The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2707 times
- Been thanked: 2394 times
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
A po co zgoda? Bez przesady, zacytować można każdego.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Nie wiem czy autor artykułu czyta bloga Trzewika, ale z tego co pisze to zmiany są możliwe w każdym momencie przed drukiem. Więc jeszcze wiele może się zdarzyć. Poza tym recenzja gry po 1 zagraniu to dla mnie nieporozumienie.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Tak, ale w tym przypadku ten "cytat" to prawie cały artykuł, więc jeśli było to zrobione bez wiedzy cytowanych to budziłoby to pewien niesmak. Mogliby również nie zgodzić się na umieszczanie całej wypowiedzi w kontekście takiej przedwczesnej krytykiCuriosity pisze:A po co zgoda? Bez przesady, zacytować można każdego.
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
czy to w ogóle możliwe powtórzyć błąd brakujących elementów/zastępowania elementów przez takie uznane towarzystwo jak Trzewik i CDP?
Radze nie sugerować się tym opisem, dopóki więcej szczegółów o grze nie zostanie ujawnione.
Radze nie sugerować się tym opisem, dopóki więcej szczegółów o grze nie zostanie ujawnione.
Kupię Szczura rogatego PL
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Przecież to prototyp. Po to on jest żeby takie rzeczy wyłapać ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- Board&Dice
- Posty: 996
- Rejestracja: 10 mar 2014, 15:55
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Przyłączam się do tezy aby nie osądzać przedwcześnie - to była wersja beta o ile graficznie i strukturalnie może nie ulec znaczącym zmianom (cel, elementy gry itp) o tyle wiele jeszcze w kwestii balansu może się pozmieniać (dla przykładu większy akcent zostanie położony na obrabianie talii developmentu i investigate wówczas nie będzie można "iść na łatwiznę").
a teraz bardzo ważne odnośnie grania w prototypy/bety:
Bardzo często zdarza się tak, że daje się graczom grać w prototyp wiedząc, że cześć elementów jest już nieaktualnych/poprawionych albowiem produkcja aktualnych wersji prototypu nie nadąża z systematycznym nanoszeniem poprawek (szczególnie w balansie) - my robimy tak aby sprawdzić czy i ile ludzi będzie "narzekać" na ten sam element/aspekt gry zanim zaczniemy go zmieniać albowiem może się okazać, że jest to zbyt subiektywne. Nie wiemy, którą wersję prototypu mieliśmy i co już zakładają poprawki - wiemy od Pani, która nam tłumaczyła zasady, ze poprawki będą.
a teraz bardzo ważne odnośnie grania w prototypy/bety:
Bardzo często zdarza się tak, że daje się graczom grać w prototyp wiedząc, że cześć elementów jest już nieaktualnych/poprawionych albowiem produkcja aktualnych wersji prototypu nie nadąża z systematycznym nanoszeniem poprawek (szczególnie w balansie) - my robimy tak aby sprawdzić czy i ile ludzi będzie "narzekać" na ten sam element/aspekt gry zanim zaczniemy go zmieniać albowiem może się okazać, że jest to zbyt subiektywne. Nie wiemy, którą wersję prototypu mieliśmy i co już zakładają poprawki - wiemy od Pani, która nam tłumaczyła zasady, ze poprawki będą.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Odp: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
tez sie zgodze. Zwlaszcza o ile w tym przypadku w tej kwestii wiele daloby sie zrobic poprawkami w samych regulach bez znaczacych zmian w elementach.Board&Dice pisze:Przyłączam się do tezy aby nie osądzać przedwcześnie - to była wersja beta o ile graficznie i strukturalnie może nie ulec znaczącym zmianom (cel, elementy gry itp) o tyle wiele jeszcze w kwestii balansu może się pozmieniać (dla przykładu większy akcent zostanie położony na obrabianie talii developmentu i investigate wówczas nie będzie można "iść na łatwiznę").
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Odp: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Czego to sie nie robi by wyprzedzic konkurencje. Tylko ocena gry, ktorej sie nie widzialo i zna tylko z opinii innych jest moim zdaniem mocno przedwczesna.RunMan pisze:Z tego co mi wiadomo CDP nie zlecił stworzenia gry Trzewikowi, ten przyszedł do nich z gotowym projektem. Poza tym, wg mnie krytyka gry (która nawet nie jest finalną wersją, choć strzelam że zmian pewnie już nie będzie) po raptem paru, cudzych opiniach jest cokolwiek dziwna.
