczyło się szybciej i sprawniej.
ODPOWIEDZ