Strona 191 z 259

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 15 wrz 2014, 11:22
autor: balif
adikom5777 pisze:Mnie klimat mangi ani ziębi ani grzeje, ale po przeczytaniu zasad uważam, że mechanicznie wymiata. I chcę to przetestować.
To mamy podobne zdanie: managa na minus (wolał bym klimat w stylu MK) ale gra pod względem mechaniki wydaje się być genialna.
Myślę że uda mi się wpaść dzisiaj i bardzo chętnie potestuje BattleCON. O której będziesz?

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 15 wrz 2014, 11:23
autor: adikom5777
+/- 16.15

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 15 wrz 2014, 11:28
autor: balif
adikom5777 pisze:+/- 16.15
Ok ja będę najpóźniej na 16.30.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 15 wrz 2014, 12:01
autor: pingus
Zwalniam niestety miejsce na Five Tribes, bo dziś nie dam rady. :(

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 15 wrz 2014, 15:17
autor: Don Simon
A będzie coś startowało dziś ok 17.30? Chętnie w coś dobrego nowego albo jakąś zacna staroc (np Gates Loyang nie grałem nigdy).
Ew w każde gunwo zagram, ale z dobrą ekipą! :)

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 15 wrz 2014, 15:20
autor: jax
Don Simon pisze:(np Gates Loyang nie grałem nigdy).
Za późno zgłaszasz zapotrzebowania.
Ale możliwe że w coś razem zagramy :)

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 15 wrz 2014, 15:22
autor: Don Simon
jax pisze:
Don Simon pisze:(np Gates Loyang nie grałem nigdy).
Za późno zgłaszasz zapotrzebowania.
Ale możliwe że w coś razem zagramy :)
Tak sprawdzam kto mnie naprawdę kocha i tak bardzo chce ze mną grać, że tytuł wymieniany przyniesie :)

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 16 wrz 2014, 11:53
autor: jax
Fajnie wczoraj się grało :)

Zacząłem od Na Grunwald z Seemem i don_simonem.
Mocno niedoceniana gra – a tymczasem jest to jedna z kilku najlepszych polskich gier ever. Gdyby wyszła teraz i była podpisana nazwiskiem zagranicznego projektanta, wszyscy byliby bardzo zadowoleni ‘o jaka fajna eurogra, z kategorii lekkośredniej, może niezbyt oryginalna, ale bardzo spójna tematycznie, mocno interakcyjna i przyjemna’. Tymczasem ponieważ jest polska i nie zdobyła większego rozgłosu w momencie wydania, zachwyty (co poniektórych przynajmniej) padają teraz pod adresem beznadziejnego, łamiącego zęby sucharowatością Rialto dajmy na to (porównując gry podobnej wagi).
Do rzeczy - szło mi świetnie, fantastycznie, zdobywałem rycerzy, brałem jeńców, miałem dużo złota. Przyszłość wyglądała różowo. Zatem liczymy punkty na koniec i… hola, hola, gdzie mój prowiant? Rycerze mi się buntują i odchodzą ode mnie w oszałamiającej ilości aż 6 (16VP w plecy). Co z tego że zostaję dowódcą rycerstwa zaciężnego. I tak z pierwszego miejsca spadam na ostatnie… Jagiełło nie jest ze mnie zadowolony i surowo grozi mi palcem. Po plecach klepie za to Szymona Szymonowica z Szymonowic, który wygrywa rywalizację o królewskie względy i dodatkowo zostaje dowódcą wojska koronnego. A zapobiegliwy (rzekłbym chytrus i kunktator, który niemal z gardła wydarł mi ostatnie prowianty) szlachcic o cudzoziemskim nazwisku Seem zostaje nadwornym kwatermistrzem. Oby mu w gardle stanęły te cudzoziemskie frykasy…