- Board&Dice
- Posty: 996
- Rejestracja: 10 mar 2014, 15:55
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Odp: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Zdecydowanie popieram tą opinię.Rocy7 pisze:Czego to sie nie robi by wyprzedzic konkurencje. Tylko ocena gry, ktorej sie nie widzialo i zna tylko z opinii innych jest moim zdaniem mocno przedwczesna.RunMan pisze:Z tego co mi wiadomo CDP nie zlecił stworzenia gry Trzewikowi, ten przyszedł do nich z gotowym projektem. Poza tym, wg mnie krytyka gry (która nawet nie jest finalną wersją, choć strzelam że zmian pewnie już nie będzie) po raptem paru, cudzych opiniach jest cokolwiek dziwna.
Uważam, że wyrobienie sobie zdania na moich, podkreślam, subiektywnych odczuciach, to zdecydowanie za mało.
Specjalnie podałem również opinię innego gracza, który napisał ją na swoim blogu, aby wszyscy mogli porównać moje odczucia z odczuciami moich "towarzyszy w grze".
Moja opinia daleka jest od jakiejkolwiek recenzji, dokładnego opisu itp. Sam również stwierdziłem, że trudno mi oceniać w sposób kompletny grę po jednej rozgrywce...
Dlatego raz jeszcze zachęcam do wypracowania swojego zdania, zagrania i wówczas wyrobienia swojej opinii. Ja na pewno tak zrobię, o czym również pisałem - "wycier" znajdzie się na mojej półce
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
[Irek]
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Cytować można, pytanie czy jest sens, bo raz, że to opinie spisane po jednej rozgrywce, dwa - to był egzemplarz testowy. Myślę, że rasowi gracze planszówkowi mogą być w jakimś stopniu rozczarowani tym, że Wiedźmin nie jest grą o złożoności Robinsona, który bardzo wysoko podniósł przygodową poprzeczkę. Nikt im tego oczywiście nie obiecywał (Ignacy wyraźnie sugerował, że to raczej gateway), ale też i trzeba przyznać, że komunikacja duetu CDPR/FFG w kwestii tej planszówki jest bardzo skromna. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni, bo chyba trzeba wyprostować pewne rzeczy, zanim zostanie ogłoszona przedsprzedaż.Poochacz pisze:Że tak się tylko zapytam: czy cytowani w tym artykule forumowicze wyrazili zgodę by na podstawie ich opinii oprzeć artykuł? Według mnie nierozsądnie jest oceniać grę (RAZ) która jeszcze nie została wydana i (DWA) tylko na podstawie czyjegoś opisu.Matio.K pisze:Komentarz do wpisu użytkownika Board & Dice: http://www.plansza.com.pl/2014/06/wiedz ... wodem.html
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Sorry, ale jak zobaczyłam artykuł Matio K. to mi się na śmiech zebrało. Już sam tytuł zalatuje tanią sensacją. Pan Matio idzie w ślady polskich dziennikarzy. ![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Czytajo? Czytajo.Bea pisze:Sorry, ale jak zobaczyłam artykuł Matio K. to mi się na śmiech zebrało. Już sam tytuł zalatuje tanią sensacją. Pan Matio idzie w ślady polskich dziennikarzy.
Komentujo? Komentujo.
Znaczy cel osiągnięty;)
- Board&Dice
- Posty: 996
- Rejestracja: 10 mar 2014, 15:55
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Hmmm... Niestety mam również wrażenie, że taki był cel... Cóż, szkoda tylko, że moja wypowiedź została przedłożona w formie, o jaką nigdy mi nie chodziło...mig pisze:Czytajo? Czytajo.Bea pisze:Sorry, ale jak zobaczyłam artykuł Matio K. to mi się na śmiech zebrało. Już sam tytuł zalatuje tanią sensacją. Pan Matio idzie w ślady polskich dziennikarzy.
Komentujo? Komentujo.
Znaczy cel osiągnięty;)
Jak już pisałem, jeśli mi się coś kompletnie nie podoba i mnie rozczarowuje - odchodzę od stołu i tyle - nie gram, nie oceniam, bo innym może się podobać.
[Irek]
- Dellas
- Posty: 626
- Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 14 times
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Byłem bardzo napalony na "Wieśka bez prądu". Kiedy zobaczyłem pierwszy raz planszę i pojawił się tam tor z punktami, mój entuzjazm nieco opadł. Jakoś nie pasuje mi to do gry przygodowej w której najczęściej należy wykonać cykl questów a nie zbierać punkty. Postanowiłem zatem nie kupować w ciemno tylko najpierw wypróbować grę u kogoś jak już zostanie wydana.
-
- Posty: 1042
- Rejestracja: 25 maja 2012, 11:27
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Pytanie poza tematem: ktoś czyta i bierze na poważnie cokolwiek co napisze Matio.K?
A Kupcy i Korsarze?Byłem bardzo napalony na "Wieśka bez prądu". Kiedy zobaczyłem pierwszy raz planszę i pojawił się tam tor z punktami, mój entuzjazm nieco opadł. Jakoś nie pasuje mi to do gry przygodowej
- GoldenDragon
- Posty: 611
- Rejestracja: 11 lut 2009, 22:50
- Lokalizacja: Legnica
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 1 time
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Np. PowerMilk, który komentuje mentorskim tonem pod wpisem Matio K.Pytanie poza tematem: ktoś czyta i bierze na poważnie cokolwiek co napisze Matio.K?
Ja czytam i traktuje teksty z przymrużeniem oka - każdy się lansuje jak umie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Fajnie, że komuś się chce pisać o testowych rozgrywkach i fajnie, że komuś chce się komentować.
PrzystanekLegnica - planszówki z kraju i ze świata
Podobają Ci się nasze teksty - polub nas na facebooku!
Podobają Ci się nasze teksty - polub nas na facebooku!
- Board&Dice
- Posty: 996
- Rejestracja: 10 mar 2014, 15:55
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
A tutaj coś, co właśnie zobaczyłem na FB, podane przez Ignacego Trzewiczka http://www.escapistmagazine.com/videos/ ... Board-Game
Myślę, że warto zobaczyć - ja na razie w pracy troche tak 3 po 3 to obejrzałem![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
[Irek]
Myślę, że warto zobaczyć - ja na razie w pracy troche tak 3 po 3 to obejrzałem
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
[Irek]
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Nie sądziłem, że ktokolwiek traktuje tego podejrzanego typa poważnie...GoldenDragon pisze:Np. PowerMilk, który komentuje mentorskim tonem pod wpisem Matio K.Pytanie poza tematem: ktoś czyta i bierze na poważnie cokolwiek co napisze Matio.K?
Ja czytam i traktuje teksty z przymrużeniem oka - każdy się lansuje jak umie
Fajnie, że komuś się chce pisać o testowych rozgrywkach i fajnie, że komuś chce się komentować.
Przy okazji - szczere gratulacje dla ekipy BoardTime.pl za pozbycie się tej "gwiazdy"!
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Matio.K pisze:Komentarz do wpisu użytkownika Board & Dice: http://www.plansza.com.pl/2014/06/wiedz ... wodem.html
mało poważny ten artykuł szczerze mówiąc .... po grzyba opisywać w tym tonie grę i czyjąś pracę skoro:
a) najwyraźniej nie grało się w nią,
b) przytacza się cudze opinie zebrane na podstawie jednej partyjki.
sądzę, że gra w wersji finalnej i po testach wszelakich da nam jednak sporo rozrywki.
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Może wróćmy do tematu gry i skończmy "jechanie" po blogerach.
Ja grę kupie tak czy inaczej, w końcu to Wiedźmin. Jednak z opisu dwie rzeczy mało mi się podobały.
Rozwój bez żadnych punktów doświadczenia czy wogóle jakiejś sytuacji która spowodowała ten rozwój. Tak po prostu sobie siadasz w lesie i nagle umiesz jakis czar, dla mnie to bez sensu. Fajnie by było np gdyby można było pociągnąć kartę rozwoju dopiero po zabiciu jakiegoś potwora (lub zebraniu okreslonej liczby punktów z potworów, jak w talismanie). Albo jakiś fabularny wątek związany z tym ze ktoś zdobył jakąś umiejętność np na skutek karty invesigate czy coś w tym stylu.