Później w czwórkę Imperialni Osadnicy. Ambitnie wybieram Rzymian, ale ma być losowanie, więc losuję… Rzymian. Dobrze, chcę sprawdzić czy faktycznie tak trudno nimi grać gdy ma się już parę partii na koncie (ludzie narzekali na nich (szczególnie na zawsze konieczność poświęcania domku przy budowie lokacji frakcyjnej), choć było na forum kilka głosów votum separatum, chwalących Rzymian). I muszę przyznać że doświadczenie jest bardzo ważne, robie swoje – udaje mi się rozpędzić Rzymian mimo niewielkiej ilości produkcji na początku. Frakcyjne karty punktujące przychodzą dość wcześnie więc dają dużo. Szpiedzy kradnący umowy doprowadzają do furii przeciwników (szczególnie Japończyków dowodzonych przez Vandala). Jest dobrze. Kończę z 79VP (mogło być kilka więcej ale popełniłem 1-2 niedokładności). Ogólnie powinienem być zadowolony – dobry wynik, 15 lokacji frakcyjnych zbudowanych, ale niedosyt jest – jak tu ugrać Rzymianami 90+, 100+ czy 110+ punktów (tak jak robią to inne frakcje)?? Wydaje mi się że wycisnąłem z nich wszystko co możliwe (a i karty dochodziły w korzystnej kolejności) i to wystarczło tylko na 80+ punktów. Hmmm….
Japończycy Vandala i Barbarzuńcy Sebastiana bili się o 2 miejsce, które rzutem na taśmę wywalczył Sebastian – 2 dobrze wymierzone ataki w lokacje frakcyjne Japończyka zadecydowały o tym. Czwarty był Egipcjanin – Seem. Skończył z 4 lokacjami frakcyjnymi i 1 zwykłą… (39VP). Podobno testował skrajną startegię (choć nie wiem jak nawet przy skrajnej startegii można mieć tak mało budynków (przecież karty w ręku i surowce jednak się zbierają), ale nie śledziłem tego bo miałem inne problemy ;) ).

Moja ocena Osadników wzrasta do 8 (ale potrzebowałem na to kilku ładnych rozgrywek)...

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 16 wrz 2014, 16:08
autor: SeeM
jax pisze:Co z tego że zostaję dowódcą rycerstwa zaciężnego. I tak z pierwszego miejsca spadam na ostatnie… Jagiełło nie jest ze mnie zadowolony i surowo grozi mi palcem. Po plecach klepie za to Szymona Szymonowica z Szymonowic, który wygrywa rywalizację o królewskie względy i dodatkowo zostaje dowódcą wojska koronnego. A zapobiegliwy (rzekłbym chytrus i kunktator, który niemal z gardła wydarł mi ostatnie prowianty) szlachcic o cudzoziemskim nazwisku Seem zostaje nadwornym kwatermistrzem. Oby mu w gardle stanęły te cudzoziemskie frykasy…
To ziemniaki panie, ziemniaki. :)
jax pisze:Czwarty był Egipcjanin – Seem. Skończył z 4 lokacjami frakcyjnymi i 1 zwykłą… (39VP). Podobno testował skrajną startegię (choć nie wiem jak nawet przy skrajnej startegii można mieć tak mało budynków (przecież karty w ręku i surowce jednak się zbierają), ale nie śledziłem tego bo miałem inne problemy ;) ).
Testowałem punktowego rusha. Coś jak w Race for the Galaxy jak się ma Ziemie i Alien Toy Shop. Najwyraźniej w Osadnikach się tak nie da.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 22 wrz 2014, 10:28
autor: siepu
Halo halo co tam jak tam? Biorę Homesteaders w które gram aż w końcu zagram przyzwoitą partię, będę o 17.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 22 wrz 2014, 11:16
autor: tequira
Pewnie przyjdę ale raczej koło 19, bardzo chciałbym powtórzyć Homesteaders sprzed tygodnia, bardzo mi się spodobała.
Jeśli będzie miejsce to z chęcią zagram.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 23 wrz 2014, 10:48
autor: jax
Dzięki za wczorajsze rozgrywki i jeszcze bardziej pasjonującą dyskusję na koniec ;)
4-osobowa Cuba z dodatkiem była całkiem przyjemna choć może _tylko_ przyjemna. Zwycięstwo staszka jednym punktem - gratuluję.

Potem poznałem ponownie w 4-osobowym gronie Five Tribes. Interesujący pomysł choć za duży udział czasu spędzonego na tym jak nie pomóc przeciwnikom w ogólnym czasie namysłu gracza nie wpycha FT na moją listę zakupową.
Gra ogólnie działa dobrze, choć po tak doświadczonym projektancie jak Cathala spodziewałbym się lepszego dopracowania np. dżinów, które są często albo bezużyteczne albo kompletnie niezbalansowane.
Dobrze że sillue trochę pokingmejkingował w końcówce dając wygrać GrzeLowi kosztem staszka – przynajmniej było ciekawie łamane przez śmiesznie :)