Druga rzecz która mi się mało spodobała z opisu który przeczytałem to to ze Jaskier wygrał wogóle olewając sporą cześć elementów gry. Nie musiał np wogóle się rozwijać. Gra powinna troche wymuszać to zeby nie dało się zrobic własnych questów, czy zdobywać punktów w inny sposób bez coraz wiekszego rozwoju, a rozwój powinien być spowodowany robieniem innych zadań. Ewentualnie rozwój mógłby powodować ze np za spiew by dostawał wiecej punktów czy cos w tym stylu.
Są to 2 rzeczy które mi najbardziej rzuciły się w oczy w opisach osób które zagrały w tą grę. Głownie chciałbym zeby gra była bardziej jak gra komputerowa czyli rozwój postaci wiąże się z wykonywanymi zadaniami. I z 2 strony głowne zadania powinny motywować do rozwoju.
I myśle też ze to jest własnie najlepszy moment żeby ponarzekać bo może ktos to przeczyta i jeszcze wprowadzi poprawki. Pewnie juz jest za późno na zmiany w komponentach (które są ładne i nic do nich nie mam), ale może zostana wprowadzone jakies zmiany w regułach lub dodane jakieś zaawansowane reguły które np zrobią tą grą bardziej
Mimo to i tak grę kupie od razu jak będzie, bo jak można nie miec Wiedźmina w swojej kolekcji.
Ja grę kupie tak czy inaczej, w końcu to Wiedźmin. Jednak z opisu dwie rzeczy mało mi się podobały.
Rozwój bez żadnych punktów doświadczenia czy wogóle jakiejś sytuacji która spowodowała ten rozwój. Tak po prostu sobie siadasz w lesie i nagle umiesz jakis czar, dla mnie to bez sensu. Fajnie by było np gdyby można było pociągnąć kartę rozwoju dopiero po zabiciu jakiegoś potwora (lub zebraniu okreslonej liczby punktów z potworów, jak w talismanie). Albo jakiś fabularny wątek związany z tym ze ktoś zdobył jakąś umiejętność np na skutek karty invesigate czy coś w tym stylu.
Druga rzecz która mi się mało spodobała z opisu który przeczytałem to to ze Jaskier wygrał wogóle olewając sporą cześć elementów gry. Nie musiał np wogóle się rozwijać. Gra powinna troche wymuszać to zeby nie dało się zrobic własnych questów, czy zdobywać punktów w inny sposób bez coraz wiekszego rozwoju, a rozwój powinien być spowodowany robieniem innych zadań. Ewentualnie rozwój mógłby powodować ze np za spiew by dostawał wiecej punktów czy cos w tym stylu.
Są to 2 rzeczy które mi najbardziej rzuciły się w oczy w opisach osób które zagrały w tą grę. Głownie chciałbym zeby gra była bardziej jak gra komputerowa czyli rozwój postaci wiąże się z wykonywanymi zadaniami. I z 2 strony głowne zadania powinny motywować do rozwoju.
I myśle też ze to jest własnie najlepszy moment żeby ponarzekać bo może ktos to przeczyta i jeszcze wprowadzi poprawki. Pewnie juz jest za późno na zmiany w komponentach (które są ładne i nic do nich nie mam), ale może zostana wprowadzone jakies zmiany w regułach lub dodane jakieś zaawansowane reguły które np zrobią tą grą bardziej
Mimo to i tak grę kupie od razu jak będzie, bo jak można nie miec Wiedźmina w swojej kolekcji.
- tajemniczy_padalec
- Posty: 469
- Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
To ja może w tym miejscu coś doprecyzuję (jako człowiek, który we wspominanej partii grał Triss, a także autor jednej z recenzji przytaczanych w tym wątku). Rozwój postaci nie jest zupełnie odcięty od wykonywanych zadań, bo często w ramach nagrody dostaje się możliwość pociągnięcia karty rozwoju, choć właściwym jego źródłem, przynajmniej na chwilę obecną, wydają się być poświęcone temu akcje graczy. I mnie ten system bardzo odpowiada z trzech powodów:
Po pierwsze: zapobiega efektowi kuli śniegowej. W wielu grach przygodowych (np. w Runeboundzie), łatwo o sytuację, w której postać, której idzie dobrze staje się potężniejsza, a dzięki temu, że staje się potężniejsza, idzie jej coraz lepiej. W Wiedźminie można rosnąć w siłę niezależnie od powodzenia misji, co (a przynajmniej tak mi się wydaje po tej partii) znacznie wyrównuje szanse graczy.
Po drugie: Wiedźmin to nie tylko gra przygodowa, ale i gra-wyścig. Najważniejszym zasobem graczy (o czym pisałem w swojej recenzji) jest czas. Uzależnienie rozwoju postaci od konkretnych akcji graczy powoduje, że i ten element musimy brać pod uwagę, przyglądając się poczynaniom pozostałych bohaterów.
Po trzecie: Co wynika z powyższego, gracze mają nieco większe poczucie wpływu na kształt swojej rozgrywki oraz możliwość świadomego przygotowania się do jej trudniejszych elementów. W Wiedźminie z czasem pojawia się coraz więcej potworów, coraz łatwiej o ciągnięcie kart złego losu, więc dobrze, że gracze mają możliwość przygotowania się na zwiększenie poziomu trudności, płynące z rozwoju partii.
Dodam jeszcze, że klimatycznie również nie mam nic przeciw rozwojowi w jego obecnej formie. Rozumiem, że jedna osoba może akcję rozwoju zinterpretować jako posadzenie postaci na pieńku, aż się jej żarówka zapali nad głową, ja jednak widzę to inaczej. Może to wpływ mojej postaci, ale sam myślę, że akcja rozwoju oznacza po prostu czas spędzony na treningu, dobijaniu targów czy (w przypadku Triss właśnie) w laboratorium i/lub bibliotece. Zresztą, system poznawania nowych umiejętności w wyniku siekania potworów jest równie sztuczny - tylko bardziej do niego przywykliśmy (gdy zabijałem dziesiątego goblina oświeciło mnie i teraz już wiem, jak upiec pyszne ciasto), bo większość gier z niego korzysta. Mnie tam podobało się to, że choć przez całą grę zabiłem może ze trzy kreatury, to i tak swoją postać całkiem nieźle rozwinąłem.
EDIT: A, jeszcze jedno. To nie tak, że Jaskier leżał na workach z mąką i śpiewał, dzięki czemu wygrał. Oczywiście, pewna rzecz wybitnie mu w wygranej pomogła. Był to mechanizm pomocy przy wypełnianiu misji. Jakoś tak wyszło bowiem, że wszystkim było po drodze robić jaskrowe misje, za co dostawaliśmy punkty i my, i Jaskier. Może gdybyśmy w tej kwestii grali nieco bardziej zachowawczo, na końcu rozgrywki sytuacja wyglądałaby trochę inaczej.
Po pierwsze: zapobiega efektowi kuli śniegowej. W wielu grach przygodowych (np. w Runeboundzie), łatwo o sytuację, w której postać, której idzie dobrze staje się potężniejsza, a dzięki temu, że staje się potężniejsza, idzie jej coraz lepiej. W Wiedźminie można rosnąć w siłę niezależnie od powodzenia misji, co (a przynajmniej tak mi się wydaje po tej partii) znacznie wyrównuje szanse graczy.
Po drugie: Wiedźmin to nie tylko gra przygodowa, ale i gra-wyścig. Najważniejszym zasobem graczy (o czym pisałem w swojej recenzji) jest czas. Uzależnienie rozwoju postaci od konkretnych akcji graczy powoduje, że i ten element musimy brać pod uwagę, przyglądając się poczynaniom pozostałych bohaterów.
Po trzecie: Co wynika z powyższego, gracze mają nieco większe poczucie wpływu na kształt swojej rozgrywki oraz możliwość świadomego przygotowania się do jej trudniejszych elementów. W Wiedźminie z czasem pojawia się coraz więcej potworów, coraz łatwiej o ciągnięcie kart złego losu, więc dobrze, że gracze mają możliwość przygotowania się na zwiększenie poziomu trudności, płynące z rozwoju partii.
Dodam jeszcze, że klimatycznie również nie mam nic przeciw rozwojowi w jego obecnej formie. Rozumiem, że jedna osoba może akcję rozwoju zinterpretować jako posadzenie postaci na pieńku, aż się jej żarówka zapali nad głową, ja jednak widzę to inaczej. Może to wpływ mojej postaci, ale sam myślę, że akcja rozwoju oznacza po prostu czas spędzony na treningu, dobijaniu targów czy (w przypadku Triss właśnie) w laboratorium i/lub bibliotece. Zresztą, system poznawania nowych umiejętności w wyniku siekania potworów jest równie sztuczny - tylko bardziej do niego przywykliśmy (gdy zabijałem dziesiątego goblina oświeciło mnie i teraz już wiem, jak upiec pyszne ciasto), bo większość gier z niego korzysta. Mnie tam podobało się to, że choć przez całą grę zabiłem może ze trzy kreatury, to i tak swoją postać całkiem nieźle rozwinąłem.