Pod koniec rozgrywki pojawiła się Maja no i od tego momentu zaczęła się prawdziwa gra w grze :) Powoli krok po kroku niewinne pogaduszki zaczęły zmierzać w kierunku światopoglądowych tematów skutecznie paraliżując umysły uczestników rozgrywki w FT. Kiedy wreszcie gra się skończyła wreszcie można było przejść do tego co tygryski lubią najbardziej, czyli zaangażowanej dyskusji,w której piwo Ciechan odegrało swoją rolę a potem spór ideowy toczył się jeszcze przed lokalem :) Stoik-sillue musiał wreszcie ujawnić swoje poglądy, Maji nie trzeba było o to prosić :wink:

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 23 wrz 2014, 11:47
autor: sillue
jax pisze: Stoik-sillue musiał wreszcie ujawnić swoje poglądy,
Ja swoich poglądów nie ukrywam, mam tylko wrodzoną niechęć do kopania się z koniem... :lol:

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 23 wrz 2014, 12:17
autor: KubaP
Jax, w naszym życiu jest wystarczająco dużo polityki, by nie mieszać jej do planszówek. Ty uparcie próbujesz wsadzać kij w mrowisko. Po co? Nie służy to ani przyjemnej grze, ani szeroko rozumianemu dobru środowiska. Serio, odpuść sobie, proszę.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 23 wrz 2014, 13:41
autor: jax
KubaP pisze:Jax, w naszym życiu jest wystarczająco dużo polityki, by nie mieszać jej do planszówek. Ty uparcie próbujesz wsadzać kij w mrowisko. Po co? Nie służy to ani przyjemnej grze, ani szeroko rozumianemu dobru środowiska. Serio, odpuść sobie, proszę.
Nie rozumiem co masz przeciw prywatnej rozmowie, w której nie uczestniczyłeś.
Oczywiście nie będę poruszał tych tematów, jeśli będą grał/rozmawiał z Tobą, jeśli Ci to przeszkadza.
(zupełnie czym innym jest natomiast przyjmowanie pozycji obrońcy całego środowiska przed... czymś(wstawić tu dowolną rzecz)).
Nie zaobserwowałem też 'nie służenia przyjemne grze'. Wręcz przeciwnie - grało się bardzo przyjemnie :)

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 23 wrz 2014, 13:54
autor: KubaP
Mówię między innymi o Twoim podpisie, Jacku, ale oczywiście to Twoja decyzja.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 23 wrz 2014, 16:18
autor: jax
KubaP pisze:Mówię między innymi o Twoim podpisie, Jacku, ale oczywiście to Twoja decyzja.
I kto tu prze do dyskusji? :) Na forum nie będę rozwijał tematu i dorzucał do pieca. Zatem napiszę tylko, że wielokrotnie jeszcze będę się raczył wzmiankowanym trunkiem przy degustacji Essenowych nowości. Mniam :)

Re: Odp: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 23 wrz 2014, 16:27
autor: Don Simon
Ale w Chwili bedzie taka mozliwosc?

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 23 wrz 2014, 16:34
autor: KubaP
Jacku, Twoja wola. Ja tylko wyrazilem smutek z powodu wlewania sie szamba z politycznego podworka na nasze.

Szymon, musze Cie zasmucic, ale Tytus calego Ciechana wylal do sciekow.

Re: Odp: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 23 wrz 2014, 16:44
autor: Don Simon
Co za marnotrawstwo. Trzeba bylo mi dac.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 28 wrz 2014, 18:04
autor: KubaP
Będę jutro. W co byśmy pograli? Mogę przynieść np. Speicherstadt z dodatkiem, ale w sumie to jestem otwarty na propozycje. Chętnie też zagram w Syllę lub Olympusa (do tego ostatniego potrzebuję tłumaczenia zasad) lub Assyrię (jeśli ktoś przyniesie).

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 29 wrz 2014, 12:52
autor: pingus
Będę, chętnie zagram w Feldespreichestreadtiedted czy jak to się pisze, biorę Libertalię i Czokokości.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 30 wrz 2014, 07:28
autor: SeeM
Dzięki za gry. Alhambrę (ze skrzynkowo-maurowym dodatkiem) jeszcze jakoś ciągnąłem, ale w Agricoli zdecydowanie poległem. :) Nie, że nie lubię tej gry, bo to fajne sobie coś pobudować, ale chyba muszę spróbować w gronie bardziej początkujących.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 30 wrz 2014, 10:32
autor: jingowawa
Był może wczoraj Adam z Abyss? Jestem ciekaw wrażeń z rozgrywki.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 30 wrz 2014, 10:51
autor: KubaP
jingowawa pisze:Był może wczoraj Adam z Abyss? Jestem ciekaw wrażeń z rozgrywki.
Był Adam bez Abyss, my jutro zagramy i damy znać co i jak.