EDIT: A, jeszcze jedno. To nie tak, że Jaskier leżał na workach z mąką i śpiewał, dzięki czemu wygrał. Oczywiście, pewna rzecz wybitnie mu w wygranej pomogła. Był to mechanizm pomocy przy wypełnianiu misji. Jakoś tak wyszło bowiem, że wszystkim było po drodze robić jaskrowe misje, za co dostawaliśmy punkty i my, i Jaskier. Może gdybyśmy w tej kwestii grali nieco bardziej zachowawczo, na końcu rozgrywki sytuacja wyglądałaby trochę inaczej.
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
To akurat jest fajne i mniej więcej o to mi chodziło.tajemniczy_padalec pisze:Rozwój postaci nie jest zupełnie odcięty od wykonywanych zadań, bo często w ramach nagrody dostaje się możliwość pociągnięcia karty rozwoju
Z tym akurat się zgadzamtajemniczy_padalec pisze:zapobiega efektowi kuli śniegowej
Tutaj było by lepiej jakby można było ciagnać karty rozwoju tylko w okreslonych miejscach na planszy. Np Triss tylko w takich gdzie jest gildia magów. Jaskier tam gdzie jest np teatr lub cos w tym stylu, itd. To by miało większy sens.tajemniczy_padalec pisze:Rozumiem, że jedna osoba może akcję rozwoju zinterpretować jako posadzenie postaci na pieńku, aż się jej żarówka zapali nad głową, ja jednak widzę to inaczej. Może to wpływ mojej postaci, ale sam myślę, że akcja rozwoju oznacza po prostu czas spędzony na treningu, dobijaniu targów czy (w przypadku Triss właśnie) w laboratorium i/lub bibliotece
A mam pytanie czy potwory są w grze tylko jako przeszkody które trzeba pokonać zeby gdzies dojśc czy też dostaje sie jakies nagrody za ich pokonanie ?
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Jest jakieś fabularne uzasadnienie takiego podejścia do tematu?tajemniczy_padalec pisze: Po drugie: Wiedźmin to nie tylko gra przygodowa, ale i gra-wyścig. Najważniejszym zasobem graczy (o czym pisałem w swojej recenzji) jest czas. Uzależnienie rozwoju postaci od konkretnych akcji graczy powoduje, że i ten element musimy brać pod uwagę, przyglądając się poczynaniom pozostałych bohaterów..
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- Wallenstein
- Posty: 970
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 08:00
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Ja mam pytanie o Questy.
Czy faktycznie w niektórych wystarczy tylko gdzieś dojść? Żadnego testu, karty, przeszkody?
N.p.
Czy faktycznie w niektórych wystarczy tylko gdzieś dojść? Żadnego testu, karty, przeszkody?
N.p.
- za to jest aż 6VP przy 4VP za cele poboczne z których jeden wymaga wydania wzkazówek.Go to Maribor.
Stałe rabaty: REBEL 10%, PLANSZOSTREFA 11%. Chętnych zapraszam na priv.
- Board&Dice
- Posty: 996
- Rejestracja: 10 mar 2014, 15:55
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)
Tak, niektóre questy polegają wyłącznie na dotarciu do wskazanego celu (go to Maribor) - i za to dostaje się punkty za wykonanie np. side questa. Main questy polegają na dotarciu do określonej lokalizacji i w moim przypadku (Geralt) walki w tej lokalizacji. Oczywiście, żeby podjąc walkę to po drodze trzeba się zaopatrzyć w dwa miecze, czyli wymienic odpowiednia ilość "lupek" konkretnego koloru (o ile dobrze pamiętam u mnie było to 6 czerwonych lupek za dwa miecze).Wallenstein pisze:Ja mam pytanie o Questy.
Czy faktycznie w niektórych wystarczy tylko gdzieś dojść? Żadnego testu, karty, przeszkody?
N.p.- za to jest aż 6VP przy 4VP za cele poboczne z których jeden wymaga wydania wzkazówek.Go to Maribor.
[Irek]